« ZIMA ZŁA......BRRRRR!!!!!! Wyrok major Delfickiej cd. »

Z PODWÓRKA…

  Że też ja zawsze muszę o sobie pisać. Mistrz Quackie Panem Lajkonikiem nas raczy, Miś opowieścią fabularyzowaną o Harpiach i przewagach nad nimi, ja jeden tylko nie potrafię żadnej fabuły wymyślić i jak pijany do płota do swoich przypadłości wracam. Prawidłowo zresztą, bo nic tak znakomicie postawy pionowej utrzymać nie pomaga jak oburącz serdecznie ściskana sztacheta…

Jak wiecie osobą swą dostojną od lat Śląsk nasz staropolski ozdabiam, ziemie nasze piastowskie wyrokiem dziejów odzyskane, nasze ci one od wieków i nasze w nich nynie rządy! Uogólniać nie będę, upierać się przy polskości Wrocławia czy Głogówka ani mi w głowie!  Piastów śląskich, co to polskiej mowy już osiemset lat temu ni w ząb nie znali, przyzywać na świadków nie myślę, ale jako że bliska ciału koszulina – choć z porciąt czasami niedyskretnie wyłażąca – Bytomiem się zajmę, grodem starym, historycznie doświadczonym i wiekami a wiekami Beuthen zwanym, jako że miasto było polskie, a jakże!! Dziwnie jeno jakoś tak się złożyło, że gdzieś tak lat chyba ze siedemset obcym władcom przynależało, aliści polskie było i już!! Jeden łobuz wprawdzie twierdzi, żeśmy go dopiero w 1945 r. dostali w prezencie lekko poprzednim właścicielom podiwanionym ale kto by tam jakiegoś kmiota słuchał!!

No, historię grodu mamy z głowy, tedy do tego co mnie żre z ćlamaniem donośnym przystąpię!! Jak doskonale wiecie, moi Mili, odwołalim se poprzedniego prezydenta, na którym zgodnym chórem wszelkie zdechłe psy gremialnie wieszalim i se nowego powołalim! Znałem osobiście poprzedniego, obecnego spotkałem coś ze dwa razy! Wrażenie jak wrażenie. Lepsze już na mnie inni robili…no…dajmy temu szansę!

Aliści – jak pewien znawca muzyki i jej krytyk powiadał – ja nie o tym… Mnie żre i boli jak cholera dawne jeszcze hasło:” Cały naród buduje swoją stolicę! I teraz patrząc na stolicę naszą odbudowaną gibko i chybko chciałbym się upomnieć o….cegły! A tak, o cegły!! Porządne, niemieckie cegły! Takie co setki lat wytrzymały, a teraz stolicę naszą kochaną zdobią i w kupie trzymają, gdy tymczasem Bytom się wali!! To miasto nazywano kiedyś małym Wiedniem, dziś to kupa ledwie trzymających się murów, betonowej płyty i paskudnych klocków udających jednorodzinne domki. Tymczasem……Tymczasem jest tu wiele cudownych starych kamienic, niepowtarzalnych wprost, a znalezienie dwu identycznych cudem jeno udać się może. Brudne to, z poobijanymi tynkami, z wżartym weń na wiek wieków pyłem węglowym, boć jedenaście kopalni tu fedrowało.     Dziś zdycha ostatnia !”

To jeden z widoków nieistniejącego już miasta….

Ale ja nie o tym chciałem. Jak zwykle!

Ja o tych cegłach!!  

Stawia sobie nasza stolica stadion narodowy tak pięknie zaprojektowany, że otwarcie na nim dachu katastrofą budowlaną grozi i okazuje się dziś, że nie jedynie wtedy, gdy deszcz pada, a nawet wtedy gdy słoneczko jasne, dnia oko pięknego nad miastem Warsa i Sawy se świeci! To ci sztuka dopiero…No to ja, chamisko proste na innej glebie wyrosłe a na Śląsk jeno przeflancowane, nie domagam się niczego jeno tych cegieł co to je nam z Bytomia do stolicy wywieźli!! Niech stoją tam dalej pałace Józefowi Wissarionowiczowi poświęcone, Mariotty, gdzie wetknięta mi przemocą do paszczy pizza omal na gastrologię mnie nie zapędziła do sraczki jeno trzydniowej litościwie się ograniczając, ale nasze cegły niech nam ludek warszawski odda!! My sobie nimi Bytom wyrychtujemy!!

