« Z notatnika alkoholika Bliski kontakt drugiego rodzaju »

Celińska jakiej nie znałem

Stanisława Celińska w roli piosenkarki… Kojarzymy ją głównie z parodystycznego „Uśmiechnij się!” i postaci mocnych kobiet w filmach. Wydała właśnie nową płytę z tekstami W. Młynarskiego pt „Atramentowa”.

Oto jedna z piosenek w całości: „Czerń i biel”

a tu przegląd całej płyty

Miłego słuchania!

215 komentarzy

  1. Tetryk56 pisze:

    Wysłuchałem fragmentów w Trójce i płyta bardzo mi się spodobała.
    Miłego relaksu!

  2. Quackie pisze:

    No no. Gdybym nie widział nazwiska, w życiu bym nie powiedział, że to Stanisława Celińska. Jakbym miał strzelać, to bym obstawiał Grażynę Łobaszewską.

  3. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin Posłucham później, jak sobie zrobię przerwę w pracy… Miłego sobocenia Delighted

  4. Quackie pisze:

    Chwilowo wybywam w celu odgruzowania roweru (-ów). Dam znać, jak wrócę.

  5. Quackie pisze:

    Już jestem, rowery odgruzowawszy, nasmarowawszy, napompowawszy i wypróbowawszy (swój), po drodze zagadałem się z jednym znajomym, i tak zeszło.

  6. misiek pancerny pisze:

    Słyszałem już śpiewającą Celińską, od „Songu sprzątaczki” po Niemena „Sen o Warszawie”, śpiewająca Celińska to bardzo ciekawe zjawisko, głosik ma raczej marny, ale świetnie jej się słucha, pamiętam jej wykon [modne słowo] grupy T.Love „Warszawa”, strasznie mnie drażnił akustycznie, ale później nie mogłem wyrzucić tego z głowy 🙂 🙂
    PS.Szczecińska Filharmonia została uznana za najlepszy budynek ostatnich dwóch lat w Europie i projekt otrzymał prestiżową nagrodę im. Miesa van der Rohe. Dla ułatwienia dodam dla wiedzy Mistrza, ze to ten biały jak śnieg dziwoląg przypominający żagle, albo pole namiotowe gigantów, wedle którego przechodziliśmy onegdaj 🙂
    Wink

    • Quackie pisze:

      Pamiętam oczywiście, i z okien na wysokości, i z przechodzenia obok. Jedna znajoma na Facebooku skomentowała: „A, to ten, co go łatwo zmyć szlauchem?” Wink1

      • misiek pancerny pisze:

        Na forum miejskim czytałem lepszy wpis, jakiś gość marudził, a kiedy wreszcie zdejmą brezent z tej budowli? 🙂 🙂

    • Tetryk56 pisze:

      Ponoć sobie z autorem muzyki ustalili, że tum razem nie am to być piosenka aktorska – „żadnego doaktarzania!” – tylko Celińska ma zagrać rolę piosenkarki. Efekt mi się podoba Pleasure

  7. Jo. pisze:

    Wiecie co? Ta Wyspa to jest jakiś prehistoryczny rezerwat! Jak to możliwe, że tu nikt nikomu nie ubliża ani no w ogóle… życia nie zatruwa… Fenomen polski. Bo gdzie człowiek nie spojrzy, tam bajoro. Jak wy to robicie???

    • Tetryk56 pisze:

      Hmm… Sądzisz, że tak wyglądała prehistoria? Thinking
      Caveman

    • misiek pancerny pisze:

      Tolerancja i poszanowanie inności,samo to skłania do trzymania emocji w cuglach, nawet ja, który zazwyczaj jestem wścieklizną, do tego licencjonowanym chamem, gburem i ćwokiem, który nie przepuści nikomu, zanim wejdę na Wyspę, starannie wycieram łapki, mówię proszę i dziękuję i ogólnie jestem obrzydliwie grzeczny i mało tego, nawet misię to podoba, przyzwyczaisz się 🙂
      Happy-Grin

      • Jo. pisze:

        A, nie – to do tamtych zwyczajów ja się przyzwyczaić nie mogę! I prawdę mówiąc – nie zamierzam. Tu jest OK. Tylko tak nietypowo cywilizowanie 😉

    • Quackie pisze:

      Noo, bywały drzewiej i spory, i nawet kłótnie, ale zawsze kulturalnie prowadzone. A ubliżający i zatruwający po prostu tu nie trafiają. Co więcej, spotkania w realu tylko potwierdzają wrażenie z Wyspy.

