« Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka Italia di Quacco II: Toskania i okolice »

Greenbelt Forest Preserve

To jest nieduży park umiejscowiony na północ od Chicago. Ostatnio byłem tam około 3 lata temu. Teraz było dość duże ciepełko i ptaków było jak na lekarstwo. Zrobiłem za to parę zdjęć kwiatkom i trochę widoczków. Życzę miłych wrażeń przy oglądaniu galerii zdjęć.

179 komentarzy

  1. River pisze:

    Dzień dobry.
    Przy porannej kawie i nie tylko, można obejrzeć parę zdjęć z parku.
    Zapraszam.

  2. Quackie pisze:

    Dzień dobry, nalewam kawę od pani Gieni i zerkam na zdjęcia.

    Młode drozdy bardzo fajne. Czy ten „puszący się” nie wystawia przypadkiem piór na słońce, żeby w ten sposób pozbyć się pasożytów?

    Świerszcze w kamuflażu, czyżby już powoli jesiennym?

    Motylek dość zaskakujący, z wierzchu wzorek na niebiesko, od spodu – na czerwono. Mógłby robić za koguta na pojeździe uprzywilejowanym, machając szybko skrzydełkami 😉

    Roślinki również ślicznie się prezentują. Lato jeszcze całkiem w formie!

  3. Quackie pisze:

    Ale ze mnie samolub, sobie nalałem kawy, a pozostałym osobom?

    Pani Gieniu, poprosimy polać dla wszystkich, oczywiście!

    Koffie

  4. Makówka pisze:

    Witajcie!
    Jestem w Krakowie, więc tym bardziej chętnie pospacerowałam i nacieszyłam oczy zielenią i błękitem.
    Ładny spacer.Fauna i flora to jest to co Makówka lubi najbardziej.
    Cudne te drozdy, zwłaszcza ten „wypinający się”.

  5. makowka9 pisze:

    Pozdrowionka z Bagrow!

  6. Tetryk56 pisze:

    Jak się zerwałem dobiegu piętro wyżej, od razu mi ktoś nogę podstawił — i ostatecznie dopiero teraz przeszedłem się z Riverem po parku. Bardzo miła przechadzka! Bujna przyroda z egzemplarzami z wszystkich biokrólestw: roślin i zwierząt, osłodzona uśmiechem drozda.

  7. Lena Sadowska pisze:

    Bardzoupalniepoprackowe dzień dobry, Wyspo:)

    Słoneczniście było, żarzyście było, ludniście było:) Ale zadowolenie wprost proporcjonalne do zmęczenia:)

    • Quackie pisze:

      To tak jak u mnie. Nie ruszałem się na centymetr z domu, a jednak załatwiłem sporo. Właściwie większość tego, co zaplanowałem, jeśli nie wszystko.

  8. Lena Sadowska pisze:

    Spacerek sprawił mi mnóstwo frajdy:)

    Kwiaty piękne, pejzaże jakby wyjęte z albumu romantycznego malarstwa, a o droździe najpierw przeczytałam, że: kolorystycznie niedopieszczony🙂

    I pokusiłam się o opinię eksperta w sprawie czarnoskrzydłego motyla, ten zaś orzekł, że na podstawie zdjęcia najbardziej wygląda mu ów osobnik na kanadyjskiego pokłonnika artemidę 🙂

    Dzień dobry, Riverze:)

  9. Quackie pisze:

    A teraz na przerwę!

  10. Makówka pisze:

    Rozpakowywanie, pranie, bagrowanie, pakowanie…

  11. Lena Sadowska pisze:

    Spacerek gwiezdny, wietrzny nieco ale ciepły. Uliczki wyludnione, ogródki podrzemujące… Tylko piesełki i kociołki czujne, jakby upojone niespodziewanym majem we wrześniu:)

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  12. Quackie pisze:

    Kochani, może to emocje z dzisiejszych spotkań, a może co innego, ale zasypiam. Nie będzie ze mnie pożytku dzisiaj, dobranoc!

  13. Lena Sadowska pisze:

    Padam na nos, więc dobrej nocki, Wyspo:)

  14. River pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo!

  15. makowka9 pisze:

    Ja przyjechałam do Stróży i patrzę na gwiazdy.

