-Dobra ,rzekł Miś ,ktoś zacz i kiego tu się czaisz po krzakach ?
-Wedle tego co i owszem ,to było tak Panicu ,jak Ociec Muchomorek ,15 roków temu nazad kazali pilnować granicy przed krzyżacką nawałą ,tom się zgłosił na ochotnika ,wziąłem ci ja muszkiet co go dziaduś w wojnie 30-letniej na Szwedzie zdobył i pilnuję, żaden nie przeszedł .Dziadek dumnie wypiął zapadniętą klatę,
-A nie jeden próbował -zaśmiał się mściwie .
-Hitlersyny jedne ,ale Panicu jakbym miał takie sprzęcicho jak ty ,tobym na dywersję polizł ,na ich tyły ,pociągi wysadzać i siać horror i tą tam rozpustę .
-Ocipiałeś Dziadu -rzekł Miś ,czy za dużo grzybków żeś się nażarł ,toż my w Schengen jesteśmy i granic żadnych nie ma ,strzelałeś do grzybiarzy barani łbie !
-Oj tam zaraz strzelałeś ,jak tu strzylać Panicu ,jak proch zamókł ?
-Musiałem podusić szkopków ,a szybkie ci łone i com się nabiegał to moje ,stary już jestem i nie nadążam ciutkę .
-Dobra -rzecze Miś ,my tu gadu gadu o pierdołach ,a mnie suszy jak zaraza w dodatku coś ryczy coraz bliżej ,aż szyszki spadają z drzew musi co harpia wylądowała ,trza ewakuować się pośpiesznie.
-Zapraszam Panica w gościnę ,tut niedalecko mam chatynkę ubożuchną ,ale znajdzie się coś na ząb i bimberek na teściówkach pędzony ,czyste delicje .Czemu nie- pomyślał miś i tak mam kompletnie porąbany dzień, a Dziad to zawsze jakieś żywe towarzystwo, a nie zwłoki popromienne leżące odłogiem po imprezowym. To chodźmy …
Miłego dnia 🙂
Dzień dobry Miśku: )
Wrócę se do dnia poprzedniego, bo co, wolno mi, kto zresztą mi zabroni!?
Na tym blogu, Przyjacielu, jesteś widziany mile, roztomile i z utęsknieniem!(chyba się, cholera, z tej mientkości serca popłaczę!). Tu mile widziany jest każdy (niech se Miś nie myśli, że on wyjątek), a jak się coś komuś nie podoba (tu mi w głosie zadźwięczała stal co się hartowała!) to se może kaktusem closeup zadek wytrzeć! (Tum się prawie ze współczucia popłakał!)
A na Harpie, Miśku, czekamy i domagamy się ich wiele, bardzo wiele. Znaczy – odcinków!
No!! I nie bierz sobie do serca tego, czego i ja, też grubą skórą owinięty, nie biorę!
A jakby coś tentego, no wiesz, to wal na odlew, a ja poprawię! Znaczy, walnę w wieko trumny!!
Noo patrzcie państwo.. Rumak od rana bojowy:))) a ja tu z gałązką oliwną. Bez sznura. Pieńka też:)))
Dzień dobry: )))
I od razu jaśniej w ten pochmurny dzień!: )))***
Pamiętasz?? Zawsze niech będzie niebo, zawsze niech będzie słońce…(..) przeciw biedzie, przeciw wojnie, staniemy za naszych chłopców..:)))*
Narysawał an na listkie i padpisał w ugałkie: ” Pust’ wsiegda budiet sołnce….”:)))
A tę torbę z cukierkami to gdzie schował, przecież nie zeżarł na pniu??