Pan prezydent Bartyla, bo tak nowy włodarz miasta się nazywa na zbity ryj popędził z Bytomia cały gliwicki desant, bośmy tu samych geniuszy z Gliwic na wszelkich stołkach mieli i jakoś się luźniej zrobiło i nawet – choć na zbitą mordę polecieli ordynatorzy nieistniejących szpitalnych oddziałów, kolejki do specjalistów w przychodniach się zmniejszyły!

I dowcip na koniec – w piątek założyli mi holtera!! W piątek!! I nawet było komu w sobotę mi go zdjąć!!  W SOBOTE!!!!!

Że po znajomości?

A to już inna historia…

Ostatecznie i ja w tym mieście taki zupełnie anonimowy nie jestem, choć pod nim, a nie w nim mieszkam!: ))

 

 

 

112 komentarzy

  1. Incitatus pisze:

    Uroczyście zapowiadam, że przez najbliższy tydzień na ani jedno moje słóweczko na nowej wycieraczce liczyć nikt nie może!! Chyba by mi jęzor skołczał!!

  2. Wiedźma pisze:

    Witaj Senatorze mój ulubiony ! 🙂 Bardzo dobre wycieraczki piszesz, więc może sie nie zarzekaj ? Please

    • Wiedźma pisze:

      Mamy więcej wspólnego, niżby się zdawało : i ja zamieszkuję w prasłowiańskim mieście, i z mojego miasta cegły pojechały odbudowywać nam stolicę. I nie żadne tam z ruin, o nie…. Dom Koncertowy na cegłę rozebrali, a teraz, w pocie czoła, buduje się nam Filharmonia. Bo ta obecna mieści się w sali o zupełnie innym, pierwotnym przeznaczeniu…
      Mówisz o kamienicach? W zapyziałym Śródmieściu mamy czystą secesję…Czystą ? brudną, z tynkami sprzed wojny, zamieszkałą przez .hmmmm… nie powiem.
      Nic to, trochę tych wspólnotowych kamienic się wyremontowało i wyglądają jak piękne rodzynki w zakalcowatym cieście…

      • Wiedźma pisze:

        … tylko…czy to na pewno dotyczy wyłącznie Bytomia i Szczecina ? Tears

        • Incitatus pisze:

          Witaj Wiedźmineczko nad Wiedźminkami!: ))) Jakiego Szczecina, jakiego?? Dyć to przecie Stettin, nicht wahr??: ))

          • Wiedźma pisze:

            Miejscami Senatorze…. czasem był to i Szczecin… że wspomnę niesławnej pamięci Kaźka Szczecińskiego. To ci by był godny następca Kazia zwanego Wielkim 🙂

            • Wiedźma pisze:

              Onże Wielki Śląsk sprzedał…. za ileś tam kóp groszy.

              • Wiedźma pisze:

                20 tys. kóp groszy praskich… ile by to było na dzisiejsze ? pojęcia nie mam…

                • Incitatus pisze:

                  Sięgnąłem do WIKI :” W XIV i XV w. wół kosztował w Polsce ok. 30 groszy praskich, koń ok. 300 groszy praskich, buty chłopskie 4 grosze, baran 8 groszy, łuk 8 groszy, kusza 60-120 groszy, pełna zbroja płytowa 475 groszy, kura 1 grosz, 1/2 achtela czyli pół beczułki piwa – 8 groszy, najtańsza przyłbica 144 grosze, miecz do 70 groszy, sztylet 8 groszy. Jeden łan ziemi w Pyzdrach kupowano za 192 grosze, a kram w Przemyślu – za 960 groszy. Biblia kosztowała 30 grzywien krakowskich, czyli 1440 groszy praskich. Grzywna krakowska to oprócz miary wagi również jednostka obliczeniowa równa 48 groszom.”
                  Ciekawe ile kosztowały Kaźka: Aldona, Klara Zach, Małgorzata Luksemburska, Adelajde heska, Cudka, Krystyna Rokiczana, Estera i Jadwiga żagańska.??: )))

                • Wiedźma pisze:

                  Rany boskie…koń 300 groszy, czyli 5 kóp ? czyli prawa do Śląska były warte 4 tys. koni…. A Pomorze Gdańskie za Ziemię Dobrzyńską poszło..

