« Rodzina czarownicy Czarno biały świat w kinie »

Piosenka dla Jaśminki

137 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Hi To było ulubione tango Jaśminki, niech więc tańczą ! Zamiast znicza…..

  2. Wiedźma pisze:

    Miłego niedzielenia się…. Approve

  3. Makówka pisze:

    Dziś rocznica tak?
    Żałuję, że nie znałam Jaśminki, ale myślę, że z tego, co o niej piszecie polubiłybyśmy się wirtualnie.
    Witam więc i pomilczę słuchając Grechuty, którego też uwielbiam.

  4. Wiedźma pisze:

    Jaśminka czasem mówiła : ” uśmiechnij się, jutro możesz nie mieć zębów ” Happy-Grin Postanowiłam więc się uśmiechnąć mimo wszystko co trudne….

    • Makówka pisze:

      Hm znam taką jedną co nie ma zębów i …się uśmiecha.
      Z tego, co się domyślam jaka była Jaśminka wyobrażam sobie, że ona tam z góry słucha Grechuty i tanga. Cieszy się, że o niej pamiętacie i chciałaby abyście wspominali ją z uśmiechem.
      Tak tylko się domyślam…

  5. Eliza F. pisze:

    Uśmiecham się przez łzy Serducho

  6. ajw pisze:

    Nie znałam Jaśminki, ale pobędę tu z Wami, żeby się czegoś jeszcze o Niej dowiedzieć..
    Dzień dobry mili wyspiarze..

    • Wiedźma pisze:

      Jaśmince przypadł w udziale trudny los i zbyt krótkie życie.. Nie dała nam odczuć że cierpi.Bardzo długo, wiedzieliśmy tylko że jako ośmiolatka pisała wiersze podczas długiego pobytu w szpitalu. Była pełna uroku, kochała muzykę i żart.
      Miała ciepłą rodzinę i przyjaciół, wielu wirtualnych.
      O tym jak pięknie śpiewała powiedziała nam Jej siostra.
      Dla mnie wtedy i dzisiaj była jasnym duszkiem.. Serducho

  7. Alla pisze:

    „Wszys­cy jes­teśmy aniołami z jed­nym skrzydłem: mo­żemy la­tać tyl­ko wte­dy, gdy obej­miemy dru­giego człowieka.”
    Br. Ferrero
    Był to ulubiony cytat Jaśminki.
    I ten: „nie chce mi się z Wami gadać ” Wink
    O Jaśmince na pewno opowiedziałby wiele Lord W, wszak znali się osobiście.
    Ukratek też.

  8. Alla pisze:

    W tym wierszu jest wszystko o Pachnącej All-I-See-is-Love

    Wśród letnich, ciepłych słońca promieni
    Gdy wszystko wzrasta, ogród w zieleni
    Pod samym jej oknem, przy domu murze
    Rozkwitły pięknie już żółte róże
    Od dawien dawna, gdy była mała
    Ona te róże tak ukochała
    Maleńki pokoik, paleta żółci, odcień zieleni
    Gdy wpadnie promyk ją rozweseli
    A wczesnym rankiem, na parapecie ptaszek zakwili
    I bardzo dobrze, dzień jej umili
    Garnęło się do niej wszelkie stworzenie
    Chodzące dobro, ideał – istne marzenie
    Będąc Aniołem, aniołki kochała
    Na swych półeczkach, kolekcję miała
    Późną nocą, otwarte okno, przy papierosie
    Snuła swe myśli o ludzkim losie
    Dla niej tak mało łaskawym, choć prosisz o zmianę
    – on nie posłucha
    Lecz nigdy nie zabił w niej hartu ,pogody ducha
    Uwielbiała spacery, nad rzeczką siedzieć
    Gdzie jej nie było – trudno powiedzieć
    Podróży dalekich jej było mało
    Więc planowała – nic się nie stało
    Wiele przemyśleń, trosk miała wiele
    Ostoją byli jej przyjaciele
    Do Wyspy dalekiej było jej blisko
    W trudnych momentach to było jej wszystko
    Nie wszystko jedno, czym była zatem ?
    Ano ta Wyspa stała się całym jej światem
    Tam były góry, tam były lasy
    Teraz zamieszka tam po wszechczasy
    Nie było tak kłamstwa, nie było obłudy
    Więc szczerym uczuciem darzyła te ludy
    Ludy od dawien tam zamieszkałe
    Serce jej wielkie choć ciało małe
    Owego serca starczyć by mogło na osób wiele
    Teraz żyje już w naszych i nie mówimy jej żegnaj
    A do zobaczenia Ty nasz Aniele
    Oczekując na Ciebie, kreślę te wersy z niskim polotem
    Jeszcze Cię nie ma ?
    Może popotem…

