Miał najwięcej opuszczonych godzin lekcyjnych. Był przystojny, bardzo zdolny i miał w sobie to coś, dzięki czemu wszyscy wszystko Mu wybaczali. Nauczyciele też. Na koncerty Pearl Jam jeździł w czasach gdy jeszcze zespół nie nagrał pierwszej płyty „Ten”. Był wtedy uczniem LO. Jako członek fanklubu miał/ma? ich wszystkie nagrania. Także te nieoficjalne. Dzięki Niemu ja też. Znajomość się zerwała ale sentyment do Pearl Jam pozostał. Niedawno ukazała się ich kolejna płyta. Jako przerywnik muzyczny balladowy kawałek z tejże.
« Szczęśliwy, który łąką o świtaniu bieży i na jesiennym niebie widzi gwiazdy maja. | NO TO POŚPIEWAJMY!! » |
Nie strzelać.

Mam podejrzenia graniczące z pewnością, że się nie spodoba i ktoś szybko zmieni wycieraczkę.
Nie zmienię, bo piosenka mi się podoba….
.
Cieszy mnie to. Że się podoba.

Nasze babki „to coś” nazywały feblikiem
Witajcie!
Proszę o info, jeżeli podmiana tożsamości pojawi się wcześniej niż 100-ny komentarz
DobryWieczór:)) Osobowość wielokrotna, ileż radości może dostarczyć człowiekowi, daje możliwość pogadania z kimś mądrym i lubianym. Na wstecznym biegu, nie da się zbierać grzybów ani piwonii :)))
Dobry wieczór Stateczku a może Miśku?
Dobry Wieczór Pachnąca:)) Muzyka łagodzi obyczaje, muzykanci je psują :)))
A teraz raczę się oddalić ku kibicowaniu. 2 mecze przede mną. Liga Mistrzów się zaczyna. Postaram się zajrzeć w czasie przerwy.
Komunikat techniczny
wydaje się, że na razie jedynym sposobem aby uniknąć problemów, które się od przedwczoraj pojawiły, jest logować się. Cudze dane, które się tu pojawiają, są (najprawdopodobniej!) danymi użytkowników niezalogowanych; komentarz wysyłany przez zalogowanego pójdzie i tak (mimo podstawienia formularza z cudzymi danymi) z uwierzytelnieniem zalogowanego. Komentujący z użyciem formularza mogą wysłać komentarz z cudzymi danymi – nawet nie zauważywszy.
Problem prawdopodobnie pojawia się, gdy 2 osoby tuz po sobie odświeżają stronę.
Będę się starał znaleźć rozwiązanie.
Potwierdzam Tetryku ! …. byłam zalogowana i tak się „pokazałam”, ale Maxiowe dane na formatce były…
No, to ja już jestem. Żadnych nadużyć u Najjuniora nie stwierdzono, owszem, parę zaniedbań wynikających ze słabej pamięci (po tatusiu zapewne). Ze stopniami jest… różnie, ale w sumie na plus. Rozmowę dydaktyczną odbyto, wkurzenie Najjuniora odnotowano, od komputera na karny kwadrans z możliwością przedłużenia za dalsze bluzgi – odstawiono.
A piosenka ślicznie jesienna w nastroju. Pasuje do dzisiejszego dnia.
Zatem – należne gratulacje Kwaku
….. moja Jasna Panienka została okreslona jako nadwrażliwa i coś trzeba będzie z tym zrobić….
Nadwrażliwa… Skądś to znam… Współczuję, bo takim osobom żyje się trudniej. Powodzenia.
Ciężko w szkole i w życiu nadwrażliwym, muszą się otorbić, opancerzyć, a nie wszystkim łatwo.
Aha…. i jak się już otorbią, to mogą mieć problem z wystawieniem głowy na świat. Trudno, jakiś sposób trzeba znaleźć, żeby nauczyła się sobie z tym radzić….
Prawda po dwakroć.
Ciekawe co to znaczy „nadwrażliwa”… Na zaczepki reaguje kułakiem??
.. łzami…
Też gratuluję.
I też Cieszy, że jak Wiedźmince. 
Dziękuję!
A wystarczyło draba zdzielić!!
Ee, jeszcze by oddał.
Czyli same plusy dodatnie 🙂 To oczywiście ja wiosłowałem pod prąd Korabiem, sam wlazł i nie chciał się dać zmienić, a na zalogowanie się nie wpadłem. To co opisywała Pachnąca, to ordynarne klonowanie, każdy wyrazisty forumowicz się takich dorobił, ja w pewnym okresie miałem ze 3 czy 4 na raz na karku, to sprytny myk, zakłada się klona z nazwą łudząco podobną do oryginału, różniącą się zazwyczaj jedną literką, ściągamy ten sam awatar i gotowe, można rozrabiać na cudzy koszt, zanim się połapiemy, klon potrafi narobić niezłego bigosu. Senator miał tyle klonów, że nawet ja się gubiłem, tak dobrze Go podrabiali 🙂
Witaj w ten letni wieczór Miśku.
…… a Harpie się wykluły ?:)
Witaj Miśku jako Misiek.

