BOBIKOWI – najlepszemu, najmądrzejszemu, najmilszemu z piesków, który wytrwale uczył nas, jak obserwować tych dziwnych ludzi..
Dramatis personae:
REGENT – wrzaskliwy pekińczyk z ambicjami
BROSZKA – bokserka z poczuciem misji
TUTUŚ – dobrze ułożony ratlerek
BRYGADIER – wyleniały foksterier po przejściach
ZERO – strojny pudelek
FILAR – młody, elegancki dalmatyńczyk (ale słaby w nogach!)
JOJO – rottweiler z okrągłą mordką, najlepszy w powtarzaniu
ZŁY WILCZUR – obserwuje ukryty za wschodnią kulisą
CHÓR KODELKÓW – ogół psołeczeństwa ras różnych, niejednokrotnie wymieszanych
CHÓR KODELKÓW
Rok już minął, patrzcie, ludzie –
życie płynie jak po grudzie,
„ras prawdziwych” zbieranina
wciąż swobody nam przycina!
Dziwna to arystokracja,
obca jej certyfikacja
a jedynym wyróżnikiem
są kontakty z pekińczykiem…
Co zaszczeka głos piskliwy
to powtarza tłum – szczęśliwy,
że nie musi myśleć, gadać
i za siebie odpowiadać,
kryjąc się za parawanem:
dumnym „suwerena” mianem…
BROSZKA
To był dobry rok, prawdziwie
sama się do dzisiaj dziwię
że tak wszystko dobrze płynie.
Chwalmy więc Regenta imię!
On strategią swoją zmusza
widzieć psiego w nim geniusza.
Starczy tylko być przytomnym
by postrzegać go ogromnym!
TUTUŚ
Do słów Broszki dodać mogę
wszystkim ślepcom tę przestrogę:
Ja od razu go ujrzałem
ogromnego! Duchem, ciałem,
i pod każdym innym względem.
Zawsze z nim dlatego będę.
Wiernie trzymam się ogona –
sprawa to postanowiona.
CHÓR KODELKÓW
I tak pędzą całym stadem
za Regenta wonnym zadem,
rośnie ich w szczekaniu forma…
To re-forma czy de-forma?
FILAR
Nic, że coraz mniejsza micha
choć do pełnej każdy wzdycha!
Gdy zwalczymy wrogą hordę
sprawnie biorąc ją za mordę,
wszystko, co się da, rozdamy;
jeszcze więcej obiecamy.
A kto zwątpi w obietnice…
ZERO
…tego zaraz w zęby chwycę!
Niechby tylko spojrzał krzywo,
zrobimy mu sprawiedliwość!
Gdyby kajał się niemrawo,
szybko też zmienimy prawo.
BRYGADIER
Bezpieczeństwo rzecz niebłaha!
By napędzić wilkom stracha
(na granicach wszak czyhają,
ze wszech stron nas otaczają!)
pospolitym psoruszeniem
z czterodniowym wyszkoleniem
obstawimy kresy wszystkie,
te dalekie i te bliskie.
Nie wtargną więc do tej bajki
psy pustynne ani łajki.
TUTUŚ
Jam twój niby przełożony,
lecz tyś wódz jest doświadczony
więc problemy obronności
twej zostawiam przemyślności.
Sam, złożywszy dość pokłonów
w las się udam po kryjomu –
może węsząc pod chaszczami
kontakt znajdę z lisiczkami?
CHÓR KODELKÓW
Podła zmiana się rozplenia…
Chcą nam kroić zgromadzenia,
„dla wygody swej”, być może
każdy będzie miał obrożę,
a gdy spytać ich: Dlaczego?
O miłości grzmią bliźniego.
Trzeba gryźć, czy starczy szczekać?
Brak mądrego. Czas ucieka…
BROSZKA (na melodię „..skrzydełka jak gąska…”)
Gdybym ci ja miała
nieco własnej woli
może bym umiała
naród zadowolić,
może bym ja mogła
rozszerzyć poparcie
byłem tylko miała
od Regenta wsparcie…
FILAR
Chciałaby kobieta… Boże!
Ale co tu ona może?
Gospodarka zaniedbana…
Podniosę ją! Na kolana!
ZERO
Dzielnie zwalczam czcze przesądy:
jakieś „niezawisłe sądy”
co bezczelnie niesłychanie
negują Regenta zdanie,
ignorując me wskazania!
Dość takiego orzekania!
BRYGADIER
Z armią sobie ja poradzę!
Rozbroję ją, rozprowadzę,
kogo trzeba – awansuję,