                • Wiedźma pisze:

                  Jurny był nasz Wielki… tylko legalnego dziedzica się nie dochował..:(

                • Incitatus pisze:

                  Widać żonom dobre pasy cnoty montował!: )

  3. Wiedźma pisze:

    A tymczasem… słońca odrobinka, śniegu brak…. Zaraz, zaraz… zima to od konca grudnia się liczy ? 🙂

  4. Alla pisze:

    Dzień dobry… i masz babo placek.. 😀 Co ja się mam odzywać na temat cegieł, skoro urodziłam się, ponoć, na Ziemiach Odzyskanych? W miejscowości pięknej, acz… o jej świetności można poczytać jeno w wujku G 😀
    Słynęła kiedyś z pięknego pałacu, parku, kościoła, że o malowniczym położeniu nie wspomnę. W latach pięćdziesiątych, wywieziono z onego, wszystko co było cenne, do stolicy. A konkretnie do gabinetów ówczesnych władz /może do dziś stoją, ale w prywatnych mieszkaniach (!)/.
    Do lat osiemdziesiątych, dopóki znajdował się w nim zespół szkół średnich, jakoś dbano o ten piękny, rozległy pałac i park.
    Obecnie, zmienił on dwukrotnie właściciela i popadł, niestety, w ruinę..
    Pamiętam jak u sąsiadów z pięknych złoconych waz jadły… kury.. A sąsiedzi przybyli spod Wadowic..

    • Wiedźma pisze:

      Witaj Skowronku…. Delighted niektórzy powiadali, ze to były Ziemie Wyzyskane :(… i popatrz, o Kresach, że utracone wszyscy wiedzą, że te ” odzyskane” to niekoniecznie kurne chaty….jakoś cicho. 🙁

      • Wiedźma pisze:

        Te kury nadzwyczaj cenne widać były…. Distort

      • Alla pisze:

        Witaj Wiedźminko.. 😀 a wiesz, niektórzy byli zaskoczeni, że przekręcając to coś, wystające ze ściany, woda im tryskała..
        Takich opowieści wiele wysłuchałam 🙂

        • Incitatus pisze:

          Ponoć niejeden zdumiewał się, że gdy masło do miseczki z wodą włożył by się schłodziło, to po nieopatrznym pociągnięciu za rączkę z łańcuszkiem i woda i masło w jakiejś rurze znikały!!: )

      • Incitatus pisze:

        Na ziemiach wschodnich same pałace, pałacyki dworki i dwory stały!! Poczytaj wspomnienia przesiedlonych stamtąd „posiadaczy ziemskich”! Nie dosyć, że kużden z nich to korzenny szlachcic od sarmackich królów swój ród wywodzi, to jeszcze majątek każdego z nich pół powiatu zajmował, a służba w setki szła!!: ))
        Złocone wazy??
        Tam aleje lipami obsadzone, do Belwederów wiodące, miast kamieniem, złotem dukatowym wykładane były!!: )))

    • Incitatus pisze:

      A przypomniało mi się, że nam i śpiącego lwa z brązu „warszawka” podpieprzyła i dopiero w 2008 roku z gardła jaj go wydarliśmy!! W ZOO go sobie chamstwo postawiło, choć to część pomnika upamiętniającego mieszkańców powiatu bytomskiego poległych w wojnie francusko-pruskiej 1870- 1871.

