Twoje imię – ptaszyna w rękach ,
Twoje imię – zimno sopelka,
Jedno jedyne ust poruszenie,
Twoje imię – sylaba, drgnienie,
Schwytana w locie piłeczka,
W ustach srebrny dźwięk dzwoneczka.
Kamień rzucony na dno strumienia
Pluszcząc zapłacze twoim imieniem.
W lekkim tętencie kopyt po nocy
Rozgłośnie imię twoje się toczy.
Wypowie nam je u skroni
Dźwięczny szczęk broni.
Twoje imię – ach, tak nie można !
Twoje imię – pocałunek ostrożny
W lekki chłód nieruchomych powiek
Twoje imię – pocałunek śniegowy.
Błękitny łyk, lodowy, źródlany.
Z twoim imieniem – sen nieprzespany.
Nudno jest tu bez ciebie. Nudno do obłędu !
Jestem jeszcze wraz z wiewiórką i pieskiem,
Piszę, czytam i palę, wciąż mam oczy niebieskie.
Lecz to wszystko tylko siłą rozpędu.
Wciąż jeszcze świt jest szary, zmierzch niebiesko-złoty,
Dzień przechodzi na jedną, noc na drugą stronę
I róże rozkwitają bez wielkiej ochoty:
Bo tak już są przyzwyczajone.
Witaj Rumaku Ognisty ! Mam tę wielką przyjemność (i przywilej Sowy), jako pierwsza złożyć Ci imieninowe życzenia z całego mojego serca
!
Bądź nam zdrowy, zdrowy… zdrowy i szczęśliwy ! na Wyprawach i przy komputerze, w domu i ogrodzie, wśród kochających Cię i tych najbliższych i tych trochę dalszych
Sto lat Solenizancie nasz kochany !
Dziękuję serdecznie, Wiedźmineczko i ach, jakim siarczystym buziakiem podziękowania pieczętuję!: )))
Dzień dobry Sena
torze !
ten buziak od Ciebie w połowie dla Skowronka 
Niechaj i tak będzie!: )))
Ja nie sowa, ale chętnie się dołączę do życzeń
Obyś nam Senatorze żył jak najdłużej w szczęściu, zdrowiu i sile!!!

Dziękuję i w pas się kłaniam: ))))
Radosne Dzień dobry bardzo
Witaj Skowronku…. Twój poranny świergot i mnie raduje

Senatorze!
)
Zdrowia, wszelkich przewag, i codziennie jakiegoś smoka na przekąskę – niech tradycji dzieje się zadość!
(Witam przelotnie
Dziękuję serdecznie: ))
Przelotnie? Znaczy, że rury przepchane!
a dom ocalał Tetryku ?
Dziurę na str. głównej wyjaśnię wieczorem …
… poczekamy… nic nie zginęło

Wszystkiego najnajlepszego, zdrowia przede wszystkim i taaaaaakiej ryby
Dzięki, Miśku!: ))))
Ps.Gdzie się podziało wczorajsze piętro, chciałem poczytać, a znikło jak sen złoty, albo raczej koszmar
Witaj Miśku… u mnie jest, u Ciebie pewnie amba zjadła !
U mnie też nie ma! Ostatnie są Harpie, a to znaczy, że cztery wycieraczki nam zajumali!!: ((
Dziwne, jakbym nie odświeżał, to nie ma

