To Oni idą na tym zdjęciu, to dla Nich kiedyś napisałam wiersz
** MIŁOŚĆ
Jak mam opisać tamten świat ?
ulice, które są, a ich nie ma i okna
których światło jest tylko wspomnieniem.
Poważnego Żyda z poważnymi pejsami
wesoły kapelusik grzecznej dziewczynki
i buciki, co odliczają kroki do szczęścia.
Jak mam opisać tamto szczęście ?
małą zazulkę, co na duże Zazule
przyfrunęła zdziwiona ich pięknem,
Zachód słońca na Woroniakach
sady wiśniowe, jak panny niewinne
i jary, co wojny zapomnieć nie mogą.
Jak mam opisać tamten dom ?
dziewczynkę ze śmieszną kokardą
lalkę z warkoczem i konia z siodłem
co zbyt duże dla małej dziewczynki.
Jak mam opisać tamtą radość ?
smak ciastek, najlepszych, od Maćkówki
zapach książek u Zuckerkandla.
Zegarek z cyferblatem i śmieszne binokle
pannę, co spiekła raka, westchnienie ułana
i zakochane drzewa na Kempie
Jak mam opisać tamten czas ?
niebo, co na przekór losowi błękitne
srebrne cygara, pachnące fosforem.
Kromkę chleba z cebulą i płonące getto
i królika Rafała, co oczy miał czerwone
i poszedł pod nóż w czasie głodu.
Jak mam opisać tamten ból ?
pospieszne rozliczenie z młodością
kilka sprzętów, listy, kilka pamiątek.
Śpiew kanarka, co oszukał wojnę
szum deszczu, miarowy stukot kół
i mgłę, co rozstaniem na serce opada.
Jak mam opisać
tamten Złoczów …
*
Z moich rodzinnych tradycji pozostało mi twarde przekonanie, że rodzice są od wychowywania i wszelkich wiążących się z tym konfliktów. Babcia to ma być rozpuszczalnik!
DobryWieczór:)) Wspomnień nie da się dotknąć, są zawsze takie dalekie…………
Pamiętam obie babcie …. jedną, czarnooką, czarnowłosą, bo nie siwiała, szczupłą i wyprostowaną….nikt nie śmiał się Jej sprzciwić i drugą, ciepłą, troskliwą i kochaną, aż do zazdrości o kuzynkę zbyt serdecznie przez babcię przywitaną….
Najlepiej nie wspominać miejsc.
Można ludzi.
Dzień dobry
No proszę
Kolejna zdolna osoba na Wyspie
Brawo Malinko


Niedługo strach się będzie odezwać, same zdolniachy
Witaj Mirelko 🙂 słusznie zauważyłąś , że kolejna zdolna osoba p bo przeież niezdolnych tu nie ma !
Dzień dobry: )))
Dzień dobry Senatorze!
Odezwiesz się jeszcze ?:)
Dzień dobry: )))
A nie masz mnie dosyć?: )
Patrz Pan… nie mam Cię dosyć i nie widzę takiej możliwości…
” nawet, gdy gubisz parasolki „… 🙂
Dzień dobry 😀 Fajnie mieć tak miłe wspomnienia. Ja niestety dziadków pamiętam jak przez mgłę.
A tak w ogóle, to już rano jestem zmęczona, o!
Oby do 30 😉
Witaj Skowronku !
To z powodu śniegu do odgarniania ?
czy nadmiaru sprawozdań ?
Poprószyło i od razu jaśniejszy świat. Ale tylko poprószyło, ku mojej radości i niech tak zostanie 😀
Dzień dobry: )))
Styczeń ma 31!!
Dobry 😀 Aż 31, ale ten ostatni już najmniej istotny
Cześć pracy!
Ja jestem skromniejszy – oby do 15-tej! 😉
Ogólnie : słoneczka w ten zimowy dzień 🙂
U nas raczej chmurki. A ja oddalam się dostojnie w znanym kierunku.
Ogólnopolskie DzieńDobry :))
I dzie łażą?: (
No jak gdzie? Po budowie łażą. Jakieś 60-70% normy na dziś wykonane, panie majster.
A 30% czasu pracy opierałeś się o betoniarkę?
Nie. Natomiast owszem, pewne osoby i wydarzenia odrywały mnie dzisiaj od pracy (nie dotyczy Wyspiarzy).
Po suficie :))
Z krasnoludami, hej-ho!
PKB podnieśli???
Dwukrotnie !!! Wózkiem widłowym :)))
Bez uprawnień??? 😀
Całkiem nieźle na wózkach w Czechach zarabiają 😀
Dobranoc 😀
Bardzo przepraszam, ale dzisiaj jestem już zmuszony opuścić Wyspę. Mam nadzieję, że wrócę jutro rano.
Uprzejmie proszę PT Wyspiarzy o jakąś ładną, stosowną dobranockę.
Bardzo ujmująca dobranocka!
Dzień dobry
I niech będzie dobry 
Spadam na górę do spania
Jutro muszę wyjechać wcześnie rano, także muszę wstać wcześniej. A w sobotę mam gości
Czyli znowu gary…
Od dawna sobie obiecujemy z mężem, że zrobimy tak jak nasi tutejsi znajomi, czyli zamówimy w knajpie i gotowe przywieziemy do domu. Nie trzeba będzie zmywać garów, ani sprzątać w ostatniej chwili to co się nachlapie na kuchenkę… Luz blues… A potem dochodzimy do wniosku, że co sami ugotujemy, to zjemy
No i znowu do garów… Chyba się nie nadaję do tutejszych warunków… Nie lubię takiego kupowanego gotowego żarcia. Nigdy nie wiadomo kto jakim butem taki kotlecik z ziemi podnosił…
Chyba trochę za krótko spałam ostatniej nocy i jakoś dziwnie jestem zmęczona
Nie pisałam tego wcześniej, ale… jak byliśmy ostatnio w Starved Rock, mój małżonek odwiedził łazienkę. Trochę czasu to trwało, bo czekał w kolejce. Wrócił zbulwersowany… Z całej grupki, która była przed nim, ani jeden facet nie umył rąk po skorzystaniu z toalety!!!! Małżonek był pierwszy!!! A przecież duża część z nich poszła do restauracji, która jest w tym samym budynku!!!! Jak oni mogli jeść cokolwiek!!! Przecież to obrzydliwe
Ale o zęby to dbają… Dziecko nie wyjdzie do szkoły, jeśli nie umyje zębów, a i po każdym jedzeniu rodzice przypominają o szczotkowaniu (no jasne, dentysta drogi!!!)… ale jakoś mycia rąk, to nie nauczyli 