      • Wiedźma pisze:

        Och, sławnej Sediny do dziś nie odnaleziono, za to mamy kopię Colleoniego, bo oryginał, a jakże… w stolicy 🙁

        • Wiedźma pisze:

          Szczecin rozbudował się po zburzeniu starego fortu…. założenia urbanistyczne były bardzo nowoczesne; szerokość ulic, jak na owe czasy… zdumiewająca. Centrum powstało na planie Paryża, bo zaproszono do współpracy słwnego Hausmanna…
          Dziś, rajców niemieckich, którzy to sprawili, już honorujemy, jest nawet rondo Hakena (!)..

          • Wiedźma pisze:

            .. forty zburzono 1 1973 roku, kasa francuska, po wojnie 1870 roku bardzo pomogła Prusakom… oj, bardzo. 🙂

      • Alla pisze:

        Ha, cztery lata temu, wywieziono 2 tonowego Neptuna z granitu 🙂
        Oczywiście nikt nic nie widział nie słyszał 😆 Został się jeno cokół z wystającym potężnym prętem(?)..

        Złodzieja do dziś nie ujęto..

  5. Incitatus pisze:

    Lece chudobie spyżę szykować!: ((

    • Max pisze:

      Witam Wszystkich :-)))Drogi Senatorze,odebrałem Twój apel o zwrot cegieł z wielkim smutkiem.Mieszkam w trzypiętrowej kamienicy,która w latach pięcdziesiątych wybudowana została całkowicie z cegły rozbiórkowej właśnie ze Śląska.Wczoraj zakończyliśmy (jestem w Zarządzie wspólnoty)ocieplanie,tynkowanie,malowanie kamienicy,która wygląda teraz jak Belweder.No jak mam teraz wyrwać z tego pięknego obiektu choć jedną cegłę !??. Przyznaję Ci rację,Śląsk został złupiony po wojnie,ale Warszawy po prostu nie było.Do horyzontu było morze ruin i w tych ruinach mieszkali ludzie.Przez pewien czas,za dyrekcji pana Mariana Filipka,pracowałem w Julianie,a więc Bytom był również moim domem.Sląsk faktycznie,w porównaniu do reszty Kraju jest niemiłosiernie zdegradowany,ale to praca na dziesiątki lat i zarówno Ty, jak i ja, z Holterem na brzuchu nie wiele zdołamy zrobić.Mozna tylko apelować o rozsądną gospodarkę,nie tylko na Ślasku.Pozdrowionka. Amazed

      • Incitatus pisze:

        Witaj, Maxiu:)))
        Cóż, przyjdzie Ci jednak te kamienicę rozbierać!: ) Disapproval

        • Max pisze:

          Zacznę wierzyć w bliski koniec swiata,a co mi tam…. Amazed

          • Alla pisze:

            Happy-Grin Witaj Maxiu 😀

          • Wiedźma pisze:

            Maxiu….nic nie bój, Śląsk da radę, jeśli Warszawa nie będzie przeszkadzała zanadto 🙂 Approve

            • Max pisze:

              Ale to własnie „Sląsk” chce zabrać mi cegły,które schowane pod styropianem,tynkiem i farbą,chyba nie chcą zmieniać swojego miejsca zamieszkania ?? Warszawa musi przeszkadzać,bo za to biorą niezłą kasę i trudno to zmienić.Za parę dni,będzie następna próba,ale nie życzę jej powodzenia. Amazed

              • Wiedźma pisze:

                Kolejna próba sił Maksiu ? czegoś pewnie nie wiem! 🙂

                • Max pisze:

                  Trzynasty grudnia,zapowiada się znów imponująco.Ma zjechać do Warszawy ponad 100 tys.osób (tak zapowiadają),które będą chciały zaakcentować swoje propozycje na najbliższą przyszłość.Ulica zaczyna dyktować warunki,a to nic dobrego nie wróży. Amazed

                • Wiedźma pisze:

                  No tak, dobrze jest fikać za państwową kasę czyli nasze podatki:(

                • Wiedźma pisze:

                  … już wiem. Pod kołderką dobrze było niektórym tego trzynastego grudnia ROTFL

      • Quackie pisze:

        A ja gratuluję rozsądnego podejścia wspólnoty do remontów.

