« Postrzyżyny Crabtree Nature Center »

Zbudzony w jeszcze głębszy sen

Zauważyłem ciekawą sprawę – większość wierszy Patrona do tej pory pochodziła z późnego tomu „Widokówka z tego świata” (1988), stworzonego po wyjeździe do USA. Zapewne dlatego, że wiersze te potrafią być refleksyjne, ale generalnie są pogodne, nie zawierają tego pierwiastka buntu, cierpienia i nieszczęścia, który pojawia się nieomylnie w wierszach z PRL. Czy jednak we wszystkich?

Oto oniryczny (aczkolwiek nie do końca wolny od wspomnianych elementów) wiersz „Zbudzony w jeszcze głębszy sen” z oficjalnego debiutanckiego tomu „Korekta twarzy” (1968). Kunsztowna forma sonetu, jak zwykle piękne (i jak zwykle niedokładne) rymy i treść: moje skojarzenia kierują się trochę w stronę Beksińskiego (jednak ten wiersz poprzedza najbardziej znane makabryczne pejzaże tego malarza!), a trochę w stronę Lema (już w samym tytule) i opowiadania z „Cyberiady” o królu wabionym w coraz głębsze sny w snach.

Zbudzony w jeszcze głębszy sen

Zbudzony w jeszcze głębszy sen, bo jawę
udzielną wszystkim i rozrzutną
na wszystkich, kruszę jeszcze w palcach próchno
przyśnione, kruszę światło niebieskawe,

co prześwietlało moje kości. Jutro,
ten promień widnokręgu, krótki i jaskrawy,
wrysuje w okrąg pulsującą krawędź
każdego cienia. Tak się więc tka płótno

dnia, przepalając jedną nitkę drugą.
W ogniu pytań krzyżowych, w tym piekącym siewie
ziarn piasku pod powieki, budzić będę długo

mój sen do jawy głębszej; a nasienie
nocy, w głąb oczu wbite ziemną grudą,
wzrośnie światłem; z nim w siebie wejść i wyjść ze siebie.

149 komentarzy

  1. Quackie pisze:

    Zapraszam na nowe, patronackie pięterko 🙂 dzisiaj dla odmiany wiersz bardzo wczesny.

  2. Makówka pisze:

    Już jest 1 czerwca, Dzień Dziecka i nowe pięterko.
    Z onirycznego wiersza ucieknę więc wkrótce w sen.
    Czy uda mi się w siebie wejść i wyjść ze siebie ?

    Rano się przekonam.
    Dobranoc!

  3. Makówka pisze:

    Dzień dobry!
    Wszyscy Wyspiarze dziś imprezują?

  4. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Jeżeli przez imprezowanie rozumieć spanie do oporu, to tak, owszem 🙂

    A chwilowo jeszcze parę drobnych rzeczy, zakupy etc.

    Tymczasem poprosimy kawę i małe conieco.

    Kelnereczka

    • Makówka pisze:

      To ja poproszę conieco.

      • Quackie pisze:

        Zobaczmy…

        Praliny

        Roll

        PofCooks

        expresso

        Po więcej pewnie musiałaby Esmeralda sięgnąć głębiej 🙂

        • River pisze:

          Dzień dobry, Wyspo! Najlepszego z okazji Dnia Dziecka. Ech, kawy nie piję, najwyżej małe co nieco. 🙂

          • Quackie pisze:

            To może herbata? Na tej tacy mieści się też woda (może być z cytryną), soki i inne napoje poranne 🙂

            • makowka9 pisze:

              Teraz to już poproszę obiad.
              Barszcz z botwinki, befsztyki z ziemniaczkami i dobrą surówkę.
              Kompot z rabarbaru i truskawki.

              • Quackie pisze:

                No i to jest konkret!

                Barszcz z botwinki jako chłodnik, rzecz jasna?

                Już leci!

