« Nienawiść Ścieżką króla... »

O odkurzaniu

Dzisiaj przekład. Czasem dobrze mieć przyjaciela albo przyjaciółkę, który/a da kopa i zmobilizuje do zrobienia czegoś kompletnie niekomercyjnego 🙂 Autorką oryginału jest kompletnie mi nieznana pani Rose Milligan z Lancaster w Lancashire w Anglii. Wiersz zaś opublikowano 15 września 1998 w tygodniku „The Lady”.

Prezentuję jako obrazki ze zrozumiałych względów kopyrajtowych.

Oryginał:


Oraz przekład:

I to właściwie wszystko – niech poezja mówi sama za siebie.

255 komentarzy

  1. Quackie pisze:

    Może tylko jeszcze to, że wiersz ten przełożyła również p. Joanna Jagiełło i opublikowała w kwartalniku literackim Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich „Podgląd” (nr 2/2018):

    Odkurzaj jeśli trzeba

    Odkurzaj, jeśli trzeba, lecz czy myśl to niedobra,
    by zamiast tego list napisać, namalować obraz,
    ciasto upiec, posadzić jakieś nowe drzewa?
    Porozmyślać, jaka różnica między „chcę” a „trzeba”?

    Odkurzaj, jeśli trzeba, choć czasu zbyt mało,
    żeby się te książki przeczytać, tych płyt wysłuchać dało,
    by wspiąć się na te góry, przepłynąć te rzeki,
    z przyjaciółmi przyjaźnić i żyć jak najlepiej.

    Odkurzaj, jeśli trzeba, choć dzień na ciebie czeka
    z wiatrem w twoich włosach, słońcem pod powieką,
    nagłą ulewą i płatkami śniegu w białym pędzie.
    Tego dnia kiedyś, jeszcze raz nie będzie.

    Odkurzaj, jeśli trzeba, lecz o tym pamiętaj,
    że starość jednak przyjdzie, nie będzie przyjemna,
    a gdy (bo tak trzeba) odejdziesz na dłużej,
    też staniesz się pyłkiem, też staniesz się kurzem.

  2. Quackie pisze:

    Aha, Mistrzu Tetryku, poruszałem się przy tworzeniu wpisu nieco po omacku. Te bloki i nawigacja jest nieco myląca, poza tym np. nie mam pojęcia, jak formatować obrazki, tak żeby np. miały szerokość taką jak tekst we wpisie.

    Pewnie nie da się już wrócić do poprzednich ustawień, choćby indywidualnie, z poziomu tworzenia wpisu?

    • Tetryk56 pisze:

      Pierwszy blok masz wprowadzanyw trybie edytora klasycznego – tam kliknięcie w obrazek pokazuje kotwicw na rogach, którymi możesz manipulować wielkością obrazka, jak dawniej.
      Drugi blok to nowy blok z obrazkiem. Po kliknięciu w obrazek po bokach pojawiają się dwa zielone kółeczka, którymi regulujesz rozmiae.
      Ponadto w kazdym bloku po wybraniu możesz z menu wybrać „Edit as HTML”, co włącza ci blok w dawnym trybie tekstowym

      • Quackie pisze:

        Aha. „Pierwszy” w sensie „pierwszy za każdym razem przy tworzeniu nowego wpisu”, czy raczej „pierwszy w tym wpisie”? A podczas edycji przy drugim obrazku nie widzę kwadratów do regulacji w rogach, tylko niebieskie kółeczka na bokach – i przy przeciąganiu kwadratów pokazuje się rozmiar obrazka w pikselach (co jest OK), a przy przeciąganiu kółeczek – nie.

        • Tetryk56 pisze:

          1. Pierwszy w tym wpisie.
          2. Wymiary numerycznie możesz zmieniać po wybraniu obrazka w prawym panelu w zakładce „Blok”
          Zawsze jeszcze jest ratunek w Edit as HTML 😉

    • Makówka pisze:

      Quackie, czy ja Ci już mówiłam,jak ja Cię lubię?
      Bo ja też marzyłabym, abym mogła zrobić indywidualnie wpis wg starych ustawień.
      Zrobienie ciurkiem tekstu i potem ciurkiem zdjęć to jeszcze pół biedy, ale gdy ja chcę zdjęcie, parę zdań, zdjęcie, parę zdań itd. to istna mordęga.
      W starym ustawieniu było dużo szybciej i prościej.

      • Quackie pisze:

        Chyba pierwszy raz potrzebowałem przy tym wpisie coś pomechłać i muszę przyznać Ci rację.

