« Majeczka w USA cz.5 RUSKIE PIEROGI »

Gwiazdy oczu moich spadają… Poetka pękniętego serca…

Tyle serc do Ciebie biegnie, że mogłabyś być….

Ta opowieść – nie wiem, czy ją przeczytasz kiedy – z wielką nieufnością patrzę na stos zapisanych kart. Czy słowa potrafią mnie bronić lepiej niż cisza, czy słowami można jeszcze cokolwiek powiedzieć? A jeśli tak, to jakimi słowami? Szukałam ich z trudem, każde oglądałam wiele razy, przymierzałam do nich moją miłość, mój ból. Pragnienie przymierzałam do wyrazu pragnienie i dla mojej największej miłości – dla życia, poszukiwałam najpiękniejszych określeń. Kocham życie, przyjacielu, i nawet wtedy, kiedy zraniło mnie tak bardzo, że przez krótką chwilę zapragnęłam umrzeć, nawet wtedy nie popełniłam zdrady. Nie zapominaj, że śmierć była zawsze blisko mnie, zbyt blisko, abym nie przywykła do jej chłodnego, kojącego dotyku, abym nie musiała do niego przywyknąć. Pamiętaj także o tym, że kochałam i że to miłość skazała mnie na śmierć. I przecież jestem, mimo wszystko jestem, mówię do ciebie. Moja jedyna miłość zwyciężyła raz jeszcze, żyję, mogę patrzeć na drzewa chwiejące się w wietrze, do moich oczu dobiega daleki błysk latarni. Słyszę szum spienionej wody i czuję, jak w mojej piersi delikatnie uderza najczulszy z wszystkich odmierzających czas instrumentów – serce. Jest jeszcze ciągle słabe, ale bije dzielnie i z wielką cierpliwością przetacza ciepłą krew. Posłuchaj, przyjacielu, te wszystkie kartki to tylko jego rytm.

Halina Poświatowska – Opowieść dla przyjaciela (Końcowy fragment)

Jestem z upływającej wody
z liści które drżą
trącane dźwiękiem wiatru
przelatującego pośpiesznie

jestem z wieczoru
który nie chce usnąć
patrzy uparcie
głodnymi oczyma gwiazd

noc – poprzez niebieskie żyły
w każdym włóknie ciała
w końcach palców
pulsuje namiętnym niespełnionym

jestem ochrypłym głosem
milczącym głucho
nade mną dni
o wielkich pustych skrzydłach
mijają…
——
Bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno…

133 komentarze

  1. Jasmine pisze:

    Pewnie już było, ale nie tu, sprawdzałam. Przegapiłam ❓ Trudno. 😉

    • Jasmine pisze:

      PS: Wyniki konkursu poetyckiego za tydzień. Już teraz wiem, że nie zasłużyłam na 1000 zł nagrody. C.b.d.u. Tears Siostra była w komisji i mi doniosła. Happy-Grin

      • Wiedźma pisze:

        szkoda, że nie wygrałaś…. zapewne o włos ? 🙂

        • Alla pisze:

          Może Malibu by postawiła? 😀 Mleko ja. Cały karton lub butelkę 😀

          • Tetryk56 pisze:

            Alla, kiedy będziesz w Krakowie? 🙂

            • Alla pisze:

              Ależ Tetryku, proszę zapakować Sz.Małżonkę
              do autka, i A4, z małym zjazdem z tejże, przyjechać 😀
              Wiedźminka solidny zapas zrobiła 😀
              Serdecznie zapraszam…

              • Wiedźma pisze:

                Znowu moja wina ? trunki są do picia, a nie do kontemplowania butelek Skowronku….Cheers

  2. Jasmine pisze:

    Dobranoc i do jutra Kochani. 🙂
    Bye

  3. Wiedźma pisze:

    Dobranoc Jaśminko ? Co to się dzieje ? Dałaś nam swoją ulubioną i już Cię nie będzie dzisiaj Pani Gospodyni ?

  4. Wiedźma pisze:

    Świadomość zagrożenia wyzwoliła wielką wrażliwość Poetki…. to dzielne serce.. 🙂

  5. Quackie pisze:

    Piękna poezja, przejmująca i do bólu wrażliwa. Bardzo przepraszam, ale po dzisiejszym bieganiu coś mnie łapie, niewykluczone, że lekkie przeziębienie, więc za długo dzisiaj – obawiam się – nie posiedzę Sick

    • Tetryk56 pisze:

      Kusztyczek soku malinowego własnego pędzenia?

