Wczoraj szybko padłam. Upał mnie powoli dobija. Co prawda nie śpieszy mi się, jak stwierdził ktoś tam przeczytawszy napis na paczce papierosów, że palenie zabija powoli.
Przed chwilą wróciłam ze sklepu. Szkoda, że nie mogę przenieść komputera pod drzewa, od północnej strony domu. O wiele przyjemniej. U mnie piekarnika ciąg dalszy.
Będę sobie śpiewała w drodze do pracy
U nas pogoda taka sobie. Słońce nie smali (i dzisiaj nie powinno, według zapowiedzi), ale temperatura rośnie, jak zwykle Dziś ma być standardowe 30C, co przy deszczowej pogodzie nie jest miłe. Znowu na podwórku będzie zupa i nie będzie czym oddychać. Ale jak się nie ma wyjścia, to trzeba albo się przyzwyczaić, albo wyciągnąć nogi Jak na razie wybieram pierwszą opcję
Zauważyłam ciekawe zjawisko. Pogoda w Warszawie dziś +29 – było, jest +28. Ciekawiej podają na jutro. Z pół godziny temu +32, przed chwilą +29. Jak tak dalej pójdzie to do rana spadnie śnieg.
Pozdrowienia dla jednoczącej się z nami, nie tylko duchowo, w upale, Mireczki.
Przised raz Jasiek ze skoły do domu, poziro – ociec doma siedzą, bedzie nieza dobrze!
– Ze skoły synu?
– Ano, ze skoły.
– coześ z rachunków przyniós?
– pałę…
Trzask! – Bees ty sie ucył, beskurcyjo!
– A z historii?
– też pałę…
Trzask! – A z polskiego?
– no.. tyz pałę…
Trzask! – cuś jesce przinióseś?
– wicie, ociec – piątkę dostałem
– A z cegóz to?
– ze śpiwania
Trzask! – A za co to, ociec? piątkę przecie..
– Trzy pały przinióseś, i jesce ci się śpiwoć kciało?
Miałem ci ja ze śpiewem pewną przygodę.W wojsku załapałem się do grupy radiotelegrafistów i chodziłem na zajęcia z poznania alfabetu Morse;a.Musieliśmy opanować dżwięki liter i cyfr i w tym celu cała grupa śpiewała wskazywane przez prowadzącego znaki.Śpiew ten musiał być dla dla uszu specjalisty obrazą, bo w pewnej chwili tak się wściekł, że wyprowadził nas z sali na pobliski trawnik i powiedział :Trawę żryjcie barany, a nie śpiewajcie na litość boską.W końcu jednak ukończyłem ten kurs i nawet z klasą.
Mam burzę na raty i w odległości 🙂 Ta bliższa przyniosła trochę deszczu, więc jest jeszcze bardziej parno…. ale temperatura wyhamowała….
Za oknem czwarta rata…. współczuję tym, nad którymi się przewala :(… u mnie słychać tylko pomruki w różnym natężeniu…
Siedzę przy otwartym na oścież oknie (Na oścież się zasrebrzy księżycowy wstęp… Lubię ten wiersz) i bardzo mi ciepło. Wczoraj w nocy spadła gwiazda. Pomyślało mi się marzenie. Niech Mu się spełni. 🙂 Deszcz Perseid ma być nocą z 12 na 13. Już niedługo. 🙂 Można będzie zrobić zamówienie hurtowe. 😉
Jako, że nie mam siły na nic, się na dziś pożegnam. Dobranoc Kochani i do jutra.
Dzień dobry: )))
Melduję posłusznie żem żyw (choć nie bardzo!), dycham do się i od się i zaraz jadę w cień drzew nad wodę gdzie będą ponoć niezłe warunki dla białego człowieka!
Jestem, dzień dobry 🙂 Dopiero dzisiaj mózg mi zaczął pracować po tych upałach, dzisiaj cudna pogoda, jak na razie i przyjemne 20 stopni z niewielkim ogonkiem i wreszcie powietrze się orzeźwiło po tym jak kilka burz przeszło nad miastem, żyć nie umierać 🙂
FzięDobry :))) Kiszę dzisiaj ogórki na zimę ! Kupione na targowisku w Radzionkowie, prawie jednakowe 8X3 cm, uprawiane bez sztucznych nawozów, zieloniutkie jak świeży szczypiorek. 4,50 zł za kg. Już się nie mogę grudnia doczekać :)))
Dzien dobry Stateczku…. ja już mam to za sobą 🙂 mój dostawca – dziłkowicz przynosi mi po kilka kg co dwa dni ….beczułki na ogórki nie posiadam, bo nie mam chłodnej piwnicy:)
Witaj Czarodziejko :)) Nie ma nic piękniejszego niż kiszony ogórek pod zimną Wyborową :)) Oczywista oczywistość poza Muzeum Czartoryskich w Krakowie, Wałami Chrobrego w Szczecinie i Kopalnią soli w Wieliczce :)))
Dzień dobry i tutaj: )))
Zobaczymy kto się zorientuje, że właśnie śpiewamy: )))
Witaj rozśpiewany Senatorze !