    • miral59 pisze:

      Moim skromnym zdaniem, na Wyspie zebrali się ludzie, którzy umieją się szanować nawzajem. Nie musimy się zgadzać we wszystkim, bo to nie jest kółko wzajemnej adoracji, ale nikt nikogo na siłę nie stara się przerobić na swoją modłę Happy-Grin
      Wydaje mi się też, że wpływ na „kształt” Wyspy ma i to, że nie ma dyskusji politycznych i religijnych. Te dwa tematy najbardziej ludzi poruszają, emocjonują i wtedy najłatwiej przekroczyć bariery dobrego wychowania…
      I tak sobie myślę, że gdyby się u nas zjawił jakiś cham, który by zaczął używać niewybrednych słów i obrażać innych, szybko by musiał naszą Wyspę opuścić, skazany na ostracyzm, kompletne wykluczenie… Całe szczęście nie nawiedzają nas takie osoby i nie musimy się zastanawiać co z nimi zrobić Wink Overjoy

      • Jo. pisze:

        Tak. Doszłam do tego samego wniosku – że brak dyskusji polityczno-religijnych jest clue do zagadki. Ale myślę, że też generalnie pewien poziom kultury wypowiedzi. No i widać, że Wyspiarze po prostu się lubią 🙂

  8. Jo. pisze:

    Patrzcie, a mówią, że praca kolektywna to przeżytek!

  9. Eliza F. pisze:

    Niestety czas mi nie pozwalał wtrącić się w bieżącą dyskusję … ST.CELIŃSKA na Wrocławskich Festiwalach Piosenki Aktorskiej zawsze była mocnym akcentem i nigdy nie zapomnę tej edycji która była poświęcona BUŁATOWI OKUDŻAWIE .Wojciech Młynarski to opracował a nawet teraz jak słucham MISTER BUŁAT to dostaję 'gęsiej skórki’…NASZ drogi Mistrz T – pewnie to znajdzie w wolnej chwili i bardzo mi przykro ,że ja nie mogę tego zrobić ale mam inne ważne i tylko nadmieniam – przepraszam i pozdrawiam obecnych i TYCH na emigracji(wewnętrznej)jak ktoś ładnie zauważył – pozdrawiam Wszystkich PukPuk PukPuk PukPuk -Eliza F.

    • Tetryk56 pisze:

      Prawda – ale jak sama Celińska przyznała, dotychczas startowała w kategorii „piosenka aktorska”; na tej płycie zaś zagrała piosenkarkę, bez zbędnego przyaktarzania (cytuję z pamięci).

  10. Eliza F. pisze:

    MAJSTER BUŁAT Worry

  11. Eliza F. pisze:

    Czekałam na Miralkę ale chyba innym razem … Sad

    • misiek pancerny pisze:

      Miralka smaży ryż 🙂 O tej godzinie tylko ja jestem w obiegu, ale chyba pójdę już sobie. Dobrej nocy 🙂

      • miral59 pisze:

        Miralka latała wczoraj i szykowała wszystko na przyjęcie gości, no a potem siedziała z nimi. Goście wyszli po północy… Zanim pozbierałam resztki ze stołów, posprzątałam i pozmywałam było bardzo późno. Próbowałam jeszcze usiąść do kompa, ale literki skakały mi przed oczami I-see-stars I już sama nie wiem, czy od wypitego alkoholu, czy ze zmęczenia Wink Ale chyba to drugie, bo jakoś dzisiaj kaca nie mam Delighted Nawet przysnęłam przy kompie… ok. 3 nad ranem się obudziłam zmarznięta i „połamana”. Także nie pisząc niczego, wyłączyłam komputer i poszłam spać lulu Nawet okien nie pozamykałam i rano mieliśmy w domu „lodówkę”.
        O 1:20 w nocy (u Was), to goście siedzieli już za stołem i od godziny balowaliśmy Wink

  12. Eliza F. pisze:

    Jak mi przykro -nie wiedziałam ,że na Wyspie po północy i MIŚKA można spotkać a to niespodzianka ? Pozdrawiam ,choć po Twoim wpisie ostatnim to sama myśl już mnie zniechęca do napojów wyskokowych w ogóle a piwa nigdy nie lubiłam :(. Miśka Pancernego lubię i niech tak zostanie Delighted

  13. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Pochmurno i chłodnawo się porobiło, a mnie czeka trochę biegania przed południem. A już myślałem, że czas wyciągnąć szorty i sandały, a tu jeszcze nie, nic a nic. Długie spodnie i pełne buty.

