« Lajkonik i kłopoty z dojazdem ILEŻ LAT TEGO SZUKAŁEM »

Kronika olsztyńska

                                   I wieczne lato świeci w moim państwie
                                                                     „Sen nocy letniej”
   Gdy trzcina zaczyna płowieć,
a żołądź większy w dąbrowie,
znak, że lata złote nogi
już się szykują do drogi.
 
Lato, jakże cię ubłagać ?
prośbą jaką ? łkaniem jakim ?
Tak ci pilno pójść i zabrać 
w walizce zieleń i ptaki ?
 
Ptaków tyle. Zieleni tyle.
Lato, zaczekaj chwilę.
 
II
Dobrze jest nad jeziorem
nawet porą deszczową.
Leśniczy wieczorem
lampę zapala naftową,
po chwili we wszystkich pokojach
naftowe lampy płoną,
a cienie rogów jelenich
rozrastają się w nieskończoność.
Psy szczekają.
Trąbki północy bliskie.
A chmury pędzą po niebie
jak wielkie psy myśliwskie.
 
Zasypiamy
przytuleni do siebie jak dzieci.
Noc się wypogodziła
Księżyc mruczy i świeci
 
Pszczoły śpią.
Tylko woda chlupie o brzeg bez przerwy.
A nam się śnią polowania,
paprocie, jelenie i strzelby.
……………………………………………..
V
Wszystkie szmery
wszystkie traw kołysania,
wszystkie ptaków
i cieniów ptasich przelatywania,
 
wszystkie trzcin,
wszystkie sitowia rozmowy,
wszystkie drżenia
liści topolowych,
wszystkie blaski
 na wodzie i obłokach,
wszystkie kwiaty,
wszystek pył na drogach,
wszystkie pszczoły,
wszystkie krople rosy
to mi jeszcze
przyjacielu, nie dosyć –
 
chciałbym więcej ptaków,
drzew z ptakami,
więcej blasków, gwiazd, obłoków,
trzcin, kaczek na wodzie,
i uchwycić to wszystko rylcami;
ucałować to wszystko ustami
i tak zajść, jak słonce zachodzi. 
 
KIG     

92 komentarze

  1. Wiedźma pisze:

    Dobry wieczór ! Właściwie szukałam wiersza o sierpniu,bo już odchodzi…. ale „Kroniki olsztyńskie” zawsze mnie uwodzą, więc proszę, oto fragmenty 🙂

  2. Wiedźma pisze:

    „Lato, zaczekaj chwilę „…. tak zimno dziś u mnie było 🙁

  3. Jasmine pisze:

    Dobranoc. 🙂

  4. Bożena pisze:

    Dobry wieczór i dobranoc przyszłam Wam powiedzieć. Jeśli chcecie wiersz o sierpniu, to polecam Waligórskiego:
    Jesień idzie
    Raz staruszek, spacerując w lesie,
    Ujrzał listek przywiędły i blady
    I pomyślał: – Znowu idzie jesień,
    Jesień idzie, nie ma na to rady!
    I podreptał do chaty po dróżce,
    I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
    Swojej żonie, tak samo staruszce:
    – Jesień idzie, nie ma rady na to!
    A staruszka zmartwiła się szczerze,
    Zamachnęła rękami obiema:
    – Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
    Jesień idzie, rady na to nie ma!
    Może zrobić się chłodno już jutro
    Lub pojutrze, a może za tydzień
    Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,
    Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!
    A był sierpień. Pogoda prześliczna.
    Wszystko w złocie trwało i w zieleni,
    Prócz staruszków nikt chyba nie myślał
    O mającej nastąpić jesieni.
    Ale cóż, oni żyli najdłużej.
    Mieli swoje staruszkowie zasady
    I wiedzieli, że prędzej czy później
    Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.

  5. Bożena pisze:

    Tak, te słowa doczekały melodii i różnego wykonania.Nawet Artur Andrus to śpiewał, ale trochę zmieniono tekst.