Witaj zmarznięta Wiedźmineczko!!: )))
Chciałabym
Dzień dobry ! Jak Pan sobie życzy, Senatorze…. śpiewajmy ! nawet schrypniętym głosem
„Złote sierpnia pokoje…..” mamy 🙂
Dzień.
Witaj Jaśminko, buszująca w internecie…
Przed chwilą wróciłam ze sklepu. Szkoda, że nie mogę przenieść komputera pod drzewa, od północnej strony domu. O wiele przyjemniej. U mnie piekarnika ciąg dalszy.
Wiatr jakiś powiewa….. może przyniesie trochę deszczu ?
Dzień dobry
Będę sobie śpiewała w drodze do pracy
Dziś ma być standardowe 30C, co przy deszczowej pogodzie nie jest miłe. Znowu na podwórku będzie zupa i nie będzie czym oddychać.
Ale jak się nie ma wyjścia, to trzeba albo się przyzwyczaić, albo wyciągnąć nogi
Jak na razie wybieram pierwszą opcję 
U nas pogoda taka sobie. Słońce nie smali (i dzisiaj nie powinno, według zapowiedzi), ale temperatura rośnie, jak zwykle
Witaj Mirelko….
Masz rację, też wybieram Twoją opcję… a teraz już muszę odpaść….
Przywiało….. pada, z daleka łomocze, burza nadciąga. Penie dotrze też do Bożenki ? A u naszego Senatora nic ino gorunc
Zauważyłam ciekawe zjawisko. Pogoda w Warszawie dziś +29 – było, jest +28. Ciekawiej podają na jutro. Z pół godziny temu +32, przed chwilą +29. Jak tak dalej pójdzie to do rana spadnie śnieg.
Pozdrowienia dla jednoczącej się z nami, nie tylko duchowo, w upale, Mireczki.
Pamiętajcie o orchideach….: (
Witam gorąco!
na nic więcej nie mam siły….
Eeeee….Ja też.
Dzień dobryyyyy… +40… Nie żyję
.. ale wrócisz cało na ojczyzny łono ?
Przised raz Jasiek ze skoły do domu, poziro – ociec doma siedzą, bedzie nieza dobrze!
– Ze skoły synu?
– Ano, ze skoły.
– coześ z rachunków przyniós?
– pałę…
Trzask! – Bees ty sie ucył, beskurcyjo!
– A z historii?
– też pałę…
Trzask! – A z polskiego?
– no.. tyz pałę…
Trzask! – cuś jesce przinióseś?
– wicie, ociec – piątkę dostałem
– A z cegóz to?
– ze śpiwania
Trzask! – A za co to, ociec? piątkę przecie..
– Trzy pały przinióseś, i jesce ci się śpiwoć kciało?
Miałem ci ja ze śpiewem pewną przygodę.W wojsku załapałem się do grupy radiotelegrafistów i chodziłem na zajęcia z poznania alfabetu Morse;a.Musieliśmy opanować dżwięki liter i cyfr i w tym celu cała grupa śpiewała wskazywane przez prowadzącego znaki.Śpiew ten musiał być dla dla uszu specjalisty obrazą, bo w pewnej chwili tak się wściekł, że wyprowadził nas z sali na pobliski trawnik i powiedział :Trawę żryjcie barany, a nie śpiewajcie na litość boską.W końcu jednak ukończyłem ten kurs i nawet z klasą.
Witaj Maxiu…. zdolny byłeś 🙂 a pan instruktor widać prosto z pastwiska 🙁
Wojo to wojo, nawet naturę czasoprzestrzeni przy pomocy rkm wyjaśni!!: )))
Mam burzę na raty i w odległości 🙂 Ta bliższa przyniosła trochę deszczu, więc jest jeszcze bardziej parno…. ale temperatura wyhamowała….
