« List Antoniego Czechowa do brata Aleksandra... Czechow o naturze kobiecej.. »

CZUJNOŚĆ

null

 

Czasem człowiek się zada z jakimś ładnym podlotkiem,
Lub przeciwnie – z kimś takim, co to lubił Balzaca,
Ale niech tylko która z tych pań nazwie mnie kotkiem,
To natychmiast kapelusz biorę z kołka i frak,
I uciekam z mieszkania, względnie też z garsoniery,
I na takie numery, nie pozwalam się brać!
Wzrost mam metr osiemdziesiąt, nogę czterdzieści cztery,
Ważę setkę bez mała, a tu kotek, psia mać!
Kiedyś znowu, gdym jedną panią sobie przygruchnął
(to jest tempus perfectum od gruchania, pan wie…)
Ona – w chwili czułości – wyszeptała: – Ciapuchno…
A ja łaps za garnitur, hyc do drzwi i adieu!
Bracia moi! Zwiewajcie gdy was tak ktoś zagaja,
Z najwspanialszych rozkoszy rezygnujcie wy w mig!
Wy nie wiecie, jak bardzo to rozkleja, rozbraja,
I jak w kotka faktycznie krasy zmienia się byk!
Dalej wszystko już idzie – by tak rzec – łańcuchowo,
Za czułymi nazwami straszna kryje się treść:
– Kotku, zrób no mi tamto, ciapek, podaj mi owo,
Piesku, usmaż omlecik, bo kiciunia chce jeść!
Smaży ciapek i tyra kotek, zmywa i biega,
Przez laseczkę bez mała skacze, słysząc: – No, hop!
I nieszczęsna, tragiczna zeń się robi lebiega
Chociaż jeszcze niedawno taki fajny był chłop…
Więc ostrzegam panowie – gaz do dechy i w krzaki,
Nie ujarzmią nas słówka, choćby słodkie jak drops,
Myśmy orły stepowe, zabajkalskie kozaki…
….Rany… żona wróciła… a mnie spalił się klops…

115 komentarzy

  1. Incitatus pisze:

    Oczywiście, Pan Waligórski.
    Dobranoc: )))

  2. Jasmine pisze:

    Się naprodukowałam piętro niżej, bez odzewu. 🙂 Na dziś wystarczy. 🙂 Nie ma to jak niespodziewana niespodziewajka. 😆
    Dobranoc. 🙂

  3. Quackie pisze:

    O, tak. Gaz do dechy i w krzaki, jakieś 18 lat spóźnione 😛 😉

  4. Tetryk56 pisze:

    A już się przeraziłem, że to autobiograficzne! Wink

  5. Incitatus pisze:

    Misiu, Misiuuu, Misiuuuu!!: )))))

    • misiekpancerny pisze:

      Jestem Senatorze 🙂 Nienawidzę zdrobnień tego typu, podobnie jak do szału doprowadzają mnie dialogi a amerykańskich filmach, typu:
      – Kocham cię.
      – Kocham cię.
      – Dzieci w szkole, kocham cię.
      – Oczywiście kochanie, kocham cię.
      – No to pa, kocham cię.
      – Pa, kocham cię.
      Jak powiedziała babka Sida z filmu „Epoka lodowcowa 4” – Tak sobie słodzą, że zęby się psują 🙂 🙂

  6. Jasmine pisze:

    Wygląda na to, że na piętro Wy windą szybkobieżną a ja pieszo. Nie nadanżam. 🙁
    Mam czekać do Kwietnia kiedy być może uda mi się rozstać z dotychczasowym dostawcą internetu i do tego czasu morda w kubeł ❓ Wygląda na to, że tak. 🙁

    PS: Mimo i pomimo przywykłam do zmiany „wycieraczki” co dobę. Muszę się się, jak widać, nauczyć, że doba ma 12 godzin. Nic to, przyzwyczaję się. 🙂

  7. Quackie pisze:

    Dobranoc! Tylko żadnych snów o spadaniu!

