Innym razem, również w gnębionej kawałami Bodzia Zalutyńskiego okolicy, zdarzył się taki wypadek. W samo południe ludzie znajdujący się na ulicach miasteczka zobaczyli, ze biegnie jakiś oszalały ze strachu człowiek zakrwawiony, trzymający sie za brzuch, z którego, ku przerażeniu patrzących wypływają kiszki! Biedak przyciskał je rękami i wrzeszcząc wniebogłosy pędził do lekarza. Nim ktokolwiek zdołał się zorientować, że przecież ciężko ranny nie byłby w stanie lecieć tak chyżo, już tłum dołączył się do niego i wszyscy z krzyczącym na czele pędzili – do doktora.
Było to dzieło Zalutyńskiego. Wracał on z polowania z zabitym zającem zawieszonym u torby myśliwskiej i nagle spostrzegł tuż koło drogi rozkosznie śpiącego żydka, który, rozpiąwszy dla wygody spodnie, z rekami pod głową, chrapał głośno. Zalutyński szybko wypatroszył zająca, ułozył jego kiszki na brzuchu śpiącego, skropił mu koszulę krwią dla większego efektu i ukrywszy się w pobliskich krzakach, strzelił w górę, tuż koło głowy śpiącego. Strzał obudził faceta, któremu wystarczyło jedno spojrzenie na swój brzuch, by zrozumiał, jak śmiertelnie jest ranny ! Zerwał się i popędził do miasteczka szukać doktora, w biegu wpychając w spodnie owe rzekomo wyłażące mu z brzucha kiszki .
Za ten kretyński niewątpliwie dowcip drogo Zalutyński zapłacił. Musiał ponieść koszta lekarzy i choroby faceta, którego swoją sztuczką wpędził w poważny szok nerwowy.
Antoni Uniechowski,
a spisała Krystyna Uniechowska
Dzień dobry ! Trafiła mi w ręce wspominkowa książka Antoniego Uniechowskiego, spisana przez Krystynę Uniechowską . Rok wydania ? 1960…. 🙂 Bodzio Zalutyński był, wg autora, znanym na Kresach kawalarzem, który życie i majątek poświęcił na robienie innym kawałów. Lektura urocza… mogę więcej za zamieścic za zgodą Wyspiarzy …
Jestem za! 🙂
Dobranoc!
Dzień dobry Tetryku :)Spokojnej pracy 🙂
Uśmiechniętego poranka:))
Dzień dobry 🙂 Opowiadanie bardzo mi się podoba, chciałabym więcej takich poczytać. Przyjemnego, udanego dzionka życzę 😆
Dzień dobry poranna Bożenko 🙂
I Tobie, Bożenko… nigdzie nie wyruszasz Podróżniczko?
Dzień dobry 🙂 Uśmiechnięty, pogodny i proszę o więcej Wiedźminko 🙂
Witaj Skowronku 🙂 następne będzie dłuższe i smakowite 🙂
Stan ja proszę o kawę, a mentoska później 😆 Się zjawi dzisiaj Wędrowniczek? 🙂
Dzień dobry Allu 🙂 Jak dobrze, że jesteś 😆 Już myślałam, że jeszcze wszyscy śpią 🙄 Ja też proszę kawę 🙄
Próbowałam tu wkleić Annę German, ale się nie udało, więc dałam ją na Onecie w „co słychać” 🙁
Jeszcze muszę barwy wojenne nałożyć 😆 i do praaaacy 🙁 Po południu postaram się znaleźć chwilkę i pomogę przy wstawianiu mediów, dobrze?? A na razie buźka 🙂
PS Się odezwę ze służbowego kompa.. papa.. 🙂
Co to było Bożenko ? ja nie mam na Onecie czynnego profilu….
Kupiłabym Ci me kochanie – Anny German. Ona śpiewa też pięknie po rosyjsku.Wejdź na You Tube.
Dzień dobry! Najjunior wybył na czy dni, na zieloną szkołę, ale roboty specjalnie przez to nie ubyło… 😉
Spokojnej pracki Kwaku… i owocnej pod każdym względem 🙂
Dzień dobry 🙂 Z przyjemnością umieszczę kolejny fragment o wyczynach pana Zalutyńskiego 🙂
A tymczasem…niebo pochmurne, a ciągle nie chce padać deszcz…
Witaj 🙂 Zupełnie jak u mnie. Ochłodziło się i zachmurzyło, ale jeszcze nie pada. 🙂
Dosyć blisko mamy do siebie:)…ale po weekendzie ma być już lato.. Skowronek jako osóbka ciepłolubna sie ucieszy …
Blisko? Ja nie wiem gdzie jesteś. Chyba w Zachodniopomorskim?
Tak, mieszkam w Szczecinie.. całe niemal moje życie. .. :)Jestem jednak importowana z Lublina..:)
Zauważyłam, że wszyscy chyba na tej Wyspie mają wschodnie korzenie, oprócz mnie.
Ty jesteś Wielkopolanką z krwi i kości ? Bardzo zacnie, wygraliście jedyne w Polsce powstanie…a i inne zalety też występują ! 🙂
Dziękuję Wiedźminko za uznanie. Jestem z krwi i kości Poznanianką. Jednak serce mnie coś ciągnie na wschód, gdzie są bardziej serdeczni, ciepli ludzie. Im dalej na zachód, tam z zasady panuje większy chłód. 😆
O Zalutyńskim i Wańkowicz pisał!
To ten od cukru i od Lotu – haseł reklamowych. Podoba mi się co napisał w „Tędy i owędy” – Im policja lepsza, tym kryminaliści sprytniejsi. 🙄
Zabić czy oszczędzić?? Ludzie, rozwiążcie mnie ten problem!!!!
🙄 🙄 🙄
Oszczędzić …. Zabicie jest nieodwracalne ,nie da się naprawić ,amen. :- (
No jeden przykład odwracalności tego zjawiska mamy!
Wyjątek potwierdza regułę. 🙂
Kogo Senatorze i za co ? bo chyba nie mnie ???
Chyba mnie chce zabić, tylko za co?
Nie bojaj się Bożenko, straszy.. 😉 A za co? Chyba za to zdanie ” To ten od cukru i od Lotu – haseł reklamowych ” Taaak myślę.. 😀
Przecież to Melchior Wańkowicz ułożył hasło reklamowe:”Cukier krzepi”, a ludzie dodawali- „a wódka jeszcze lepiej. Również od niego wyszło hasło:”Lotem bliżej”.Wiem, powinnam wpierw wspomnieć o Jego poważnej twórczości. 😆
😀 😀 😀
Ale czy musimy być tacy poważni? 🙄 😆
Właśnie!! Jeśli tej Damie tylko to się z Mistrzem Melchiorem kojarzy, to gwintówka znowu prochem woniać będzie!!; )
Odłóż lepiej tę gwintówkę, bo strącisz jakąś makówkę 🙄
Ciebie?? Za żadne skarby!! No, może za Orłowa….: )
O Wańkowiczach jest też mowa w mojej lekturze: o tym, jak cwany handlarz kupił od nich „Portret Wenecjannk: Duerera za część jego wartośći, bo podpis malarza, zazwyczaj wykonywany ugrem był pokryty czarną farbą… a polscy ” kustosze” sie na tym nie poznali 🙁
Znaczy, dłuższy cykl nam się zapowiada. Ku mej uciesze 🙂
Cykl Duerera??: )
Gwintówka moja, niewielka ptaszyna, a jak się popisała – to jej nie nowina!! : )))
Dobranoc: )))
Dobranoc 🙂 Słodkich snów 😆