« Kolęda Kaniony po raz "enty"... »

Pamiętnik

Z PAMIĘTNIKA AUTO-STOPO-WICZKI
Niedziela.
Dzisiaj wyszłam na szerokie trasy.
W plecaku niosę szpilki, pół kilo kiełbasy,
Szminkę, cztery sukienki i chleba kawałek.
O… jedzie jakiś Fiacik! Stop! Stop!

Poniedziałek.
Fiatem jechał młodzieniec piękny jak marzenie
I od razu się we mnie zakochał szalenie.
Zjedliśmy w jego willi smaczny podwieczorek…
Już jutro ruszam dalej. No, dobranoc!

Wtorek.
A jednak jest żonaty… żona na urlopie.
Mówiliśmy o sztuce i o auto-stopie.
Rzekł mi, że mojej stopy na autostop szkoda…
Miły… choć czasem chrapie… Jutro w drogę!

Środa.
Mówił że chętnie mi kupi futro z niedźwiedzi
Że mam większą urodę niż Irena Dziedzic
I że przy mnie przypomniał się jemu dąb Bartek
Nie wiem czy to komplement, czy obelga?

Czwartek.
Nie mogłam ruszyć w drogę, bo lało jak z cebra.
Na obiad znów rosół i wieprzowe żebra.
On cały czas mi mówił że jestem wyjątek,
Bo mam spust niczym hutnik… jutro w Polskę!

Piątek
Zraziłam się do niego, bo dziś na tarasie
Rzekł ni to w pięć ni w dziesięć że przytyłam w pasie
I dobrze by mi zrobił dłuższy marsz… Idiota!
… a może rzeczywiście? Trzeba iść!

Sobota.
Straszna rzecz się zdarzyła, bo żona, ta wydra
O wpół do trzeciej w nocy wróciwszy ze Świdra
Pobiła nieszczęśnika nogą od fotela.
Ja uciekłam przez okno… cest la vie..

Niedziela.
Nareszcie w domu, radość, atmosfera święta,
Mąż mówi, że wyglądam bardzo wypoczęta…
Mąż wie lepiej! Kochani, taki wygląd cacy
Daje tylko auto-stop, zdobycz świata pracy!

Oczywiście, Andrzej Waligórski

76 komentarzy

  1. Zoe pisze:

    O nowy wpis. Dobry wieczór. U mnie prószy już 2 godziny śniegiem. W dalszym ciągu szok.

  2. Jo. pisze:

    To ja też kordelka

  3. Quackie pisze:

    A sam pamiętnik skojarzył mi się raczej z Załuckim (konstrukcja wiersza, rymy) niż z Waligórskim, chociaż oczywiście świadom jestem, że to AW.

  4. Tetryk56 pisze:

    No, długo mnie w domu nie było, ale dotarłem 🙂
    Waligórski niezmiennie świetny – rytm nieco mi się kojarzy z jego „ściągą z 'Pana Tadeusza’ „…

  5. Quackie pisze:

    Zaraz wrzucę dobranockę, ale jeszcze piętro niżej.

  6. Wiedźma pisze:

    Lampka zapalona na dolnym pięterku, więc pora spać ?

  7. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin Chociaż u mnie raczej dobry wieczór Wink Siadam do pisania. Będę się starała jak najszybciej i może przed środą zdążę Happy-Grin Będziemy mieli szansę dokładniej poczytać AW, który jest jak zwykle świetny!!!!
    Musze to przeczytać małżonkowi… co prawda na samotny urlop się nie wybieram, ale na wszelki wypadek niech wie Wink Overjoy Coby potem zaskoczenia nie było… Overjoy
    PS. Muszę jeszcze kupić fotel z odpowiednimi nogami Wink Overjoy

  8. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Siedem na minusie. Leciutko, minimalnie sypie. Normalnie już drugi dzień ze śniegiem – szok!:). Podwójny.

  9. Jo. pisze:

    Dbry.
    Mroźne dbry.
    Czas wstawić zupę cebulową.