        Approve

        • Max pisze:

          Dziękuję za dobre słowo. Miałem problem z sąsiadami z parteru.Zlikwidowaliśmy kraty w oknach,ale nie ma już jobów,jest zgoda Konserwatora na wewnętrzne zaluzje,a kamienica naprawdę wygląda pięknie. Happy

          • Quackie pisze:

            O proszę, wewnętrzne żaluzje zamiast krat – ciekawe podejście, wydaje się niezłą alternatywą. Do rozważenia, jakby co, jakby ktoś pytał… a czasem pytają.

  6. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Ja się wczoraj żegnałem markotnie, bo wcześniej niż zwykle i w pośpiechu, ponieważ cokolwiek musiałem załatwić jeszcze pod wieczór, sprawę delikatną i wymagającą mnóstwo taktu i dotyczącą dalszej rodziny, na szczęście wszystko się udało, jak sądzę bez pudła. Akurat tym razem Teściowa nic nie miała z tym wspólnego.

    A co do kamienic, to tak: Gdynia jest jeszcze trochę za młoda, żeby kamienice były BARDZO zaniedbane. Owszem, bywają brudnawe. Nie wiem, czy cokolwiek z niej wywożono do Warszawy po wojnie (w sensie cegły). No i nie ma tu nic dużo starszego niż lata trzydzieste, najdalej dwudzieste, tzw. gdyński modernizm, naśladujący opływowe i/lub obłe linie transatlantyków, a na pewno nie ma secesji.

    Natomiast przedziwną mieszankę zaniedbania i zadbania obserwowałem ostatnio na ulicy Dworcowej w Bydgoszczy. Kamienice tam niewysokie, może ze 3-4 piętra maksymalnie, właśnie częściowo secesja, a częściowo jakieś takie bo ja wiem, neoklasycystyczne? Niektóre naprawdę wspaniale odnowione, ale zaraz obok bieda z nędzą, tynki i balkony się sypią.

    Nie wiem, jak jest w Bytomiu, ale wydaje mi się, że na stan kamienic wpływ ma status własnościowy. Niektóre należą do gminy, niektóre do prywatnych właścicieli (w sposób ciągły lub zreprywatyzowane, i to jest osobny rozdział pt. „Nadużycia i przekręty podczas reprywatyzacji”), a inne znów – do wspólnot mieszkaniowych. W dwóch pierwszych przypadkach wiele zależy od zamożności gminy lub kamienicznika – i woli inwestowania w materię. W trzecim zasadniczo też, ale ze wspólnotami (o ile mi wiadomo) jest tak, że często zasadnicze decyzje, dotyczące dużych remontów, trzeba podejmować jednomyślnie, a tutaj zawsze się znajdzie osoba niechętna zmianom/ dokładaniu się do wspólnych inwestycji („Co ja będę miał z wyczyszczonego frontu, jak ja od podwórza mieszkam?”). A z kolei prywatni właściciele często gęsto sarkają, że gmina im podatek lokalny od nieruchomości podnosi, a za te pieniądze własne kamienice remontuje, co daje gminie przewagę na rynku (przynajmniej tak się twierdzi tu w Gdyni). I tak się to buja.

  7. Wiedźma pisze:

    Witaj Kwaku! Delighted To, ze okazałeś się dyplomatą zupełnie mnie nie dziwi… 🙂 A co do własności…. powoli może dotrze do ludzi, że jak się ma nieruchomość, to trzeba ją utrzymać, bo popadnie w ruinę… czytaj: wyłożyć pieniądze.
    Podobno niziutkie czynsze za czsów PRL były wyrównywaniem krzywd dziejowych. A że na remonty nie wystarczyło ? no to mamy co mamy…

  8. Bożena pisze:

    Dzień dobry raz jeszcze, bo na tym piętrze się nie witałam. Otwarłam wątek,przeczytałam „wycieraczkę”, bardzo mi się spodobała. Czyta się to lekko, przysparza humoru, chociaż temat do wesołych nie należy.
    Pamiętam hasło: „Cały naród buduje swoją stolicę”, które nie przypadło mi wówczas do gustu, choć jeszcze wtedy niewiele rozumiałam. Nie wiem, czy z Poznania jakieś cegły do Warszawy wyjechały, bo ja też z rodziną wyjechałam w stronę przeciwną. Nie podobało mi się to hasło, bo rozumiałam, że cały kraj leży w gruzach i potrzebuje odbudowy. Dlaczego więc mamy budować jedno miasto kosztem innych? Tak sobie rozumowałam, choć wówczas, jak już wspomniałam jeszcze głupia byłam. Czy miałam rację? Thinking