kogo trzeba wyprostuję,
aby były dziś gotowe
tylko hordy podwórkowe.
Jam im wodzem! Więc – niestety,
nie porządzą tu kobiety.
Gdy na słabszych przyjdą chęci,
są szczeniaccy asystenci…
REGENT
Psołeczności! Ludu miły!
Wytężamy wszystkie siły
By dogodzić wam w tej dobie
CHÓR KODELKÓW
A zachować władzę sobie!
REGENT
Durny opór kundli miernych
nie przeważy mas mi wiernych!
Choć się mieni wielkim ruchem
Myśmy wszakże więksi! Duchem!
CHÓR KODELKÓW
Choć liczebnie całkiem mali,
to większością się nazwali!
Przestróg zna nasz świat bez liku
po zwycięstwie bolszewików!
REGENT
Wiernych mych kolaborantów
do rozlicznych wzywam kantów!
Odwracajcie słów znaczenie,
byle zyskać powodzenie!
Niech się „prawem” zwie bezprawie,
„honor” służy niech niesławie,
uporczywe zaś łamanie
praw – „ochroną” niech się stanie!
Byle dużo, choćby głupio!
JOJO
Ciemne psy i tak to kupią!
REGENT
Gdy będziecie się starali
chętnie Regent was pochwali!
A gdy coś nie tak się stanie,
winnych czeka… grillowanie!
BRYGADIER
By nie poddać się żałości
idę wygrzebywać kości!
ZŁY WILCZUR (spoza planu)
Nu, mołodcy, porobione!
Sami przyjdą po ochronę
Pokłóceni z światem całym
będą kąskiem łatwym, małym…
CHÓR KODELKÓW
By podwórko swe ochronić,
by przyszłości dzieci bronić,
mus zrozumieć podłą zmianę,
konsekwencje jej niechciane
i że wszystkie te przykrości
skutkiem naszej są bierności.
Trzeba tworzyć duże stada,
trzeba szczekać, wyć i gadać,
wyjaśniać i przekonywać
by zaczęło nas przybywać,
by rósł opór psołeczności
przeciw mrzonkom i małości!
Gdy nas będzie siła jaka,
nawet Regent da drapaka!
Może znajdzie kreatura
cichy azyl u Wilczura,
może końcem dla potworka
będzie własny pokój w Tworkach;
lecz gdy sił dość nie zbierzemy
wszyscy tamże się znajdziemy!
DYREKTOR TEATRU
To już koniec przedstawienia
jak psia władza psi los zmienia.
Za uwagę dziękujemy,
zdrowia, szczęścia winszujemy.
Oby rok, który nadchodzi
mniej zaszkodził, niż ten szkodzi!
KURTYNA
* * *
[dopisano 9.02.2017]
Po kolejnym miesiącu udało nam się doprowadzić projekt do końca, który to koniec mogę tu wreszcie zamieścić :
Teatrzyk w formie szopki, napisany już miesiąc temu. Zamieściłem go jako prywatny, bo usiłujemy zrobić filmik na YT – gdy będzie gotowy, upublicznię wpis – nie chcę tego robić przed premierą filmu
Dzień dobry. Smętna to szopka, ale cóż, trudno wyrzucać termometr, kiedy gorączka rośnie.
Ech, miałem nadzieję, że choć ze 2 razy się uśmiechniesz…
Uśmiechnąłem się, owszem, może nie ukradkiem, ale półgębkiem.
Bajki ezopowe, koledzy Biernat ( z Lublina) pospołu z bp. Krasickim z aprobatą kiwają zaświatowymi głowami. I tylko Ignacy ubolewa, że jakże ważnego kropidła Autor nie wziął w obroty
Adaś się nadął, że Jego inspirację pominęłam, więc pośpiesznie uzupełniam 🙂
Pan Wolski może mógłby Ci buty czyścić…. A wspomnienie Bobika wzruszyło mnie bardzo; wiem, że byłby rad Bobik nad wszystkie psięta
Dzięki, Wiedźminko!
Wchodzenie dziś na Wyspę przypomina zdobywanie szklanej góry
Niech się mnoży Chór Kodelkow – tego sobie i Państwu życzę 🙂
Bobik się pewnie uśmiecha do Ciebie, Tetryku.
PS Nie za dużo talentów Pan masz?? Aż mnie zatchło przy czytaniu.
Dygnę grzecznie i z uznaniem
Brak mi słów z wrażenia


