Archive for 2017

Wiosennie… wzdłuż Fox River

Tydzień temu wybraliśmy się na wycieczkę trochę późno. Nie było co jechać daleko… postanowiłam odwiedzić Fox River. Zwykle można tam spotkać wiele wodnych ptaków…
Zaczęliśmy od Geneva. Jest tam park, o którym już pisałam. Nie szliśmy do domu Fabyana, bo …

14. Krakowski Półmaraton Marzanny

Czasy nastały takie, że mało kto podejmuje wysiłek przejścia dalej niż do najbliższego przystanku. Ci, którzy wsiadają w tym celu na rower, uchodzą za skrajnie ambitnych i aktywnych fizycznie. Pieszo? Dawno już z tego wyewoluowaliśmy! Biegać? To takie nienaturalne… no …

Znowu Dunes…

Jak to często bywa, nie bardzo wiedzieliśmy dokąd pojechać, więc wybraliśmy się w stare miejsce – North Dunes Nature Preserve. To prawie na pograniczu z Wisconsin, niecałą godzinę jazdy samochodem. Nad Lake Michigan, w tym miejscu, przebiega ścieżka migracyjna ptaków. …

Przetrwamy, panie Wojtku

Dzisiaj o godzinie 20:40 po długiej, ciężkiej chorobie odszedł Wojciech Młynarski. Łatwo nie będzie, ale przetrwamy. Na Wyspie też.

https:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/www.youtube.com/embed/ZUOkVY342ko…

Jak się czuję

Kiedy ktoś zapyta, jak się dziś czuję
Grzecznie mu odpowiem, że dobrze, dziękuję.
To, że mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko,
Astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką.
Puls słaby, krew moja w cholesterol bogata…
Lecz dobrze się czuję, …

Kiedy mnie już nie będzie…


Siądź z tamtym mężczyzną

twarzą w twarz,
kiedy mnie już nie będzie.
Spalcie w kominie
moje buty i płaszcz,
zróbcie sobie miejsce …

A mnie oszukuj mile
uśmiechem, słowem, gestem,
dopóki jestem, dopóki jestem.

Płyń z tamtym mężczyzną
w górę

Z księgi ubogich

j

Rzadko na moich wargach –
Niech dziś to warga ma wyzna –
Jawi się krwią przepojony,
Najdroższy wyraz : Ojczyzna.

Widziałem, jak na rynkach
Gromadzą się kupczykowie,
Licytujący się wzajem,
Kto Ją najgłośniej wypowie.

Widziałem, jak między ludźmi
Ten się

Leśmian w marcu

Ballada dziadowska
Leśmian Bolesław

Postukiwał dziadyga o ziem kulą drewnianą,

Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano.

Szedł skądkolwiek gdziekolwiek – byle zażyć wywczasu,

Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu.

Stał i patrzał tym białkiem, co w nim …