      • Tetryk56 pisze:

        Przyzwyczajenie jest drugą naturą…

        • Quackie pisze:

          A lepsze jest wrogiem dobrego Wink1

        • Makówka pisze:

          U mnie to nie działa, bo ja nie miałam czasu się przyzwyczaić, bo ledwo się nauczyłam robić wpis.
          W nowym ustawieniu jest wygodniejsze dodawanie zdjęć to prawda.
          Jeśli ktoś chce napisać tekst, a potem dodać jakieś zdjęcia to jest rzeczywiście lepiej, ale jak się chce na zmianę to…wrrr
          Taki płodozmian to jednak raczej ja robię?

          • Quackie pisze:

            No, jak czasem chcę pokazać parę zdjęć z podpisami, to też działam w ten sposób. Zobaczymy, czasem mi się wydaje, że te nowe bloki to same się pojawiają, bez kontroli wpisującego.

            • Makówka pisze:

              Zdjęcie z podpisem to jeszcze pół biedy. Ja nie mogłam sobie poradzić z tekstem między zdjęciami, a w starej wersji nie miałam z tym problemu. Chodzi o to, abym mogła pisać tekst, w którym od czasu do czasu jest jakieś zdjęcie i w tej nowej wersji dalej nie wiem jak to robić. Co chwilę samo mi się przełączało między dokument a blok. Ostatni wpis jak robiłam, momentami musiałam zrezygnować, z tego, co chciałam.
              Skoro nikt nie narzekał, to wstyd mi było i uznałam może i dobrze? Wystarczająco się naplotę w komentarzach…

  3. ajw pisze:

    Bo w życiu przecież chodzi o to, żeby pożyć..
    Pleasure

    • Quackie pisze:

      O to to. A ja w ogóle uważam, że odkurzanie polega na przenoszeniu kurzu z jednego miejsca na drugie, kto wie, które lepsze.

      • Makówka pisze:

        Odkurzanie, prasowanie, wycieranie kurzu to takie czynności, których nienawidzę.
        Dlatego dziś wolałam pójść na rewelacyjny wykład prof. Mirosława Steca
        „Czy decentralizacja jest ustrojową zasadą demokratycznego państwa prawnego?”.To jest taki cykl „Tydzień państwa prawa w Uniwersytecie Jagiellońskim „.

        A potem oczywiście układać serce pod Ratuszem.

        A swoją drogą prawda stara jak świat -przekład przekładowi nie równy…

      • Jo. pisze:

        Widać, że obca wam alergia.
        Zazdroszczę.

  4. Tetryk56 pisze:

    Brawo, bardzo dobre!
    W porównaniu z p. Jagiełło twoja wersja jest znacznie klarowniejsza rytmicznie, ona zbyt kurczowo trzymała się wierności tłumaczenia. A wszak przekład wiersza jest jak kochanka… Wink

    • Makówka pisze:

      Tetryku proszę, wytłumacz mi to podobieństwo przekładu do kochanki!

      • Tetryk56 pisze:

        Albo piękna, albo wierna – podobno…

        • Makówka pisze:

          Jeśli chodzi o przekład wiersza wolę piękny. W przypadku kochanki zastanawiam się, co panowie by wybrali?
          Panowie hm?
          Thinking

          • Quackie pisze:

            Ja tam się staram dobrze zrównoważyć urodę i wierność oryginałowi, z tym że w poezji zdarza mi się dodawać różnych znaczeń, tak jak tu. A jak to wpływa na urodę? Różnie.

            • Makówka pisze:

              Quackie czy ja pytałam o urodę wiersza ?

              Siadaj! Dwója -to nie jest odpowiedź na moje pytanie! Bully
              Jutro -sesja poprawkowa -skup się !

    • Quackie pisze:

      No, i przy okazji pozwoliłem sobie pododawać znaczenia, których w oryginale nie ma, co oznacza, że to po części przekład, a po części bardziej „wiersz inspirowany oryginałem” (różnica jak – zachowując wszelkie proporcje – między „Murem” Luisa Llacha w przekładzie Agnieszki Rurarz, śpiewanym przez Filipa Łobodzińskiego, wierniejszym oryginałowi, a „Murami” Jacka Kaczmarskiego, inspirowanymi i na tę samą melodię).

      • Tetryk56 pisze:

        Twój jest znacznie bliższy oryginałowi niż Mury JK… A pani J.J ma problemy z rytmem, czego u p. Rose absolutnie nie ma.