No właśnie ja też nie widzę – mam lukę w zajawkach wpisów na głównej stronie, widzę tylko dzisiejsze życzenia, a bezpośrednio pod nimi – ilość komentarzy do ostatniego „Miśka i harpii”, tak jakby wszystko, co pomiędzy, zniknęło. Ale są na szczęście tytuły w kolumnie po prawej.
To samo u mnie!
Dzień dobry. Solenizantowi życzę zdrowia i wielu jeszcze gawęd wędkarskich i nie tylko – tu i w ogóle, a jak dla zdrowia – to ulubioną wypiteczność (w rozsądnych granicach)!
Dziękuję, Mistrzu Quackie. Niestety, przedawkować nie pozwolą, ale obiecuję zrobić co się da!: )))
Się dołączam.
Ja na razie soczkiem
Brakuje mi słów żeby określić czego z okazji, bez też, Ci życzę Senatorze Kochany.
Imię Jerzy jest często spotykane wśród badaczy zagadek, którzy wnikliwym umysłem prześwietlają rzeczywistość.
Jerzy zwykle wyróżnia się w otoczeniu tym, że więcej wie, potrafi dalej sięgnąć wyobraźnią w przyszłość i przewidzieć skutki własnych i cudzych posunięć. Święty Jerzy był wojownikiem; dzisiejsi Jerzowie raczej mają naturę graczy i strategów. Ich najmocniejszą stroną jest rozsądek: nie ulęgają złudzeniom, są odporni na namowy i obietnice, nie dają się nabierać. Nie są też sztywni ani konserwatywni, i potrafią łączyć bystrość z odwagą i zdecydowaniem. Zwykle dobrze sobie radzą w takich miejscach, gdzie toczą się gry polityczne lub biznesowe. Górują nad konkurencją tym, że nie wpadają w panikę, zachowują zimną krew, i nie ryzykują bez potrzeby. Wielu Jerzych potrafi przewiercić człowieka wzrokiem i w ich obecności trudno cokolwiek ukrywać. Kobieta potrafi docenić w Jerzym to, co ma on z wojownika, natomiast świat, w którym Jerzy się obraca, jego zainteresowania i pasje, są jej zazwyczaj obce i nie stara się za nim nadążyć. Tym się właśnie Jerzy różni od swojego współsolenizanta Wojciecha, który zwykle żyje w świecie zdominowanym przez kobiety.
Dziękuję, Jasmineczko za życzenia i tego nijak niezasłużonego panegiryka!: )))
Jaki tam panegiryk, przesadnego zachwytu brak, że o pochlebstwach nie wspomnę. Sama w tych słowach najszczersza prawda zawarta jest. Utwierdziło mnie w tym na ten przykład to: „Kobieta potrafi docenić w Jerzym to, co ma on z wojownika, natomiast świat, w którym Jerzy się obraca, jego zainteresowania i pasje, są jej zazwyczaj obce i nie stara się za nim nadążyć.”
Gdybym nie, to bym nie. To raczej oczywiste.
Nu i wzieła i mnie zagieła!
Zdaje mi się, że widziałam naszego, długo oczekiwanego Stateczka na redzie…. może dopłynie do Wyspy ?:)
Dzie jest?? Adres!!!
na redzie…. we mgle
Geostat doniósł …
Myślałem, że zasuwa na forum: ((
..byłoby dobrze, że choć tam
Jeśli to nie Donnerjack, to oznacza, że Stateczek ma sobowtóra doskonałego, piszącego tą sama manierą i używającego tych samych ulubionych zwrotów i skrótów, no skóra zdjęta

Też takie wrażenie czasami odnoszę!: )))
Tu, bo drabinka raczyła się skończyć.
Miśku, Ty z miasta, że tako ochoczo granatkę w szambo wrzucasz.
Ja osobiście od samego „zapachu” wybierania z robię się zielona i miewam torsje. Być może dlatego bez zastanowienia w szambo granatki nie wrzucam.
Już mogę spełnić należny toast:
Vivant Goście!!!

Vivant wszystkie staniki!!!

Dawno Cię nie wyściskiwałam i nie ucałowywałam Skowroneczku Najmilejszy.


Solenizancie, dużo wszystkiego NAJLEPSZEGO!
Dziękuję: )))
Uprzejmie donoszę, że zlikwidowałem dziurę na stronie głównej. Przyczyną był Word, użyty do napisania pierwotnej wersji tej wycieraczki, który (po obcięciu tekstu do kilku początkowych linijek) gubił się w znacznikach. Po przepisaniu w czysty HTML problem zniknął, w dodatku wpis zmieścił się w 33 liniach kodu (poprzednio 688!).

no to już mogę pić!
O czym Ty Tetryku piszesz ???

To niby ten imieninowy narozrabiał??
Na to wygląda, Skowronku
Brzmi skomplikowanie bardzo, grunt, że zlikwidowałeś, Mistrzu.
A nie zlikwidował bo u mnie jest jak było!!: )))
Nu…..moży mu si i udawszy…..
Solenizantowi bez snów
Dobranoc 
Dziękuję jeszcze raz: )))
Dobranoc: )))
Dobranoc również! Snów imprezowych!
No nie… Już
Jeszcze wcześnie. 
I po balu…
W podstawówce pozwalano nam balować do 22-ej…
Dzień dobry: )))
Kto rano wstaje….
Dzień dobry Panu
Prezenty oglądnął?? Zadowolony? Hę?? 
Dzień dobry? Aaa jakiś niemrawy. Ciężko się pozbierać. Jakoś.
Pewnie przydałoby się pomachać
Dzień dobry. Słońce całkiem, całkiem. Rowery wczoraj wstępnie odkurzone i napompowane po zimie (przy wydatnym udziale Najjuniora, o dziwo), ale przesadnie szybko ich nie użyjemy, może w weekend?
PS. Ciąg dalszy szortów lovecraftowskich? Dzisiaj po południu? Czy może ktoś ma inny pomysł, tak dla urozmaicenia?
Dzień dobry ! Pośpieszyłam się, Kwaku ! Zapraszam na pieczeń z kapitana Cooka, na pięterko ! Misiek będzie miał zakąskę