I jak sobie pomyślę, że w takiej knajpie, w której zamówię jedzenie, trafię na nienauczonego mycia rąk…
Po kolejnych regatach wioślarskich Oxford-Cambridge, po uroczystym ogłoszeniu wyników. w ubikacji spotkają się dwaj zawodnicy konkurencyjnych drużyn. Oxfordczyk skończył pierwszy i długo i starannie myje ręce. Widząc, że zawodnik Cambridge omija umywalki, skomentował to tonem wyższości:
– Nas, w OXFORD, nauczono myć ręce po sikaniu!
Zaczepiony, niezrażony niczym, jeszcze wyżej zadziera nosa:
– A nas, w CAMBRIDGE, nauczono, aby nie lać po palcach…
Dzień dobry 😀 Się tylko przywitam i spaaadaaam!!
Narka 
Pociecha, że bliżej niż dalej… mam, znaczy pomału wygrzebuję się
Witam! Jeden witz (powyżej) – i do roboty! 🙂
Dzień dobry, Wyspo. I od razu idę zasuwać, jak Przedmówca.
Dzień dobry
Pracowitość Wyspiarzy jest przerażająca…… aż i mnie dotknęło 🙁
.. a niebo błękitne po brzegi i w nocy bęęęędzie mróz ! 🙂
Ha. A u nas dokładnie w tej chwili zaczęło sypać. Śnieg, znaczy.
U mnie leży może 5 cm śniegu i nic nie wskazuje, żeby miało dosypać 🙁
Wiedźmo! Choć ty się nie dawaj!!!
Ba…. jeszcze jutro mam zwariowany dzień, później powinno być spokojniej 🙂
DzieńDobry :)) Zima w styczniu ??? Kto to widział, jakiś żart pasmanteryjno-paraplegiczny ???
Też nie wiem, z jakiej to okazji, ale zza chmur widać przebłyski błękitu, co jest dość miłe.
Dzień dobry 🙂 Na wstępie powiem, że bardzo dobry wiersz, nostalgiczny, napisany w odpowiednim tempie i narracji, a na zakończenie, że wreszcie zrobiły się przyjazne mi temperatury 🙂

Panowie, nic tylko o jedzeniu i o jedzeniu gadacie. Zjeść, to i przyjemniejsze tematy się znajdą! 😉
Pojedliśmy, pora spać. Dobranoc! 🙂
Dzień niech będzie dobry
To już weekend się zaczyna
Aby jeszcze jutro przeżyć i będzie dobrze 
To znaczy u mnie jutro, u Was dziś
Dzień dobry
Miłego… piątek, weekend przed nami, a kto zmieni wycieraczkę ? 🙂
DzieńDobry :)))
Dzień dobry 😀 Się nareszcie mogłam przywitać..

Wiecie???? Zima chyba jednak w styczniu (niemożliwe!!) będzie
Tsunami mam za sobą, zatem wracam pomału do normalności!!!
Kto się leni??? To niech wycieraczkę zmienia