« ANDRZEJKI... Z PODWÓRKA... »

ZIMA ZŁA……BRRRRR!!!!!!

135 komentarzy

  1. Incitatus pisze:

    Dzień dobry: )))

    I tak oto, moi Mili wyglądają pierwsze oznaki zimy.
    A co to będzie dalej……: (((

    Tears

  2. Alla pisze:

    Ogólno białe, z nieba błękitem – DZIEŃ DOBRY BARDZO 😀

    • Wiedźma pisze:

      Witaj Skowronku… to i słoneczko Ci świeci ? U mnie nie chce, paskuda jakaś …

      • Alla pisze:

        Ano świeci Wiedźminko 🙂 nad temi świerkami, co to za oknem
        widziałaś, a które to zapewne w pamięci Twej utkwiły.
        Mam nadzieję 😀
        Witaj Czarowna Czarodziejko 😀

  3. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! ZA oknem pada coś biało- wodniste…. wcale nie przyponima tej pięknej magnolii 🙁

  4. Wiedźma pisze:

    Happy-Grin … ale ..” uśmiechnij się, jutro będzie lepiej „…. 🙂

  5. Alla pisze:

    W ten piękny, acz mroźny z lekka poranek, udaję się przetrzeć okna. Od ulicy 😀 Coby mnie sąsiedzi nie obgadywali 😀
    No to narka.. 😀
    PS Wejdzie? NIe.. 🙁 Warum?? Tetryku?? Czemu??
    [youtube tNjkVk5c1So]

  6. Tetryk56 pisze:

    Powitać porannie! 🙂

  7. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Dopiero mnie dopuszczono do komputera. U nas zima zaczyna z otwartą przyłbicą – od rana biało na dachach (szron), a gdzieś od pół godziny prószy śnieżek. Inna sprawa, że jestem pewien, że długo nie poleży, ale zawsze.

  8. Wiedźma pisze:

    Wróciłam od sąsiadów z sherry Osborne… to przez Ciebie Kwaku ! 🙂 Delicious

  9. Jasmine pisze:

    Dzień dobry, słonecznie od południa, bezśnieżnie. 🙂 Taka zima mogłaby być całą zimę. 🙂

  10. Max pisze:

    Masz racje.Nie jestem biegły w tym temacie,liczę na inwencję osób zainteresowanych „pasztetem ” z zająca. Delighted

    • Alla pisze:

      Tabaka jest w rogu, no! A ja jestem ciemna 😀
      Witaj Maxiu, w doskonałym humorze Yes!Yes!Yes!

      • Max pisze:

        No faktycznie, tabaka jest w rogu o czym wszyscy wiedzą,to nie ma problemu,zatem do roboty !! Delighted

        • Alla pisze:

          Do jakiej roboty, no do jakiej? 😉 Nie możem Maxiu.. Nabiegałam się po drabinie i teraz mój staw skokowy, prawej stopy, odmawia posłuszeństwa. Wredny, co nie?
          Nadal ciemna jestem 😀
          PS I kicham.. Niczym Wiedźminka, tam wyżej. Katar będzie? 😀

          • Max pisze:

            Myślałem,że znajdzie się chociaż jedna osoba,która uwielbia pasztet z zająca.Nie martw się,na pewno dostaniesz w sklepie. Na stawy dobrze robią kompresy z ziaren gorczycy.Tylko pamiętaj,z białej,nie czarnej.Ciekawe informacje na ten temat znajdziesz w Google.Zdrówka zyczę,kuruj się Skowronku. Amazed

            • Alla pisze:

              Dziękuję kochany Maxiu 🙂 Przypomniałeś mi stary sposób, chyba teściowa stosowała krwawnik /zalany alkoholem/ i gorczycę.
              Się sypię!!! Cry

      • Tetryk56 pisze:

        Pracowałem kiedyś w firmie, w której sporą grupą pracownic zarządzała kierowniczka. Kierowniczka siedziała w rogu hali i nazywała się Baka…

  11. Quackie pisze:

    Szanowni, muszę na dziś kończyć :[ dobranoc!

  12. Alla pisze:

    Nie wiem gdzie się podziała nocna zmiana… 🙁
    Pani Lukrecji, karencja – chyba się już skończyła, prawda?? 🙂
    Dobrej nocy kochani i do jutra.. 🙂
    PS Snów, jakich sobie życzycie 😀

  13. Incitatus pisze:

    Mam na dziś dosyć! Dobranoc: )))
    A zajęcy nie ma. Z Czech i Słowacji sprowadzamy. Wstyd, hańba i biezabrazje!! Za to lisów mamy zatrzęsienie i rosnące zagrożenie wścieklizną. Kiedyś myśliwy do lisa jak na wojnie seriami walił, bo małżonka futro z lisa chciała mieć, dziś ekolodzy o mordowaniu niewinnych zwierzątek zielone mordy drą to i liski mnożą się na potęgę i całą drobną zwierzynę łącznie z ptactwem wyżarły (vide kuropatwy). Wściekliznę swobodnie roznoszą, a ekolodzy z państwowych datków i wymuszeń żyją jak pączki w maśle!!
    Vivat ekologia i trzy krzywe wierzby na zakręcie!! Jest gdzie drewniane krzyże wznosić i znicze palić.
    Ekologicznie, psiamać!!

    • Jasmine pisze:

      Się podpisuję. Lepiej nie wiedzieć jak to działa, bo jak się wie, to szlag trafia na miejscu jak się pomyśli o eko-terrorystach przekupnych. O kuropatwach, które onegdaj widywałam stadami, jakoś nie pomyślałam, że nie ma…

      • Max pisze:

        Jeśli Senator mówi,że nie ma zajęcy,to chyba nie ma i mój wynalazek na pasztet zajęczy można o kant d… potłuc.Dobrze,że nie kupiłem w Allegro tego koła,kapusty i tabaki.Muszę pomyśleć nad innym pasztetem,tylko kto to będzie jadł ?? Z tym problemem muszę się przespać,zatem do jutra Worry

        • Tetryk56 pisze:

          Dodam ci receptę na pasztet wołowo-zajęczy pół na pół: jesen zając, jeden wół.

        • Incitatus pisze:

          Jak koniecznie, Maxiu, chcesz mieć pasztet choć trochę zajęczy, to musisz jakiejś kobicinie solidnie dogodzić! Ona Ci wtedy (być może!) zajęczy!: )))

      • Wiedźma pisze:

        .. dość niedawno czytałam, że to te wielkie, zaorane pola nie dają schronienia zającom…. A nieużytków i nas przecie dostatek…gdzie nie spojrzeć, tam się ” nie opłaca”…

    • Wiedźma pisze:

      Rysie sprowadzamy z Estonii, foki już mamy własne, choc też z importu…. Właśnie się wypisałam z zasilania WWF… przestałam być proekologiczna,Jak to zrobić, żeby nie robić przyrodzie kuku ?

  14. Wiedźma pisze:

    No to sobie pogadałam…. a teraz już pora na lampkę ?

  15. Incitatus pisze:

    Widzę, że nie ma chętnych do zmiany wycieraczki, no to trudno, jeśli w tzw. międzyczasie nikt nic nowego nie wrzuci to ja mogę, jeno że to potrwa, bo pisać muszę od początku, znaczy literka po literce, bo gotowca nie mam i żale swoje na bieżąco będę wylewał!
    Nosi mnie pewna sprawa od wczoraj, jak chcecie to mogę skrobnąć. Za godzinę jakąś mogłoby być, bo wolno mnie to idzie !!

  16. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry i tutaj…. już sobie poszłam na wyższe pięterko 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)