Głosik dźwięczny, buźka śliczna…to na pewno nasz Misiaczek malutki :)*
I popatrz, Wiedźmineczko, co to z cherubinka wyrosło!: (
Jak tą swoją piękna podkówką przydzwonisz, to strach się bać ! 🙂
Drażliwy się na stare lata zrobiłem ,aż głupio
Etam Miśku…. mówisz co czujesz i tyle. A my Cię kochamy, o czym dobrze wiesz 🙂
Powiedzmy……: )
oj tam oj tam…. ostatnio tłumaczyłam Basi, że kochamy ją bo jest Basia, Jasia bo jest Jaś… mam ciągnąć tę wyliczankę kochany Senatorze ? 🙂
Dawaj, co se będziesz żałować!: )))
A ożenisz się ze mną ??? 🙂 🙂
Rany ,gdzie to polazło ,miało pod Senatora trafić 🙂
A w zęby chcesz??
I czego Misiaczka chce prać.. gdy Ten pięknie o rękę prosi:))))
Ech, gdyby mnie tak zechciał:))))
Mie sie za żonkę chce wtyknąć? Ja, psiakość nie wiedzieć czemu i po co, hetero jestem!: )))
Miłego Miśku ! Harpia nadciąga powoli acz nieubłaganie ….. a Ty fugas w chrustas i napięcie rosnie :)!
Dzień dobry :)Z Harpiami nie ma żartów 🙂
Dzień dobry: )))
Dobry Panu:)))
Witam Panią: )))
Witam Państwa :)* słonecznie i uśmiechnięcie (!)
Piękna pogoda ,oby taka cała jesień była ,jak na razie sierpień był o wiele ładniejszy niż lipiec 🙂
Bo sierpień zasze jest ładniejszy, tak mi się zdaje 🙂
Witaj Wiedźminko.. :)Łoj senny bardzo i zimny.. Ja już ciepłe skarpetki na stópki wciągnęłam i portki też.. Jak na babcię przystało..
Kapcie z kożucha, takie góralskie, przydały by się. Fotel bujany mam. Pled też, co prawda letko przez mole zjedzony, bo to czysta żywa wełna. I co z tego, że starszy ode mnie.. 😀
Ach, Ty kokietliwy Skowronku ! Gdyby wszystkie babcie były takie jak Ty, to nastałaby na nas szalona moda ! 🙂
Jedna Harpia… a męska odwaga bierze nogi za pas 😆
Ostrożność jest zaletą chwalebną, Madame!: )))
A mężnie wystawić pierś?? Choćby cherlawą..:)))
Niby pod co, pod ciosy dziesięć razy potężniejszego przeciwnika? To głupota!
Pod ciosy pci pięknej, delikatnej, subtelnej:)))
A to niby po co?? Nie lepiej płeć piękną, delikatną i subtelną w łeb i do jaskini, jak proponuje nasz Miśku??
.. na miękkie z mchu posłanie ?:)*
No przecie nie w pokrzywy 🙂
Misiu, taż to przecież samo zdrowie te pokrzywy 😀 i romantyzm nie grozi:))))
Ale, Skowronku, bąble są nieestetyczne !:)
Ale pokrzywy zdrowe 😆
Ja tak z ostrożności 🙂
Dzień dobry:)))
Dzień dobry: ))
Witam, witam.. Serdecznie:)))
Najniższe ukłony Pani Dobrodziejce!: )))
Misiak! Stanowczo za krótkie.. Nioo!!! Bo się mnie podoba 😆
PS Harpia dopadnie w końcu Misia i Dziadka też.. Tak czuję:)))
Za ten bimberek na teściówkach:)))
Pewnie, że krótkie. Może on tak zawsze??: ((
Krótko, bo się ożłopał tych delicji.. co to na teściówkach robiona..