        • Quackie pisze:

          Tak, rytm mi wyszedł, w większości miejsc, być może dlatego, że czasem trenuję z piosenkami, gdzie musi się zgadzać również i on.

          Ale wiersz pani J.J. też ma swój urok, brzmi trochę bardziej filozoficznie.

          • Makówka pisze:

            Q!
            Jestem pełna podziwu dla Twojego talentu.
            Brawo!
            Również dla wrażliwości i empatii, którą obserwuję tu na Wyspie.
            Oraz poczucia humoru. Nic nie ujmując innym Wyspiarzom, w moim odczuciu Quackie jest „duszą towarzystwa ” na Wyspie. Roses-are-red

    • Jo. pisze:

      Mnie się też wersja Mistrza Q bardziej podoba.

  5. Quackie pisze:

    Zmykam, proszę Szanownych.

  6. Jo. pisze:

    Gienia zaprasza.
    Koffie

  7. Zoe pisze:

    Krótkie cześć. Cześć.

  8. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Idę się obudzić, zaraz wracam.

  9. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dziś, zamiast do pracy, jadę na pogrzeb sąsiadki. Prawie 40 lat mieszkaliśmy o ścianę…

  10. makowka9 pisze:

    Hop,hop jest tu kto?
    Z autobusu pozdrawiam zaskoczona brakiem korków.

  11. Quackie pisze:

    Fajrant. I przerwa, sorry bardzo.

  12. Jo. pisze:

    Dobranoc.

  13. Makówka pisze:

    Jestem, choć widzę, że już po Dobranocce i nawet lampce.

    Najpierw mama -trochę lepiej -antybiotyk w kroplówce odstawiony i został w tabletkach, mniej kaszle. I w „swoim świecie” właśnie wybierała się na tańce !

    Potem wykład na UJ prof. Włodzimierza Wróbla „Ściąć go! Czyli o Kowalskim w krainie populizmu penalnego i w państwie prawa”.

    Pan profesor (mówił doskonale!) wykład rozpoczął od przeczytania fragmentu „Alicji w krainie czarów”. Zakończył, że populizm penalny polega na zarządzaniu emocjami( strachu, zemsty) i myśli na krótkiej, doraźnej perspektywie.
    W państwie prawa nie ma miejsca dla życia w krainie Alicji, gdzie królowa arbitralnie będzie realizowała swój własny plan i nikt nie wie, kiedy i do kogo powie „ściąć go!”.

    W drugiej części wykładu współpracownicy profesora opowiadali o konkretnych przykładach, ale nie byli już tak doskonałymi mówcami.

    A po powrocie godzinna rozmowa z koleżanką z jednej klasy LO, która zadzwoniła z informacją, że zmarł jej ojczym, bliski znajomy mojej mamy. Razem chodzili na tańce i razem działali w Towarzystwie Przyjaciół Lwowa. On już jest kurzem, a mama na tańce chodzi w „swoim świecie”.
    To było pokolenie, które doskonale wiedziało czego chce i czego im trzeba< /em>.

    • Quackie pisze:

      Oj tak, to penalne państwo to prawda – mimo że teoretycznie „uczciwi nie muszą się bać”, to nikt nie jest bezpieczny. Ale popatrz, ile głosów zawsze pod materiałem o ciężkich przestępstwach gardłuje o „karze śmierci”, „ciężkich robotach w kamieniołomach” etc. Ludzie lubią myśleć kategoriami odwetu, i stąd – w sporej części – sukces tej władzy.

      • Makówka pisze:

        Populizm penalny polega na przejmowaniu funkcji sędziów przez królową = polityków. Na postępowaniu jak królowa z Alicji „najpierw niech wydadzą wyrok, a potem się zastanowię”.
        Bardzo ciekawy był ten wykład. Na sali byli głównie studenci lub absolwenci prawa, ale wykład był tak mówiony, że zrozumiały nawet dla makówki.

  14. Quackie pisze:

    To ja też już… powoli… osuwam się w stronę snu…

    • Makówka pisze:

      Dobranoc Wszystkim!

      Żebyśmy znaleźli się na chwilę w Krainie Czarów.
      A po zbudzeniu, aby się okazało, że zła Królowa to był tylko sen.