    • Bożena pisze:

      Dzień dobry 🙂 Mam nadzieję Quacku, że się nie zaraziłeś ode mnie. Ja pomału wychodzę z kryzysu, a Ty idziesz w moje ślady? Zdrówka życzę Cheers

      • Max pisze:

        Dobry wieczór Wszystkim :-))Wychodzisz z kryzysu ? Oj ,bo Rostowski przygarnie Cię do M.F .!!! Wyśledziłem Bożenko,że 'Mania” udziela się jako piękny awatar.Gdzie ? Zagadka. Pozdrowionka. Pleasure

        • Bożena pisze:

          Witaj Maxiu 🙂 Niestety, to tylko wychodzenie z tego chorobowego kryzysu, ale dobre i to. Masz rację, że Mania jest na honorowym miejscu jako awatar. Milusi, prawda? Heart

          • Max pisze:

            Na mój chłopski gust,nałożył bym Mani,obróżkę z czerwonych koralików.Spróbuj,może spodoba się mój pomysł ?? Amazed

            • Wiedźma pisze:

              To od uroku Maxiu ?:)

              • Max pisze:

                Witaj Wiedżminko :-)) Tak jak planowałem,spędziłem rano ponad trzy godziny na największej nekropolii w Warszawie.Dojazd był bez problemów-powrót juz z kłopotami,ale pogoda wspaniała.Słoneczko,ciepło po prostu sympatycznie.Jestem zadowolony.Pozdrowionka. Happy

              • Wiedźma pisze:

                U mnie też był piękny dzień, słoneczny i umiarkowanie wietrzny… taki na dłuższy spacer…:)

            • Bożena pisze:

              Może by i ładnie wyglądała w tych koralikach, ale jak by się czuła?

  6. Alla pisze:

    ..Cisza przy­jacielu, roz­dziela bar­dziej niż przes­trzeń. Cisza przy­jacielu nie przy­nosi słów, cisza za­bija na­wet myśli…

    .. Perfumy to też alkohol 🙂

  7. Quackie pisze:

    Najlepiej będzie jednak powiedzieć „dobranoc” i taktycznie wycofać się na z góry upatrzone pozycje. Dobrze okopane i zabezpieczone. Dzięki, kochani, dobranoc.

  8. Alla pisze:

    Dobranoc 🙂

  9. Bożena pisze:

    Dobranoc Kochani, wracam do łóżeczka Sick

  10. Bożena pisze:

    Dzień dobry 🙂 Zupełnie się pogubiłam i biegam po piętrach w poszukiwaniu Wyspiarzy. Już zadyszki dostałam Tired

  11. Alla pisze:

    Ogólne dzieńdobrybardzo 😀 Tym co to oczy szeroko otwarte mają, jak i również tym, którzy dopiero przecierają 😀
    Milczącego Rumaka też bardzo serdecznie witam Happy

  12. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry takoż 🙂 Kawa pachnie, Kawka Kto sie pozwoli zaprosić ?

    • Max pisze:

      Dzień dobry Wszystkim :-)) Zaproszenie przyjęte,proszę tylko o lekkie schłodzenie,bo muszę pilnie wyskoczyć.Wracam „za chwilę”tzn.około 13.00.Do …… Delicious

    • Bożena pisze:

      Oooo Wiedźminko, myślałam właśnie sobie zaparzyć… skorzystam z okazji i się do Ciebie wproszę. Delighted

  13. Incitatus pisze:

    Sierdce bołyt, Maty!: (

    Serducho

  14. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Po wygrzaniu już lepiej, ale jeszcze nie całkiem tak dobrze, jak być powinno. Czujnie oglądam Wyspę, czyniąc od czasu do czasu wypady z dobrze ogrzanych pozycji.

    PS. Pięter kilka niżej zgłosiła się pewna Pani, która przyznaje się do znajomości z Zenkiem. Czyżby to…?

