« TAJGA :-) »

Opowieść dziadkowa o zaginionej hrabinie

Straśna okropność w Warszawie się stała,

Jak opisuje nasza prasa cała,

Zjadły hrabinę jakieś ludożerce,

Srogie morderce.

Coś upatrzyły sobie te bandyty

Do nieszczęśliwej bezbronnej kobity,

Nic jej nie pomógł bilet pirszej klasy:

Okropne czasy!

Wlazła ci za nią jedna z drugą świnia,

Jak zacznie kurzyć paskudne Wirdżinia,

Za małą chwilę wszytko w kupie spało,

Tak ci śmierdziało!

Dalejże zbóje do onej niebogi,

Bidną hrabinę wywlekli za nogi,

Nos jej skrwawili, podbili jej oka,

Płynie posoka.

Wnet ułatwiwszy sprawę bez hałasu,

Tak po kamieniach wlekły ją do lasu,

Ledwie że czasem który okiem łypie,

Czy jeszcze zipie…

Potem te

zbóje znalazły się brzyćko,

Ściągnęły ci z niej do koszuli syćko,

I nie baczęcy na płacze i jęki,

Wzięni na męki.

Takie historie pisały gazety —

Myślałek sobie: szkoda ci kobiety;

Naraz się wielga oschodzi nowina,

Że jest hrabina!

Wszystko się pyta, jak beło w tym lesie?

Beło — nie beło, nikt dziś nie dowie się;

Bo swojej krzywdy ta kobita święta

Nic nie pamięta.

Diabeł nie dońdzie, jak ta sprawa ma się;

Może i prawda, co pisało w „Czasie”,

Że to pewnikiem beł socjalistyczny

Gwałt polityczny…

Pisane w r. 1907

Tadeusz Boy – Żeleński Piosenki „Zielonego Balonika”

 

133 komentarze

  1. Alla pisze:

    Dzień dobry.. Z dedykacją dla Misiaczka… Przemoc, Seks, Polityka.. 😀

    • Incitatus pisze:

      Dzień dobry: ))) Nie masz to nie masz, jak nagła skleroza!!: )))

      • Alla pisze:

        Witam:) To się zwie, psze Pana… amnezja pourazowa:)))

      • Wiedźma pisze:

        Witaj Senatorze… przecież święta była ta kobita! 🙂

      • misiekpancerny pisze:

        Pampersy w górnej szufladzie 🙂

        • lukrecja pisze:

          CO TO JEST, gdzie tamten biały, polarny!

          • Incitatus pisze:

            On tak zawsze jak wie, że coś przeskrobał. Litość stara się budzić. Stara sztuczka: ))

            • lukrecja pisze:

              Kiedyś hodowałam białe myszki. Laboratoryjne. Nazywałam je Myszy białe, polarne.

              • misiekpancerny pisze:

                To cały ja ,efekt doświadczeń laboratoryjnych ,mutant popromienny wyspecjalizowany w piciu whisky wiaderkami i wożeniu na oklep młodych dam ,panserbjorne Iorek .:)

                • Bożena pisze:

                  No nieee, taki byłeś milutki, a teraz kolce Ci wyrosły 🙁

                • lukrecja pisze:

                  Whiskey.
                  Burbon – whiskey amerykańska produkowana z kukurydzy i innych zbóż (żyto, słodowany jęczmień). Zawartość kukurydzy wynosi min. 51% (najczęściej ok. 70%). Burbon jest leżakowany w świeżych beczkach dębowych, co nadaje mu charakterystyczny smak. Produkowany jest od XVIII wieku

                • misiekpancerny pisze:

                  Whisky pochodzi najprawdopodobniej z Irlandii. Iryjscy mnisi pędzili trunek znany jako aqua vitae (gaelicka nazwa uisge beatha jest tłumaczeniem z łaciny) już w VII wieku. Była to mikstura uzyskiwana poprzez destylację produktów fermentacji OWOCÓW i używana wyłącznie do celów leczniczych: środek przedłużający życie, łagodzący dolegliwości .Piszę o whisky ,a nie o Jankeskich szczurzych siuśkach ,whisky ,może być tylko szkocka i irlandzka .