  9. Wiedźma pisze:

    Witaj Bożenko ! Delighted Nie da sie ukryć, że czasy były bardzo trudne i to hasło miało swoją scalającą funkcję…. no i ówcześni robili jak umieli…. niestety.

  10. Bezetka pisze:

    Myślałam, że o piosence będzie…
    wejdzie?

    Czyżbym na Wyspie sąsiada zza miedzy (gdyńskiej) miała? 😀

    Głupio się wtrącać – ale czy nie dałoby się przenieść autora gdzieś na górę, by nie trzeba było najpierw przewijać na dół, by zobaczyć kto pisał, a potem dopiero brać się za czytanie? :))

    Dzień dobry!

    • Incitatus pisze:

      Dzień dobry: )))
      Autora na górę, a po co, żeby wybierać, przebierać, jednych za godnych czytania uważać, a innych sekować?? Tears

      • Tetryk56 pisze:

        Senatorze dogi, i tak można wybierać archiwa autorskie (klikając w nick w bloku Autorzy). Czy naprawdę sądzisz, że złota podkowa na początku zniechęci kogokolwiek do przeczytania tekstu?
        Thinking

        • Incitatus pisze:

          No to o co chodzi??

          • Bezetka pisze:

            O to, by czytając od góry od razu ze zrozumieniem czytać (umysł przyporządkowuje informacje do osoby, do poprzednich jej notek), a nie w połowie zastanawiać się – kto to właściwie pisze i dlaczego?! 😀

            • Wiedźma pisze:

              Witaj Bezetko ! Brak nicka Autora utrudnia Ci czytanie ze zrozumieniem ? Eeeee, wyglądasz na bystrą osóbkę Happy

              • Bezetka pisze:

                A tak – pewne aspekty mogą umknąć, pewnych skojarzeń można nie dokonać i nie złapać specyficznych smaczków… Inaczej może się kojarzyć jedno słowo u różnych osób, zwłaszcza gdy już go w jakichś kontekstach używały :p

                • Wiedźma pisze:

                  Moja droga Koneserko….nie bądź taka wymagająca; wprawdzie obdarzyłaś nas swoją cenną uwagą, ale też z marszu dwukrotnie nas zganiłaś : za brak możliwości dowolnego wstawiania linków, za brak nicka odautorskiego na początku wpisu, a także wzruszeniem ramion zbyłaś propozycję zalogowania się na Wyspie. Imponujące wejście ! Jesteś Smok ? ROTFL

                • Wiedźma pisze:

                  .. a tak na marginesie…. ” dobry wieczór ” by się zdało, jakoś tak na początku 🙂 Hi

                • Baba ze wsi pisze:

                  Nijak nie zganiłam, jeśli tak to zostało odebrane – upraszam o wybaczenie.
                  Spróbowałam tylko dodać linka, a znając już zasadę z Kneziowiska, spodziewałam się, że nie wejdzie i dziękuję Bożenie za pomoc. Propozycja przeniesienia nicku na górę, była jedynie zapytaniem o ułatwienie, ale wszak okiem nie mrugnę i będę przewijać sobie dalej, jeśli zostanie jak jest.
                  Za wstęp do panelu dziękuję, bowiem mam już u Knezia i nie korzystam – nie jestem u siebie i nie chcę nijak tam łazić „po kuchni”…
                  Przywitanie zaś umieściłam w pierwszym komentarzu dzisiaj. Jesli trza je stosować w każdym – zapamiętam i zastosuję się. Dobry wieczór.

                • Tetryk56 pisze:

                  Bezetko, Wiedźma po prostu nie skojarzyła pieszczotliwej przemiany twojego nicka! ROTFL

                • Wiedźma pisze:

                  Zgadza się! Nie skojarzyłam BZW z Bezetką …. Wstydzik pewnie nie byłabym taka zasadnicza…..