      Wiedźminko wróć! kiss_a_heart

      O tej porze na Ciebie tylko można byłoby liczyć, a tak sama zostałam…. Cry-Out

  15. Zocha pisze:

    Bardzo Mistrzu Q :)…
    Dotarłam po przedpremierowym pokazie filmowym, aby powiedzieć spóźnione dobranoc lulu

  16. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Tak jak moim przedmówcom, bardziej mi pasuje przekład Mistrza Q. Nie da się poezji tłumaczyć słowo w słowo. Traci swój sens…
    Przyznaję też rację Bożence. Żeby tłumaczyć poezję, trzeba mieć to coś, być artystą, w pełnym tego słowa znaczeniu. Pleasure
    Nie znam się na poezji, ale wydaje mi się, że ważniejsze jest samo przesłanie, niż słowa do niego użyte. Przecież w tym wierszu nie chodzi konkretnie o kurz, który ścieramy (czy przegarniamy z miejsca na miejsce Wink ), bardziej o obowiązki, które są nam narzucone, lub przez nas podjęte. Nie samą pracą człowiek żyje i o tym powinniśmy pamiętać… Pleasure
    …zanim zamienimy się w kurz…

  17. Alla pisze:

    Dzień dobry…Niech będzie.
    Mistrzu Q – pięknie.. Przypomniałeś mi przekłady Rumaka…
    Wrażliwość na słowa. Mnie uwiodłeś Poklon
    PS Postaram się ściągnąć Wiedźminkę. Może się uda 🙂

  18. Quackie pisze:

    Dzień dobry, za oknem znów biało, ale pewnie niedługo.

  19. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Znam osoby, które mocą wewnętrznego imperatywu kategorycznego doprowadzają swoje mieszkania do prawie sterylności (najczęściej niepracujące, przy mężu, bądź skażone potomstwo takowych). Oczywiście takie podejście jest w stanie skraść cały czas na życie, a mieszkanie nie nadaje się do tego, aby w nie wejść…
    Sądzę, że to do takich osób autorka adresowała swój wiersz.

  20. Jo. pisze:

    Strasznie się ta Genowefa opieprza…

  21. Zoe pisze:

    Cześć wyspa. Ogólnie nie jest dobrze (abstrahując od sytuacji społeczno – politycznej).
    Ps. Za oknem zaczyna sypać śnieg.

  22. Makówka pisze:

    Witajcie!

    Jednak się przywitam, choć nawet na Wyspę nie chciało mi się dziś wchodzić.
    Ani wstawać, ani żyć…

  23. Jo. pisze:

    Mam pytanie internetowe.

    Chcę zmienić pocztę. Nie mam siły codziennie kasować tony spamu. Możecie mi coś polecić?

    • Tetryk56 pisze:

      Ja korzysam z Gmaila. Ma dość skuteczne filtry antyspamowe, ponadto stosuję własne filtry w kliencie (używam Thunderbirda). Przy pomocy tego konta można się logować na wielu blogach. Niejakim minusem jest to, że to element systemu śledzącego nas na wielką skalę, czyli Google’a.
      Nie generuje reklam, nie oferuje lepszej, płatnej wersji.

  24. Quackie pisze:

    Dobry wieczór, fajerant i perzerwa, ale nie tak szybko, żebym nie zauważył informacji powyżej Pleasure Bardzo mi miło!

  25. Jo. pisze:

    Się pożegnam.
    Może być, że na kilka dni, więc proszę Gienię motywować, coby się nie rozleniwiła do mojego powrotu.
    Princess

  26. Quackie pisze:

    I po przerwie. Dzisiaj na szczęście względnie szybko.

  27. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Nastawiłem sobie budzik w telefonie na ósmą i o 9:30 otworzyłem oczy, po czym sprawdziłem, że to był alarm ograniczony do konkretnych dni tygodnia, soboty nie. Trochę mi się plan na dzisiaj sypie w związku z tym Worry

  28. Makówka pisze:

    Witajcie!

  29. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Cały dzień poza domem…

  30. Eliza F. pisze:

    Rodzina ,przyjaciele, wiadomo też ocierałam łzy ale najbardziej przemówiły do mnie słowa Ojca Wiśniewskiego Tears

  31. Makówka pisze:

    Owsiak wraca!
    WOŚP wraz z Owsiakiem do końca świata i jeden dzień dłużej!
    Po pogrzebie Adamowicza powiedział „Będę grał z Orkiestrą! Zabieramy się do roboty!”

  32. Eliza F. pisze:

    Czułam ,że tak się stanie jak zobaczyłam ICH przy trumnie w ECS Happy

  33. Quackie pisze:

    Fajrant i niedługa przerwa.

