|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Wierz mi wierz.. ta wyspa jest…No comments yet to Wierz mi wierz.. ta wyspa jest…Leave a Reply to wiedźma Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Przed szerszą publicznością zadebiutowała w wieku 8 lat. Ostatni koncert dała 15 października w Szczecinie, a 25… odeszła na zawsze..
25 października 2005 roku.
Jedna z ulubionych piosenek mej młodości górnej i chmurnej. Dziękuję:)))
Nie wiedziałam, że lubiłeś Breakout :)))) Ja też parę ich utworów:)))) Dzięki “Delonowi” to on ich słuchał :)))) Popatrz o mało nie “zszedł” .. tak jak Mira…
:))) starszy brat to skarb :)))) zawsze chciałam go miec; :))))
Wiesz jak to ponuro być jedynakiem?? Oczywiście dopiero w pewnym wieku:(
… a dwóch????:)))))) Nie było to takie słodkie gdy miałam lat…. noo w pieluchy już nie sikałam…:))))))
A w co???:)))
:)))))) a w co Ty??? Jak już z pieluch wyrosłeś???:)))))))
A gdzie popadło. Mnie zawsze było wygodniej niż tobie:)))))
:))))) Nie wiem czy wygodniej:))))) też tak próbowałam… iiiiii…:)))))))
I czym się skończyło??:)))
:))))) a jak myślisz???:)))))
“Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem, hej” :))))))
:))) a ja wcale nie pamiętam tej piosenki….. jak to się stało ?:)
Nie wiem Wiedźminko:) Jeszcze jest parę innych, które chętnie bym opublikowała :)))
*.. opublikuj.. Mira miała bardzo charakterystyczną barwę głosu……:)))pamiętam kilka jej utworów ; bardzo ja lubiłam. :))))
Cieszę się, że tyle ze sobą rozmawiamy i jeszcze odkrywamy nowe :)))
zaskakujące, prawda ? :))))
Mnie to nic a nic nie dziwi:))))
:))))) beczkę soli ….. i tak dalej:)))))
tak często powtarza się motyw wyspy….. w marzeniach o szczęśliwych chwilach:))))…… jakoś dziś to mnie zastanowiło :)))
Wyspa to pewien azyl, schronienie. Stąd marzenia by odciąć się oceanem od wrednej czasami rzeczywistości, tłumu, nielubianych ludzi… Tak to widzę:)
tak…choć to przeciez nieprawda….. :)))))
A baśnie? Tez przecież nie sś prawdziwe, a jednak….:)
PS Będę, cholera, oryginalny i zadam odkrywcze pytanie – jaką książkę wzięlibyście na bezludną wyspę???
wiesz… to jest straszne pytanie..ale chyba “Klub Pickwicka “… :)))) !
… albo “Mistrza i Małgorzatę “……. zadajesz piekielne pytanie….. a co Ty byś wział?:))))
Nie wiem. Kilka… opasłych tomów… można??? :))))))
:))))) spryciula…… ale kilka tomów to jednak więcej niż jedna książka:)))
a jednak….. mnóstwo wspólczesnych basni pod hasłem ” fantasy”….. :)))) z braku ” opowiadaczy “.
No nie wiem czy to o to chodzi? Przynajmiej u mnie. Zwykle myslałem o wyspie, oazie albo innym odosobnionym miejscu w szczęśliwych chwilach. Ot człowiek chce zachować szczęście i radość najdłużej, jak się da. To chyba taka wrodzona potrzeba intymności, prywatności w szczęściu, po to aby mieć coś swojego, wyjątkowego, niepowtarzalnego tylko dla siebie.?????
…Stan * “a ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź”…… tak pisał KIG i Ty to widzisz tak samo :)))))…. a kiedy jestes zmęczony i smutny ? nie masz ochoty zaszyć się w cichym miejscu i nie mieć widowni ?:))))
“…..wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.”Tak to właśnie u mnie działa. A w chwilach zmęczenia, zwątpienia, smutku…? To bardzo różnie. Ale jak tak spoglądam wstecz to raczej starałem się wyrwać z tego stanu przez kontakt z życzliwymi ludźmi. No może poza przypadkami zmęczenia bo wtedy to najczęściej starałem się w cichym miejscu po prostu odespać jak najwięcej godzin….