                • Max pisze:

                  Moim zdaniem,Wiedżminka postąpiła słusznie,ponieważ musimy przestrzegać reguł gry w tej zabawie,inaczej zamiast zabawy-uwikłamy się,w tak charakterystyczne dla nas jałowe spory

                • Incitatus pisze:

                  Zaprawdę powiadam Wam, że jak chłop baby nie bije to w niej wątroba gnije!!!
                  JEDEN CZŁOWIEK JEDEN NICK!!!!!
                  Rany, ale Ona miała szczęście a już ją miałem….Matko Boska…..raz mnie się udało gębę na czas zamknąć!!

                • Bożena pisze:

                  Nic dziwnego, ja też jej nie rozpoznałam. Nie można zmieniać nicku bez uprzedzenia, jak nie można zmieniać zasad gry w trakcie jej trwania… Amazed

                • Baba ze wsi pisze:

                  Przepraszam, znów nieznajomość zwyczajów i wyjście z założenia, że awatar ten sam, bo zarejestrowany, to i rozpoznany będzie…

                • Baba ze wsi pisze:

                  Maxiu, zasad należy się trzymać – ale najpierw je poznać – regulaminu nie widzę 😉 I szybko zastrzegam – nie krytykuję! Stwierdzam 😀

                  Dobranoc – coby nie było :p

              • Alla pisze:

                Bezetka brzmi uroczo 😀

                • Wiedźma pisze:

                  Tez mi się podoba… i mogłoby tak zostać 🙂 Awatar nie jest szczególnie wyrazisty, więc mi sie nie utrwalił 🙂

                • Kneź pisze:

                  Witajcie 🙂
                  Oczywiście śledzimy wasze perypetie, z niejakim rozbawieniem, bo u nas akurat dosyć swobodnie zmieniamy nicki i nikogo to nie zaskakuje ani nie dziwi. Oczywiście ja wiedziałem jak bardzo dbacie o pełną identyfikowalność, ale Bzw nie wiedziała. Miała podstawy sądzić, że jest rozpoznawalna pod oboma nickami, bo są używane zarówno u niej na blogu, jak i u nas. Wiem, że takie obyczaje mogą wzbudzić duże kontrowersje, ale to jest jeden z elementów, który nas w pewien sposób wyróżnia w sieci. Tak więc dla nas, bywalców naszej enklawy jest to zrozumiałe, stąd prośba o zrozumienie w przypadku wizyt na Kneziowisku 🙂 🙂

                • Wiedźma pisze:

                  Witaj Kneziu. ! 🙂 my też sobie nadajemy różne nazwy; Incitatus jest Senatorem, bywa Rumakiem, Mistrzem i Arcymistrzem też.Ja też bywam Wiedźminką i Czarodziejką, Alla – Skowronkiem. Nieporozumienie z Bezetką jest w sumie zabawne…. choć już wiesz, dlaczego jestem Wiedźmą:)
                  Wink

  11. Tetryk56 pisze:

    Powitanie dla wszystkich!
    (dzisiaj jestem w biegu 🙁 )

  12. Incitatus pisze:

    Dzień dobry Panom! Ja nie mam biegunki!!

  13. Quackie pisze:

    Ja się na czas jakiś żegnam, ale ponieważ jeszcze będę przy kompie dzisiaj, to raczej jeszcze nie na dobre.

  14. Bożena pisze:

    Mam pytanie: Czy ktoś ma na jutro w planie nową wycieraczkę?
    Jeśli nie, to może poczytacie dalszego ciągu wyroku major Delfickiej?
    Police

  15. Quackie pisze:

    No to dobranoc. Spokojnych snów, żeby nikt nikomu cichcem cegieł z murów nie wyciągał.

  16. Wiedźma pisze:

    No i po kłopotach: cegły zostaną na swoim miejscu, Bezetka ma nick w kieszeni, pora spać ? 🙂

  17. Incitatus pisze:

    Dzień dobry: )))

Skomentuj Incitatus Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)