Dzieje mojej głupoty wypełniłyby wiele tomów.
Jedne byłyby poświęcone działaniu wbrew świadomości,
jak lot ćmy, która gdyby wiedziała
I tak musiałaby dążyć do płomienia świecy.
Inne zajmowałby się sposobami tłumienia niepokoju,
Szeptu, który ostrzega, ale nie zostaje wysłuchany.
Osobno traktowałbym o zadowoleniu i dumie,
Kiedy byłem tym, któremu się zdaje ,
Toteż stąpa zwycięsko i nic nie podejrzewa.
A wszystkie miałby za przedmiot pragnienie.
Gdybyż moje własne. Gdziez tam.. Niestety.
Goniło mnie bo chciałem być taki jak inni.
Strach czułem przed tym co we mnie dzikie i nieskromne.
Dziejów mojej głupoty już nie napiszę.
Bo i późno i trudno prawdy dochodzić.
Czesław Miłosz
„Dzień dobry/wieczór 🙂
„Chodził” za mną ten wiersz już od jakiegoś czasu, więc ….. trudno, prezentuję ten miłoszowy rachunek…. Wszystko ujął ?
Pogodnego dnia – wszystkim i niech żadne troski nam nie ciążą !
….. przecież trzeba marzyć 🙂
Nie tylko marzyć, ale i spełniać marzenia. Innych…
I tylko chciałabym wiedzieć dlaczego wiersz jest edytowany ciurkiem, bez podziału na strofki, Tetryku ?
i nie pozwala się poprawić ?
Dobry wieczór 🙂 A i znikła sobie lista najnowszych komentarzy …..
Dzień dobry
Jak zwykle…
U mnie też znikła ta lista. Znowu coś się pochrzaniło… Mam tylko nadzieję, że Mistrz T. to naprawi
Wyczyściłem twój wpis, Geraltynko, mam nadzieję że o to ci chodziło 🙂
Tak… właśnie tak miał wyglądać ten wiersz Niezawodny Mistrzu !
Wierszyk wierszykiem, ale ja liczyłam na czwartkową imprezkę
Mamy dwie solenizantki, o ile Tosia też w ten dzień świętuje…
Powinnam sie mocno uderzyć w wątłą pierś, ale….wiersz publikowałam w przeddzień….
Nie musisz się uderzać, Wiedźminko… a tym bardziej w wątłą pierś 😉 Ostatecznie imprezka się odbyła i wierszyk przeczytany i omówiony
Czyli dwa w jednym 
Kochane solenizantki!!! Wszystkiego najlepszego. Przede wszystkim zdrowia, bo ono najważniejsze… Pomyślności i szczęścia w pokonywaniu trudności na codzień i od święta… Spełniania marzeń i planów… a jeśli kiedyś jakaś łza zagości, niech to będzie łza szczęścia i wzruszenia


STO LAT!!! W szczęściu, zdrowiu i sile!!!!
Dzień dobry
Piękne dzięki za życzenia
W związku z tak ” podniosłą ” uroczystością, moja dziś tutaj obecność, będzie śladowa 
W kalendarzu internetowym znalazłam przysłowie na dziś

„Gdy w marcu niebo od południa ryknie, rok wszego dobra z tego wyniknie.”
Także nasłuchujcie ryknie, czy nie?
Znalazłam też cytat dnia
„Ale nie ma róży bez kolców, jak to powiedział jeden pan, kiedy zmarło się jego teściowej i przyniesiono mu rachunek za pogrzeb.” – Jerome K. Jerome
Nie wiem jak to się ma do naszych solenizantek, ale wydało mi się śmieszne…
I jeszcze jedno… „Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.” – Mark Twain
Dzień dobry: )))
Solenizantkom:
Skowronkowi ku pokrzepieniu serca – „Jakoś to będzie!”: )
ŁAŁ
Pięknie dziękuję 
Rumaku najmilszy