                • Incitatus pisze:

                  Whisky jako taka powinna mieć na etykiecie informację, że służy jedynie do użytku zewnętrznego. Np w przypadku braku wody można jej użyć do mycia zabrudzonych nóg! I to tylko gdy capią na nie mniej niż pięć metrów!: ((

  2. Incitatus pisze:

    Dzień dobry!: ))) Hehehe!

  3. Alla pisze:

    Sklejam mozolnie – kartka po kartce.. bo się mnie Słówka p. Boya rozsypały.. 🙁 Wydanie 1987r.

  4. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! 🙂 Skowronku, książki z tamtych lat mają taką właściwość.:( Moje, znacznie starsze wydanie ( 1956) trzyma się dzielnie!

    • Alla pisze:

      Witaj Wiedźminko 🙂 Mają, a z wielkim trudem zdobywane:)
      Te z lat 50 były szyte.. Przynajmniej, te które się uchowały u mnie:)

  5. Wiedźma pisze:

    Misiaczkowa Harpia, jak dotąd, straciła tylko tipsy… i nie wiedzieć dlaczego… nie wraca! Amazed

  6. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Ręce precz od Misiaka – jak przetrącicie mu pancerne palce, to czym będzie pisać? Nos zbyt duży…
    Niechcę się zastanawiać, kto tu reprezentuje Harpie Wink

  7. Alla pisze:

    I pewnie Misiek w krzaczorach się zaszył i dzisiaj nie wylezie:)))
    PS Stanie, Stanie gdzieś jesteś??

  8. misiekpancerny pisze:

    Biednemu misiu to zawsze wiatr w oczy ,tylko Bożenka ma dobre serducho ,a Wy tylko bić byśwa chcieli i za co ? No za co ? Cry-Out

    • Wiedźma pisze:

      Witaj Miśku ! Bo inaczej nie wylazłbyś z gawry…. a my za Tobą i Harpią ( też !) tęsknimy ! O!

      • Wiedźma pisze:

        Znowu się uzbroiłeś ? a co najwyżej na śmierć Cię zagłaszczą tutaj 🙂 Happy

      • misiekpancerny pisze:

        Wylazłbym ,ale teraz się bojam ,bo a nóż ,Koń który mówi ,będzie mnie bić chciał ,co Mu może nie wyjść na zdrowie ,lepiej pozostanę przy mojej żałosnej twarzy ,no kto by chciał takiego biedaka bić 😀 😀

        • Bożena pisze:

          Nie wierz im Misiu, oni są bez litosierdzia. Widziałeś jak się zmawiali? Chcieli Ci futro przetrzepać. A najbardziej zacięty był koń, który mówi, jak Go pięknie określiłeś 😆

          • misiekpancerny pisze:

            Stań za mną o Pani ,bo jak się znerwię to wybiję w pień wszystkich detalicznie ,potem Ich zreanimuję i utłukę jeszcze raz 🙂 Ps.Przypomniał mi się napis na płocie jakiegoś ranczo w USA : „Własność prywatna ,jeśli przekroczysz tą linię zostaniesz zastrzelony ,jeśli jakimś cudem uda ci się przeżyć ,zostaniesz zastrzelony jeszcze raz „

            • Bożena pisze:

              Stoję za Tobą Misiu murem, bo mam litość nad nimi. Zmasakrujesz ich i co będzie? Nie nerwuj się już, pogłaszczę Cię po futerku i będzie dobrze Please

            • Incitatus pisze:

              A mnie się przypomniał napis z saloonu na Dzikim Zachodzie : ” Nie strzelać do pianisty, gra jak potrafi!!” : )))

        • Incitatus pisze:

          Cześć Wilbur, czy to ty, staruszku???: )))

