To jest kot. Jeśli ktoś z Państwa uważa, że jest inaczej,to służę pojedynkiem na ubitej ziemi,na miecze,alibo na topory.
« Wielkanoc Jana Sebastiana Bacha | List - czyżby prawdziwy? » |
01
kwi 2013
« Wielkanoc Jana Sebastiana Bacha | List - czyżby prawdziwy? » |
To jest kot. Jeśli ktoś z Państwa uważa, że jest inaczej,to służę pojedynkiem na ubitej ziemi,na miecze,alibo na topory.
Mignął mi uśmiech kota !
Wielkanoc! Maxiu sobie jaja robi!: )))
Maxiu – Jeślić wola, to pieszo, w zamkniętych szrankach na topory.
Zgoda.Mam górniczy topór nie bedzie problemu.Wcześniej jednak,pomóz mi wyciągnąć kota z biblioteki,ponieważ moj sprzęt nie chce go pokazac publiczności
Liczyłem na to,że sprowokuję Senatora,dojdzie do pojedynku, w którym to ja polegnę jak bohater,a nie jak niezdara,która poślizgnie się na nieodśnieżonym chodniku i to w Wielkanoc !!A Senatora nie ma,no chyba,że ostrzy ten topór,którym ma ściąć mój głupi łeb.Jeśli tak, to czekam……
Wataha tatarska powoli się wy….wycofuje. Troszkę to jeszcze potrwa!: ))
„Święta, święta i po świętach…..” a teraz odpoczynek aż do grudnia. Jak pięknie 🙂
Niech Wam będzie, witam także tu. 😛
Się rozpisywałam piętro niżej i psu na buty poszło.

Już wiem, że muszę kupić karabiny i rozdać okolicznym kocurom. Powystrzelają się i przestaną marcować w kwietniu. 
Nie zauważyłam, że winda ruszyła i musiałam zaiwaniać po schodach.
Max, dzięki.
A u mnie jakoś cicho się te koty sprawują ! Tylko ptaki próbują wywołać wiosnę 🙂
ps…. nie poszło psu na budę, Jaśminko
O Pani, gdybym mężczyzną była do stóp Twych padłabym w zachwycie. O tak.

Jako, że nie jestem to ino tylko tak.
Jasminko,usiłowałem przesłac na Twój adres mailowy pewne poglądowe materiały,ale dostałem dwukrotnie zwroty.Adres ściągnąłem z madagaskaru, prawdopodobnie z błedem,tylko nie wiem na czym on polega.Pozdrowionka.
Przykro mi, nie wiem dlaczego. 🙁 Przecież już pisałeś do mnie. Nie masz tamtego adresu ❓ Na o2 i gmaila dochodzi wszystko. 🙁
Mój adres na o2, raz kozie śmierć, mam nadzieję, że żaden „cichy wielbiciel” się nie odezwie.
Adres skasowany, bo już zbędny.
OK.
Właśnie taki adres wpisywałem i dostałem zwroty.Spróbuję jeszcze raz.
Na wszelki jeszcze jeden,
Na gmaila wolałabym publicznie nie podawać, mój najbardziej osobisty jest. 🙂
Adres skasowany, bo już zbędny.
Poddaje się.Na adres jasmine rownież nie przeszło.Moze innym razem ???
Jaśminko, wejdź w kokpit – komentarze, tam przy każdym komentarzu zobaczysz maila komentującego. Wymaga to zalogowania. I możesz wysłać do Maxa zaproszenie do korespondencji
Witaj Tetryku. 🙂
Mam nadzieję, że pomoże. 🙂
Dziękuję za radę, skorzystałam.
Witajcie!
Wróciłem z dwudniowej wiosenno-świątecznej podróży. Tylkom dzięki szeregom drzew lub słupów energetycznych można było gdzieniegdzie domyślić się, którędy biegnie droga! W powrotnej było nieco lepiej, ale jeszcze nadal były miejsca, gdzie zaspy zwężały drogę do połowy. A wcale po górach nie jeździłem!!
Witaj Szczęśliwy Podróżniku 🙂 dobrze, że cało do nas wróciłeś 🙂
Cieszę się, że z żadnym z tych drzew i słupów nie zapoznałeś się z bliska. Taka jazda faktycznie bywa niebezpieczna… Wiem coś o tym, bo już niejedną zimę pełną śniegu przejeździłam.
Mam nadzieję, że Kwaka nam nie zawiało i zasypało… albo inne trzęsienie ziemi nie nastąpiło … A było coś o nowym tekście
Kolorowych snów Wyspiarze
Jutro znowu do pracy… 
Dzień dobry ! Senatorze… niełatwo się czyta ten hymn… 🙂
Tak zaraz po świętach zdobywać góry ? srogie zalecenie 🙂
Przecież należy odpoczywać. Nie czynnie 😀 Witaj Wiedźminko 😀
Przybyło na wadze? Że tak spytam niegrzecznie 😀
Witaj Skowronku ! Grzecznie całkiem Ci powiem, że nie wiem… przez dwa dni utyć ? Nie jestem taka szybka ! 🙁
… ale mazurki i sernik oddałam rodzince
… tak na wszelki wypadek 🙂
Z tego co pamiętam to mazurki przypaleni byli!!
