« Było miło... Z cyklu - poznańskie legendy. »

Prosto z biblioteki

Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek pomylić, zwłaszcza pisząc na komputerze? I w pośpiechu? Mnie ostatnio udało się napisać o pewnej książce, że stała „w bibliotece, tuż za słowikami” (Miral na pewno potrafiłaby to pięknie zilustrować stosownym zdjęciem 😉 ). Ale skoro już jesteśmy przy słowikach w bibliotece, myślałem sobie, to może odwrócić sytuację i…

I tak powstał poniższy pastisz wiersza Juliana Tuwima.

Płacze pani słownikowa kędyś w bibliotece,
Bo pan słownik przed dedlajnem wrócić miał ze zleceń.
Tak się zawsze definicji najwierniejszych trzyma,
A tu dedlajn za godzinę – i słownika nie ma!

Przekład stygnie: z angielskiego nonfik o rycerzach,
wpół rozdziału zostawiony tekst donikąd zmierza.
Dwa przypisy się żałośnie kulą w dole strony
Zegar tyka, a leksyka leży, osłabiona.

Może mu się co zdarzyło? Może go napadli?
Wszystkie hasła wyskubali? Semantykę skradli?
To przez zazdrość! To tezaurus, a z nim – leksykony!
Pewnie same najważniejsze mu wyrwali strony!

Nagle zjawia się pan słownik, spóźniony nie lada…
„Gdzieś ty bywał? Gdzie cię wcięło? Tutaj się przekłada!”
A pan słownik rozmarzony, mówi „Ach, masz rację
Ale pomyśl: taką piękną miałem konotację!!!”

Tytułem wyjaśnienia:
Dedlajn – termin wykonania pracy, np. przekładu (z ang. deadline)
Nonfik – tekst non-fiction, niebeletrystyczny

________

Tekst chroniony prawem autorskim. Opublikowany na madagaskar08.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i przedruk tylko za zgodą autora.

243 komentarze

  1. Quackie pisze:

    No to jest. Uprzejmie proszę zwrócić uwagę na tagi, oprócz oczywistych dodałem również „ptasie opowieści”. Zasługuje? Wink

    • miral59 pisze:

      Oczywiście, że wpisanie w tagach „ptasie opowieści” jest zupełnie na miejscu. Co prawda głównie jest o słownikach, ale chyba każdy pamięta oryginał i wie, że było o słowikach Happy-Grin

  2. Jo. pisze:

    Ależ to udane!
    A teraz idę spać.

  3. Tetryk56 pisze:

    Ech, nieraz zdarzało się pomylić – ale nigdy nie zaowocowało to takim świetnym wierszem! Brawo!

  4. miral59 pisze:

    U mnie tylko słowniki, bo słowików brak Wink
    Aż sprawdziłam, czy nie wpisałam odwrotnie. Nigdy nie pomyliłam ptaka z książką, ale tak namieszałeś, że już sama nie wiem Wink Overjoy

    • Quackie pisze:

      Coś podobnego. Nie miałem pojęcia, że słowiki nie występują naturalnie w Amerykach! Przy okazji mnie zaskoczyłaś.

      • miral59 pisze:

        Przynajmniej tak mi się wydaje, że nie występują. Specjalistą nie jestem, a jedynie miłośnikiem i amatorem Pleasure
        Przeglądając ptasie rodziny występujące na „moich” terenach (nawet te, których nie mam w swojej kolekcji), nigdzie nie trafiłam na tego ptaka. Chociaż słowików jest też kilka gatunków (o ile mnie pamięć nie myli)…
        Nie mam czasu sprawdzić, jak to faktycznie jest, bo muszę kroić mięsko na kiełbasy Delicious A już jest dość późno…

    • Quackie pisze:

      Jest jeden plus – słownik w przeciwieństwie do słowika nie wymaga czajenia się z aparatem, można go sobie dowolnie ustawić do zdjęcia… Overjoy

  5. gimi pisze:

    Piękne;-)

  6. Quackie pisze:

    Dla porządku – dobranocka jeszcze piętro niżej.