                • Makówka pisze:

                  Zachmurzyło się, aż tak upalnie nie jest, więc taki normalny z jajkiem na twardo.
                  Oczywiście młode ziemniaczki z masełkiem i koperkiem. Może zamiast surówki mizeria?

                  No dobra, jak szaleć to szaleć. Na deser dobre ciasteczko i mocną herbatę poproszę.

                • Quackie pisze:

                  Ha, tutaj zdecydowanie by pasował chłodnik.

                  Słońce i tłumy z okazji długiego weekendu i Dnia Dziecka.

              • River pisze:

                O to to, Makówko! Chyba sobie zrobię kompot z rabarbaru i truskawek. 🙂

                • Makówka pisze:

                  Tu burza, leje, pochłodniało.
                  Postanowiłam częściowo sama zrealizować swoje zamówienie.
                  Kupiłam botwinkę, ogórki, wątróbki, truskawki.
                  Zamiast befsztyków usmażyłam wątróbkę. Zamiast młodych ziemniaczków odsmażyłam ziemniaki upieczone wczoraj w ognisku.
                  Zamiast ciasteczka zjadłam czekoladę.

          • Quackie pisze:

            I oczywiście nawzajem, najlepszego!

  5. Laudate pisze:

    Witajcie, piękny wiersz, troszkę senny i jakby leśmianowski. (Beksiński, Lem, Leśmian… – ktoś doda jakieś skojarzenie?)
    O kulinariach zamilczę, no chyba że będę kiedyś snuł kolejne wspomnienia sielskiego dzieciństwa z „kluskami kładzionymi na mleku.”

    • Quackie pisze:

      A nie lanymi? Bardzo miłe wspomnienie 😀

      • Makówka pisze:

        Lane ciasto a kluski kładzione to (moim zdaniem) nie to samo.
        Jedne i drugie lubię do zupy, byle nie „na mleku”. Mleko -fuj!(dla mnie)

        • Quackie pisze:

          Ja się nie upieram, tylko pytam 🙂

        • River pisze:

          A ja lubię mleko. Lubię lane kluski i kładzione z mlekiem. 🙂

          • Quackie pisze:

            Od czasu do czasu, owszem. Chociaż ostatnio bardziej jogurt. Może być np. naturalny z odrobiną miodu.

            • River pisze:

              Ja to mam chyba uzależnienie na mleko, chciałem przestać pić, ale nie daje rady.:)

              • Makówka pisze:

                A ja mam od dziecka jakiś wstręt do mleka. Ale kwaśne, jogurt, maślankę bardzo lubię.
                Słodkie budzi we mnie odruch wymiotny.

                • Laudate pisze:

                  Makówko, dorosły Laudate mówi Ci: pełna zgoda, mleko jest dobre dla dzieci i dlatego jako (nieświadome) dziecko mleko piłem i wszelkie mleczne zupki jadłem. Teraz kawę piję czarną jak smoła. A do owsianki tylko tzw. mleko migdałowe lub sojowe.

  6. Quackie pisze:

    Przerwa wieczorna!

  7. River pisze:

    Witam wieczornie.

  8. Makówka pisze:

    Dobranoc Wyspiarze!

  9. Makówka pisze:

    Witajcie!

  10. Quackie pisze:

    Dzień dobry, kolejny dzień do oporu.

    Piękna pogoda, poprosimy w takim razie weekendową zmianę, jeżeli nie ze śniadaniem, to może z jakimś lunchem?

    Kelnereczka

  11. Makówka pisze:

    Pogoda taka sobie, oby nie padało.
    Umykam na PIKNIK WOLNOŚCI I PRAW OBYWATELSKICH.

  12. River pisze:

    Witam Wyspę!

  13. River pisze:

    Ja na razie wybywam.