Świetne, dowcipne i jakże prawdziwe. Super!!! Nie mogę się doczekać na film. Jeśli będzie tak samo zrobiony, jak tekst został napisany, to będzie prawdziwe arcydzieło
Tetryku! Brawo!

To byłoby bardzo, bardzo śmieszne, gdyby nie było takie prawdziwe:( Trafiłeś w sedno, ale właściwie to nie wiem czy śmiać się, czy lepiej zapłakać.
Już widzę jak Bobik biega po tych wiecznie zielonych łąkach, i chwali się, że jego nauki obserwacji dają efekty!
Ja w kwestii formalnej Ukratku ! Napisałam, że p. Wolski mógłby ci czyścic buty, ale, po próbie zapoznania sie z jego tworem, niniejszym serdecznie przepraszam Ciebie i Twoje buty. One nie zasłużyły na tego paskudnego grafomana i człowieka z brudną duszą. A tym bardziej Ty, zebyś musiał znosić tego parszywca choćby przez chwilę.
Masz rację Wiedźminko. Szkoda Ukratka i jego butów na tego pana…
I pomyśleć, że kiedyś lubiłam Wolskiego…
On był naprawdę dobry – zanim go dopadło „ukąszenie pisowskie”…
Wreszcie udało się zakończyć projekt. Zapraszam do oglądania!
No i zamiast zapalać lampkę – obejrzałam spektakl. Stańczyk głos ma dziwnie znajomy
Przedstawienie świetne

Szkoda tylko, że takie prawdziwe…
Dzień dobry. Piątek???
Witajcie!
Chciałbym tu jeszcze dodać wyrazy uznania i podziękowania dla wszystkich, dzięki którym filmik mógł powstać: za lalki, za scenografię, za filmowanie i montaż, nie mówiąc już o udzielaniu swojego głosu i operowaniu lalkami.
A co do filmiku to się wypowiem jak obejrzę w ciszy i spokoju. Wczoraj nie miałem na to szans. Co za życie….
A w ogóle to dzień dobry.
Dzień dobry. Piątek, jakby się kto pytał.
Dzień dobry:-)
Piątunio! Hura!
Stańczyk chyba rzeczywiście ma znajomy głos.
Filmik świetny, ogromne brawa dla wszystkich, którzy mieli udział w stworzeniu go!
Dzień dobry 🙂 Obejrzałem , odsłuchałem wczoraj i dzisiaj i nie mam żadnych trzasków , czy zaników dzwięku . Całe nagranie , od początku do końca włącznie z psim chórem ( jazgotem ? ) jak na najlepszym koncercie w filharmonii . Być może , dzieje się tak , ponieważ mam to niemal za ścianą (dosłownie)i lepiej słychać . Dzięki Tetryku za poniesiony trud i moim zdaniem , każdy z nas powinien poświęcić trochę czasu na analizę ” dobrej zmiany ” , która wprost prowadzi nas do katastrofy . Nie wolno do tego dopuścić ….

W zasadzie jestem tylko obserwatorem tej „dobrej zmiany” i bezpośrednio mnie nie dotyczy. Wolę się nie wypowiadać, bo od razu coś mi się w środku przewraca.
To też brzmi znajomo… Prawda?
Mogę powiedzieć tylko tyle, że coraz więcej Amerykanów zaczyna porównywać polską sytuację do amerykańskiej. Amerykanom też „odbiło” i wybrali prezydenta… jak wybrali. Idzie on dokładnie polską ścieżką. Już zaczyna oficjalnie mówić, że Supreme Court jest za bardzo upolityczniony i trzeba to zmienić. A to przecież odpowiednik polskiego Trybunału Konstytucyjnego… Prezydent jest też przeciwnikiem aborcji i in vitro i już wprowadza pewne zmiany w prawie. Jest też za wprowadzeniem „jedynie słusznej religii”, jako głównej w tym kraju. Chociaż Konstytucja mówi o wolności wyznania. Mówił też, że na pewno będzie dwie kadencje prezydentem… Czy nie brzmi to znajomo?
A wszystko przez te „głosy elektorskie”, które są w jakiś tam sposób historyczne i nie za bardzo jest jak to zmienić. Hilary wygrała wybory powszechne, ale poległa na elektorskich. W sumie miała prawie 3 miliony głosów więcej niż Trump… Oburzenie Amerykanów i protesty dają tyle samo co Polakom. Czyli niewiele… Władza czeka na zmęczenie tłumów i tylko szuka pretekstów, żeby „przypiąć łatkę” protestującym. Zdeprecjonować w sposób dokładny i kompletny, żeby jak najwięcej ludzi zniechęcić…
Tetryczku kochany! Z serca gratuluje! Najpierw przeczytalam, a potem obejrzalam! Pysk mi sie usmiechal od ucha do ucha, choc temat nie do smiechu! Ot, najprawdziwsza szopka polska! „Zielony balnik” sie klania! Aktorom gratuluje swietnie zrobionych rol! Cala ekipa moze byc z sibie dumna! Teraz poprosze filmik na oficjalna strone YT, bo chce go rozdac znajomym!
Tak trzymac!
Dzięki! Filmik jest zaciągany z YT 🙂
Dzień dobry. Jestem, ale niestety to jeszcze nie koniec pracy na dzisiaj. No nic, jakoś będę zerkał na Wyspę.
W ramach niezgody ma tę serwowaną nam „dobroć” pikietowałam dziś pod naszym sądem rejonowym…..
A i podpisałam się pod wnioskiem o referendum. Bo tak trzeba.
Byłam tak załamana prawdziwością teatrzyku, że nawet nie pogratulowałam naszemu Ukratkowi