  7. Zoe pisze:

    Dzień dobry.
    Dopiero teraz w spokoju przeczytałem wiersz. Rewelacja.

  8. Jo. pisze:

    Gieeeeniuuuu!!!!
    Koffie

  9. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Ziewając, ale zasłaniając dłonią usta, ustawiam się w kolejce po kawę…

  10. Jo. pisze:

    Dziś jest Bachusa i Bakchusa?
    Ale że tak OD RANA???

  11. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Wszystkim Bachusom, Bachom i Basiom wszystkiego dobrego od rana! Happy-Grin

    • Quackie pisze:

      Popieram!

    • Zoe pisze:

      A propos Bachusa(chyba jest takie „wino”)

      W trakcie nadchodzącego weekendu planuję rozwinąć moją inteligencję!

      ”Neurobiolog z Uniwersytetu Yale: „Wino rozwija inteligencję!”

      Picie umiarkowanych ilości wina ma lepszy wpływ na nasz mózg niż słuchanie muzyki a nawet rozwiązywanie skomplikowanych zadań matematycznych – przekonuje Gordon M. Shepherd, który od lat bada co najbardziej pobudza do aktywności nasze szare komórki.”

  12. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    To już prawie weekend!!! Happy-Grin

  13. Max pisze:

    Dzień dobry 🙂 Kiedyś , w nawale rusycyzmów i nie tylko, powszechna była taka opinia : w konkretnym idenferentyzmie , każda chociażby minimalna inteligencja, agralimująca społeczne orbity idealizmu , egzakieruje się . A modyfikując frekwencję za pomocą klerykalnych prolikronizmów ,ta kakofonia jest niczym innym jak melodramatem społecznych perkursji libretto… Thinking

  14. Tetryk56 pisze:

    Raz znajoma z Roermond podwika
    usłyszała za oknem słonika
    i choć żwawo zerkała,
    tyle tylko widziała:
    trąbę schował, odfrunął i znika…

  15. Bee pisze:

    Zakładam, że i Tuwim by się uśmiechnął 🙂

  16. Bee pisze:

    Dobry wieczór Państwu 😉

  17. Jo. pisze:

    Ja też dobranoc.
    kordelka

  18. Quackie pisze:

    Spokojnej wszem i wobec!

  19. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Czas szybko płynie, bo żyjemy w ciekawych czasach… ZA CO???

  20. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Co do tych ciekawych czasów, to widocznie ktoś kogoś przeklął, bo to jest klątwa – tak mówią.

    • miral59 pisze:

      Nie jestem pewna co do tej klątwy, Mistrzu Q Thinking
      Polacy jej nie potrzebują, bo jak widać, „narodowe zaćmienie umysłu” jest dość powszechne Weary Widać też, że co poniektórym do życia niezbędny jest bat i ucisk. Musi być ktoś, kto będzie im nakazywał jak mają żyć, jak myśleć i co mówić. Dopiero wtedy czują się wolni i niezależni. Worry
      Niezależność rozumieją w trochę inny sposób, niż jest to określane w słownikach. Bo niezależnie od tego, co mogliby pomyśleć i tak muszą robić to co się im nakazuje…
      Szkoda tylko tych, którzy sami chcieliby decydować o swoim życiu i sposobie myślenia. Sad
      Z drugiej strony… wydaje mi się, że to trend ogólnoświatowy… wystarczy spojrzeć kogo Amerykanie wybrali na prezydenta… Jeszcze chyba takiego głupka na tak wysokim stanowisku, to nie mieli… Thinking
      Dość mędrkowania Wink
      Czas brać się za robotę… Sad
      Miłego popołudnia życzę Delighted

  21. Jo. pisze:

    Plan na dziś częściowo wykonany: lekarz, zakupy, lekarz, zakupy.

