
Minął kolejny, niezbyt szczęśliwy rok. Jak za każdym razem, próbujemy w tym czasie znaleźć w sobie wiarę, że dobre życzenia się spełnią. Niechaj i tym razem znajdziemy ją w sobie!
Zdrowia, bo to najważniejsze, a ostatnio straszy nas szczególnie. Utrzymanie go pozwoli nam na zniesienie, a nawet uniknięcie innych kłopotów. Wesołości, optymizmu, wszystkiego najlepszego!
Udanej zabawy, podładowania akumulatorów optymizmu, i… jazda w Nowy Rok!
Najlepszego Przyjaciele!
Wszystkiego Najlepszego, w tym Nowym Roku, moi drodzy!
Na zdrowie !
Zdrowia, spokoju, lepszych perspektyw, a także, no trudno, ***** ***!
Wszystkiego, co napisałeś i przede wszystkim ***** ***!
Chwilę mnie nie było, a tu nowe pięterko!
A tam już spotkanie!
Jeszcze wejdę, a tymczasem – dosiego!
Wszystkiego najlepszego, kochani!!! Obyśmy się za rok spotkali w tym samym zestawie (może być większy)


Zdrówka wszystkim i powodzenia
Precz, precz od nas smutek wszelki!!!
Wróciłam do domu i teraz już będę do końca tego roku.
Wszystkiego Najlepszego Wyspiarze!
Oby ten Nowy Rok był lepszy!
Kochani! Mocno nietrzeźwe, ale mimo to – a może właśnie DLATEGO – szczere: najlepszego. Żeby się nam wszystkim spełniły życzenia!
Witajcie w Nowym Roku!

Witam i zmykam!
Też witam i znikam!
Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!
Dobranoc!
(A Dobranocka? A lampka?)
Dzień dobry, niech się darzy w następnym roku!
To znaczy – w tym!!
Witajcie!
Oby ten Nowy Rok był lepszy!
Będziemy się starali, żeby był!
O 11.15 na TVP Kultura pierwsza część koncertu Filharmoników Wiedeńskich, a o 12.15 na TVP1 (edytuję: nie TVP1, tylko TVP2!!!) – druga. Tak tylko przypominam fanom
Właśnie wróciłem z Wiednia…
Witajcie!
W Nowy Rok dobrze jet wejść wyspanym!
A i owszem
Przywieźliśmy dziecko z imprezy i zjedliśmy obiad – teraz czas na sjestę!
Wróciłam!
Po obiedzie króciutki spacer, ale takie coś mży i mży i nie zachęca do łażenia nawet takich maniaków spacerów jak ja i mój syn.
W taką pogodę to chyba nawet psy odmawiają spaceru.
Trop -mój pies z czasów szkolno -studenckich w takich sytuacjach sikał do nocnika.
Coś podobnego, to byłby ewenement!
Wołało się psa do łazienki, grzecznie przemawiało do niego, że teraz tylko szybkie siusiu, a potem będzie spacerek i podstawiało nocnik gdzie trzeba.
Sam nie siadał niestety!
Nie czuł się pokrzywdzony, bo prawie codziennie były wyjazdy „za miasto”, aby mógł sobie swobodnie pobiegać bez smyczy.
No więc to może być argument świadczący za słusznością twierdzenia, że pies może mieć inteligencję trzyletniego dziecka.
I po sjeście, która, hm, troszkę się przedłużyła.
Dobranoc!
Dzień dobry

Nowy Rok się zaczął niezbyt ładną pogodą. Do południa było chmurzasto, a potem zaczął padać śnieg… i sypie do tej pory (a dochodzi u mnie 19). Jest dość ciepło, więc jak to bywa, nie poleży ten śnieg za długo i będzie chlapa
Pół dnia układałam swoje ukochane puzzle


