|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
TAK MI SIĘ PRZYPOMNIAŁO!! No comments yet to TAK MI SIĘ PRZYPOMNIAŁO!!Leave a Reply to ~wiedźma, chwilowo nielogowana Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
W nerwowych czasach żyjemy:)))))))
Witam Wszystkich wieczorkiem.:))) Biedny słonik!Senatorze te żółwiki …to my?
Oczywiście!! Zdumiewające podobieństwo, prawda??:)))
PS Mój list dostałeś?
Jest mi przykro, ale jeszcze nie doszedł a mój otrzymałeś?
Tak, dziękuję! wariuje dziś poczta czy co!? Zaraz napiszę kolejny!
Poszedł!
Doszedł !:))) Dziękuję i proszę o więcej.”)))
To co ja lubię, czy masz jakieś szczególne zamówienia???:)))
Biedne małe żółwiki, dwa… Dobranoc :))))
Dobranoc:))) Fajnie się słonisko wykopyrtnęło, no nie?? Niech na przyszłość uważa!!
…ale i żółwiki jakoś przyśpieszenia nabrały … czy mi się tylko tak wydaje? :)))
A jaki uśmiech i zdziwienie że dały rade!:)))
to prawda…. takich zadowolonych żółwich pysiaczków nigdy nie widziałam :))))
To radość ze zwycięstwa. Jako niewiasta nie wiesz jak to miło solidnie kogoś zdzielić i radować się jego eleganckim horyzontalnym ułożeniem!:)))
Senatorze…. z ręcznych metod perswazji wyrosłam około 12 roku życia….i tu masz rację, bycie dziewczyną bardzo niekiedy komplikuje zycie :))))
:))) Prałaś się??? Z chłopakami??? :)))))
… tylko wtedy, gdy nie chcieli słuchać :)))))
A oko podbite miałaś???:)))
Nigdy ….. czy mam tego żałować ? :))))))))))))))))))))))
Solidna gała pod okiem przynosiła chwałę wojownikowi!:)))
No i znowu mam zaśpiewać dobranockową kołysankę :((((
Dziś strasznie internet się muli.”( Może na kołysankę jeszcze za wcześnie?”)))
All_a już pewnie śpi, Senator sie nie odzywa, to my zostaliśmy na wachcie…. podtrzymamy ognisko dla zbłąkanych żeglarzy…. :))))
Jutro rano pobudka i do pracy, z przykrością powiem dobranoc.”(Może jeszcze nie jedną wachtę trzymać będziemy (nocną).”)))Miłych snów:)))) Dobranoc.:)))
Dobranoc Piracie i słonecznego poranka :))))
….aż się słonik nogami nakrył…. z rozbawienia… :))))))Dzień dobry..:))) Nie szatana, nie.., o mocną czarną w filiżance podaną.. (może być na ławę), proszę…:)))) Tymczasem musowo.. dymek.. :))))Może by już powstawali, cooo??? :)))) Wiem, wiem nikt świtem nie jest zbyt rozmowny :))) Skradzionej godziny.. nie daruję!O!O! Miłego… :)))PS Stan jaki gatunek dzisiaj palimy?? Chyba nie Joyty (tak się nazywają??) :)))))
Nie z rozbawienia, ino w dziób za całokształt zarobił!!:)))
Jakoś wyjątkowo rześko dzisiejszego ranka. Dzieńdoberek wszystkim zaspanym! Dziś droga Ałło palimy zielone LM a kawka też już wykapała z ekspresu więc dzionek można rozpocząć.PS. Strasznie brutalne te żółwie, tak od razu walą w kły! Trza mocno uważać po czym się depcze:)))))
Witaj Stan:)) Ja przy swoich Smirnoffach jednak pozostanę. Słoń oberwał, bo mu się należało! A może nie???:)))
PS Kto w dawnych dobrych czasach barmanów jak żółwie słonia traktował???:))))
Jakiś straszny wieśniak albo kowboy ?:))))
:))))))))))))))))))))))))))))) Zapytaj Stana!!:)))))))))))))))))))
Probieł! Sam w 1967r. przepracowałem za barem 2 miesiące a za zarobine pieniądze spędziłem trzy tygodnie w Jugosławi na terenie Chorwacji. To cholernie ciężkie zajęcie…
…ryzykowne Stanie, od kiedy szef KPN okazał sie kapusiem :))))
Nigdy nie rozumiałem barmanów. Sprzedają wódkę zamiast ją wypić! Dziwni ludzie!:)))
A pomyślałeś Senatorze ile poświęcenia i samozaparcia wymaga taka praca. Tyle dobrych rzeczy w zasięgu ręki a tu kicha, “suchoj reżim”. Taż to czyste bohaterstwo…:))))))
A odznaczenia dają???:)))
Głodnemu chleb na myśli!:)) Ja palę Davidoffy, a nie Smifnoffy! Demencja starcza, nic innego!