    Madre właśnie odjechała z Filozem do domu – znowu Wojtek robi za transport, a ja mam jedynie do machnięcia farsz do pierogów i jedno takie pijane ciasto na święta.

    I pogonić jako batowy towarzystwo do sprzątania łazienek i schodów.

    No za wieźć BB na spotkanie wolontaryjne.

    Chyba w tym wszystkim pójdziemy na pizzę.

  22. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Kawa wypita, pierzaste nakarmione, małżonek i ja też, czyli czas się brać za robotę Weary
    Małżonek wędzi wędlinki i co chwilę lata do sklepu po coś, czego zapomniał kupić Wink Overjoy A ja niestety utknęłam w papierach Sad Jak ja nie znoszę tej papierkowej roboty!!! Shout Powiedziałam to małżonkowi, dodając przy okazji, że ktoś musi to robić. Miałam słabą nadzieję, że mi pomoże… Odpowiedział mi tylko – I’m sorry, że to ty… Dobrze, że chociaż mu przykro… Wink Overjoy

    • Quackie pisze:

      Solidaryzuję się z małżonkiem, też nienawidzę papierkowej roboty i też spycham na drugą połowę. Worry

      • miral59 pisze:

        Te wszystkie rachunki budzą moje obrzydzenie… Crazy
        A to, że solidaryzujesz się z małżonkiem, wcale mnie nie dziwi. Kiedyś mówiło się na to – „solidarność plemników” Wink Happy-Grin

  23. Jo. pisze:

    Dobranoc Państwu.
    Wymiękłam.
    Za dużo dzisiaj miałam „atrakcji”. A jutro z rana będą mnie ciąć. Czy coś tam.

  24. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Kawa stygnie, śnieżek pada! Zima jak z obrazka!

  25. Quackie pisze:

    Dzień dobry, tu pięknie i słonecznie.

  26. Jo. pisze:

    …bry
    Siedzę w poczekalni. Jest dwugodzinne opóźnienie.
    Piter wrócił do domu, bo chłopcy nie powinni tak długo być sami.
    Zaraz zwariuję.

  27. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    U mnie też ciemno i ponuro… Sad

  28. Jo. pisze:

    Wiem, że dość wcześnie, ale chyba udam się na spoczynek, bo bardzo mnie dziś wyczerpali.
    Pa Pa

    • Quackie pisze:

      Spokojnej i regenerującej.

      • Max pisze:

        Dobrze , że Jo poszła odpocząć , bo o cierpieniu , to znany w Polsce z treści Hymnu, Bonaparte powiedział : ” cierpienie wymaga większej odwagi niż śmierć ” . Dobry wieczór i życzę Jo , oraz Wszystkim Wyspiarzom , aby na swojej drodze życia nie spotkali tego draństwa jakim jest cierpienie , które podobno uszlachetnia naszą duszę . A jeśli ja nie mam duszy , to co ?? Thinking

        • Quackie pisze:

          To uszlachetnia ono Ciebie całego, z pominięciem podziału na duszę i ciało?

          • Max pisze:

            Ja to mam za sobą . Koledzy wysadzili mnie w powietrze na kolejce wąskotorowej . Upadłem na szyny , a wózek mnie przykrył . Przezyłem , ale byłem cholernie poharatany z otwartymi złamaniami włącznie . Zostałem zle poskładany i po pewnym czasie już w innym szpitalu znów połamany i poskładany . Materiał na film o cierpieniu … Ale było , minęło , pozostały wspomnienia ,ile człowiek może wytrzymać . Nie było wtedy Apapu ,czy Ibupromu ,aby choć trochę sobie pomóc , tylko zaciskanie zębów … Disapproval

            • Quackie pisze:

              Amazed a opiatów nie mieli/ nie dawali tak połamanym???