    Łezka Zapomnienia, 2014

  9. Tetryk56 pisze:

    Dzięki, Wiedźminko, że dopilnowałaś rocznicy! Ja zawsze jestem na bakier z kalendarzem… Potrafię nawet przegapić terminy wizyt u lekarza i dowolne inne daty 🙁

  10. Alla pisze:

    Lordzie W, wiesz… Łezka poleciała… z oczu.

  11. Makówka pisze:

    Wpadłam na chwilę do domu, więc i na Wyspę zerknęłam.
    Udzielił mi się Wasz smutek, choć Jaśminki nie znałam.
    Jak wrócę wczytam się w teksty powyższe.
    Ledwo na chwilę wyprostowałam nogi, a tu zegar nieubłaganie pokazuje, że czas wychodzić.
    Byłam w Sierczy, teraz pędzę na piwo.

  12. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Dzięki za przypomnienie i to wspominkowe pięterko kiss_a_heart
    Aż trudno uwierzyć, że minęło już 5 lat. Szmat czasu…

  13. Wiedźma pisze:

    Dobranoc. Limit wycieraczek wyczerpałam, proszę o zastępstwo moich kochanych Wyspiarzy. Please

  14. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Mokro – śniegowo za oknem. Pracujemy.

  15. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Przedwczoraj była wiosna, dzisiaj początki zimy – luty pod znakiem Vivaldiego?

  16. Makówka pisze:

    Witajcie!

    Kawka

    Herbatę poproszę.

  17. Jo. pisze:

    Nic dziś nie robię. NIC.
    Wzięłam sobie wolne.

    Poza obiadem, bo panicze nadal na domowych feriach.

  18. Zoe pisze:

    K…a k…a k….a [komentarz niwelujący stres związany z pracą]
    No to wracam do obowiązków w pracy.

  19. Alla pisze:

    W słoneczne popołudnie witam Szan.Państwa.
    Lenia mam, mogę?
    Dziękuję, Jesteście wspaniali Heart

    • max pisze:

      Witam 🙂 Moim zdaniem w wypowiedzi Zoe nie ma polityki , bowiem jest to czystej wody „językoznawstwo” i nie ma się co czepiać . Lubisz Skowronku koty ? To wpadnij na chwilę na FB Thinking

  20. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry Hi mam pracowitość w planie… zobaczymy co z tego wyjdzie. Wink

    • Makówka pisze:

      Im częściej będziesz zaglądać na Wyspę Wiedźminko, tym bardziej będzie znaczyło, że nie jestem osamotniona w tym, że planuję pracowitość i jakoś tak co chwilę na chwilę wpadam tu.

      Hihihi!

  21. Alla pisze:

    Na wszelki – spokojnej.

    • makowka9 pisze:

      Niektórzy zakładają strój nocny,a taka na ten przykład Makówka w autobusie,wraca od mamy.Pogoda taka jesienno listopadowa,wrr
      The-Incredible-Hulk

  22. Makówka pisze:

    W ramach chochlikowatego nastroju przypomnę
    profesora Miodka.

