…..Czy to prawda, że warzysz wrotycz i nasięźrzał
W księżycowej, źródłosłowej wodzie?
Już w to pono synod krakowski wejrzał
I wieść gruchnęła w narodzie.
W fiołkowych olejkach i w różanych
Warzysz słowa-hiacynty i słowa-akacje,
W jakim to grimoirze, w jakich księgach zakazanych
Wyczytałaś owe inkantacje? ….
J.Tuwim
Najmilsze są drobne panie
z ogromnym mieszkaniem –
po którym widać, jak
wybredny mają smak.
Na którymkolwiek piętrze
rozwiążą nieraz wnętrze –
że klękaj ty i klęcz
na widok takich wnętrz.
Tu pieści oko
słodkie rokoko –
tam śliczny gracik
dyrektoriacie.
Kuta szkatuła –
belka przez pułap –
coś z niezłych kopii –
wisi i zdobi.
Gotycki anioł –
świecznik styl Księstwa –
kochasz tę panią
już do szaleństwa!
( … )
Geraltynko!
Wszystkiego najlepszego! Uśmiechu i zadowolenia w życiu, niezawodnego atrybutu, niemęczących babciogodzin – i w ogóle naj, naj, NAJ!
Witaj Tetryku 🙂 coś jest na rzeczy z tymi drobnymi paniami…. choć czasem trzeba się bardzo starać….Dz
iekuję nasz Mistrzu!
…Ćmy czartowskie, powiernice twoje,

Znoszą miód, kwiatom wyczarowany,
A potem barwią się, szumią, pachną trujące miłosne napoje
w wierszach, jak w retortach szklanych.
Kochana Basieńko; nocy i dni radosnych, zdrowia i ciepełka (!!)
wszystkiego naj…
…” i przyjaciół w bród „… Skowronku najmilszy czym byłby poranek bez Twojego z Senatorem świergotu ?:)
Witam: )))
Nieśmiało zwracam Acani uwagę, że ja nie świergocę a dostojnie kraczę!
„słowa Twoje są miodem dla mych uszu „….. tylko nie pamiętam kto komu tak rzekł był 🙂
Ha! Tych już masz, Basieńko

Czyżbyś wątpiła??? Hę???
Nie…. to tylko skojarzenie z piosenką 🙂
Dzień dobry
Dzień dobry: ))))
Wiedźmineczko, miałem złożyć Ci życzenia prozą albowiem żaden ze mnie poeta, ale gdym spojrzał na te obfitość poezyi, którą tych dwoje tu Cię obsypało, wzięło mnie zawstydzenie niezmierne i też się na wiersz szarpnąłem! Co z tego, że on cudzy, grunt, że każde w nim słowo z mojej, nie z tego wierszoklety duszy wypływa!
„Mam pewność niezachwianą, wierzę uroczyście,
Muzo, com ci nie przestał służyć i hołdować,
Że mi się kiedyś, cudna, zjawisz osobiście,
Ażeby mi za trudy moje podziękować.
Lub może twa uraza skargę mi wytoczy,
Żem nie był ciekaw ciebie, natchnień mych przyczyno,
Albowiem nie widziałem Cię nigdy na oczy
I nie wiem, czy brunetką jesteś, czy blondyną.
Powód jest, ale – przebacz! – nie lubię się smucić.
Chociaż bez Ciebie, boska, lecz dla Ciebie żyję.
Więc przybądź i jeżeli chcesz mi co zarzucić,
Zarzuć mi ręce na szyję.”

Najchętniej zarzucę Ci ręce na szyję, jeśli tylko zechcesz! I to osobiście, żeby nie uchybić Leopoldowi :)Dziękuję nasz S.M.:)
S.M…. Hmmmm….. sado-masochista??
spiritus movens…. 🙂 podstępnie pytasz ?:)
.. żeby tylko to sado- zostało ?
Aż się kulgają…. Fe!!
Spiritus…..Rzecz dobra…. ale już jakby nieco, hm zwietrzała!: (
Dzień dobry
Kochana Wiedźmineczko!!!! Wszystkiego co najmilsze Twemu sercu Ci życzę. Niech Ci się marzenia spełniają, babciogodziny w kość nie dają, a zdrowie służy jak najdłużej

Pię
knie Wiercipięto …. za to i za poszerzany świat ! 
Uśmiechu, dobrych dni, dystansu do medycyny, radości z sukcesów bliskich :)))