  14. Laudate pisze:

    A Radek Wiśniewski – to wulkan energii i autentyczny pasjonat. Zawsze z ciekawością czytam jego kolejne relacje z wojny w Ukrainie.
    Już teraz zapraszam do lektury rozszerzonego numeru wakacyjnego.Pod koniec czerwca wracamy do Autorów rodzimych. Będzie się działo!

  15. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dotarliśmy już do domu, przeczytałem, ale skomentuję wiersz później, jak znajdę czas chwilę pomyśleć!

  16. Makówka pisze:

    Wróciłam z Pikniku.Troche zmoknieta.
    Szybko się przebrałam,spakowałam i już siedzę w busie.

  17. Quackie pisze:

    Jestem po przerwie. Idę po dobranockę.

  18. Tetryk56 pisze:

    Wejść w siebie — to nie jest łatwa decyzja. Niby łatwo zacząć tę drogę, ale czy uda nam się wrócić? Poeta ma swoje przewodniczki — Muzy, co daje mu niejakie gwarancje. Ale my, zwykli zjadacze chleba?
    Nam pozostaje piasek pod powiekami, skutecznie zniechęcający do introspekcji…

  19. River pisze:

    Dobry wieczór Wyspo!

  20. Quackie pisze:

    Umykam, dobranoc!

  21. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Miło było, ale już w robocie… 😉

  22. Quackie pisze:

    Dzień dobry, tutaj podobnie, tj. robota czeka.

    Ale najpierw kawka i śniadanie. Pani Gieniu, poprosimy!

    Koffie

  23. Makówka pisze:

    Pochmurnie,ale jeszcze bez deszczu.
    Witam Wyspę!

  24. Quackie pisze:

    Kończę dzisiaj wcześniej, bo zaraz muszę jechać na jedno – planowane od dawna – badanie do Gdańska. Podejrzewam, że nic się z niego nie okaże, ale powinienem dla porządku je zrobić.

    Dam znać, jak wrócę.

  25. Tetryk56 pisze:

    Właśnie dotarłem do domu, udało się przejechać między kroplami, choć tuż obok grzmiało. Teraz jeszcze ze 2000 smsów, mały wpis na stronie stowarzyszenia i już będę miał czas na kolację 😉

  26. Quackie pisze:

    Jestem z powrotem 🙂

    To był rezonans magnetyczny (głowy; po raz pierwszy w życiu). Sam zabieg nudny jak flaki z olejem, leżałem w ciasnym kanale, przycierając łokciami, naokoło głowy łomoty, wiertarka bez udaru, wiertarka z udarem, linia basu z War Pigs, wczesny Tangerine Dream, diesel sąsiadów, kombajn i obrabiarka na zmianę. Jakby nie te hałasy, pewnie bym przysnął. Wyniki do 30 dni roboczych, ale nie spodziewam się żadnych paskudztw, tzn. pani neurolog zleciła „na wszelki wypadek”.

    • Makówka pisze:

      MR głowy pierwszy raz robiłam mając 40 lat.Ostatni 20 maja
      br.Te ciągle kontrasty niestety trochę popsuły mi nerki.Jesli miałeś kontrast pij dziś dużo!
      A Ty?Pierwszy raz! Kciuki trzymam za dobry wynik.
      Te hałasy faktycznie są mało mile,ale ogólnie badanie jest ok.
      Misio

      • Quackie pisze:

        Pierwszy raz i bez kontrastu – pan powiedział, że nie ma potrzeby, więc zakładam, że nie musiał się niczemu przyglądać bliżej 🙂

        • Makówka pisze:

          O tym czy z kontrastem czy bez decyduje lekarz wpisując to do skierowania.

          • Quackie pisze:

            Lekarka zdecydowała „z kontrastem, jeżeli to będzie potrzebne”, tak mi powiedziała i tak wpisała na skierowaniu. Nie było potrzebne najwyraźniej.

  27. Quackie pisze:

    Umykam już na dzisiaj, dobranoc!

  28. River pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo!

  29. makowka9 pisze:

    Już złapało.
    Dobranoc.