Za oknem czwarta rata…. współczuję tym, nad którymi się przewala :(… u mnie słychać tylko pomruki w różnym natężeniu…
Siedzę przy otwartym na oścież oknie (Na oścież się zasrebrzy księżycowy wstęp… Lubię ten wiersz) i bardzo mi ciepło. Wczoraj w nocy spadła gwiazda. Pomyślało mi się marzenie. Niech Mu się spełni. 🙂 Deszcz Perseid ma być nocą z 12 na 13. Już niedługo. 🙂 Można będzie zrobić zamówienie hurtowe. 😉
Jako, że nie mam siły na nic, się na dziś pożegnam. Dobranoc Kochani i do jutra.
Dobranoc ….do popotem

Dzień dobry Wyspiarze
I oby był dobry, każdemu według potrzeb 
Witaj Mirelko…. i Tobie wg potrzeb
Dzień dobry: )))
Melduję posłusznie żem żyw (choć nie bardzo!), dycham do się i od się i zaraz jadę w cień drzew nad wodę gdzie będą ponoć niezłe warunki dla białego człowieka!
Witaj Senatorze ! szerokiego oddechu nad wodą
Zabierasz wędki ?
Gdzie jest Misiek ? Ktoś wie, czy wybrał się na Alaskę ???
Jestem, dzień dobry 🙂 Dopiero dzisiaj mózg mi zaczął pracować po tych upałach, dzisiaj cudna pogoda, jak na razie i przyjemne 20 stopni z niewielkim ogonkiem i wreszcie powietrze się orzeźwiło po tym jak kilka burz przeszło nad miastem, żyć nie umierać 🙂
Ps.Przeczytałem „Miętusa” palce lizać, Senator wspiął się na wyżyny mistrzostwa narracji 🙂

Witaj Miśku ! o tak, opowiadanie jest świetne i ciąg dalszy nastąpi….
.. w tych burzach niesamowite były wyładowania pomiędzy chmurami…Gapiłam się jak zaczarowana 🙂
Czekam niecierpliwie 🙂
FzięDobry :))) Kiszę dzisiaj ogórki na zimę ! Kupione na targowisku w Radzionkowie, prawie jednakowe 8X3 cm, uprawiane bez sztucznych nawozów, zieloniutkie jak świeży szczypiorek. 4,50 zł za kg. Już się nie mogę grudnia doczekać :)))
Ja też, choć nie z powodu ogórków 🙂
Nieco chłodu nam sie marzy, Miśku ? 🙂
Oj tak Wiedźminko 🙂
Dzien dobry Stateczku…. ja już mam to za sobą 🙂 mój dostawca – dziłkowicz przynosi mi po kilka kg co dwa dni ….beczułki na ogórki nie posiadam, bo nie mam chłodnej piwnicy:)
Witaj Czarodziejko :)) Nie ma nic piękniejszego niż kiszony ogórek pod zimną Wyborową :)) Oczywista oczywistość poza Muzeum Czartoryskich w Krakowie, Wałami Chrobrego w Szczecinie i Kopalnią soli w Wieliczce :)))
+35 w cieniu. Pod drzewami, z dala od domu. Coby nie było, że to od nagrzanych murów.
Za jakąś godzinę powinno się jeszcze ocieplić. Do popotem zatem. 
Już w domu…
Dzień dobry, ranne ptaszki!
Witaj Tetryku.

Ranne, bo postrzelone.
Witaj Tetryku.
….jak się masz ?
Dzięki, dziewczyny… pomału stygnę 😉
Się pożegnam, bo czarne chmury i grzmi. Do…
Nic z tego, poszła bokiem.
Nie ma jednak tego złego. Byłam pewna, że mam problem z przytyciem a tu niespodzianka. Nogi w kostkach mi przytyły. 
Teraz zrobiło się przyjemnie…. 21 stopni, jutro tylko 25… tak może być aż do grudnia !
Jaśmineczko… nóżki wyżej, powinno pomóc
Pozwolisz, że Ci pozazdroszczę troszeczkę, Wiedźmineczko ❓

Do Ciebie też dotrze pogoda dla białych ludzi, Jaśminko !
Dobranoc Kochani i do jutra.
Dzień dobry
Od jutra ma być u mnie chłodniej
Nie wiem tylko na jak długo
Mam nadzieję, że i u Was zrobi się przyjaźniejsza pogoda 
A Senator gdzie ❓
Witaj Jasminko: ))) Jestem. Lekko podgotowany ale prawie żywy: )
Może ktoś szarpnie się na nową wycieraczkę!?
Strona zrobiła się dla mnie za ciężka i straszliwie wiesza. Spróbuję zbudować nowe pięterko. 🙂