    • Tetryk56 pisze:

      To bardzo miły gość, alchemik słowa – w dodatku z twoich okolic 🙂

      • Quackie pisze:

        Oo, miło! A można gdzieś zobaczyć tę alchemię?

      • Incitatus pisze:

        Odwiedziłem Twoją znajomą, napisałem kilka zdań, nie ukazało się żadne. Cenzura czy zwyczajnie znowu ten cholerny wynalazek figle płata?

        • Bożena pisze:

          Ja dwa razy napisałam, bo myślałam, że za pierwszym razem o czymś zapomniałam. Też nie widzę tych wpisów. Nie wiem co to jest, nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam. Worry

          • Incitatus pisze:

            Bo to pewnie tajne łamane przez poufne! Dla wtajemniczonych: )
            Najpierw myślałem, że nie weszło bo nic nie wspomniałem o racuchach, później, że trzeba było nad losem matek wszystkich synów się użalić, a ja – psiakość – ni czorta, a jeszcze później doszedłem do wniosku, że to widać ta technika pod zdechłym Azorkiem zawiniła!: (
            Jakby na to nie patrzeć kobita talent do pisania ma. Do racuchów raczej marny, no ale nie każdy potrafi zsiadłego mleka z mąką i pokrojonymi jabłkami namieszać: ))

            • Bożena pisze:

              A może to coś przyjmuje tylko wpisy od znajomych Autorki? Thinking

              • Incitatus pisze:

                Tak wybiórczo? Może i tak. Przyjmujemy pochwały, odrzucamy krytykę!? Zupełnie tak jak ja!!: )))

                • Wiedźma pisze:

                  Pani Graszka pisze pięknie… a posty zapewne czekają na moderację….

                • Bożena pisze:

                  Zgadza się. Czekały na moderację i już się ukazały. 🙂

                • Incitatus pisze:

                  No to u Pani Graszki czy tam Grażki noga moja (co Ją bez wątpienia ucieszy) już nigdy więcej nie postanie! Cenzurować może sobie innych, jam na to zbyt wrażliwy i cholernie nie lubię jak mnie rewidują! Po swoich kieszeniach grzebię sobie sam, nawet Sebatorowa wypielęgnowane rączki trzyma od nich z daleka!! Kwestia dobrego wychowania – rozumiecie, prawda??

    • Incitatus pisze:

      Na którym piętrze??

  15. Tetryk56 pisze:

    Witam wszystkich żwawych i drzemiących, przed i po kawie, a nawet w trakcie i zamiast! Overjoy

  16. Jasmine pisze:

    Dzień dobry. 🙂

    Za godzinę będę oglądała Janowicza. Trzymajcie kciuki. 🙂

    Do alchemii słowa zajrzę później. Sądząc z zachwytów warto. 🙂

    Teraz raczę się oddalić. Do popotem zatem. 🙂 Bye

    • Incitatus pisze:

      Witaj, Pachnąca: ))) Przegra!

      • Bożena pisze:

        Nie kracz The-Incredible-Hulk

        • Incitatus pisze:

          Jestem realistą!

          • Bożena pisze:

            Pożyjemy, zobaczymy. 🙄

          • Max pisze:

            Juz jestem.A gdzie moja ulubiona kawa ? Wypili przechodnie ? Dobra poczekam na nowe rozdanie. Czy Janowicz wygra ? A jakie to ma znaczenie?Jeśli tatuś młodziana powiada,że sprzedał sieć sklepów,aby wypromować synalka,to znaczy,że rodzina jest handlowa,a nie sportowa.A w biznesie,różnie bywa i jest mi obojętne jakie dochody ma właściciel.Pozdrowionka.

  17. Jasmine pisze:

    Witam ponownie na chwilę. 🙂

    Mam nadzieję, że Quackie też się cieszy z wygranej, jak ja. 🙂

    Max tylko trochę mnie zdenerwowałeś. 😛 Sprzedaj wszystko co masz, weź pożyczkę i promuj swojego potomka. W czymś tam. Powodzenia życzę. 🙂 Jeśli to się nazywa głowa handlowa to…
    To by było na tyle. 🙂

  18. Max pisze:

    Sprzedał sieć sklepów,nie z miłości do dziecka,tylko z wyrachowania,że to mu się opłaci.Poza tym,nie musiał tego pleść w telewizji.Przykro mi Jasmine,że mam inne zdanie.Zyczę mu wygranej,ale nie za wszelką cenę.