  14. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Mam nadzieję, że wszyscy już wyspani! 😉

  15. Quackie pisze:

    Pierwsza część biegania za mną, za chwilę druga… a potem trzecia…

  16. Eliza F. pisze:

    Marek nocny już się dawno obudził,rosołek ugotował i zrobił indyka w sosie chrzanowym do drugiego dania -mówię tylko za siebie – Wyspowiczów pozdrawiam serdecznie i słonecznie bo wreszcie słoneczko wyjrzało nad Krakowem do popotem Happy-Grin Happy-Grin Happy-Grin Happy-Grin

  17. Jo. pisze:

    Ciągle pada…

    • Quackie pisze:

      A u nas właśnie nie. To chyba jak z tą krótką kołdrą dzisiaj – jak jednemu z Wyspiarzy się chmury nasuną i pada, to u drugiego słońce, a potem na odwyrtkę. Padało krótko, acz intensywnie.

  18. Quackie pisze:

    Otóż przede mną trzecia część biegania dzisiejszego. Dam znać, jak będę mógł.

  19. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Hi3
    Dzień dobry

    Przychodzę po kilkudniowej przerwie a tu pustki… Pondering
    Wszyscy poszli na inne podwórko? Thinking

    To chyba też sobie pójdę…

    Najwyższa pora spełnić swój obywatelski obowiązek Yes-Sir

  20. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Może trochę późno… Ale w końcu sobie spokojnie usiadłam, posłuchałam i poczytałam Pleasure

  21. miral59 pisze:

    Czuję się lepiej, bo w końcu nasi znajomi zrezygnowali z pójścia na wybory 😀 Oni są miłośnikami PiS-u i tylko na tą partię głosowali. A ja im zawsze tłumaczyłam, że skoro mieszkają w USA na stałe, to nie powinni chodzić na wybory, bo nie powinni „pomagać” rodakom. To ci, mieszkający w kraju będą ponosić konsekwencje takich czy innych wyborów. Chyba w końcu dotarło i z tego się cieszę Happy-Grin

    • miral59 pisze:

      Mam nadzieję, że moja wypowiedź nie zostanie potraktowana jako polityczna? Amazed Bo nie chodzi mi o politykę jako taką, bardziej o stosunki międzyludzkie Pleasure

      • Max pisze:

        Nie przejmuj się Miralko . Przepisy są po to , aby je łamać i nie ma w tym nic złego . Przepisy wymyśla jakiś mądrala , a reszta społeczności musi się do tego stosować . A gdzie jest wolność osobista , no gdzie ? Prawie wszyscy kandydaci potwierdzili , że zmienią przepisy ( prawo ) ,zatem czekamy z niecierpliwością na te działania , niech wreszcie będzie coś lepszego . Tak sobie myślę , że było by dobrze , aby Polonusy dorobiły się z kilku senatorów w Kongresie ,bo nasz pan prezydent nie ma większego wpływu na Wasz los . Zyczę Wam tego z całego serca . Tears

      • Quackie pisze:

        Ach, to jest trudny temat, z ludźmi mieszkającymi za granicą, a głosującymi (albo nie). Sam mam znajomych, tyle że bliżej, na Wyspach, ale głosujących… I czasem mam poważne wątpliwości co do tego, czy ich ogląd sytuacji w kraju – a co za tym idzie, decyzje wyborcze – są trafne w porównaniu do oglądu ludzi tu mieszkających. A czasem myślę, że może właśnie trafniejsze, bo z dystansu? 🙁

    • Jo. pisze:

      Święte słowam

  22. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry

    Dla kogo kawa? expresso

  23. Quackie pisze:

    Dzień dobry, ja poproszę filiżankę. Słońce za oknem daje do zrozumienia, że czas się budzić.