Aha! I pamiętam
Hmm, Wiedźminko; pod panem Miłoszem mogę się podpisać
spokojnie… 😀
..nie tylko Ty, Skowronku… nie tylko…..
Komuś, kto od treści wiersza by się odżegnywał, można z całą pewnością zarzucić nadmiar… skromności?
Pani Bo…! No przecież dla Cię też życzenia dnia dzisiejszego 😀
Słyszy!!! Jak nie słyszy, to czytać umie 
Dzień dobry! Serdeczne życzenia dla Solenizantek! Oby każdy dzień miały tak słoneczny, jak dzisiaj u nas.
Lista komentarzy już jest 🙂
Widzę, że udało się wyczyścić tekst 😉
Tekst bez zmian… bez podziału, który jest widoczny w edycji, Tetryku 🙁
Zajrzę w domu 🙂
A teraz? Trochę na piechotę: raz, że trzeba było wywalić formatowanie źródłowe, wkleić goły tekst i pobawić się w formatowanie na miejscu, w WordPressie. Dwa, że po drodze coś się wywaliło z tymi ostatnimi dwoma wersami; nie wiem, dlaczego i skąd, ja tylko zmieniałem kolor (też na piechotę, akapit po akapicie, bo jak się zaznaczy całość, to coś nie łapie, jakby znaki końca akapitu przeszkadzały albo coś).
Wszystkiego co najlepsze i samych słonecznych dni, dubeltowo 🙂

Wszystkiego NAJLEPSZEGO Solenizantkom i ja (ukradkiem, oczywiście! 😉 ) życzę!
A wpis z dzisiaj jak stworzony dla mnie. Takie właśnie przemyślenia miewam czasami, aż dziw, że nie trafiłem wcześniej na ten wiersz Miłosza.
Witam bardzo cieplutko (też ukradkiem)
Jeszcze odrobinę niedysponowana
ale zdecydowanie w lepszej formie niż wczoraj
Dołączam się do życzeń dla naszych solenizantek i życzę przede wszystkim dużo zdrowia oraz wszystkiego co się szczęściem zwie. Samych słonecznych promyków w pochmurne dni, oraz pogody ducha na każdy dzień. Niech otacza Was koło Przyjaciół, a w każdej godzinie coś dobrego spotyka.
Kopciuszku, zdrówka życzę (chociaż nie jesteś solenizantką)
Dziękuję Miralko z całego serca
Dzień dobry
Śpieszę i ja z życzeniami dla naszych solenizantek,jako że późno,jako że wszystko już wymienione,będąc mało oryginalny życzę przede wszystkim zdrowia i czasu…
Ktoś powie : Tak mało ?
Odpowiem : Tak wiele,dzięki posiadaniu można wszystko.
Wszystkie Najlepszego
A i słoneczka jeszcze pożyczę ale to już dla wszystkich i na każdy dzień bo z nim to wiadomo jak to jest,w żaden sposób nie chcę się podporządkować
Co do samego wpisy to
nie wiem nad czym się tu rozwodzić i wiersze prawić, rachunki ma się opłacone albo nie… 
Tetryku!! I co zrobiłeś z moim panem Ukratkiem?? Się nie bawię, o!
JezusMaria jaki ten Miłosz wspaniały!! Szkoda tylko, że taki głupi!!!
Sam się przyznał. Takie „wiem, że nic nie wiem”, tylko po swojemu ujęte.
Przyznanie się jest koroną dowodów!
Sam Wyszyński to wymyślił! I stosował. Zdaje sie, że to kosztowało życie wielu milionów ludzi…
.. i jakie wygodne .. żadnych dowodów, wystarczy ” perswazja” o różnym stopniu zaawansowania….
Albowiem, Wiedźmineczko, nie ma ludzi niewinnych! Są tylko źle przesłuchani! Przecież i dziś w Polsce to masz!!
Jak zawsze dobrze się rozumiemy, Senatorze 🙂
Zdrożonam wielce , ale wznoszę toast za Solenizantki !
Miłego wieczoru i tylko najmilszych gości…. z sercem na dłoni 
Huuurrra!!! To jednak jest imprezka
Nawet pyszne ciasto i kawusia 
Witam wszystkich już ostentacyjnie, a zwłaszcza drogie solenizantki!
Skowronku, co ci się stało w Ukratka?
Wiersz przypomniał mi scenę z niedawno oglądanego filmu o hazardzistach, w którym doświadczony Gajos nauczał młodego adepta:
– Wiesz, czasem bywa tak, że idziesz obstawić wybranego po starannym namyśle konia z numerem 5. I tuż przed kasą intuicja ci podpowiada: postaw na nr 2! Bijesz się z nią, tłumaczysz, wreszcie – ulegasz. Stawiasz wszystko na dwójkę i patrzysz, jak przybiega ostatnia, daleko za zwycięską piątką… I myślisz sobie: „K…a mać!!!” – a intuicja na to: „ja pie….ę!”
No kurza melodia oraz motyla noga. Spam spamem, ale żeby dwa naraz?
Od 19-tej przyszło 7 sztuk – większość przyjął automat 😉
Grr, jak tu rozmawiamy, trzy kolejne śmieci przybyły. Tetryku, a jakby włączyć tę akceptację, co to pisałeś, to dałoby się dołączyć jakiś tekst dla normalnych pierwszorazowych komentatorów, że bardzo przepraszamy, ale ze względu na spam konieczna jest akceptacja żywego admina Wyspy? I po jakimś czasie wyłączyć tę akceptację, jak spamboty odpuszczą? (O ile?).
Tylko gdzie taki tekst umieścić, żeby był widoczny a równocześnie nie zajmował zbyt wiele miejsca?
A on się może wyświetlać pod warunkiem, że komentator in spe robi to po raz pierwszy? Gdzieś nad lub pod okienkiem komentarza, tak jak w przypadku, kiedy komentuję niezalogowany i mam wpisać maila i nick?
To nie jest dobry pomysł! Może jeszcze wartownika z karabinem? Wyspa z natury jest otwarta dla wszystkich. Jeśli chcecie wprawiać zamki, wstawiać kraty i drut kolczasty rozpinać to ja się na to nie piszę!
Wieczorem biegałam po różnych watkach, bo spam pojawia sie nie tylko na bieżącej wycieraczce. Specjalnie mnie to nie irytuje, choć czasu szkoda….
Czasami przychodzi ich więcej niż dwa

