W niedzielny poranek obudził mnie świergot ptaków i ból rąk. Zapomniałam zabrać swoje „mankieciki”, w których śpię i oczywiście zemściło się to na mnie… Wstałam cichutko, żeby nie zbudzić małżonka… Oczywiście pierwsze kroki do łazienki… Gdy wróciłam, męża już w …