.. zrobili się nowe:) a przypalony też był zjedzony 🙂
Co, prosto z poligonu przylecieli??: ))))
.. największą atrakcją okazało się jednak czerwone gruzińskie wino! Senator słusznie pisał, że jest nadzwyczajne i zupełnie inne….
Jak Senator twierdzi, że….ech……!
Bom go i różnego popróbował, to wiem: )
Gruzińskie wina, armeńskie koniaki i Francuzi tylko ze śmierdzącym serem zostaną! I z sałatą! Łeeee!: (((
No, kawę mają dobrą!
Wszystko przez te krajobrazy tak pięknie z widokiem za mym oknem komponujące się!
Mam chyba mniej zimowy pejzaż…. ale i tak ziiiimno 🙁
Podobno przez najbliższy tydzień właśnie u Ciebie ma najładniej i najgęściej śnieżek biały sypać!
Ładnie!: (
Ja tylko powtarzam za pogodynkiem!!
Dzień dobry: )) A niełatwo, on pisany jest cyrylicą sprzed reformy, która ją na „grażdankę” zamieniła. Twiordych i miagkich zwukow boleje było!: ))
Otóż to Senatorze… i te znaki dają mi się we znaki
Mnie też!
Dzień dobry 🙂 Koty zmilitaryzowane? Hmm.. 😀 Na szczęście, to tylko 1 kwietnia. Był 😀
Chwalcie łąki umajone.. aaa nie!!! Chwalcie carat i zdobywajcie góry niezdobyte.. Odpadam..
Ostatnio preferuję płaskie tereny 😀
Dzień dobry: ))
Polerujesz podłogi??: )))
Nie odwiedziłam Skowronka razem z moim psem, więc kto by je podrapał ????
Może najpierw sobie drapie, a później poleruje by mieć przyjemność z posiadania wypolerowanych??
Przecie jakiś powód musi być!
Dzień dobry. Całe szczęście już po świętach. Stop. Teściowa pojechała. Stop. Boję się wejść na wagę. Stop. Nowy tekst się jeszcze wykluwa, zima za oknem działa hamująco na wenę 🙁 Stop. Kot z karabinem – czy to nie za dużo szczęścia (np. dla Senatora?) 😉 Stop. Pracuję, ale jako że już nieco luźniej, to zezuję na Wyspę. Stop.
Stop!!
Mam nadzieję, że po świętach to raczej start…
: ) Nu, bacz na zakrętach!
Start Kwaku ! Start!… telegram wielce obiecujący. Stop:)
Witaj nam cały i zdrowy ! 🙂
Dzień dobry :)Wiosny nie ma, zimy też nie ma, typowe bezkrólewie 🙂
Przedwiośnie? Żeromski?
Dla obu Panów Miśka i Quackiego przesłałem świąteczne mailowe paczki i nie otrzymałem pokwitowania,czy mam interweniować u dostawcy ???
Joj! Płonę ze wstydu. Paczkę otrzymałem, pięknie dziękuję, mimo że nie poczuwam się do AŻ TAKIEJ pracowitości 😉 No i żaden ze mnie tygrys gospodarczy za miseczkę ryżu 😀
Masz rozgrzeszenie.Nadmiar obowiązków czasami przeslania ostrość widzenia.Dziękuję za wiadomość.
Powitać, powitać!
Prawie wszyscy się zgadzają, że pod carem najlepiej się żyje – kontrowersje zaczynają się dopiero wokół problemu, kto ma być tym carem, bo chętnych często prawie tylu co wypowiadających się. Ale każdy obiecuje optymalność!
Witaj, spostrzegawczy Tetryku: )
MSZ problemem nie jest ani car, ani obietnice. Problemem jest brak odpowiedzialności za te obietnice 🙁
MSZ – Moim Skromnym Zdaniem??
Tak jest. Zamiast angielskiego IMHO – In My Humble Opinion.
Aha. A jakby to było po szwedzku?
W sumie nie wiem, ale translator Gugla twierdzi, że „i min ödmjuka åsikt”. Trudno mi ocenić trafność przekładu. OIMW Szwedzi raczej użyliby oryginalnego, angielskiego skrótu.
: ) Przekład jest bardzo wierny….
Jak sądzę!: )
Quackie!!! Gdyby Ciebie nie było, to koniecznie trzeba by Cię było wymyślić!!
Pójdź, niech Cię uściskam!!: )))
Dobranoc Państwu. Życzę miłych snów, mogą być nieco… skrótowe 😀
Nawiał!
Dobranoc: ))))
Tom ja w temacie:
A-a-a, kotki dwa…
Dzień dobry: )))
Ja może tak niezbyt a propos, ale może by tak kto zmienił wycieraczkę??