  16. makowka9 pisze:

    Skoro wszyscy poszli spać to i ja się pożegnam.
    Dobranoc.

  17. Quackie pisze:

    Dzień dobry na początek weekendu. Ostatni zryw, a potem względny spokój 🙂 Kawa obowiązkowa.

    Pani Gieniu, proszę czynić honory!

    Koffie

  18. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Bardzo na czasie są o tej porze Gienine honory! 🙂

  19. makowka9 pisze:

    Witajcie!
    Hamak

  20. makowka9 pisze:

    Ten hamak to był dla zmyłki,a rzeczywistość polega na szlifowaniu,zdzieraniu ,czyli przygotowywanie do malowania,czyli rozpaczliwego ratowania chatki.
    Chlip

  21. Quackie pisze:

    Dzień dobry, praca – wbrew wszelkim przeciwnościom! – ogarnięta. I jeszcze parę innych rzeczy, które teraz będą co jakiś czas cykać i spływać sobie 🙂

    Ale na razie przerwa.

  22. Lena Sadowska pisze:

    Przedspacerkowe dzień dobry, Wyspo:)

    • Tetryk56 pisze:

      Miłego spacerku! Pięknych widoków i wspaniałych woni! 😉

      • Lena Sadowska pisze:

        Dziękujemy:)

        Widoki były piękne, bo się niektórym stęsknione paczałki trochę odłzawiły, a wonie jużwyczuwalne, bo i równiestęsknione noski się prawie odkatarzyły:)
        Dzięki temu odważyłyśmy się wybrać kółeczkami:)

        Dobry wieczór, Tetryku:)

  23. Lena Sadowska pisze:

    Spacerek po nieodległej brzezinie:)
    Już z lekka złocącej się, przetykanej seledynowo-oranżowymi łozowymi tasiemkami, trochę szeleszczącej, trochę piaskowo-pluszczącej. A pachniało przydeptywanymi ksantofilami i antocyjanami, zmieszanymi z gorzkawą wonią przestrzelonu i miodowym aromatem serduszkowych chlebków Baby Jagi:)

    Trochęjakbyodpocznięte dobry wieczór, Wyspo:)

  24. Lena Sadowska pisze:

    Tydzień miałam niesamowicie wyładowany, więc też będę się żegnać:

    spokojnej nocki, Wyspo:)

  25. makowka9 pisze:

    Dobranoc zatem tym co spać idą.
    Ja jeszcze zostaję.

  26. River pisze:

    Dobry wieczór.

  27. Quackie pisze:

    Dobranoc wszystkim, jutro już – mam nadzieję – spokojniejszy dzień.

  28. Quackie pisze:

    Dzień dobry późnawe 🙂 sobota będzie leniwa, ale nie do końca. Trochę jednak jest do zrobienia.

    Kawa zdecydowanie się przyda. Poprosimy!

    Kelnereczka

  29. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zaczynamy kolejny gorący weekend 🙂

  30. Lena Sadowska pisze:

    Takiejakbywreszciewyspane dzień dobry, Wyspo:)

    Sobota piękna, bardzo słoneczna, trochę wietrzna, więc chyba zamiast tradycyjnej metody walki z rudym sierszczeniem, załatwimy problem, pozbywając się go z zasięgu wzroku – umkniemy w jakiś dziki plenerek:)

    • Quackie pisze:

      Dzień dobry! I będziecie zasier(za przeproszeniem)szczać ten plenerek? Mam nadzieję, że w stopniu niezagrażającym naturze? 😉

      • Lena Sadowska pisze:

        Oczywiście, że będziemy:)
        Absolutnie niezagrażającym naturze. Wszak sierszczenie jest procesem zupełnie naturalnym:)
        Pamiętam sytuację, w której jako dziewczynka zmiatałam z pomostu do jeziora opadłe liście. Jakiś przepływający babiszon bardzo na mnie nawrzeszczał, że zaśmiecam jezioro. Przeczekałam mórddarcie i spytałam niewinnie:
        – Proszę pani, a gdzie by te liście spadały, jak by nie było pomostu?
        Oddalającej się w godnym milczeniu obrończyni jeziora towarzyszył tylko plusk zanurzanego kajakowego wiosła…

        Dzień dobry, Quacku:)

  31. River pisze:

    Dzień dobry, Wyspo.