Bo w sumie, niby to jest zabawna satyra, ale zawiera tyle strasznej prawdy, że aż trudno uwierzyć, że to może dziać się na prawdę
Co oczywiście nie umniejsza talentów aktorskich wszystkich wykonawców
Mogę tylko napisać
Mam kilku znajomych w KOD. Mam nadzieję, że pomimo trudności i kłód rzucanych pod nogi przez jakże „wspaniałą dobrą zmianę”, ta działalność coś da. Wiem, że łatwo nie jest i nie będzie. Ktoś dobrze to wszystko przemyślał (wątpię, czy „cudowne guru”) i dał ludziom kasę. Większość nie zastanawia się skąd… są zadowoleni, że mają


I tak dowiedziałam się, że koleżanka męża bardzo sobie chwali „demontera armii”, bo pracując od wielu lat w wojskowości, nie miała podwyżki, a on dał i to prawie 500zł. Nie mówię też o tych, którzy dostali 500+, bo też chwalą sobie „dobrą zmianę”. Nawet rozmawiając z bratem dowiedziałam się, że ta zmiana może nie jest aż taka zła, bo nowy dyrektor gazowni (w której brat pracuje) doszedł do wniosku, że za dużo odprowadzają do budżetu państwa i zmienił proporcje. Dzięki temu brat dostał 600zł podwyżki (a i tak miał ponad średnią krajową). Oczywiście wiadomo, kto został nowym dyrektorem gazowni… jakiś swojak.
Ludzie cieszą się, że dostali, ale jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, że ta kasa nie bierze się znikąd. Nie wystarczy dodrukować… trzeba mieć na to pokrycie.
Nikt też z tych chwalców i zagorzalców nie widzi, jak pomału cały kraj opanowuje nacjonalizm. I jak bardzo jest to niebezpieczne. Dla wszystkich…
Mam dość polityki
Nie mam wpływu na to co dzieje się w Polsce czy USA. A przynajmniej niewielki…
Nie znają polityki, ani religii… coś wspaniałego!!! 
Wolę popatrzeć na ptaszki
Ptaki są ukojeniem zszarganych polityką nerwów… są piękne i takie naturalne
Chyba czas mi do łóżeczka

Robi się coraz później i zaczynam być śpiąca… a to dobry znak
Miłego sobocenia się życzę
Dobranoc
Dzień dobry.
Wreszcie trochę normalniej.
Szopka – cudna. Niestety boleśnie prawdziwa. Ale pięknie napisana! Spóźnione, lecz wielkie gratulacje.
To ja wstawiam ekspresik i lecę do kardiologa.

Dzień dobry, wygrzebałem się z piernatów, dzień się zapowiada dość przyjemnie, z wyjściem popołudniowo-wieczornym na rodzinną imprezę.
Kawa mile widziana, więc przysuwam się z filiżanką.
Witajcie!
Wreszcie i mnie dopadło! Gardło boli, z nosa się leje… Szykuje mi się upojny weekend
To na pewno zamach z wykorzystaniem broni biologicznej, w odwecie za szopkę! [stosując tok myślenia ekipy obecnie rządzącej]
Zdrowia, Mistrzu T.!
I tak dobrze, że mnie helem nie nadmuchali!
Wtedy byś nad poziomy…!
Zdrówka Ukratku życzę
Dzięki wszystkim za dobre słowa!
Dzień dobry ! Zdrówka, Ukratku ! I schowaj się pod ciepłą kołderkę !
Kto pomyśli o nowej wycieraczce ?