… nie,,, ja się wtedy “chowam w swojej wyobraźni “….. a radość i szczęście jakoś uskrzydlają i łatwiej mi się nim dzielić :))))
:))) och, tak trudno napisac jak Cię widzę…. :)))))
“Takiego cię znam, takiego cię znam” :))))
Ja wziąłbym “Baśnie z tysiąca i jednej nocy:”:)))) Dobranoc:))***
hihi…z Allą się dogadał i też chce opasłe tomiska :))))) Dobranoc…tylko jeszcze powiedz czy te baśnie razem z Szeherezadą być chciał ?:))))))))))
A któż by mi je nocami opowiadał:)))
“Kiedy się szumem, tłumem, gwaremLudzkie skupiska ustokrotniąNajdroższym na świecie towaremBędzie samotnośćTęsknotą ciszy uciekamyW bezludność wyspy, słonce południaLecz kiedy na niej zamieszkamyWyspa przestanie być bezludnaPrzybędzie z nami trud i strachNiewola dat, historii schematJak pięknie wiatr układa piachTam gdzie nas nie ma” J. Kofta
a Stateczek powie ” zawsze zabieramy ze sobą siebie “…. :))))
Spokojnej.. z marzeniami do spełnienia…:)))) Dobranoc :))))
A cóż tak wcześnie nas żegnasz Ałło? Taż nawet średnio rozrywkowe kury jeszcze nie wychodzą z imprezy?!:))))))))))))
… i rozpierzchło się wyspiarskie towarzystwo…… 🙂
:))))) się cieszę, że przysiadłeś na chwilę z nami :)))))* Jeszcze śpisz????? Nooo wiesz??? Nie wypada, nie wypada..:)))))
Dobranoc…….. latarnik na miejscu, lampka świeci …. do jutra :)))))
Dzień dobry:)))) “… Uwierz w to i pomóż mi odnaleźć…” :)))) Spokojna noc była??? “…Idzie Wenus, włosy stroi w złote błyski gwiazdJeszcze morze ją kołysze i gładzi ciepły wiatrIdzie tak, jakby nie było w niebie czarnych chmurIdzie tak, jakby nie było przed nią stromych góridzie Wenus, głowę niesie w złotych błyskach gwiazdA ramiona jej okrywa jedynie ciepły wiatr…” :)))))Ciepłego wiatru… pogodnego dnia.. Kochani.. i POBUDKA !!!!!!!! :))))
Się jeszcze wróciłam:)))) Gdzie Stateczek???? Wszystko w porządku ???
Witam ciemną nocą i ogłaszam, że już piątek! Jeszcze tylko do 13-tej trzeba dotrwać a potem to już tylko lenistwo, bumelanctwo i wszelkie inne weekendowe ekscesy! No to po kawce i po dymku!:))))))
Dzień dobry:))) Jestem ciekaw gdzież to ja się pół godziny temu wpisałem i jeszcze się cieszyłem, że jestem pierwszy??L(((
Znalazłem!! Dzień dobry:)) Choć raz jestem pierwszy, ale wcale mnie …… to nie pociesza, albowiem “to ostatni będą pierwszymi”:( Incitatus 2009-11-27 07:38 Takie coś to tylko ja!!:((( Uprasza się nie dobijać koni!:(
Dzień dobry p. Senatorze:))), a coś Pan taki z rana słodkokwaśny??:)))) Lewą nóżką?? Łoże należy przestawić i to jak najszybciej :))))
Ozwał się BOK! Ponoć stanęło im także na innych blogach. Dokładają starań by im stać przestało! Durni czy co???:)))
:)))) Też, lubią ruch w interesie, widocznie:))))
Reszta bractwa na bezludnej wyspie Ulissesa” czyta??:((
DzieńDobry:)) Naprawdę piękny i słoneczny:)) Na wyspę zabrałbym “Dobrego wojaka Szwejka” “Kwiaty Poskie, KIGa, MPJ, ewentualnie S.Lema:)))
Ps. Dekameron oraz Gargantuę i Pantagruela, również:)))
To może jeszcze całe Ossolineum?? Miała być jedna!!:)
Wiedźmince przydałaby się drobna awanturka i to koniecznie! Nie żebym Cię podpuszczała, ależ skąd :))))) Się Jej nie boisz???? :))))
O co ta awanturka ma być? O Pickwicka, czy Mistrza i Małgorzatę?Dosyć dawno czytałem i szczegółów nie pomnę:)))
:))))) Stateczku kochany, za,……. całokształt:))))) Popatrz 12:30 i co??? Gdzie buszuje, jak myślisz?? Wypożyczę sobie, Jej własną miotłę:))))
Może robi przegląd biblioteki, pod kątem wyjazdu na Juan Fernandez Island`s???