  32. Quackie pisze:

    Kochani, ja na jakiś czas wybywam w plener, jak wrócę, dam znać.

  33. River pisze:

    Również opuszczam na jakiś czas Wyspę.

  34. Quackie pisze:

    A ja jestem z powrotem 🙂 na plaży pełnia sezonu, mnóstwo ludzi, słońce, morze, fale, jachty i co tylko. Chociaż jeden pan narzekał, że nic się nie dzieje, nie ma głośnej muzyki (i dzięki Bogu!), przejażdżek motorówkami ani możliwości poszybowania nad wodą za spadochronem, „nie to, co na Mazurach!”.

    • Tetryk56 pisze:

      Taaa… Dawno już nie pływałem po Mazurach, ale już wtedy zaczynały coraz bardziej przypominać Krupówki 🙁

    • Lena Sadowska pisze:

      Tu także ogólnodostępne kąpieliska bardzo zaludnione.
      Ale ciszę i spokój też można znaleźć, jeśli wie się, gdzie szukać:)

      • Quackie pisze:

        No tutaj też są spokojniejsze miejsca, wystarczy się przejść parę km dalej na plażę pod Kępą Redłowską chociażby. Jeden szkopuł wszakże – tam już po południu nie ma słońca, w/w Kępa zasłania. A na miejskiej plaży jeszcze jest.

  35. Lena Sadowska pisze:

    No to my domujemy się przedspacerkowo:)

  36. Lena Sadowska pisze:

    Dybra, zmykamy:)

  37. Tetryk56 pisze:

    Makówka przekazuje pozdrowienia — wciąż ma problemy z pisaniem z telefonu…

  38. River pisze:

    Dlaczego teraz w lodówkach robią półki ze szkła przezroczystego? Musiałem umyć lodówkę, niby w miarę nowa, a półki już porysowane. Ale najważniejsze, że czyste. 🙂

  39. Lena Sadowska pisze:

    Niedaleczkie, podgwieżdżone, liśćmi szeleszczące, orliczopachnące takie sobie spacerkowanie:)

    Cieplutkie dobry wieczór, Wyspo:)

  40. Lena Sadowska pisze:

    No to siadam do zabawy w stylistkę paznokci:)
    Co w żadnym stopniu nie przeszkodzi mi zerkać na Wyspę:)

  41. makowka pisze:

    Teraz da się pisać,nie da się odświeżyć.

  42. Quackie pisze:

    Dobranoc wszystkim, jutro (dzisiaj) śpię do oporu!

  43. Lena Sadowska pisze:

    Zaplanowałam na jutro mały wypadzik plenerkowy, więc będę się już żegnać:

    spokojnej nocki, Wyspo:)

  44. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Słoneczne lato w połowie września, i w dodatku niedziela! Pleasure

  45. River pisze:

    Dzień dobry. 🙂

  46. Quackie pisze:

    Dzień dobry, właśnie napotkałem opór i oto jestem 🙂

    Pannę Esmeraldę poproszę w takim razie o lunch.

    Kelnereczka

  47. Lena Sadowska pisze:

    Zgodnie z założeniem – plenerzyłyśmy się od rana:) Pogoda była żaglowa, więc ta prawietrzydziestka nie dawała się aż tak we znaki:) Trochę popływałyśmy, trochę się pocedewitaminiłyśmy i uznałyśmy, że nadeszła pora na domowienie się:)
    Więc jesteśmy. Do spacerku:)

    Słoneczne dzień dobry, Wyspo:)

    • Quackie pisze:

      Dzień dobry, tutaj zaś byliśmy na obiedzie we włoskiej restauracji, całkiem nawet dobre rzeczy do jedzenia i picia, a poza tym nic szczególnego. Gorąco, wentylatory pracują.

  48. Quackie pisze:

    Nawiasem mówiąc wieczorem mam zamiar wrzucić drugą część relacji z Włoch. Ktoś ma inne plany?

  49. Quackie pisze:

    Zapraszam wobec tego piętro wyżej (udając się na przerwę).

Skomentuj Makówka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)