  8. lukrecja pisze:

    Dobry, piękny, wieczór.
    A „ty mój byku asyryjski” albo „ty mój Filistynie słodki” może być?
    (z Jurandota)

  9. Jasmine pisze:

    PS: Nie wierzę, że Senator słuchał kiedyś Metallici. 😀

    Wybacz, Senatorze, ale kojarzysz mi się z ortodoksem. Rosyjskie, tylko i wyłącznie, barytony, wszystko ponadto niegodne słuchania. 🙂 A jak po angielsku to już dno dna. 🙂

  10. Wiedźma pisze:

    Lampkę już zapaliłam, wdrapałam się na pięterko i Brawo! za wyjątkową szczerość:)

  11. Bożena pisze:

    Dzień dobry 🙂 Czy komuś śnił się skok ze stratosfery? A może któryś z Panów był „koteczkiem”? Star Struck Buziak

  12. Incitatus pisze:

    Dzień dobry: ))
    – Czy płazy mają mózg? – pyta pewna niewiasta małżonka.
    – Nie mają, żabciu, nie mają!!

  13. Alla pisze:

    Dzień dobry… Kotki, Koteczki 😀 i Zwirze, też 😀
    PS A jednak..

  14. Alla pisze:

    Bardzo podobają mi się te r e f o r m y.. Takie marszczone, znaczy z zapasem. Długo powinny służyć zanim doczekają się zmian 😉

  15. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! 🙂 pan trzyma te czerwone majtadoły jak muletę ?:)

  16. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Właśnie mnie olśniło, że u nas w użyciu jest właśnie ta żabcia!

  17. Incitatus pisze:

    Chyba Wyspa znowu padnie…Muli jak muł rzeczny!: ((

  18. Wiedźma pisze:

    Pochmurno i ciepło..Misiek wyjechał na Antarktydę, ze Go tak długo nie ma ? Tears

  19. Quackie pisze:

    Wziełem i odprowadziłem na środek komunikacji.

    Juniorzy nie wiem, jak będą chodzić, to znaczy ja mam taką zasadę, że mogą robić, co chcą, byleby spełniali wymagania (jedzenie, spanie, szkoła, praca domowa). Jak nie, to śrubę przykręcimy…

    • Incitatus pisze:

      Odprowadziłeś obie Panie??
      Czy to czasem nie była demonstracja pt. „Mam cię już dosyć, jadę do mamy”?: )

      • Quackie pisze:

        Nieee. Teściowa pojechała wczoraj, małżonka dzisiaj, służbowo i nie sama, z grupą uczniów.

        • Incitatus pisze:

          No to swobodnie oddychasz, co nie?: )

          • Incitatus pisze:

            PS Jak Juniorzy spełnią wszystkie Twoje wymagania, no jak? Toż doba na to wszystko za krótka!: (

            • Quackie pisze:

              Ale dzie tam, ile tam tych moich wymagań. Potem wraca małżonka i się zaczyna: „A to niezrobione! A tego brakuje!”.

              Pardon, ale klawisze mi już całkiem wariują, muszę pisać za pomocą klawiatury ekranowej. Nie działa mi 'g’, 'y’ i lewy shift :[

              • Quackie pisze:

                No to już są szczyty, teraz klawiatura mi robi jakieś zwarcie i komputer cały czas piszczy PC speakerem (czyli z pominięciem karty dźwiękowej). Naprawdę muszę iść nabyć nową!

                • Quackie pisze:

                  Sytuacja chwilowo opanowana, pożyczyłem klawiaturę od dzieci 😛 ale i tak muszę iść nabyć nową!

                • Bożena pisze:

                  A dzieci pozwoliły? Wink1

                • Quackie pisze:

                  Bożenko, dziecko, konkretnie starsze, zdecydowało jakiś czas temu, że chce ulepszyć komputer, przyprowadziło kolegę, który w czasie wymiany procesora połamał zaczepy od wiatraka a następnie spalił płytę główną. Po wymianie tejże okazało się, że nie działa w ogóle karta sieciowa, i tego było już dość; obecnie czekamy na fachowca, który się tym sprzętem dotychczas opiekował. Tak czy inaczej z pożyczeniem klawiatury problemu nie ma 🙂

                • Bożena pisze:

                  To dobrego „fachowca” dziecko przyprowadziło i komputer ulepszyli. A może ten już mu się sprzykrzył i chciał zarobić na nowy? iPad

  20. Jasmine pisze:

    Pożegnam się z Wami na czas pewnie długi. 🙁 W każdej chwili mogę nie mieć już możliwości korzystania z komputera, dlatego teraz.
    Na wszelki zatem.

