Serdeczne, szczere życzenia: zdrowia, spełnienia marzeń i jak najmniej trosk – przyjmij kochany Maxiu
« POWRÓT NAJJAŚNIEJSZEGO PANA | Marzec » |
04
mar 2015
« POWRÓT NAJJAŚNIEJSZEGO PANA | Marzec » |
Serdeczne, szczere życzenia: zdrowia, spełnienia marzeń i jak najmniej trosk – przyjmij kochany Maxiu
Najlepszego Maksiu
A dlaczego nie mogłam dodać moich ulubionych kolorków??

Wyspa bardziej radosna jest z nimi, no z kolorkami
Mistrzu T.???
Dziękuję Kochany Skowronku za sympatyczną niespodziankę !!! Wczesniej trochę , moje imię pisano Casimir , które składało się z dwóch członów : casi i mir .Można to przetłumaczyć jako mącić ,burzyć pokój , zgodę . W realu jestem jednak zawsze za zgodą , pojednaniem i sprawiedliwością . Moim znakiem zodiaku jest waga i niech tak zostanie . Muszę teraz zmykać do obowiazkow , zatem do popotem
Zieleń odpowiada? 🙂
Niooo 😀 Tylko dlaczego nie ma w edytorze??? To takie ułatwienie??? Powiedzmy
Jest w edytorze – tylko trzeba przejść w tryb wizualny…
Sprawdzałam, chlip… i nie było, jak babcię kocham
Nie widzę


Poprzednio było identycznie jak w Wordzie
aaa ja jestem ciemna masa, o!
Eureka!!!!

Dziękuję bardzo
Dzień dobry
Dołączam się do życzeń.
Wszystkiego, co najlepsze Maxiu!
Dzień dobry! To imię ma w mojej rodzinie pewną tradycję, nosił je mianowicie dziadek po mieczu, daliśmy je jako drugie Juniorowi, a ostatnio nazwał tak swojego syna Brat Quackie.
Solenizantowi życzę więc najlepszego, całej słodyczy życia i energii, siłę dającej. Co o poranku przekłada się przede wszystkim na dobrą, słodką kawę 😉 ale w ogólniejszym sensie nie tylko.
Uciekam do pracy, miłego ciągu dalszego (do którego w pewnym momencie niechybnie się przyłączę! 😉 )
Witam spóźniony, bo „ze młyna” i ukradkiem, ale gorąco dołączam się do życzeń!
Dzień dobry
Życzę wszystkiego najlepszego szanownemu Solenizantowi. Stu lat w zdrowiu oraz pomyślności
Zdrowia, humoru i oczywiście luksusu!

Kochani, z powodów w olbrzymiej części ode mnie niezależnych jednak nie będę mógł Wam dzisiaj towarzyszyć 🙁 Zobaczymy, czy dam radę zjawić się na dobranoc…
Hmmm, ale nic złego się nie stało???
Nie, nic złego, ot, przejściowe trudności z tym czy owym.
Solenizancie ? torty, owocki, bita śmietana , a toast gdzie ?
no i jak bez Ciebie ? Gdzie się nam schowałeś ?
Wysłałam Ci gołąbka pocztowego z przesyłką w dziobie i całusków sto !
Dobry wieczór

Na szarym końcu, ale z bukietem najserdeczniejszych życzeń 🙂 Dużo,dużo zdrówka samych szczęśliwości i wszystkiego, co najpiękniejsze Kochany Solenizancie !
Zdrowie Solenizanta!!! Pod nieobecność, też!!
Jak to pod nieobecność ? Byłem obecny cały czas ,tylko nie moglem pisnąć zadnego słówka , aby nie obrazić gości ! Był toast za pomyślność ukochanej Społeczności Wyspiarskiej i została przesłana pozytywna energia do Szanownych Państwa . Największym grzechem jest grzech miłości – jest tak wielki , że trzeba aż dwojga aby go popełnić ( Tristan Bernard) Dziękuję Wszystkim , za miłe słowa i dowody sympatii ,tak potrzebnej dla każdego , w dzisiejszym zwariowanym świecie . Dziękujęęęęęęęęęęę !!!!

Zauważ, Maksiu, jak karnie i rytmicznie się te kielichy na twą cześć wznoszą!
Faktycznie , jak w doborowej orkiestrze wojskowej . Podejrzewam , ze to Twoja sprawka .Brawooo !
Się ulatniam i do juterka 😀 Przy porannej kawie



PS Mirelka!!!!
Ptasia Pani, Dama zza Wielkiej Wody…
Chcesz pstryczka?????
Starym obyczajem za zdrowie wypijmy Lornetę, czyli dwie setki i galaretę :))
Dobry wieczór. To ja się dołączam do toastów, mam nadzieję, że nie za późno 😉
Za pózno ? Na życzliwość nigdy nie jest za pózno , wszak pijemy za zdrowie , a nie ,żeby solenizanta trafił szlag . …
A nie, oczywiście że życzliwie i za zdrowie 🙂
Zaraz będę już dobranockował…
To jeszcze ja tak na szarym końcu…

Wszystkiego najlepszego Maksiu. Przede wszystkim zdrówka, bo ono jest najważniejsze. Spełnienia marzeń i codziennych miłych wrażeń…
Dzień dobry


Zguba się znalazła, ale jakaś taka małomówna
A dlaczego?? Się obraziła czy co???
Kawa, raz !!!
Nie ma Rumaka, zara by się ruch zrobił

Nie ma kto na Wyspie zamieszać, powierzgać; z lekka
Ulubiony dzionek tygodnia, to i skrzydełka urosły

Pozdrawiam wszystkie teściowe świata
Nie moje 😀
Śpijcie, śpijcie, ja tam nikogo nie budzę!! Mimo, że sołnyszko przedziera się przez chmury. Już dawno!! O, i skrawek błękitnego nieba nad kościołem /cichym, spokojnym, bo to PNKK z przesympatycznym księdzem/ oglądam 😀
Witajcie!
Jak na razie Kraków też tkwi w „lokalnym przejaśnieniu”. Słoneczko się cieszy, że daje po oczach!
Dzień dobry! Nad morzem słońce prawie takie, że się można opalać 🙂 gdyby jeszcze temperatura nieco inna była, zaprosiłbym na plażę, a tak mogę tylko się przysiąść z kawą.
Kawka wypita, czas się brać za bary z pracą 🙂
Dzień dobry 🙂 Skoro Mirelka na szarym końcu, to ja już całkiem w tunelu. Wszystkiego najlepszego Max 🙂 🙂
Hallo ….. a ja na pięterku bajki opowiadam