  19. Max pisze:

    Ps.Są informacje,że o mały włos,a Janowicz został by Katarczykiem.Nie dobito targu,ale propozycje były.Dzisiaj sport,to taki sam biznes,jak sprzedaż galanterii made in China.Moim zdaniem niech wygrywa lepszy,nie zależ mi,czy będzie to Janowicz.

    • Bożena pisze:

      Talentu nie kupisz za żadne pieniądze, a trzeba przyznać, że chłopak go ma.

      • Wiedźma pisze:

        To prawda Bożenko, chłopak jest utalentowany, ale sport to również biznes, Max ma rację…:(

        • Bożena pisze:

          Temu nie przeczę Wiedźminko. 🙂

        • Max pisze:

          Wysłuchałem opowieści rodziców chłopaka jak to już w wieku dwóch lat sposobili go do tenisa.Przecież oni zaprogramowali go jak robota,do wykonania jakiegoś zadania.Gra w tenisa,ma zapewnić mu krociowe dochody,a nie satysfakcję z samej gry.Inaczej nie sprzedali by sieci sklepów (!!??),wiedząc,że są to pieniądze stracone.Czyste wyrachowanie,i nie mam o to pretensji,tylko oceniam to bez zbędnej emocji..Niech gra,wygrywa,przegrywa,bawi się,ja patrzę na to jak na spektakl w teatrze i tylko tyle.Pozdrowionka Pleasure

          • miral59 pisze:

            Witam wszystkich 🙂 Max, masz rację. Takie zachowania rodziców w sporcie jest normalne. Janowicze zaczęli sposobić syna do gry w tenisa w wieku 2 lat. Siostry Williams zostały poczęte głównie po to by wygrywać w tenisa. Ich ojciec tak postanowił. I nikogo nie obchodziło, czy one tego sobie życzą. I nie sprzedawał żadnej sieci sklepów, bo ich nie miał. Byli biedni jak myszy kościelne.
            A czy ktoś pytał siostry Radwańskie, czy ich marzeniem jest tenis? Nie!!! Też tatuś postanowił i trzymał je krótką ręką. I Takich gwiazd tenisa jest cała masa. Wygrywają, mają miliony, ale dzieciństwa ani życia nie mają.
            Poza tym jestem zdziwiona. Słyszałam, że rodzice Janowicza to byli siatkarze. Nie słyszałam o sieci sklepów. Widocznie jestem niedoinformowana 🙂
            Pozdrawiam cieplutko 🙂

          • Jasmine pisze:

            Nie mam Ci czego wybaczać, Max. 🙂 Gdybyśmy wszyscy myśleli, mówili, tak samo, świat byłby przeraźliwie nudny. 🙂

            Chcę adres do wróżki która 20 lat temu przekonała rodziców Jerzego, że ta inwestycja im się kiedyś opłaci. 🙂 Nie dokonywałabym tylu nietrafnych decyzji w swoim życiu. 🙂

  20. Wiedźma pisze:

    Dobry wieczór ! :)UFF ! opuścił mnie tajfun zwany Jaśko.. ROTFL

  21. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Tak się złożyło, że nie mogłem być na Wyspie, czego żałuję – dzwonek do drzwi jeden za drugim, a to z konkretną sprawą, a to z niekonkretną, a potem jeszcze my dokądś-tam, w międzyczasie jednym okiem w TV na Janowicza (wygrał! Uciecha!), w sumie mnóstwo spraw, wcale nie pilnych i w amoku, ale skutecznie odciągających od wszystkiego innego.

    • Alla pisze:

      Okien nie myłeś, firanek nie prałeś, że o konserwacji powierzchni płaskich nie wspomnę! Zatem ciesz się 😀

  22. Alla pisze:

    D o b r a n o c 🙂

  23. Tetryk56 pisze:

    Buuu, dopiero wróciłem do klawiatury. Cieszę się, że Graszka się wam spodobała – i również z jej tu odwiedzin. Bedzie barwniej 🙂

  24. Quackie pisze:

    Masz ci los! powiedział Kubuś Puchatek. Jedni się zjawiają, a inni… Dobranoc!