  6. Jasmine pisze:

    Ło matko z córko ❗ Taka piękna dobranocka mi się zmarnowała. 😆 Czerwonym tulipanem przykryli i Fogiem. 😆

    Nic to… Dobranoc Kochani i do jutra CHYBA. 🙂 Jak mi internet na amen padnie to się nie pojawię. 🙂 Mała strata, krótki żal 😆
    Zzzzzz

    • Wiedźma pisze:

      Kto Ci uwierzy, ze poszłaś spać, Jaśminko ?:)

      • Jasmine pisze:

        Wiadomo, że nie śpię, Wiedźminko. :lol::* Nie tylko Senator ma problemy ze snem. 🙂 Tu mnie boli, tu mnie boli, tu mnie nie ruszajta. 😆

        Ale z internetem to najprawdziwsza prawda, niestety.:( Jak się nie poprawi do jutra, będę dzwonić. Czy coś zwojuję ❓ Któż to wie ❓ 🙂

    • Jasmine pisze:

      Nie skarżę się, przywykłam, traktuję nawet jako karę. Upload i download mam w bajtach. Żeby nie było, że się skarżę, ja tylko stwierdzam. 😆 🙁 Sama sobie jestem winna i to jest najgorsze. 🙁

      • Wiedźma pisze:

        No to się nie obwiniaj, tylko skutecznie wojuj z przeciwnościami 🙂

      • Jasmine pisze:

        Se ulżę i powiem.
        Kilka lat temu dowiedziałam się, że w pobliskim miasteczku zaczął działać nowy dostawca internetu. Pojechałam, zapytałam czy u mnie dostępny jest. Jutro przyjadę i sprawdzę, powiedział. Jutrów i pojutrzów multum minęło, nie przyjechał. Minęły lata, traf chciał, że gdy zdążyłam podpisać na kolejny rok umowę, bo lepiej mieć net byle jaki niż żaden, zgadałam się ze znajomą. Za to co teraz płacisz zamiast teoretycznych 520 kb/s miałabyś ileś tam MB/s. Okazało się, że tamten dostawca się rozwinął i ofiaruje warunki o jakich nawet nie śniłam. A ja… uwiązana jestem umową jeszcze prawie przez rok. 🙁

        • Jasmine pisze:

          Wsi spokojna, wsi wesoła,
          który głos twej chwale zdoła ❓
          Kto twe wczasy, kto pożytki
          może wspomnieć za raz wszytki ❓

          Ups… Z dużo mnie tą nocą. 😆 Zmykam. Dobranoc ostateczne zanim się rozbeczę. 😆

  7. Incitatus pisze:

    Dzień dobry:)))
    Biełyje rozy to takie „disco z pola”, ale słowa są zupełnie niezłe i gdyby muzyka była lepsza, a raczej jej aranżacja i wykonanie bardziej liryczne a mniej „młotkowate”, to byłaby to zupełnie przyzwoita piosenka. Wystarczy zmienić jej tempo, a okaże się całkiem niezłym utworem.

  8. Alla pisze:

    Dzień dobry:)) „Jeszcze lato nie odeszło, a już jesień bliska..” 🙂
    ..Jabłka jak twarze niemowląt
    deszczowi się bardzo dziwią.
    Podaj mi książkę dobrą.
    Rzuć w komin smolne łuczywo…
    Zimnoooo, tylko 4°C Może doczekam się kiedyś kominka. Też:))

  9. Alla pisze:

    Do pracy czas się brać.. bo waciki podrożały 😀 Miłego dzionka..

    …Słońce nad ziemią nisko,
    chłodnawy wieczór wcześnie.
    Rozpalimy wesołe ognisko,
    zaśpiewamy wesołe pieśni….
    Pa!

  10. misiekpancerny pisze:

    Ktoś tu wstał lewym kopytkiem dziś i nie będę brudnym paluchem wskazywał Senatora 🙂 🙂

  11. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry 1 🙂 Zachwycające …. nic, ino siąść i płakać :)….ze śmiechu, Senatorze 🙂

  12. Tetryk56 pisze:

    No to przygotujmy się na uroki zimy:

    Вечор, ты помнишь, вьюга злилась,
    На мутном небе мгла носилась;
    Луна, как бледное пятно,
    Сквозь тучи мрачные желтела,
    И ты печальная сидела.
    А нынче… Погляди в окно:
    Под голубыми небесами
    Великолепными коврами,
    Блестя на солнце, снег лежит;
    Прозрачный лес один чернеет,
    И ель сквозь иней зеленеет,
    И речка подо льдом блестит.
    (A. Puszkin)

    Można to przetłumaczyć tak:

    Wczoraj wieczorem groźną burzą
    niebo pokryło połać dużą;
    księżyca blade światło z trudem
    przez chmury się przedostawało
    Tonęłaś w smutku przez noc całą..
    Lecz dzisiaj okno wabi cudem:
    Pod błękitnymi niebiosami
    błyskając odbić miriadami
    świat pod opończą śniegu skryty,
    las tylko w dali wyczerniony
    i świerki szronem osrebrzone
    i w tafli lodu blask odbity.

  13. Incitatus pisze:

    Dobudowałem pięterko:)))

Skomentuj Incitatus Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)