“…Oto twój dom, oto twój wieczysty dom, który otrzymałeś w nagrodę.
Widzę już okno weneckie i dzikie wino, które wspina się pod sam dach.
(…) Wiem, że wieczorem odwiedzą cię ci, których kochasz, którzy cię
interesują, ci, co nie zakłócą twojego spokoju. Będą ci grali, będą ci śpiewali, zobaczysz, jak jasno jest w pokoju, kiedy palą się świece. (….)
Będziesz zasypiał z uśmiechem na ustach. Sen cię wzmocni (…). Ja zaś
będę strzegła twego snu.”
(Małgorzata do Mistrza)
“No więc ona mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł, i gdyby tak się nie stało, otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu.”
Zakochałam się “Mistrzu i Małgorzacie” z powodu Poncjusza Piłata , który ” W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisanpod krytą kolumnadę łączącą oba skrzydła pałacu Heroda Wielkiego wyszedł procurator Judei Poncjusz Piłat.” Ta fraza powraca stale i wciąż biały płaszcz ma podbicie koloru krwawnika :)))))
“Dokładnie pamiętam dźwięk jej głosu, taki dosyć niski, ale załamujący się niekiedy….”
“Silna miłość do człowieka słabego bywa nieraz potężniejsza i bardziej męcząca niż wzajemne uczucie dwóch równych sobie charakterów, ponieważ mimo woli bierze się odpowiedzialność za słabszego.”
“Dostojewski jest nieśmiertelny”
<12krzesełek> gdzie jest Mistrz ???Nigdy nie miałam odwagi odezwać się na Jego wątku 🙂
Dawno, dawno temu gwarzyłem z Nim na forum. Czasami siedzieliśmy na dachu Kremla….. Zniknął…… Zawsze będę pamiętał, że można się było z nim porozumieć jednym, dwoma słowami…. To wystarczało. I nigdy nie zapomnę jego żartu, że jestem drugą osobą po Jego żonie, którą lubi i ceni. Taka uprzejmość, mocno na wyrost, ale o Jego kulturze świadcząca.
Wiem:) “Witaj o Cesarzu bratający się z czcigodnym Senatorem 🙂 …… Spadając z dachu Kremla, spocząłem, powoli mętność swą znów staram się czynić przejrzystą… 😉 ~12Krzeseł&@”
Cholernie mi Go brak….:(((
Dzień dobry ! All_u, mistrz był tak piękny, że mnie onieśmielał….nieziemski, a przecież dworny i czarujący ….. gdziekolwiek jest… podziwm pozostał… :))))
Witaj :))) Prawda? Żal.. Tak wiele ciekawych osobowości zniknęło z Onetu.. Gdzieś tam… 🙂
!2 krzesełek…. nie wiem gdzie przebywa, dawno Go nie widziałam …. ale coś Ci powiem: czytam teraz “Złote cielę ” także Ilfa i Pietrowa….. to chyba mniej znany utwór :))))
Wołałem Go na forum. Nie odezwał się. Ostatnie Jego słowa do mnie zamieścił u “przyjaciół….” Przeczytałbym je chętnie, ale już tam nie zaglądam…..
” heu me miserum ! ” – Drugimś, Drogi Cesarzu, po mojej niewiaście ! Tyleż, że w poczywaniu, tylko Ona przeszkody zauważa…;)) “12Krzeseł&@Jerry
:(((( Od jednego Człowieka dobre słowo posłyszalem, a i tego już nie ma…..Heu me miserum!
Błękitna koszulka i błękitne poatofelki nie były potrzebne Małgorzacie :))))))…..
Kawy nie ma, herbaty nie ma, o cieście nawet starożytni Czukcze zapomnieć zdążyli. Jeno spirytus, jak to u Bułhakowa został, bo i któż ośmieliłby się nalać Damie wódki!:)))
Witam :))) Spałam na raty, dzisiaj :))) Czy kawa zaparzona? Można się dosiąść???:)))
Na mazurki jeszcze za wcześnie Senatorze drogi, a sernikó na zimno w całości nie jadasz….mimo galatetki i truskawek :)))))
A na zimno to on i nie sernik ino sam żywy syr!:(((
Eee tam, nie jadłeś, pysznego sernika na zimno, dlatego marudzisz Panie… :)))))
Słoniny z hipopotama też nie jadlem, choć wg Kalego to pychota!
Bardzo śmieszne, baaardzo 😛 😀
“Cóż, jeśli wolno, przyzna pan, że jest coś niedobrego w mężczyznach, którzy unikają wina, gier, towarzystwa pięknych kobiet i ucztowania. Tacy ludzie są albo ciężko chorzy, albo w głębi duszy nienawidzą otoczenia.”
I niech mnie ktoś spróbuje nadmierne ganianie za spódniczkami zarzucić!!!!!:)))) Podeprę się, jak mi Bóg miły, słowami wiekopomnymi, które w marmurze ryc należy!!!
:))) Ponoć: … co oczy nie widzą….(?).. sercu… :)))) Ale biada jeśli zobaczą… :)))) Tedy jeno bunkier… ostaje… :)))))
Poczta na Onecie padła? Czy mój komputer wariuje?Przepiękny dzionek się zapowiada, ulubiony kolor nieba, mam :)))Miłego, spokojnego…:))) życzę.. :)))
Poczta na Onecie nadaje się do……… I już wszyscy wiedza do czego!:(
To dlatego nikt ostatnio do mnie nie pisze ? Może listonosz zbyt trzeźwy tym razem :))))
A bo jakieś ramki sukinkot struga, a mnie to niepomiernie irytuje. Znowu genialni informatycy z Onetu coś skopali. U nich jak nie awaria forum, to…..przemarsz wojsk napoleońskich przez Europę i wszystkie rowy przez to zafajdane:((((
Coś Ci wysłałem. Doszło???
Witajcie moi Mili! Właśnie powracam z zajęć plenerowych i mogę poświadczyć, że na Mazowszu Pania Wiosnę już w niektórych miejscach napotkałem. W każdym razie różne “ćwiry” już świergolą i za budowę domków nawet bez kredytów hipotecznych się zabierają a ten przereklamowany kryzys to mają głęboko w… poważaniu:))))))
Bo to są porządne ” ćwiry” , anie miejskie łapserdaki nazywane gołębiami :)))) Trzy patyki na krzyż i juz gniazdo w moich bratkach …. Wrrrrrrr….. na szczęście kot je przegania :)))
Pojawiam się i znikam i znikam… :)))) Witaj Wędrowniczku :)))
All_a wysłałem Ci ciekawą przesyłkę na pocztę, jeno nie wiem czy to doszło, bo poczta wariuje. Odpowiedz.
Bardzo ciekawa. Próbuję ją rozpracować, może się uda.
Porzucam Was na dzisejszy wieczór…. moje dziecię ma ” uroruroodziny ” , jak mawiał Kubuś Puchatek 🙂
Ale zanim póję sobie, powiem Wam, Tobie All_u i Tobie Senatorze, że dzis przeniesliście mnie w zaczarowany świat. Piękne to i bardzo, bardzo dziekuję . :)))))))
:)*
“(…) jak człowiek może czymkolwiek kierować, skoro pozbawiony jest nie tylko możliwości planowania na choćby śmiesznie krótki czas, no, powiedzmy, na tysiąc lat, ale nie może ponadto ręczyć za to, co się z nim samym stanie następnego dnia.”
Z perspektywy Wolanda …. no cóż… skoro takie mozliwości nam dano, to czy warto uznać to za wystarczające usprawiedliwienie na mizerię :)))))
Piękne. Proszę o więcej:)