    • Wiedźma pisze:

      A Tetryka nie dostrzegasz, bo nie ma kształtnej piersi ? Tears

  9. misiekpancerny pisze:

    Tetryk broni mnie z wyrachowania ,to liczykrupa ,pilnuje ,żeby licznik blogowy chwacko stukał i jedyne co Go martwi ,to czy mój nos będzie pasował do klawiatury ,dziękuje za takiego obrońcę 😀

  10. lukrecja pisze:

    Słowniczek : pitigrilił się z tą Wuśniewską.
    Z Wikipedii „Pitigrilli (właśc. Dino Segre, ur. 9 maja 1893 w Turynie, zm. 8 maja 1975 tamże) – włoski pisarz, autor skandalizujących książek, uważany za pornografa (w myśl obowiązujących w dwudziestoleciu międzywojennym kryteriów). Po dojściu Mussoliniego do władzy wyemigrował do Paryża, a później do Argentyny, skąd po wojnie wrócił do Europy jako moralista i człowiek głęboko wierzący, nawrócony na katolicyzm”
    Chodzi zapewne o okres sprzed dojścia do władzy Mussoliniego.

  11. Alla pisze:

    Misiak!! Popłakałam się ze śmiechu:)))) Ależ sobie twarz załatwił.. no no… Happy-Grin

  12. lukrecja pisze:

    Gdzieś się zamelinował, ten nasz Miś. A co do hrabim, to była jeszcze Tyłbaczewska.

    • misiekpancerny pisze:

      Niby mła ? Toż siedzę tu i teraz ,co prawda piszę równocześnie tekst o ekonomiczno-społeczno-gospodarczo-finansowych skutkach naszego NIE wejścia do UE ,ale to czysty political fiction ,dużo danych ,tabel i wykresów ,ale ja to lubię ,czyli piszę podzielnie z Wyspą jako priorytetem 🙂

  13. Alla pisze:

    Dobranoc Państwu 😀
    PS Do miłego jutra..bo przecież przypłynąć ma p. Ignacy.. Tak p.Q ❓

  14. Jasmine pisze:

    Niech Wam Wszystkim będzie Dobry Wieczór. 🙂

    Wybaczcie mi, proszę, to, co teraz powiem.

    Dziś dowiedziałam się, że znajomy ma czerniaka. Na razie ucięli Mu TYLKO nogę. Na dalsze leczenie Go nie stać. Potrzeba 360 000 zł. Każdy daje ile może żeby pomóc. Możliwe, że to dla uspokojenia własnego sumienia, ale aż tak cyniczna nie jestem, żeby twierdzić, że tylko dlatego.

    Jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany numerem konta, to podam jutro.

    Omal nie opisałam jak to u mnie wykryto guza wielkości śliwki i co wtedy czułam. Skończyło się dobrze. Dzięki anonimowej osobie poznanej w necie. Jeszcze tylko 5 lat i będę pewna, że jestem zdrowa.:)

    Z serca życzę. Obyśmy zdrowi byli. 🙂 I zero litości, bo ta upadla. 🙂

  15. Jasmine pisze:

    PS: Obserwujcie więc rejestratory serc… Może z najdalszych gwiazd, może z najbliższych miast… kto wie…

    No dobra. Dopóki się nie poskładam, obiecuję, że się nie odezwę.. 🙂
    Wrócę radosna jak Skowronek. 😆

  16. Jasmine pisze:

    Bo wiem… też Cię kocham Senatorze.:):*
    Zanim to jeszcze coś, bardziej dla mnie samej niż dla Was. Zapraszam piętro wyżej za chwilę.:)
    Chyba nikt nie uwierzył, że moje Dobranoc oznacza, że idę już spać? 🙂

  17. Jasmine pisze:

    Ja, o tej porze?, Senatorze.:))))))

  18. Bożena pisze:

    Ja też uwierzyłam, ale teraz naprawdę mówię dobranoc 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)