  24. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Słoneczny poranek przykryła już warstwa chmur… Kawa to dobry pomysł w tej sytuacji 🙂

  25. Quackie pisze:

    Już dziewiąta na zegarze
    Do roboty, gospodarze

  26. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    U mnie durno i pochmurno Pondering Ale do pracy i tak iść trzeba… ale się nie chce Wink

  27. miral59 pisze:

    Wczoraj był amerykański Dzień Matki (obchodzę obydwa, bo i polski), oczywiście dzwoniła córka. Przy okazji dowiedziałam się, że u nich w sobotę napadało śniegu Amazed Córka miała nadzieję, że do poniedziałku to białe zniknie… Mam tylko nadzieję, że do nas ten śnieg nie dojdzie… niech się zatrzyma na tych górach w Kolorado Wink

    • Jo. pisze:

      Śnieg w połowie maja… A my tu na Zimną Zośkę narzekamy… Fanaberie!

      • miral59 pisze:

        W Denver, w Kolorado, to nie jest nic dziwnego. W polskich górach też śnieg leży, nawet do połowy lipca… Oczywiście w wysokich partiach, bo niżej schodzi dużo szybciej Wink Happy-Grin

      • Tetryk56 pisze:

        W licealnych czasach okolice 1-majowe spędzałem na rajdach górskich (dużo milsze niż pochody w mieście!) – i nie raz zdarzało się brodzić w topniejącym śniegu. Na jeden z takich rajdów wybrałem się w trampkach – jak się okazało, buty i tak wszystkim poprzemakały, a moje przynajmniej schły do rana! Overjoy

  28. Quackie pisze:

    No i oto jestem po pracy – ale zaraz idę powyrowerowywać się, tym razem w plenerze.

  29. Jo. pisze:

    Spaaać… Tracę kondycję. Dwa kieliszki wina i ja lulu. A tu upojna noc mnie czeka, bo ja na ogół nie śpię, jak sama zostaję w domu. Ech… Nie – kolejnego kieliszka moja wątroba nie wytrzyma… To może herbatkę dobranocną? Z melisą i czymś tam?
    Worry

  30. Jo. pisze:

    Dzień dobry!
    To ja też do ogródka pójdę i posłucham co tam śpiewa.

  31. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Nocne mroki się rozpierzchły, nocne Marki nas odwiedziły – wstaje nowy, pełen nadziei dzień! Delighted

  32. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry

    Zapraszam na filiżankę mocnej, aromatycznej kawy 😉
    expresso

  33. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Kawa na biurku, zapał do pracy – rośnie, i jeszcze będzie bieganie, więc dzień się zapowiada cie-ka-wie.

  34. Quackie pisze:

    Kochani, zaczynam od biegania i załatwiania, a potem do pracy. Zgłoszę się, jak będę mógł.

  35. Jo. pisze:

    Chlebek się skończył 🙁 Trzeba ruszyć w stronę sklepu. Przez pustkowia i wertepy. Oraz drogę dojazdową na dwie budowy…

  36. Jo. pisze:

    Słońce! Wreszcie!!!

  37. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin

  38. miral59 pisze:

    U mnie dzisiaj chłodno (tylko 14C), ale ma nie padać. Dopiero od czwartku ma się ocieplić… Co najgorsze, w każdy weekend leje. A 22 maja mamy jechać z małżonkiem pod namiot… Jak będzie tak padało, to wyjazd będzie do d… niczego. Nie spędzimy przecież trzech dni w namiocie!!! Weary

  39. Quackie pisze:

    Dzień dobry po południu, z tego będzie burza, no musi być, jak nie teraz, to w nocy. Parno, duszno, wkurzająco. A ja mam jeszcze troszkę pracy, zanim fajrant, ale już nie tak, żeby na Wyspę nie zaglądać.

  40. Tetryk56 pisze:

    Siedzimy tu już trzeci dzień, więc zdecydowałem się zaproponować przenosiny. Zapraszam państwa na „bliskie spotkanie…” Wink

  41. Eliza F. pisze:

    Z wielką radością tylko zabiorę do ulubionych piosenkę Lorda W … Happy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)