    Trzymajcie się cieplutko Kochani. 🙂 Będzie mi Was brakowało. 🙂
    In Love Bye

    • Incitatus pisze:

      Co się dzieje, Pachnąca??

    • Quackie pisze:

      Hmm, kłopoty z hardłerem? Ja mam z klawiaturą, chyba trzeba będzie nabyć nową 😛

      • Jasmine pisze:

        Klawiatura to drobiazg. Kupiłabym i po problemie. Znowu pada mi karta graficzna. Nowej teraz nie chcę, potrzebuję na jakiś czas starą, ale jeszcze sprawną. Muszę kupić komputer. Planowałam zrobić to na początku przyszłego roku. Nie przeczę, że z powodów finansowych dopiero wtedy. Ceny spadają, miałabym taki jak chcę, taniej. Tylko jakoś muszę to przetrwać. Jak? Jeszcze nie wiem.

        Moje pożegnanie cały czas aktualne. Tym razem udało mi się jeszcze wejść na Wyspę, może nie ostatni raz, ale tego nie wiem.

        • Quackie pisze:

          Uuu, kondolencje 🙁 nawet nie mam na zbyciu żadnej karty graficznej, bo tak to bym Ci podesłał 🙁 wszystko ostatnio zintegrowane mamy z płytą główną…

      • Incitatus pisze:

        Tylko sobie multimedialnej nie zafunduj. Swego czasu dałem sobie wmówić, że to ostatni wrzask techniki i później same problemy miałem, bo durch coś mi się dziwnego wzieło i nacisło!
        Teraz używam takiej jak normalnie jest na stałe w lapciu, tylko moja wolnostojąca jest, że tak rzeknę i bardzo ją sobie chwalę!

        • Quackie pisze:

          A nie, Boże broń. Im mniej dodatkowych funkcji, tym lepiej. Dodatkowe funkcje są dobre do momentu, w którym się je jeszcze ogarnia, a ja wiem, co jestem w stanie ogarnąć, a czego już nie.

  21. Quackie pisze:

    Bożenko, oczywiście, że chciałby nowy, a nawet byłoby go stać na własny, ale taki, jak by chciał mieć, żeby mu gry uciągnął i inne takie, to kosztuje powyżej jego możliwości. Dlatego na razie idzie w półśrodki, ot, sprowadzić kolegę, żeby mu procesor wymienił za friko…

  22. Jasmine pisze:

    Uprzejmie informuję, że aż tak tragicznie nie będzie, cokolwiek się złego wydarzy. Brat obiecał, że będzie mi pożyczał swojego komputera. Co prawda nie będę mogła z niego korzystać kiedy chcę, ale dopóki czegoś nie wymyślę, dobre i to. 🙂

    A teraz idę oglądać mecz w siatkówkę. Muszę odreagować. 🙂
    Zresztą, i tak mam już problem z pisaniem. 🙁
    Do popotem, mam nadzieję, że zaniebawem. 🙂

  23. Quackie pisze:

    Dobranoc, muszę się zająć tym i owym w domku…

  24. Jasmine pisze:

    Na razie mam dość czarnego ekranu monitora. Jutro może coś wymyślę na spokojnie. 🙂
    Jadę o świcie na grzyby. 🙂 Nie ma tego złego, przynajmniej, jeśli uda mi się dziś wcześniej zasnąć, to się wyśpię. 🙂

    Dobranoc Kochani i… nie chcę straszyć, ale nie odpoczniecie ode mnie. 😆 Wszelkie pretensje w związku, proszę przesyłać do mojego brata. 😆

  25. Tetryk56 pisze:

    No to i ode mnie: dobrych snów! Zzzzzz

  26. Incitatus pisze:

    Dzień dobry: ))) Ani chybi, będzie lać i to równo!!

  27. Quackie pisze:

    Dzień dobry, aczkolwiek zapowiada się na dość zajęty.

    • Alla pisze:

      Dobry.. W podwójnej roli będziesz próbował się odnaleźć ? 🙂

      • Quackie pisze:

        Ależ ja nie muszę próbować, w końcu to nie pierwszy wyjazd małżonki. Inna sprawa, że dzisiaj w piżamie ganiałem po klatce schodowej za Najjuniorem, bo zapomniałem mu włożyć do plecaka drugie śniadanie 🙂 ale to taki wypadek przy pracy…

  28. Alla pisze:

    Zapraszam na pięterko 🙂

Skomentuj Incitatus Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)