Tam byli sami swoi, coś podobnego jak na Wyspie. Onetem bym się nie przejęła, zwłaszcza teraźniejszym.
Delirka do tej pory na mnie przez te cholerne klony się jeży!
Wykorzystałam pogodny dzień do złożenia roboczej wizyty na cmentarzu….. wyprawa długa i męcząca, ale mam już luzik, bo już za mną. I pomysleć, że lata temu na naszym CC bywało się randkowo, bo pięknie i nikogo bliskiego 🙂
A poza tym siatkarze przegrywają koncertowo, wnerwili mnie i zrobiłam sobie krótką przerwę.
Dziś było tak ciepło, że piec centralnego ogrzewania dostał wolne. Jutro, jeśli będę w stanie to jedziemy na grzyby. Podobno jeszcze są. Nawet jeśli nie, to łażenie po lesie jest samo w sobie przyjemnością.
Popieram…. zachwyca mnie chodzenie po cichym lesie i oglądanie, jak wolno, dostojnie spadają złote liście….
A ja idę kręcić.
Z jutrzejszej wyprawy do lasu nic nie będzie. Tatę bolą plecy a i ja nie czuję się najlepiej. Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija. I ta minie, więc może w Piątek się uda?
Tym miłym akcentem się z Państwem pożegnam. 🙂
Zajrzę jeszcze później żeby sprawdzić co Quackie przygotował dziś na dobranockę i popatrzeć przez chwilkę na zapaloną przez Wiedźminkę magiczną lampkę. 🙂
A teraz już dosyć smędzenia na dziś. 🙂
Dobranoc Kochani i do jutra.
Jestem, czuję się planowo zakonserwowany! (podobny komunikat zastałem po powrocie).
Zakonserwowany ???? ładne rzeczy…. niczym baronowa Gasparonowa?
Gadałeś ze swoim rowerem???
Jest bardzo podejrzliwy. Pyta ciągle, czy czasem nie kręcę.
Dzień dobry
Bo u Was już praktycznie dzień się zaczyna, chociaż jeszcze ciemno 
Obejrzałam, poczytałam…
Dzień dobry! Słońce od rana, nieco jesienne, ale jednak. Może będzie ciepło jak wczoraj?
Dzień dobry: )))
Ale ciepełko przed zimą stulecia!!
Zimą stulecia?!? Dlaczego? Czyżby Indianie już trzeci rok chrust na zimę zbierali?
Cepelię robią, Kwaku ! 🙂
Górale kierpce podkuwają!: )
Witaj Senatorze
W tym stuleciu nie było jeszcze zimy stulecia ? 🙂
No właśnie, dopiero druga dekada tego stulecia i już ma być najcięższa zima? To co potem?
… kolejna najcięższa zima ? A może dziennikarze wreszcie zaczną oszczędzać na przymiotnikach? 🙂
Wpływ przymiotników na zmiany klimatyczne, hihi.
Nie, chyba jeszcze nie!
Dzień dobry
prognozują nam ciepełko do końca weekendu…. to jednak prawdziwe babie lato ! 🙂
Właściwie dlaczego tylko babie? Równouprawnienie mamy ponoć. Może chłopie też?
Witaj Kwaku…hmmm, może dlatego, że ” ranny deszcz – starej baby taniec”… 🙂 co nie dość dobre, bo krótkie, to ” babie” ? normalny mizoginizm w narodzie…..
U, nieładnie ze strony narodu…
Dzień dobry :)Ciepło, ale ponuro, za to na południu Polski dziś Hawaje prawie 🙂
U nas też całkiem jasno & ciepło. Ale najbliższa palma to chyba w Wawie na rondzie.
Wszyscy korzystają z pięknej pogody i poszli się opalać?

Poza pracującymi ofkoz.
Opalać? Nie, zasuwam jak samochodzik. Pan Samochodzik.
Nie zapomniałam o Tobie. Ujęłam Cię w podzbiorze „poza pracującymi”.
Zgrzałam sie na spacerku z Panienką 🙂 aż tak ciepło nie musi być i pewnie mnie posłuchają, bo na jutro przewidują 15 stopni….. ciągle w plusie 🙂
Nie wiem czy to praca, ale babciogodziny zaliczam 🙂 Mogę poczęstować naleśnikami z serem…… 🙂 Mogą też być leniwe pierogi:)
Witaj Wiedźminko.
Babciogodziny można zaliczyć do pracy w zależności od… 🙂
Za naleśniki z serem dziękuję. Właśnie przed chwilą je zjadłam. Sztuk aż 3, zatem leniwe już się nie zmieszczą. 😆
Czyżby jakiś spisek ??? Ja też jadłem naleśniki z serem na ostro :)))
Chyba tak Stateczku…. mamy Naleśnikową Środę ( nie mylić z panią profesor )
Na panią profesor nie miałbym apetytu :)) Pewnie z powodu zasadniczej różnicy poglądów :)))
Nie cierpię, nie znoszę tego robić, ale obawiam się, że obiecany wpis przesunie się o czas bliżej nieokreślony. Zacząłem pisać w niedzielę i mniej więcej w 1/4 dostałem kompletnego bloku, wiem, nawet dość dokładnie, co mam napisać, ale nie wiem, jak. A ponieważ jutro rano wyjeżdżam i będę z powrotem dopiero w sobotę – a raczej nie będę miał czasu, żeby pisać, zakładając nawet, że natchnienie wróci – to jest tak, jak jest.
