Archive for 2019

O Piwnicy nie tylko w piwnicy.

27 października zostaliśmy zaproszeni do Niepołomic przez Otwarty Klub Obywatelski OKO im. Piotra Szczęsnego na spotkanie związane z drugą rocznicą śmierci Szarego Człowieka.

W sali teatralnej Małopolskiego Centrum Dźwięku i Słowa oglądnęliśmy wstrząsający w swej wymowie film dokumentalny o samospaleniu …

Falowanie…

Włoska Toskania słynie z wyjątkowo malowniczych krajobrazów, bedących wdzięcznym planem zdjęciowym i filmowym. Znacznie bliżej, bo jedynie 200 km od polskiej granicy znajdujemy niemniej urokliwe fotograficzne miejscówki. I tak, skuszeni wyjątkowo przychylnym wyjazdom październikiem i porą ostatniego winobrania spotkaliśmy się …

ZAMEK

Zamek to samodzielne dzieło obronne o zabudowie zwartej, powstałe w okresie średniowiecza łączące dominującą funkcję obronną z mieszkalną i gospodarczą. Zamek przystosowany był do obrony zamkniętym obwodem obronnym (to definicja prof. Janusza Bogdanowskiego).

Z czasem część zamków zmieniła swoje funkcje, …

Czy można się oprzeć?

Koncepcja opowiadania przypominanego poniżej nie jest moja, ja tylko ubrałem ją w słowa i w Zenka, próbując dopasować go do historyjki niezwiązanej z aniołami…

(na Wyspie Dnia Poprzedniego)

Złoty polski weekend

W październikową sobotę powiozło mnie na południe Polski, na ważne cokwartalne spotkanie w sprawach zawodowych. Szefowa nalegała na to, by odbyło się ono w Janowcu nad Wisłą, mającym to do siebie, że trudno tam dojechać pociągiem i komunikacją zbiorową. Trochę …

Dobczyce zamek i skansen.

Jeden tydzień z życia Makówki zakończyłam dybami i obietnicą,
że o Dobczycach będzie potem.

Postanowiłam dziś słowa dotrzymać.

Zamek królewski w Dobczycach położony jest na skalistym wzgórzu nad jeziorem Dobczyckim.

Szybkie wąchanie kwiatków, spojrzenie na zalew i trzeba zajrzeć do …

Belwiwaha – ślub z owocem belu

Pewnego dnia bogini Parwati, spacerując po Dolinie Katmandu, usłyszała płacz kobiety, której zmarł mąż. Poruszona jej rozpaczą, poprosiła swojego małżonka Śiwę, by sprawił, aby kobiety z Doliny nigdy nie wdowiały. Śiwa spełnił prośbę, czyniąc Narajana-Wisznu panem młodym, którego od tej

Baobaby…

Skoro zostałam samozwańczym wysłannikiem Madagaskaru… na Madagaskar, postaram się przekazać Wam co widziałam i przeżyłam. Niekrótka, bo pięciotygodniowa wyprawa pozwoliła zobaczyć jedynie małą część wyspy, jako że jej obszar stanowi dwukrotność Polski, a przemieszczanie się ze względu na stan dróg …

Jesień

Gąszcz złotoblady
jak zeschły wieniec dębowy,
jak stos listów pełnych miłości i zdrady,
o których już nie ma mowy.

Obręcze gałęzi płowych
wiążą się w koszyk złoty.
Tam sarny wstają z klęczek, tu szeleszczą sowy
i wiewiórki wyskakują jak z