Jak wracam z pracy, to często mam po kilka sztuk do wywalenia…
Uaktywniają się tak ok. 3 w nocy (oczywiście u Was o 3).
Hrrm, mnie chodziło, że dwa w odstępie krótszym niż kilka minut, właściwie prawie równocześnie. A trzy – kiedy z Tetrykiem rozmawialiśmy, więc też w ciągu kilku minut.
Mam nadzieję, że Tetrykowa Wunderwaffe wypali i w dobrym kierunku.
Na razie aktywowałem kolejną Wunderwaffe – zobaczymy, co to da…
Mam nadzieję, że pomoże

Mimo wszystko to trochę męczące (to wywalanie)
Idę, proszę Państwa, rowerować się stacjonarnie. Ale zważcie, że rower całkiem niestacjonarny już jest w serwisie, więc maluczko, a ujrzycie mnie popylającego na dwóch kółkach. W kwietniu?
To już niedaleczko, Mistrzu Q
Jeszcze tylko podpowiedz, gdzie będzie można Cię ujrzeć 
Chcę bardzo, bardzo serdecznie podziękować, za życzenia, to jest takie cholernie, uuupss, miłe
Jestem po pierwszej turze gości, nawet , nawet, nie zmęczona, druga tura już w sobotę, ta druga bedzie nieco trudniejsza, bo z całodobowym wyszynkiem i noclegiem, ale ja to kocham
A teraz, „Całkiem spokojnie, wypiję drugą- lampkę” za Wasze zdrowie 
I Twoje Mirko
No to i ja przed snem ZDROWIE SOLENIZANTEK
nieustające rozumie się 😀
Dobranoc i do jutra. Oczywiście 😀
Dobranoc i do jutra
Kochani, dobranoc! Wróciłem, ale tak sobie dałem do wiwatu na rowerku (maksymalne obciążenie przez ostatnie 10 minut), że nadaję się już tylko pod prysznic i do łózia.
I tak nieźle! Czasem mam wrażenie (zwłaszcza po wysiłku!), że już się do niczego nie nadaję!
O toto, Mistrzu T
Czasami też mam takie wrażenie, szczególnie jak wrócę po ciężkim dniu pracy 
Ale tylko czasem!
Dobranoc: )))
Dobranoc Senatorze !
Śpij dobrze i spokojnie ….
No to i ja Dobranoc! dodam
Zanim się z Wami pożegnam… Wczoraj mój małżonek mnie zmartwił. Wróciłam z pracy duużo później niż się spodziewałam, a małżonek mi powiedział, że chyba ze 20 gołębi karolińskich czekało na wieczorną porcję ziarna. One przychodzą (wieczorem) najpóźniej, gdy moje wróbelki i junki już śpią. Było mi strasznie przykro… Chociaż…. wyjadły wszystko co do ziarenka, a zwykle sporo tego zostaje. Nie każde ziarno z tej mieszanki im jednakowo smakuje, więc oczywiście najpierw wyjadają te ulubione
A że dosypuję im rano i popołudniu…
Spokojnej nocy Wam i miłych snów
Dzień dobry: )))
Zapowiadają śnieg z deszczem! No, w końcu coś z wiosny do nas dojdzie!: )
Dzień dobry Senatorze ? Niebo równo szare, pewnie wiosenny śnieg z deszczem sie czai. I dobrze…. będzie na co czekać
Dzień dobry: )))
Deszczu trzeba, oj trzeba!! Może być go duuuuużo, nie mam nic przeciw temu!
Dzień dobry bardzo… śpię! Proszę mi nie przeszkadzać