              • Max pisze:

                Lekarz który przystąpił do ponownego łamania powiedział , że trochę zaboli , a zabolało aż do zemdlenia . Poskładał jednak dobrze , po mistrzowsku . Mam nadzieję , że Jo zrozumie , że jej współczujemy … Amazed

            • miral59 pisze:

              No to faktycznie, Maksiu, miałeś przeżycia Amazed
              Nie do pozazdroszczenia!!! Samo połamanie jest bolesne, a co dopiero mówić o reszcie… aż skóra cierpnie Weary

              • Max pisze:

                Cierpiałem w szpitalu w Bielsku Podlaskim ….Na łóżku leżała tylko głowa i ramiona , reszta wisiała w powietrzu na specjalnych wyciągach . Mam fotografie , które ogląda się ze smutkiem Tears

        • Tetryk56 pisze:

          Chyba można być bezdusznie uszlachetnionym? W każdym razie wielu próbowało zaaplikować ten efekt bliźnim…

  29. Zoe pisze:

    Dzień dobry. No u mnie około zera stopni i pada śnieg. Rzecz niebywała. Happy

  30. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Przez ten tydzień jestem na szkoleniu, więc dostępny będę jedynie wieczorami Weary

  31. Jo. pisze:

    Dzień dobry.
    Przede wszystkim dziękuję za wczorajsze wpisy. Dziś jest już lepiej i chyba nawet coś tam zrobię, zwłaszcza że małżonek zrezygnował z kilku firmowych wigilii. Powiedzmy, że to taki kompromis.
    Ale najpierw Gienia.
    Koffie

  32. Quackie pisze:

    Dzień dobry, wizyta u Gieni koniecznie! Tutaj lekki mrozik, poza tym jakby bezchmurnie.

    • Jo. pisze:

      U mnie za oknem są Dementorzy na patrolu. Wata w powietrzu.
      Czytam, że to smog nie mgła. Ale to bzdura! Ja mieszkam na Błoniach. Tu są same pola i łąki, od miasta daleko. I to JEST MGŁA.

  33. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Jeszcze tylko trzy dni pracy i baaaardzo długi weekend Happy-Grin Już się cieszę Fala
    W sobotę synek leci do Portland (w Maine) i już się z małżonkiem zastanawiamy dokąd możemy się wybrać na wycieczkę Happy-Grin Oby pogoda dopisała…

  34. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Fajrant i przerwa, już dzisiaj muszę oprawić choinkę, w sensie wstawić ją w stojak…

  35. Jo. pisze:

    Jakby kto pytał, to przyszły mi wyniki kortyzolu.
    Na leku blokującym (umownie i upraszczając) stres: 1,7.
    Bez niego…
    21,3.

    Dobrej nocy wszystkim życzę.

    • Quackie pisze:

      Ja pytałem. A czy to jest problem, brać ten lek?

      Mimo wszystko spokojnej.

      • Jo. pisze:

        Niestety. Bierze się go wyłącznie do testu lub w leczeniu różnych nieprzyjemnych chorób.
        Jedyne, co mi pozostaje, to wyprowadzić się stąd i wyjechać na koniec świata.

  36. Quackie pisze:

    Aha, i też mam NIEMAL przez cały czas błąd 508 🙁

    Spróbuję mimo to zadobranockować zaraz.

  37. Tetryk56 pisze:

    Mam nadzieję, że problemy już minęły, bo nie dostrzegam żadnych… choć dopiero niedawno wróciłem do domu i do ekranu.

  38. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zima jest od nadziei na wiosnę i tęsknoty za latem Wink

  39. Jo. pisze:

    Herbatę poproszę. I tosta z dżemem czereśniowym.
    Koffie

  40. Jo. pisze:

    I dzień dobry.

  41. Quackie pisze:

    Dzień dobry, nockę miałem mało spalną, z różnych powodów, niekoniecznie nawet nieprzyjemnych. A poza tym czeka mnie dzisiaj cd. dentysty. Dlatego: kawa i jazda bez trzymanki.

  42. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Okolice zera za oknem i zachmurzenie. Ale powoli już czujemy nadchodzące dni..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)