  34. Tetryk56 pisze:

    Wreszcie w domu 🙂

  35. Makówka pisze:

    Tetryk cały dzień poza domem, a makówka cały dzień w domu.
    Wyszłam tylko tyle, co wyrzucić śmieci.
    Nie byłam na Rynku o godzinie 12. Cry
    Ale są rzeczy ważne i WAŻNIEJSZE…cóż…

  36. Makówka pisze:

    Znalezione w sieci:
    Czterolatek, którego sąsiadem jest starszy pan, który niedawno stracił żonę, widząc jak starszy pan, płacze, poszedł do jego ogrodu, wspiął mu się na kolana, i po prostu tam siedział.
    Gdy jego mama zapytała, co powiedział sąsiadowi, maluch odpowiedział:
    „Nic, po prostu pomogłem mu płakać”.

    Makówka na to:
    Dobrze jest mieć Przyjaciół, którzy „pomogą płakać”.

  37. Alla pisze:

    Dobrej nocy.
    A jutro? A jutro niedzielmy się 😉

  38. Tetryk56 pisze:

    Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich od Wiedźinki! Miałem przyjemność rozmawiać z nią przez telefon – niestety jej komputer ciągle stroi fochy i jest ponownie w naprawie…

  39. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Dobrze, że już po sobocie Tired Lubię mieć gości, ale to jednak męczące…
    Śniegu nawaliło nam trochę (tak gdzieś ok. pół metra) Weary
    Ja wiem, że jest zima i śnieg to coś normalnego, ale wolałabym częściej, ale znacznie mniejsze ilości Wink
    Szkoda, że pogoda nie kieruje się naszymi życzeniami… robi jak chce Conceited

    • Alla pisze:

      Pocieszające, że nie sama walczę z białym puchem Delighted
      Moi goście właśnie jedzą śniadanie i też wyjeżdżają. Nie to, żebym ich wypraszała, co to, to nie… ale.. Happy-Grin

  40. makowka9 pisze:

    Witam!
    Już w autobusie,zamiast jeszcze w łóżku.

  41. makowka9 pisze:

    Szaro, mróz… się mi wycieczki zachciało.. Who-s-the-man

  42. Alla pisze:

    Dzień dobry, zima. Niestety. Zatem, oby do wiosny Happy

  43. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Trochę witamin się przyda… zwłaszcza Makówce, jak wróci zmarźnięta! Wink

  44. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Śnieg leży, ja już nie.

  45. Zocha pisze:

    Szare dzień dobry, kawa konieczna!
    Pojechałam wczoraj na narciarską wieczorynkę do Szczyrku. Tyle naturalnego śniegu było ostatnio jakieś 10 lat temu. Do tego mróz -10
    i księżyc nad górami. Śmiganie w takich okolicznościach to wielka frajda Pleasure

  46. makowka9 pisze:

    Zmarznięta? mróz ?Grzaniec na śniadanie,teraz jakieś tam no te takie rozgrzwająco-rozeeleseeające.Taki postój w lesie…Kolejka mi przepadnie,pa

  47. Quackie pisze:

    Sypie jak głupie, na dworze ciemno, niezależnie od tego, że o tej porze zimą generalnie jest ciemno. Głowa mnie strasznie łupała, ale tak jak dawno nie, migrenowo, z mroczkami i mdłościami, na szczęście proszki chyba zadziałały i już jestem w lepszej formie.

  48. makowka9 pisze:

    A ja z wycieczki wracam prosto na Rynek.Troche zmęczona,niewyspana i napita.Łoj.

  49. Alla pisze:

    Oglądał ktoś „Wieczór dla przyjaciela”??

    Mróz.. Cholewcia, padł mi akumulator, tzn. że trzeba kupić nowy Weary
    Dobrej nocy.

  50. makowka9 pisze:

    Jak wyszłam z domu o 7.30, tak teraz wróciłam.
    Wczoraj cały dzień w domu, dziś cały -poza.
    Statystycznie weekend spędziłam trochę w domu, trochę poza. Who-s-the-man
    Najpierw dreptanie po OPN, potem wizyta u przyjaciół w Czajowicach, na koniec Murem Za Owsiakiem w Rynku Głównym.

  51. Tetryk56 pisze:

    Na tym Murze było dużo ludzi – gdy ruszyliśmy wokół Rynku szerokim szpalerem,pochód zajmował około połowy obwodu…

  52. Quackie pisze:

    To ja idę po dobranockę, proszę Was.

  53. Tetryk56 pisze:

    To ja wystąpię z apelem: nie ma ktoś pomysłu na nowe pięterko?

  54. Zocha pisze:

    Skoro koniec relacji dzisiejszej, przed snem zapraszam na nowe pięterko…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)