Archiwum autorskie: 

BAJAN….

Tak gra się na prawdziwym koncertowym bajanie:

http:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/www.youtube.com/watch?v=j7WaMigIHhk

Tak również można grać na bajanie, ale ten już nowoczesny, z elektroniczną przystawką.

http:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/www.youtube.com/watch?v=7LMOBPYsDXs

Można i tak

http:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/www.youtube.com/watch?v=UfrXisKmPBk

A prawie dokładnie takiego szukam, bo gdzieś miejsce pobytu zmienił!

b

VIVAT MAX!!

O jeziora tak wspaniałe,

Co zdobicie nasze strony,

Czyli wielkie, czyli małe,

każdy z nas zadowolony

I podziwia wasze brzegi,

Wasze kształty i też biegi.

Kiedy stanę przy twym brzegu

I tam wątek myśli snuję

o twym kształcie, o wód

WYPRAWA….

Cd

 

… .Jak na złość wiaterek lekki powiał i to wzdłuż wody.

    Szlag człowieka nieraz na rybach trafia, bo jak wietrzyk by się przydał, to taki od naszego brzegu pod drugi, a on tymczasem zawsze wprawdzie w poprzek wody

JEDŹ NA ZACHÓD, MŁODY CZŁOWIEKU…

 

       Preria. Bezbrzeżna równina bujnymi trawami porośnięta. …Słońce wstaje. Cisza…Pojedyncze skały rozrzucone gdzieniegdzie…. Samotne kępy odległych krzewów….Cisza…. Mąci ją jedynie cichy stuk kopyt jednego konia. Poskrzypuje czasami skórzane siodło…Samotny jeździec powoli wędruje w stronę gdzie zwykło zachodzić słońce….

  Nagle zza niewielkiego

WYPRAWA….

cd

    

  ….. Ja tam z pomysłami na szwagrowy łup się nie pchałem. Człek z czymś wyskoczy, później okaże się, że kretyńskiego byka strzelił i latami zbierana – nikiej drobinki złota do mieszka  – sława wędkarza nad wędkarzami pryśnie jak bańka

NASZ INTERNET!

WYPRAWA…

https://madagaskar08.pl/?p=3229

POŚPIEWAJMY SOBIE: )))

Ot tak:

O ŻONIE PRZYJACIELA…

Możesz być gorszy od śmierdziela,
Towar ze stoisk kraść w PDT-cie,
Lecz szanuj żonę przyjaciela,
Bo to najświętsza świętość w świecie.

Przyjaciel ufność ma na twarzy,
Uśmiech ma słodszy niż maliny,
Bo zaufaniem ciebie darzy
I żonę, ten swój skarb

JAK SIĘ ŻENIĆ TRADYCYJNIE…

Pradawnym czasom hołd i cześć,
Tyle w nich krzepkiej mocy!
Miał porwać dziewkę Dreptak-kneź
W godzinę po północy.
Więc ubrał się w żelazny złom
I siadł w kozackie czółno
I na zegarek spojrzał on,
A ten wskazywał północ!
Zepchnęli łódź

WYPRAWA

………….

      Żyłka cienka, kołowrotek nieduży, kij leciutki no i ryba chodzi jak chce. Zaraz będzie cichy trzask i albo szczytówkę szlag trafi, albo żyłka pójdzie! Jedno mi stale nie daje spokoju – dlaczego kołowrotek żyłki nie wydaje, przecież powinien! I

100 + 100 LAT, SKOWRONKU!!!: ))))

A ja tobie bajki opowiadam,

szeptów moich słuchasz bardzo rada.

Lśnień dodają twym oczom i włosom,

jesteś cała jak srebrny posąg,

a ja biję przed tobą pokłony,

zakochany, zazdrosny, spragniony,

i nazywam ciebie srebrną nocą,

srebrną różą z ręki zwisającą.

WYPRAWA

……………………

Odbieram.

– Tak, kochanie? – powiadam.

– Bierze? – sakramentalne.

– Bierze, bierze! – co, powiem, że nie bierze? Jeszcze zapeszę!!

– A jak się czujesz?  To ma chyba nagrane!: (

– Dobrze – jasnym głosem powiadam, słowiczo wręcz

DO SIEGO ROKU!

„Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć, a wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i

NIEKTÓRYM LUDZIOM MAMONA PRZESŁANIA ŚWIAT

Szanowni Państwo!

Dziękuję za tyle wspólnych lat. Dziękuję za wszystkie piękne słowa i zainteresowanie Mistrzem Bułatem. To dla mnie bardzo wiele znaczyło! Bułat Okudżawa był, jest i nadal będzie moją wielką pasją i miłością. Nigdy nie czerpałam żadnych profitów z

KABEL….

Popatrzcie no, moi Mili, jak to historia – raz by ją diabli wzięli – potrafi człowiekowi plany popsuć, poplątać i zniweczyć…..
Tak sobie ładnie ten „Kabel” zaplanowałem. Wstęp miał być, rozwinięcie i zakończenie, jak to mnie w kołtuniasty łeb św.

BRZÓZKA

PRAWDA I BLAGA…


Нежная Правда в красивых одеждах ходила,
принарядившись для сирых, блаженных, калек.
Грубая Ложь эту Правду к себе заманила, -
мол, оставайся-ка ты у меня на ночлег.

 Prawda subtelna, wytwornie ubrana chodziła,
Każdy wesoły, choć goły, miał przykład z niej brać,

POD PAPUGAMI…

Z PODWÓRKA…

  Że też ja zawsze muszę o sobie pisać. Mistrz Quackie Panem Lajkonikiem nas raczy, Miś opowieścią fabularyzowaną o Harpiach i przewagach nad nimi, ja jeden tylko nie potrafię żadnej fabuły wymyślić i jak pijany do płota do swoich przypadłości wracam.