    „Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy, woła: „O kurwa!”. To lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć, począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny człowiek w rozmowie z przyjacielem odpowiada np.: „Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuuuurrwa.” Kurwa może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np.: „Przychodzę kurwa do niego, patrzę kurwa, a tam jego żona, no i się kurwa wkurwiłam, no nie?” Czasem kurwa zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej („chodź tu kurwo jedna!”). Używamy kurwy do charakteryzowania osób („brzydka, kurwa nie jest”, „o kurwa takiej kurwie to na pewno nie pożyczę”), czy jako przerwy na zastanowienie (czekaj, czy ja, kurwa lubię poziomki?”).

    Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle, mówimy do siebie: „bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek . Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy”. Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste „o kurwa”, które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać „kurwy”, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby inaczej wyrazić swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą „kurwę”. Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. „Kurwa” wywodzi się z łaciny od „curva”, czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim „kurwa” oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś „kurwę” stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że „kurwa” jest najczęściej używanym przez Polaków słowem. Dziwi jednak jedno – dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu „PSY”, gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu „kurwami”), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne „kurwy”. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: „Na zachodzie zachmurzenie będzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa silny. Temperatura maksymalna około 2stopni Celsjusza, a więc będzie kurewsko zimno kurwa będzie. Ogólnie, to kurwa jesień idzie…”

    Ozorek

  23. Wyimaginowany pisze:

    Dobry wieczór. 🙂

    Czy mógłbym zasugerować a wręcz prosić o zmianę pięterka ? Po pierwsze, Wyspie nie do twarzy w zadusznej atmosferze, a takową moim skromnym zdaniem tym podobne pięterka wprowadzają i nie ma tu znaczenia jak bardzo osobiście jestem za nie wdzięczny. Po drugie, być może istotniejsze, te k… absolutnie mi w tym miejscu nie odpowiadają. I nie chodzi mi o te 11-o literowe wyrazy na K. Mam nadzieję, że nie tylko ja mam takowe odczucia i że ktoś się pochyli nad moją prośbą. Z góry dziękuję.

    • Zocha pisze:

      Dołączę, szczególnie to drugie istotniejsze zgrzyta w tym miejscu :(.

    • Makówka pisze:

      Wyimaginowany!

      Napisałam już wyżej, że proszę o wybaczenie, jeśli Cię te k…uraziły.

      zkwiatkiem

      Też nie lubię wulgaryzmów, ale Miodek to Miodek…a skojarzył mi się z rannym wpisem Zoe.

      Roses-are-red

      • Wyimaginowany pisze:

        Makówko, nie masz za co przepraszać. Moja prośba a właściwie żadna jej część, nie odnosiła się do nikogo personalnie. Co do samych wulgaryzmów, nie ma znaczenia w tym przypadku czy się je lubi czy też nie, sam nie staram się i tym bardziej nie jestem świętszy od Papieża, chodziło mi bardziej o miejsce ich występowania, ot tyle i tylko tyle. 🙂

        • Makówka pisze:

          Wyimaginowany!

          Dlatego przeprosiłam, bo poczułam się trochę winna, mimo że wcale swoich uwag nie skierowałeś personalnie do mnie.

          Uświadomiłam sobie, że to pięterko poświęcone Jaśmince.
          Mimo, że jej nie znałam jestem pełna szacunku i podziwu dla niej. Wynika to z moich wcześniejszych komentarzy, które tu pisałam na tym pięterku.
          Zazwyczaj (jak zauważyłam) jest tu tak, że początkowe komentarze dotyczą wpisu, a potem już odbiegają od głównego tematu, więc ja jakoś już zapomniałam,że to pięterko Jaśminki.
          Nie było moją intencją urazić kogokolwiek kto ją znał , tym bardziej Ciebie.

          Jaśminko tam w górze, wybacz Makówce o niewyparzonej gębie !

          Rose

  24. ajw pisze:

    Mogę dać swój wiersz na nowe piętro, jeśli chcecie..

  25. Jo. pisze:

    Źle się dzieje w państwie duńskim…

    Dobranoc.

  26. Zoe pisze:

    Nowy wpis. Zaprasza Z.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)