Archive for 2020

Rok się kończy – rok się zaczyna…

Kochani!

W tej umownej chwili przełomu roku życzę nam wszystkim zdrowia: żadnych zwidów ni covidów, jak najmniej jakichkolwiek dolegliwości – ot, tyle co najwyżej, żebyśmy wiedzieli, że żyjemy (powiadają, że jeżeli mężczyzna po czterdziestce nad ranem nie czuje, że go …

Pożegnania… powitania…

I
Ziemia i niebo przemijają,
chwieją się fundamenty światów,
ostatni slogan snuje pająk.
Vanitas vanitatum –

i od balkonu do balkonu,
w wąskiej uliczce, w głębi, na dnie,
pod grozą złego nieboskłonu
pająk i slogan są ostatnie.

Ach, ukryć się

Pójdźmy do Betlejem…

Kilka lat temu izraelskie Ministerstwo Turystyki podjęło decyzję o dofinansowaniu biletów lotniczych, aby zachęcić obieżyświatów do odwiedzin tego skądinąd kontrowersyjnego kraju. W moim przypadku przynęta chwyciła, nie sposób było nie skorzystać z atrakcyjnej oferty. Polecieć do Izraela za 1/3 ceny …

Wigilia

Kiedyś choinka pachniała inaczej.

Właściwie – póki nie zaczęło się chodzić do szkoły – nie miało się poczucia kalendarza… A i później różnie z tym bywało.
O tym, że jutro będzie Wigilia, dowiadywało się, gdy Tatuś przynosił z piwnicy wielkie, …

Listopadowe spacerki cz.5

Wszyscy myślą o zbliżających się Świętach, wkrótce grudzień się skończy, a ja proponuję wrócić do listopada?

Cóż… trzeba się naspacerować na zapas, bo nie wiadomo kiedy będzie można pójść gdzieś dalej niż tylko do sklepu, lekarza czy kościoła.

Zacznę nietypowo …

Nieświętego Mikołaja przypadki

Kilka dni temu minęły Mikołajki – tradycyjna okazja do okładania się prezentami. Coraz mniejszy jest w tym aspekt charytatywny, nawiązujący do legendarnego biskupa Miry, coraz więcej cocacolowego konsumpcjonizmu…

Jak to było u Zenka 7 lat temu?

Makówczyne listopadowe spacerki cz.4

Chętnych na włóczenie się, takie co nogi nie rozbolą, zimno nie będzie i biletu kupować nie trzeba zapraszam na parę listopadowych makówczynych spacerków po Krakowie, najbliższej okolicy, albo takiej troszkę dalszej.

Zacznę od spaceru 14.11.20 znaną już Wyspiarzom Drogą Rokadową

Listopadowe wycieczki

W listopadzie byliśmy na niewielu wycieczkach. Nie tylko dlatego, że pogoda nie dopisała… byliśmy zajęci czymś innym…

Na pierwszą w listopadzie wycieczkę wybraliśmy się do Crabtree. Niby już tam byliśmy wiele razy, ale ptaszki nie są przyklejone do drzew i …

Makówczyne listopadowe spacerki cz.3

Narodowe Święto Niepodległości 11.11.20 jak na turystów przystało, obchodziliśmy w plenerze.

Z Woli Justowskiej szurając po liściach idziemy przez tajemniczo zamglony Lasek Wolski.

Dochodzimy do Kopca Niepodległości im. Józefa Piłsudskiego na Sowińcu.

Kopiec Józefa Piłsudskiego (Kopiec Niepodległości, Kopiec

Przed zapaleniem choinki

I
Wstęp

Już się dzień jak tragarz pochyla.
Trzeba wyjść na miasto. Wigilia.
Trzeba się trochę powłóczyć
zamglonymi ulicami Krakowa.
A Kraków jest dama fędesjeklowa
w biżuterii świateł sztucznych.

II
Przemówienie do ulic

(w mimowolnej formie piosenki)

Siostry moje, ulice,…