« Przez trudności do celu Ewa.. »

Szmaragdy

Zapragnęła szmaragdów Zofia,

Ku ozdobie uszu swoich bladych,

Więc synowie wszczęli narady,

Jakie gminie nałożyć podatki,

Jak znów puścić krew z Jasnej Polany,

Nie szczędząc ofiar,

Byle matce dostarczyć o klejnot:

Izumrudów parę świetlanych…

 

Przechadzano się wówczas po łące:

Tołstoj – z boku – oni bliżej matki,

A świetliki jarząco-zielone

Zapalały się w trawach kolejno….

 

Spojrzał Tołstoj, Lew, wiecznie wzruszony,

Na znikomą błyskotkę przyrody,

Godną ludzkiej,krótkotrwałej pychy – –

I rzekła  :”Soniu, masz oto szmaragdy!

Równie boskie, równie piękne i bez ceny!”

 

Zbladłą Zofia. Wzycha z gniewem:” Nie ma rady,

Wieczne głupstwa, wieczny frazes, wieczne sceny!”

 

MPJ

48 komentarzy

  1. wiedzma pisze:

    Dzień dobry 🙂 Zwinęłam troszkę tego senatorowego solitera; wiersz pochodzi z tomu „Krystalizacje”…i kto go znał wcześniej ?:))

  2. wiedzma pisze:

    Skowronku… pani Zofia Tołstojowa nie adorowała nadmiernie męża… juz o tym pisałaś 🙂

  3. wiedzma pisze:

    Miłego i słonecznego dnia Wszystkim 🙂

  4. Alla pisze:

    Dzień dobry raz jeszcze 🙂 I się Lewcio ożenił z heterą 🙂 a musiał?

  5. Alla pisze:

    A gdzie Maxio?? Ze Smirnoffem walczy – jeszcze.. 😀

    • Max pisze:

      Jestem ,jestem …. jakie to szczęście ,że nie jestem stonogą ,a homosapiensem na dwóch łapach ,co znacznie ogranicza toasty „nożne ” A Smirnoff i Wyborowa ,to dobre „białe wina” deserowe .Pozdrawiam zmarzniętych Wyspiarzy : Jutro podobno ma być cieplej . 🙂

  6. Bożena pisze:

    Witajcie moi mili 🙂 coś nie mam nastroju dzisiaj do pisania 🙁 Chyba ta pogoda tak na mnie źle działa 🙁

    • Bożena pisze:

      Nie mam, jest tylko jajówa, ale chyba masz dobry pomysł. Łyknę se jajówę. 🙄

    • Max pisze:

      Ty Senatorze wiesz co jest dobre , Smirnoff ,to jedna z lepszych wódek .Zdarzyło sie kiedyś na małym „party”,że przekonałem wiecznego abstynenta , aby spróbował kieliszeczek Smirnoffa .Podałem jednak dyskretnie kieliszek z czystą wodą .Gość spełnił toast jak w barze – mordowni ,otrząsnął się i powiedział :dobreee ! Zobacz ,co może uczynić sugestia ..Oczywiście ,do dzisiaj nie wie o moim niecnym podstepie .:-)

  7. wiedzma pisze:

    Miłego popołudnia i wieczoru…. beze mnie :))Idę sobie, ale kiedys przecie wrócę, mozenawet przed północą 🙂

  8. Alla pisze:

    Jasminko czy Ty już wróciłaś i się tajniaczysz, czy nadal balujesz?? Eeej.. 😀

  9. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Że się odniosę do wpisu zasadniczego – tak to bywa, że niektóre panie żądają romantyzmu i wchmurachbujania, ale jak kwestia schodzi na biżuterie (czasem jeszcze ubrania, buty i kosmetyki), to się okazuje, że szalenie romantyczne robaczki świętojańskie nie wystarczą. I czemu tak? Co prawda maestro KIG pisał

    „Nad problemów zawiłość,
    nad obłędy poetów,
    nad kobietę i miłość
    lepsza miłość konkretu.”

    ale po pierwsze to była „Zielona gęś”, a nie zielone szmaragdy, a po drugie, to mówił Osiełek Porfirion, a nie chociażby Hermenegilda, nie mówiąc o Natalii!

  10. Alla pisze:

    Maxiu 🙂 Zaklęcie zna tylko Wiedźminka :)!

  11. Alla pisze:

    Dobranoc 🙂
    PS Aaa Porfirion nie był zwykłym Osiełkiem 😀

  12. bozena pisze:

    Dobrej nocy wszystkim Wyspiarzom. Miłych snów 🙂 Do jutra 🙂

  13. wiedzma pisze:

    Pewnie wypadnie zapalić lampkę, bo nikt sie nie odzywa 🙁

  14. wiedzma pisze:

    No to już zapalam i niech świeci najcieplej i najładniej jak umie >:) Dobranoc…

  15. Bożena pisze:

    Dzień dobry 🙂 Pogoda pod zdechłym Azorkiem, ale uśmiechnij się, jutro będzie lepiej 😆

Skomentuj Quackie Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)