To bardzo dobrze robi na nerwy – uspakaja, tak jak obserwacja i robienie zdjęć ptaszkom
Myśli są zajęte i problemy nie zaprzątają głowy… zacznę się martwić od poniedziałku
Witam!
Z pociągu wszystkich pozdrawiam.
Miłego dnia.
Witajcie!
Makówka ma pociąg do wędrówek, a ja ostatnio raczej do spania. Czy powinienem się wstydzić?
Dzień dobry, ja dzisiaj pospałem „na Prezesa” – do południa. I nikt mnie nie zbudził, tylko kotka koło dziesiątej się wprosiła na inspekcję, pokręciła się chwilę i poszła.
Kochani, korzystając z noworocznej okazji chciałem ogłosić jedną istotną rzecz. Otóż tak się składa, że jakiś czas temu nasze starsze dziecko stwierdziło, że jest transpłciowe i wymaga korekty. W dużym skrócie, mamy teraz córkę i syna, nawet jeżeli płeć czysto biologiczna wskazywałaby inaczej. Uprzedzając ew. pytania: córka (a więc Junia, już nie Junior) jest po kilku diagnozach u specjalistów, więc nie ma mowy o żadnych zaburzeniach (poza dysforią płciową). Jesteśmy w trakcie procesu sądowego o ustalenie właściwej płci, w grudniu odbyła się pierwsza rozprawa, a córka od chyba dwóch lat bierze hormony.
Trzymajcie się w tym trudnym procesie! Zwłaszcza Junia!
Dzięki. Trzymamy się, chociaż chwilami wszyscy mają problem z cierpliwością zwłaszcza.
Wielkie uznanie dla Was dla spokojnego i mądrego podejścia do sprawy, jednak zawsze trudnej dla rodziny, a najbardziej dla córki.
Łatwo jest być nowoczesnym, postępowym i tolerancyjnym gdy to nie dotyczy nas.
Więc rozumiem, że bywają problemy z cierpliwością.
Tym większe uznanie dla Was.
Jednak Wyspa jest wszak KOTWICĄ, więc zawsze łatwiej gdy można się wygadać, prawda Q?
Do takiego wniosku doszedłem
Świadczy to o dużym zaufaniu do Wyspiarzy i w moich oczach podnosi rangę Wyspy.
Ja też miałam potrzebę napisać o tym, że mam problem i było mi łatwiej, gdy mnie wspieraliście, mimo że nie wyjaśniłam, o co chodzi.
Może kiedyś to zrobię, jak sprawy zaczną iść w dobrym kierunku, jeśli zaczną…
Wasza sytuacja jest zupełnie inna, ale też pewnie na początku łatwo nie było.
No, mam wszakże wrażenie, że teraz już minęliśmy najgorszy moment. Tzn. najgorzej było, jak dziecko miało ciężkie stany depresyjne i nie szło tego rozwikłać. Teraz miewa je nadal, ale dużo rzadziej i już wiadomo, o co chodzi.
Wy jako rodzina minęliście najgorszy moment i Wasze dziecko najgorsze ma już za sobą skoro ma Waszą akceptację, zrozumienie i wsparcie.
Serdecznie współczuję Juni. Cały proces zmiany płci jest nie tylko długi, ale i dość bolesny

Dobrze, że ma wsparcie w rodzinie… to na pewno wiele dla niej znaczy. Trzymam kciuki za Was
Dzięki!
Dzień dobry, dokładnie tak, do normalności i do pracy…
Pochmurne i wietrzne dzień dobry!
Korekta! -właśnie wyszło słońce!
Witajcie!
Na razie do pracy, do normalności to jeszcze daleko…
Zakupy, apteka i spacer między jednym deszczem a drugim przy odrobinie słońca.
I teraz już będę domowa.
Siadam i działam!
A ja właśnie skończyłem i zapraszam na nowe pięterko! Jako dobranockę myślę że można swobodnie potraktować zawartość nowego wpisu. No, część muzyczną.