Bardzo mi przykro to ogłaszać, mam nadzieję, że szybko mi to minie.
Mi też przykro, ale… Po pierwsze i najważniejsze nie denerwuj się.
Najwięksi miewali takie przestoje. Mnie pomaga w podobnych przypadkach zupełne odcięcie się od tematu na jakiś czas. Samo się odetka. My zaczekamy cierpliwie, bo warto. 🙂
Wyjeżdżasz, nie chcę popełnić gafy, bo nie wiem czy podróż będzie przyjemna. Wydaje mi się jednak, że to będzie okazja żeby nie myśleć o tym i może nawet dobrze, że nie będziesz miał okazji do pisania?
Czasem pomaga pójście w tango. Jerofiejew tak miał :))))
Coś w tym jest. Zobaczymy. Pamiętaj jednak, że do tanga trzeba…
Tylko mi nie mów, że miałbyś kłopot z partnerką do tanga ….. 🙂 wystarczyłoby chcieć, bo foremny z Ciebie chłopak!
Bardzo dziękuję.
Wystarczyłoby pomyśleć i zaraz miałby ostatnie słowo, albo i dwa
..czego oczy nie widzą ….
Jaśminka dobrze mówi…. i nie przejmuj się, poczekamy ! Zawsze było warto i teraz też 🙂
Tak, no fajnie, tylko że mnie samego to drażni i złości.
Prezydenta Bytomia nam zamkną!! Znowu wybory…To już staje się dokuczliwe!: (
Nie martw się Senatorze, zanim skończy się sprawa w sądzie będą już nowe wybory :)))
Liczę na to, że zdolni adwokaci potrafią ją tak ze trzy lata prowadzić!: ))
W zasadzie najlepiej byłoby sobie wybrać takiego, którego nie zamkną, ale żeby to człowiek wiedział przed faktem!
O łapówie dla sędziego wszyscy wiedzieliśmy. Niewiele dał, zaledwie 1,5 tys.
Nieładnie zrobił, ale biorąc pod uwagę skalę przekrętów innych polityków, którzy pozostają u żłobu, to w tym przypadku chyba pretekst jakiś?
Był wtedy prezesem Polonii Bytom, łapówę jako prezes dawał!
Mam nadzieję, że nie zamkną…. ale czy aby na pewno nie jest rozgrywany, skoro ta łapówka była tajemnicą poliszynela ? Swoją drogą…. ma ktoś u władzy czyste ręce i rozum w głowie ? Bo zaczynam mocno powątpiewać ….
To sprawa sprzed lat, kupowanie przychylności sędziów piłkarskich.
Dobry wieczór!! Zmęczona jestem. I się mi gadać nie chce, a kompa mam dość i nie będę w ekran patrzeć, o!
Jednak przeczytałam wszystkie komentarze, żeby nie było 😀
Panu Q, życzę odpoczynku i odblokowania, tego co się ma odblokować, a Górnemu (?) dobrego adwokata czy prokuratora ???
Ba…. jeden i drugi potrzebny 🙂 Śpij dobrze Skowronku !
Gdzie tu na Górnym choć jeden dobry adwokat…Senne marzenie!
Się zamykam, przykrywam i do jutra, dobrego jutra…z taką pogodą jak dziś!!! 😀
Dobranoc.
Czołem!
jestem w domu i PRAWIE mam czas 😉
To tak jak ja, pakujęcy się…
A ja niebacznie włączyłam TVN24 i już mnie mdli…. 🙁
… wyłączyłam… Nie będę sie katować.
W Krakowie mija kolejny prawie letni dzień. Dziewczyny w podkoszulkach na ulicy, rowery, rolki – te klimaty 🙂
Jutro ma być podobnie, może nieznacznie chłodniej – dziś powyżej 20 st. !
U mnie obiecują na jutro już tylko 15 stopni… ale rozebrane dziewczyny widziałam wczoraj i dziś … 🙂
Też kiedyś widziałem rozebraną dziewczynę… Dawno to było….Później to już tylko same rozebrane kobiety…: ((
Dzień dobry
Mogę tak napisać, bo u Was już dobrze po północy 😀
Dzień dobry: )))
Alem dziś noc przemordował: (
Dawno już nie budziłem się z dziesięć razy i tyleż razy zasypiałem. Senatorowa też się wierciła jak najęta, a te diabelskie koty jak na złość wtarabaniły się nam do łóżek, porozkładały się jak długie i całą noc nas okupowały. Jeszcze ta czarna diablica – co ja się ruszę, to ten kot morderczo warczy!: ((
Dzień dobry 😀 Lenia mam.. I nie oddam! Proszę nie prosić, nawet o wiersze 😉
Dzień dobry: )))
Ja ledwie sapię, nawet lenia nie chcę!: ((
Starając się nie zmęczyć piętro zbudowałem.