Miałem zamiar umieścić rudbekie wieczorem,ale wyszło tak jak wyszło.Rudbekie zawiozłem na Mazury.Tak się tym kwiatom spodobał klimat,że rosną juz na łące.Kwitną do póżnej jesieni.Są nie do zdarcia,nawet złamane,potrafią się odrodzić.Są po prostu wdzięczne.
Witaj Mistrzu :-)) Wróciłem trochę poobijany,ale jest o wiele lepiej,niż w zeszłym roku.Cieszę się,że zastałem Wyspę w dobrej kondycji,co oczywiście jest Twoją zasługą,zatem gratulacje i zachęta do dalszej owocnej współpracy.Pozdrowionka.
Pięknie ! Ale dobrze wiesz,że nawet podhalańskie stado baranów ma swojego przewodnika.Jesteś skromny,a to cenna cecha w dzisiejszym świecie egoizmu,snobizmu i tego całego galimatiasu na co dzień.Jeszcze raz dziękuję.
Słońce, słońce w ramionach.. 😀 Witaj Maxiu!! Cały i zdrowy..
Witaj Skowronku ! Praca wre ?:)
Wre, wre Wiedźminko:) Trzeba nadrabiać miniony tydzień, który z lekka ulgowo był potraktowany 😀 Witaj 🙂
.. mam mieć wyrzuty sumienia???
Witaj Skowronku :-)) Jestem cały,trochę zdrowy i trochę poobijany,ale jest lepiej niż w ubiegłym roku,z czego bardzo się cieszę.Pozdrowionka.
Pozdrowionka i ja się cieszę, że Tobie lepiej 😀
ładniutkie te rudbekie …. 🙂
Miałem zamiar umieścić rudbekie wieczorem,ale wyszło tak jak wyszło.Rudbekie zawiozłem na Mazury.Tak się tym kwiatom spodobał klimat,że rosną juz na łące.Kwitną do póżnej jesieni.Są nie do zdarcia,nawet złamane,potrafią się odrodzić.Są po prostu wdzięczne.
To fakt Maksiu… i sa takie różnorodne, nie tylko złoto – brązowe 🙂
Masz rację.Są różnorodne w kolorach i w układzie płatków.Mam egzemplarze o pełnych wielowarstwowych kwiatach,podobnych do kwiatów dalii:-))
Tutaj też – dzień dobry: )))
Wybaczcie, dziś nie będzie ze mnie żadnego pożytku….: (
PS Jakby co, to wiecie – orchidee!: )
Przez Ciebie znielubię te kwiaty, Senatorze ! Zaczną mi się kojarzyć włącznie z Twoim gorszym samopoczuciem
Zagonili Go na pewno do pracy 😀
PS Ale… ja w pamięci mam.. Pewną sytuację z roku 2009:)
ja tez to pamiętam….
Bym chciał wiedzieć co? : (
Witaj, Max! Świetnie, że wróciłeś na Wyspę!

Witaj Mistrzu :-)) Wróciłem trochę poobijany,ale jest o wiele lepiej,niż w zeszłym roku.Cieszę się,że zastałem Wyspę w dobrej kondycji,co oczywiście jest Twoją zasługą,zatem gratulacje i zachęta do dalszej owocnej współpracy.Pozdrowionka.
😉
Polecę klasykiem: Wyspa to zbiorowy obowiązek.. oops! zbiorowa zasługa!
hi hi Tetryku !
Pięknie ! Ale dobrze wiesz,że nawet podhalańskie stado baranów ma swojego przewodnika.Jesteś skromny,a to cenna cecha w dzisiejszym świecie egoizmu,snobizmu i tego całego galimatiasu na co dzień.Jeszcze raz dziękuję.
Dobranoc….