O tak Stateczku kochany ! Bardzoś trafnie Waćpan wywiódł 🙂 zwłaszcza ten dystans 🙂
A Tobie mozna też sie rzucić na szyję ? …gdyby co ….:)
Najserdeczniej dziękuję ! Jak dobrze mieć taką Wyspę i TAKCH Wyspiarzy !
Ojtam.. zaraz podam następny serniczek… dla wszystkich wystarczy ! 🙂
Dzień dobry! Późno wchodzę, bo zamiast 20 minut byliśmy dobrze ponad 2 godziny z Juniorem na kontrolnej wizycie u okulisty w Gdańsku (być może wspominałem, że będą mu w styczniu likwidować zeza), nic się nie działo poza czekaniem, i czekaniem, i czekaniem…
Solenizantce życzę zdrowia i sił niespożytych, pomyślności i wysokich lotów, mogą być na mietle, ale nie muszą, a jeżeli, to w takim wypadku również ciepłego lotniczego kompinezonu, kasku i koniecznie, ale to koniecznie spadochronu!
Jaśminkę nam badają wzdłuż i wszerz…. trzyma się dzielnie i serdecznie Wyspiarzy pozdrawia!
Trzymam kciuki za wzdłuż, czy ktoś mógłby za wszerz?
Jasmineczka jest dzielna i da sobie radę. A my Ją wspieramy sercem całem!: )))
O tak ! nieustająco:)
Wszystkiego najnajlepszego, zdrówka, radości i górki złotych talarów 🙂

Cześć Misiu: )))
Chcesz gryza sernika? Tatara ni ma!: ((
Ciemno już, zgasły wszystkie światła, ciemno już, noc nadchodzi, głucha 🙂 🙂
Słuchaj dzieweczko…. Ona nie słucha!: (
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha! 😉
Harpie poproszę Miśku ! :)zaraz po panasenatorskim CDN 🙂
Dla Ciebie wszystko Czarodziejko, pod warunkiem, że Senator nie będzie zbyt wyrywny w tym miesiącu 🙂 🙂
A niechaj dobry Bóg tłustymi dziećmi Cię za te słowa nagrodzi!: )))
Za Wiedźminkę i Jej równie uroczą Panienkę
Basiu, Twoją nalewką 😀
Czarodziejko, dużo wszystkiego i to tylko najlepszego, i jeszcze takiego, co to Misiek nie lubi:), czyli słonecznego:))
Bo miła –
aż tak, to nie ?
D o b r a n o c 😀
PS Solenizantko mam kefirek w lodówce!! Oczywiście, że na jutrzejszy poranek 😀
Wypijesz zamiast kawy ?
nalewka swoją moc posiada 🙂
Ja nie dbam o czerwony nos i o to, że wciąż tyję,
Ja biorę szkiełko w ręce swe i piję i pije i piję…. do dna!!
Cześć rozumie! Spotkamy się jutro!!
Kokiet z Waćpana, Senatorze 🙂
Niby mła, kokietem???
Dzień dobry: )))
Czekam na wiatr!!
Tetryk to pewnie na Mazurach łódź takluje!
Dzień dobry

jadę się szkolić, zatem do popołudnia
Dzień dobry: )))
Matuśku, szkolić!! Z taktyki??
Dzień dobry, nad morzem całkiem wieje, może jeszcze nie 120-130 km/h jak zapowiadano, ale całkiem nieźle targa różnymi ruchomościami. Czy Senator czeka na wiatr, co rozgoni? Ciemne, skłębione zasłony? Stanie wtedy na raz? Ze słońcem twarzą w twarz???
Witam: )
No toż zapowiadają nieszczęścia, kataklizmy, wiatr, wicher, orkan i cosik tam jeszcze. Ja tam niedowiarek jestem i cóś mi się wydaje, że z tego wszystkiego to troszki podmucha i śniegu może co i z nieba zleci…i tyle! Im więcej szumu i kasandrycznych przepowiedni tym mniej z tego wyniknie…. Wiem, wiem – brak zaufania do naszych synoptyków ze mnie wyłazi, ale tak już mnie zewsząd samymi ponurymi zapowiedziami katastrof karmią, że jakoś mało co w to wszystko wierzę!
DzieńDobry :)) Zapraszam na poranne piwko, święto, święto i po święcie :)))
Mayday, mayday. Padł mi „główny” Internet, dopóki nie wstanie, będzie kiepsko, tymczasem daję znać przez tel.
Może on padł z wysiłku! Nie aplikowałeś mu aby codziennego kręcenia??
Dzień dobry !
Była już solenizantka zaprasza na pięterko 🙂 Tam – przeczytamy, co się nie zdarzy …. już 🙂
A wszystko to w oczekiwaniu na zapowiadaną wycieczkę Mirelki 🙂
Zadzieram kiece i lece!!