  10. Wiedźma pisze:

    Dbry. Delicious A u mnie nie ma śniegu, za to uporczywie wieje z południowego wschodu Crazy

  11. Quackie pisze:

    Dzień dobry, co do pogody, to mógłbym powtórzyć za Zoem, tyle że u mnie nieco zimniej, bo minus dziewięć.

    Co do reszty, szykuje się bardzo, bardzo pracowity dzień, więc na Wyspie będę o tyle, o ile, oraz poniekąd.

    • Jo. pisze:

      U mnie -16.

      • Quackie pisze:

        No proszę, a w prognozie był wyraźny podział. Znaczy że na północy Polski będzie mroźnie, a na południe od linii Warszawa-Poznań – dużo mniej mroźnie, za to śnieg. Nie żebym się napraszał o Twoje minus 16, ale może jakiś mikroklimat masz naokoło?

        • Jo. pisze:

          Wyłącznie mikroklimat.
          Mówisz, że Warszawa? Hm… A ludzie protestować chcieli? I eraz minus szesnaście?
          Przypadek?
          Nie sądzę…

          • korab1 pisze:

            DzińDybry:)) U mnie -2 i leciutko prószy śnieżek. Zima jak się patrzy, jak się zamknie oczy czuć Wielkanoc :))

            • Quackie pisze:

              Znaczy tam u Ciebie się zgadza prognoza. Tu się w międzyczasie zrobiło -5, więc nie do końca się zgadza, ale znów tak blisko morza też jest specyficznie.

              [edytowany]

  12. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    U mnie do soboty temperatury plusowe. Za to w niedzielę ma spaść do -8C. Jak będzie – zobaczymy Happy-Grin

  13. miral59 pisze:

    Wczoraj posiedziałam do północy, ale opisałam wszystkie zdjęcia Happy-Grin Teraz jest jeszcze za wcześnie, ale jak wrócę z pracy, to Wam pokażę co uwieczniliśmy na zdjęciach Pleasure

  14. Wiedźma pisze:

    Te osiem godzin różnicy 🙂

  15. Quackie pisze:

    To ja w oczekiwaniu idę kręcić, może jaka autostopowiczka się zdarzy?

    Devil

  16. Jo. pisze:

    Cholera, źle jest. Tyle powiem. Filozof z diagnozą rak złośliwy żołądka czeka na operację.

    • Tetryk56 pisze:

      Dobrze nie jest, ale jest nadzieja…

    • Wiedźma pisze:

      O matuś, dlaczego tak ?

      • Jo. pisze:

        Jak by to ująć… tryb życia zbiera pokłosie. Dlatego mieliśmy zmianę planów i z wigilią dostosowaną pod kątem menu jechałam do Łodzi, chociaż zarzekałam się, że nigdy więcej.
        Jak widać życie weryfikuje deklaracje.

    • miral59 pisze:

      Współczuję Misio
      Ale cały czas wspominam swoją ciotkę, siostrę mamy. Ona też miała zdiagnozowanego raka złośliwego. Po operacji i chemioterapii żyła jeszcze ponad 20 lat. Także nie każdy złośliwy od razu zabija. I tego się trzymajmy Pleasure

      • Jo. pisze:

        No dobrze by było. Bo to jednak rodzina. I w ogóle… Chociaż powiem, że targają mną tak różne uczucia, że mi zaraz łeb pęknie, więc staram się nie myśleć, o ile to możliwe.

  17. Jo. pisze:

    Termoforek, kordełka i jakaś książka. Pa pa
    kordelka

  18. Wiedźma pisze:

    Wysłuchałam w skupieniu. To jest trudny instrument i jednak kameralny
    to słychać w tym mistrzowskim wykonaniu. Ale… organy to to nie są 🙁

  19. miral59 pisze:

    Wedle obietnicy zapraszam na nowe pięterko Happy-Grin

Skomentuj Wiedźma Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)