Znaczy, narobi ochoty… i w krzaki:)))
Żeby to choć w krzaki zaciągnął!: ((
Nawet tego.. no… Też nic??:)))
Mnie pytasz? Ja myślałem, że Ty coś wiesz…: ))))
Ja?? Taż Misiaczek Twój przyjaciel. Jeszcze z czasów wojny.. 😀
Myślałam, że puścił farbę:))))
Krótkie ,bo w tym momencie znudziła mi się pisanina ,to ostatni odcinek ,teraz będę musiał improwizować ,ale pierwej muszę się doprowadzić do stanu lewitacji ,bo na trzeźwo mi nie wyjdzie 🙂
Ostatni już będzie ? Hmmm…. a reszta jest całkiem niecenzuralna ?:)
Zrzutkę w beret zrobim… i będziesz lewitował.. Nocne czynne:)))
Ale z Ciebie egoista Misiu… a zapytałeś czy nam sie znudziło ?:)
Popieram… za krótkie ! 🙁
Niech się ktoś przeleci naokoło basenu i jakoś znalezionego Miśka uczłowieczy!; ))
Dzien dobry ! 🙂 Oooo, mamy i poranne rozmówki All_i i Senatora! Raduje się moje serce !
Dzien dobry !
Witam: ))) Pochmurny: (
Dzień butelkowy. 🙂
Podpisuję się, że za krótkie i domagam się coby ciąg dalszy nastąpił. 🙂 Do boju Miśku! Jak będzie zrzutka to chętnie się dołożę dla dobra wspólnego coby natchnienie rozbudzić. 🙂
PS: Przyczołguję się na Wyspę a toto mnie pyta Jak się masz Jasmine? Mam temu prawdę w oczy walnąć?
PS2: Myszy nie żyją. Na razie dwie.
Witaj Jasmine… a jak sie masz ? 🙂 Udanych łowów na spiżarniane szkodniki 🙂
Witaj Wiedźminko. 🙂 I Ty przeciwko mnie?
Za życzenia dziękuję, mam nadzieję, że to już koniec łowów. :):*
Witaj, Jasminko:)) Złapałaś i utłukłaś??: (
Witaj Senatorze:)) Osobiście to nie, tata łapki poustawiał.
Się znowu tłumaczę, że innego wyjścia nie było.:(
No nie, zaraza jaka cy-cuś ? Ja tu z powitaniem i dobrym słowem, a Ty z zażaleniem ? Chyba się rozpłaczę !
Witajcie!
Właśnie zamierzałem dołożyć kategorię „Misie i Harpie” w ramach „Cykli opowiadań”.
Miśku! Naprawdę nie warto ???
Witaj Tetryku…. All_a już wyciąga beret na zrzutę 🙂 może nie na darmo ! 🙂
Się mu napędzi bimbrozji z teściowych i to go zapałem natchnie!
Czuję, a intuicję kobiecą posiadam, że warto, Tetryku. 🙂 Tylko trza o natchnienie Miśkowe zadbać. 🙂 Byle bez przesady, bo uśnie zanim ciąg dalszy nastąpi. 🙂
Witaj, Tetryku. Dołóż, a jak Misiek zacznie jakieś brewerie wyprawiać, lenistwo (dotychczas skrzętnie ukrywane) demonstrować to my mu też dołożymy! Pani Misiowa będzie miała kłopot z rozpoznaniem co to za chodząca opuchlizna do domu jej się melduje i słabym głosem ratunku woła!
Chciałbym, żeby nasz Miś się wypowiedział.
Przynajmniej jakaś obietnica?
Dzień dobry! Jestem z powrotem, a dla odmiany Harpia, tfu, Pani Quackie wybyła. Chociaż tylko do jutra. Wybaczcie, jeśli będę nieco nieobecny na Wyspie, albo jednym okiem tylko, ale podczas nieobecności narosło nieco roboty, pilnej.
Witam: ) No no, cóż to się z Mistrzem Quackie dzieje? Sam na oczy przejrzał, czy może jakiś przyjaciel dobrym przykładem w niewinne oczęta mu zaświecił pokazując jak należy krótko przy zębach Najdroższe Słoneczko trzymać?:))
Kiedy przemoc domowa z domu wybywa, drogi Mistrzu, nie za pilną pracą rozglądać się należy…No, mamy czas, do wskazówek bardziej precyzyjnych w stosownym czasie dojdziemy, ale widzę, że już powolutku na właściwą drogę wstępować zaczynasz: )
Ha. Wybyła, ale zestaw precyzyjnych instrukcji na kartkach został 🙂 Może do jakiegoś kina zdążę po robocie się machnąć? Albo nawet i na film???
