Archive for 2021

Żeńskie dłonie

Dłoń nastolatki, delikatna,
pęczniejąca, żądna dotyku,
ale bez wyrazu.
Dłoń kobiety po trzydziestce, szorstka,
wysychająca, żądna oparcia,
naznaczona piętnem doświadczenia.
obie dłonie, zobaczone jednocześnie,
jakby chciały z tej radości – że są – klasnąć.


Zbigniew Tanajewski
z: dzień z datą

Majowa Dziewczyna

Wszystkim Mamom:)

majowa dziewczyna

jestem majowa dziewczyna
pogłaszczę cię po głowie
czy tak się miłość zaczyna
nie wiem nie odpowiem

jestem majowa dziewczyna
otoczę cię ramieniem
czy tak się miłość zaczyna
nie odpowiem nie wiem

wiesz w maju jak to

Tęsknota…

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów Nieba…. Tęskno mi, Panie…

Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą… Tęskno mi, Panie…

Do kraju tego, gdzie pierwsze …

Majowe spacerki część 2.

Zapraszam na dwa majowe spacerki. Oba były w tym samym tygodniu, ale jednak znacznie się różnią nie tylko pogodą.

5.05.21 krótka, mała wycieczka niedaleko od Krakowa.

Startujemy tu:

Rzut oka na kapliczkę.

I idziemy w kierunku Parszywki.

Oglądamy paprotki, kwiatki, …

Lajkonik: Reedycja. Odc. 14

To był odcinek, w którym uznałem, że dałem panu Ignacemu dużo swoich cech i trzeba by go jakoś ode mnie rozgraniczyć. A najlepiej rozgraniczyć, umieszczając siebie we fragmencie napisanym przez postać. Chociaż oczywiście skoro to ja piszę całość, to ja …

W godzinkę po okolicy

Korzystając z pięknej pogody, postanowiłem zrobić coś dla własnej sprawności fizycznej, wsiadłem więc na rower i ruszyłem „w Polskę”.

Skrajem mojego osiedla płynie malutka rzeczka, Młynówka – niewielki dopływ Białuchy, która przez Kraków doprowadza do Wisły wodę z jurajskiej Doliny …

Spacerki kwietniowe (cz. 3), majowe (cz. 1).

Obiecywałam ostatnio, że na kolejnym pięterku opiszę spacerki ze stycznia, lutego i marca.

Ale tamte zdjątka mam na starym komputerze, więc łatwiej opisać te bieżące.

Zresztą wokół wszystko kwitnie – kto by chciał oglądać zimową szarugę?

Na przekór zacznę od …

Rozbieliły się…

Dzień dobry, w miarę szybko po powrocie – wiersz Patronki. Wybrałem ten, bo pasuje nam do wiosny, rozciągniętej gdzieś między grudniem (te wszystkie śnieżne okazje) a majem (teraz, dobrze, że tylko deszcz, a nie gorzej, chociaż w prognozach był również …