… a gdzie jest ta wyspa Stateczku ?:)))) i czym się odznacza ?:)))
U wybrzeży Chile, swego czasu mieszkał tam Robinson Crusoe.Tam znalazł swojego Piętaszka:)))
Stateczku ? kiedy czytałeś “Robinsona Crusoe”????
Ostatni raz w lutym tego roku. Zgrabna ramotka:))
może i ja powinnam sobie odświeżyć…… bo juz nie pomnę, kiedy ją czytałam… :))))
W owym czasie leżałem w łożu boleści i czytałem wszystko co miałem pod ręką. Robinsona znalazłem w ubiegłym roku na korytarzuu mnie w bloku. Wyprowadzał się sąsiad i wyrzucił na korytarz sporo książek. między innymi był tam i Daniel Defoe.
… no tak… wyrzucić, bo zanieść do najbliżej biblioteki to zbyt wielka fatyga…. no i trzeba na to jeszcze wpaść :(((
:))) darujesz zdrowiem ?:))) i tak jestem zła, bo bardzo nie lubię, gdy rzeczy martwe robią mi na złość:(((
:))))) to jest to !!! zabrałabym ” Ulissesa”. może na bezludnej wyspie przeczytałabym go do końca a i po kolejnym czytaniu pojęła ” co autor miał na myśli”…… albo “Dzienniki” Franza Kafki…. po dwóch stronach bolała mnie głow a:((((
Cenię książki, ale “Ulissesa” celnym kopem posłałbym do kotłowni!:((
Dzień dobry ! :))) chyba “kable zamokły”, bo ani rusz nie uzyskiwałam połączenia z wyspą:((( …..
o i wyszło… szydło z worka….najchętniej zabralibyśmy całą bibliotekę plus miejsce na nowe ksiązki :))))))…. jak mozna zyć bez czytania ?)))))
Czyż można żyć bez powietrza? Pytała o to już MPJ, tylko pewnie miała coś innego na myśli?
:))) całkiem co innego:))).. ale książki też kochała…. i tez nie umiała bez nich żyć:))))..a stare grimoiry szczególnie :)))
Dzięń dobry :))) ciekawa sprawa z tym Ulissesem,sam się ze 3 razy zabierałem za niego z pełnym samozaparciem i kicha,utykam jak nic, w zasadze nie znam chyba nikogo kto przeczytał to do końca,ale kultowa jest,tak mówią :)))))
straszna to rzecz nie móc przeczytać książki, ale jeszcze straszniejsza …. napisać a i przełożyć…… Tłumaczył to Słomczyński, a przeciez trudno przypuszczać, że tłumaczył nie rozumiejąc o czym rzecz :)))) …
Jeden po pijanemu pisał, a drugi jeszcze bardziej pijany tłumaczył! Innej możliwości nie ma!!
ten ” strumień świadomośći ” mnie zwyczajnie utopił……. :((
Podobnie jest i z muzyką, potrafisz wysłuchać na festiwalu muzyki nowoczesnej np. sonaty na dwie rolki papieru toaletowego, łamanie gitary i demolkę pianina??? A wykonują to przecież profesjonalni i doskonali muzycy!
Ototo Korabiu,muza brzmi jak koncert 3latków co się dorwały do instrumentów,a poważni przecież muzycy, mają wręcz natchnione miny,brzdąkając bez ładu i składu i do tego mają nuty :)))))))))
Kino kultowe też jest cool!!:((((
PS I Dwanaście koncertów Brandenburskich Wagnera!!:)))
Wrrrr… Senatorze… nie lubię tego pompatycznego Wagnera…. :((((( i nie nadeptuj mi na odcisk !!!!
Się mi podoba:))) do wieczorka :)))