  30. River pisze:

    Dobranoc Wam!

  31. Lena Sadowska pisze:

    Wszystko inne jutro, a dziś tylko:

    miłej nocki, Wyspo:)

  32. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dzień senno-ponury, deszcz dżdży a szarość zniechęca. A guzik! Pleasure

  33. Quackie pisze:

    Dzień dobry, tutaj zaś (znowu) słonecznie. Szykuje się kolejny pracowity dzień i oby nic już więcej mi do listy rzeczy do zrobienia nie doszło.

    A na razie kawa, śniadanie, takie tam. Pani Gieniu, poprosimy z takimi tam zwłaszcza!

    Koffie

  34. makowka9 pisze:

    Deszcz,poproszę o takie tam…
    Dzień dobry!

  35. Tetryk56 pisze:

    Siedzę w biurze na dyżurze i wbrew rymowi, to wcale nie jest poezja… 😉

  36. Quackie pisze:

    Po pracy i paru innych zajęciach, to był bardzo owocny dzień pod każdym względem, ale, oh boy, do najprzyjemniejszych nie należał (ze względu na nagromadzenie obowiązków i kilka chwil niepewności).

    A teraz na przerwę.

    Aha, pogoda rewelacyjnie słoneczna przez dzień cały, nieco wietrzna (co pozwala znieść prażące słące).

  37. Quackie pisze:

    Kochani, jednak rzeczywistość mnie przerasta dzisiaj, muszę się pożegnać, dobranoc, do jutra!

  38. Tetryk56 pisze:

    Z ciekawością czekam na Rivera, który szykuje nam następny, ptaszno-przyrodniczy fotoreportaż.

    • Makówka pisze:

      To dobra wiadomość,ale nie wiem czy doczekam dziś,bo stałe Wyspa raz jest,a raz …tak jakoś jakby jej nie było mimo,że Internet w komórce działa.
      Na wszelki wypadek powiem już Dobranoc.

  39. Lena Sadowska pisze:

    Stęsknione tro(może nawet więcej niż tro…)szeczkę dobry wieczór, Wyspo:)

    Wybycie nam się przedłużyło, bo po tygodniu śródblokowania Rudemu należało się dreptanie ekstra:)
    A że pogoda od rana do wieczora jak na zamówienie – korzystałyśmy:)

  40. Lena Sadowska pisze:

    Witaj, Quacku:)

    Jeśli chodzi o treść, to wiersz snuł mi się po zakamarkach pamięci, gdy oglądałam Incepcję z L. DiCaprio:)
    Antonimie, metaforyka – bez zarzutu.
    Przerzutnia między częścią quasi-opisową a quasi-refleksyjną pozwala na odrobinę ekwilibrystyki znaczeniowej, a mnie – w to i graj w poezji, więc za każdym razem z uśmiechem sobie poigrywam:)

    Kompozycyjnie… Tak, daje się odczuć, że jest to wczesny wiersz:)
    Trochę brakuje mi w nim sonetowego rytmu, gładkości i, co tu ukrywać, melodyki:) Wspomniana przez Ciebie zabawa rymami (ABBA/BAAB/CDC/DCD) podpowiada, w jakim kierunku St. Barańczak może w przyszłości podążyć:)
    Zabieg przeniesienia dwóch sylab drugiego wersu pierwszej strofy (9) do drugiego wersu drugiej (13) podoba mi się na tyle, że daruję mu ten brak konsekwencji w strofach końcowych, choć troszkę mi żal, że tego nie zrobił:)
    Fajny wybór, Quacku:)
    Taki spacerkowo-sentymentalny z mojej perspektywy, więc – bardzo Ci za niego dziękuję:)

  41. Lena Sadowska pisze:

    I ja umykam.

    Spokojnych snów, Wyspo:)

  42. River pisze:

    Witam Wyspę!
    Można przechodzić ma nową kondygnację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)