Dzień dobry!:))) Ja przez tę dziewczynę w nałóg wpadnę! Ciągle mnie namawia do palenia. No dobrze, już idę, idę….:))))
Pewnie….ktoś przecież winny… być musi!:)))) Niedawno było, że rozpijam, a teraz ? Też na (?). …. :P:))))))
O!!! W dwa nałogi!!!!:)))))
Sięgnąłem w mroki pamięci i jeszcze jeden nałóg na “P” mi się przypomniał!:))))))))))))))))))))
:)))) Hmmm, to aż w mroki pamięci trzeba było sięgać??? 😛 Przekichane… 😛 :))))) :))))
A “przekichanie” to czwarty!:)))))
:)))) masz… :)))))
Czy miałeś Senatorze na myśli pastowanie podłóg czy przechodzenie po pasach?:)))))))
:))))))) Zaraz wymyślą coś jeszcze niebezpieczniejszego!:))))) Powiedzmy – prokreację!:)))) Okrutnie niebezpieczny nałóg!:))))
:))))))) Zaraz wymyślą coś jeszcze niebezpieczniejszego!:))))) Powiedzmy – prokreację!:)))) Okrutnie niebezpieczny nałóg!:))))
Hue,hue, aż dwóch Was do tego trzeba ?:))))))))))))))))))))))) tak wespół w zespół …. :))))))))
Możemy stworzyć tandem, któremu…..nikt się nie oprze!:))))
Dzień dobry ! Dla zdrowotności większej poinhalowani, kawkę wypiwszy PKB idą podnosić, a tymczasem Senator uczy słonie pozycji horyzontalnej a żółwiki sprintu :)))))
Pirat już pewnie żagle rozwinął…. więc i ja pędzę na obrzędowy spacerek …. słoneczko świeci , u Was też ? :))))
Może spotkam Magina z długowłosym….. herbata sie zaparzy… :))))
Koniecznie z leśnych…. :))))
Mam All_u, spacjalnie la Ciebie… w piramidkach, bo ładnie wyglądają :)))
.. pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł oraz przy biegunce….. ani jedno ani drugie mnie nie dotknęło, więc czemu sie ciągle śpieszę i nie piszę “dla Ciebie ” ? :)))))
i ” specjalnie “:))))))
Specjalnie w cienkiej porcelanie, proszę.. :))) Wiosna jest, przyszła.. naprawdę… zapukała do mych drzwi..:))))
Dzień dobry!:))) Wiatry wieją – zmykam .:)))Dzięki za przepyszną herbatkę .:))) Do Zoobbaaczenia.:)))
Piracie…. a przyprowadź nam jaki pryz wyładowany łupami :)))
A bimber da się z nich zrobić??:)))
Już zrobiony :))) Mam dwie zakamuflowane butelki… reflektujesz?? :))))
Jasne! Ale pijemy za jakąś stodółką!:))))
???))))) za??? :))))!!!
No proste – do sianka blisko!!:))))
Gdzie Ty Senatorze Panie zapraszasz?A nie lepiej w sadzie pod wiśnią albo jabłonką np. kosztelą, antnówką albo inną papierówką? Bo pod lipą to tylko miody pić wypada, inne trunki to profanacja ducha drzewa:)))))
Ależ u Waści Senatorze słownictwo dzisiaj grube! Jaki bimber, toż wszyscy na Mazowszu wiedzą, że to KPN (koniak pędzony nocą). Niby to samo jak elegancko brzmi?:))))))
:)))))))) Stan to wszystko przez te nałogi Senatora na “P” i “roz” :)))))))
Tak to jest jak używa się narkotycznej pasty do podłogi. Bo od przechodzenia po pasach to tylko żylaków się można nabawić ale pastowanie może być bardzo niebezpieczne:)))))))
:)))))))))))))… cenna uwaga na okres przedświąteczny ……….:)
Szczególnie na kolanach!:)))))
Ta już niech i będzi moja wschodnia brymucha! Lepij si kojarzy niżeli tyn KPN!:)))
Kak zwał tak zwał a wsio taki samyj łuczszyj pradukt.A jeśli chodzi o nazwę KPN to pochodzi ona z połowy lat 60-tych od mojego ś.p. dziadka i jest całkowicie apolityczna ale za to co najmniej 55-cio procentowa:)))))
… ladnie się spopularyzowała ta nazwa! słyszałam jeszcze ; krzakówka i księżycówka….. :))))
Jest jeszcze poetycka – łzy sołtysa!:)))