tupaniem mew, stąpaniem kota po perskim dywanie itd..
Nie, nie.. nic z tego… Kaca nie mam! To tak na wszelki
I tu moje cichutkie i ukradkowe witanie się będzie bardzo na miejscu 😉
Zatem: Witajcie! 😉
Witaj Ukratku !
Bardzo mi się podoba Twoje nowe imię 🙂
Dzień dobry Skowronku! Mimo wszystko dobry….. otwórz oczęta, praca Cię
wzywa !
Może rąbnąć z armaty?
Z Grubej Berty byś chciał ?:)
Rany, to by była frajda! Jak do tej pory to ino raz z Aurory gruchnąłem! Ale co to się z tego później porobiło!!!!
Eche, pół wyspy w powietrze wyleciało
I Ruskie rewolucję zrobili!: ))))
I to wszystko przez ciebie? Czy ty się czasem Dolas nie nazywasz?
A nie, Dolas to inna wojna!: )
Pan to se lepiej tylko gwintówkę pucuj
Dzień dobry! Wygląda na to, że przed powrotem zimy dzisiaj wiosenka jeszcze puszcza oko, a właściwie promienie słońca.
Dzień dobry Kwaku ….
wcześniejsze moje powitanie amba zjadła! Pewnie dlatego, ze pytałam czy pracka znów Cię pogania ?:(
Nie, natomiast odstawiłem teściową na dworzec, więc atmosfera jakby nieco zelżała. Zawsze powtarzam – po 48 godzinach prawdopodobieństwo awantury rośnie do stanów bliskich jedności, a wczoraj po południu minęły 72 godziny… i zaiste Junior zaczął dość brzydko pyskować, toteż atmosfera się zwarzyła.
Kup coś dziecku, warte tego!
Ma właściwie PRAWIE wszystko, czego chce. Doprawdy nie wiem, co mógłbym jeszcze.
To najpierw mu trochę zabierz…
Ha, to jest pomysł.
Może Porszaka?
A już poza wszystkim byłoby to premiowanie parszywego zachowania, które potem mogłoby się obrócić przeciwko nam.
Najwyraźniej Junior jest asertywny i mówi to, czego Ojcieć nie śmie
Właśnie że nie do końca, raczej się tym razem wychamił, krótko mówiąc, i bez podstaw.
„Nie ma tego złego co by teściowej na dobre nie wyszło” powiada stareńkie przysłowie polskich pszczół miodnych!
Słoneczny i całkiem fajny dzionek
Zara mamy skoki!! Niech nasz Kamilek jak najdaaaalej poleci 😀
Dzień dobry 🙂 Wreszcie weekend 🙂 🙂
I to jest najpiękniejsze, można świętować 😀
Witaj Misiaczku 😀
Mam pytanie: jak się sprawia moja Wunderwaffe? Czy ktoś dziś coś usuwał?
Ja nic nie usuwałam. Się od razu przyznaję i nic nie widziałam 😀
Bardzo dobrze się sprawuje….Mistrzu nasz !
W ciągu ostatniej doby było ich 110.
D o b r a n o c 😀
I wiadomo.. 😀
Chę
tna/chętny do zmiany wycieraczki pilnie poszukiwany !bo się nienajlepiej sprawuję jako gospodyni….. 
Ogólne dzień dobry bardzo
Zapraszam na pięterko, ja… bo: chętnych nie widzę 😀