To już wiatry na wybrzeżu nie wieją? 😆
Wiatry? Ale jakie? Wiatry zmian? Wiatry w oczy? Przeciwne wiatry (jak małżonka wracać spróbuje)?
Podmuch wiatru jest najstarszym sposobem na terror plikowo-kartkowy. Nie znałeś???
Oboje znamy. Dlatego kartki dla pewności są przyciśnięte czymś ciężkim. Granitowym serduszkiem z napisem „I love you” albo czymś podobnym 😉
Granitowe serduszko to jest to!
Witaj Kwaku ! 🙂 data dziś niewdzięczna z dwóch powodów,ale fakt, że jesteś jakoś łagodzi i tę paskudną rocznicę i początek roku szkolnego. Oj, będzie bal…. moja panienka do zerówki zapisana:(
Juniorzy zaś delektują się tym, że to weekend i całe dwa dni urwali z roku szkolnego. Najjunior zaś zaraz po rozpoczęciu roku, w poniedziałek, wyjeżdża na obóz integracyjny swojej nowej klasy. Nie taka ona do końca nowa, paru kolegów jest z poprzedniej, ale zdaje się, że tych dobrych.
O tak, koleżeństwo jest arcyważne …..:) mam nadzieje, że i moja Panienka znajdzie udane towarzystwo… 🙂
Nie zapomnij zapakować jej do tornistra butelki ze smoczkiem: )):Geek: j
nic z tego, Rodzice są ważni, nie ja 🙂 i całe moje szczęście!
Do, zapewne jutra Kochani. :):*
Pod pierzynę zasuwasz?? O 18?? 😀
Też się zdziwiłem, ale jeszcze bardziej zdziwiłem się, że ciebie to dziwi, Skowronku!

I z tego zdziwienia aż zasnęłam 😆
Pod pierzynę? O nie. 🙂 Po pierwsze primo nie posiadam, po drugie primo za wcześnie. 🙂
Powidła gotowe ! Obiecałam, to ogłaszam, proszę się nie tłoczyć….. sporo tych powideł 🙂
A ja się tłoczę! 😉
Dobry wieczór. Koniec wakacji ma to do siebie, że człowiek lubi wykorzystać go na przeróżne bezproduktywne zajęcia. Takim zajęciem było obejrzenie filmu „Niezniszczalni 2”. Naprawdę jest rzeczą niebywałą, do jakiego stopnia można się odprężyć wśród latających flaków, tryskającej krwi etc., przy założeniu, że po tzw. właściwej stronie lufy stoją Sylvester Stallone, Arnold Schwarzenegger, Bruce Willis, Chuck Norris, Jason Statham, Dolph Lundgren, Jet Li, żeby wymienić tylko najbliższych memu sercu (a po niewłaściwej – Jean-Claude Van Damme). Absurdy fabuły sięgają szczytów, zwłaszcza w momentach, kiedy po raz pierwszy pojawia się Norris (czołg) i gdy po raz kolejny powraca Schwarzenegger (kopalnia). Przyznaję się bez bicia, że uczciwie zmarnowałem 103 minuty.
…brrrrr.. I nie wyszedłeś? Nie czekając końca.. Dobry wieczór i dobranoc:)
I nie wyszedłem. Dotrwałem do końca jak bohaterowie filmu (nie wszyscy). Dobranoc wszystkim!
Dobranoc Państwu 😀
No i dobrze,tylko Tetryk dostanie należną, sutą porcję powideł, a resztę schowam, na zimę 🙂
Smacznego Wam obojgu, Wiedźminko.: 🙂 O tym,że pyszne, nie wątpię. 🙂