« Saper myli się tylko raz. A mąż? Piękny cel »

Miło na Dzień Dziecka ?

p

Kiedy Babunia wypadłszy raz z łódki,
W wodzie miotała się jeszcze czas krótki,
Jadzia gapiła się tylko z chichotem
I zapiszczała dla żartu tuż potem :
“ Nie martw się Babciu, wędkarz cię wyłowi!”
Omal nie dałem klapsa bachorowi.

b

Dość miał Ojciec wrzasków Dziatwy:
Całą trójkę zrzucił z tratwy
I, po łbach je waląc wiosłem,
Rzekł:” Dość udręk przez was zniosłem!
Patrzeć na was – bardzo proszę,
Ale słuchać was – nie znoszę “”!”

186 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Wybudowałam przewrotne pięterko, ale – Wszystkim Dzieciom, Byłym i Obecnym, Dużym i Małym,życzę wszystkiego najlepszego i prezentów najpiękniejszych Wink

  2. Wiedźma pisze:

    ps. autorem urokliwych wierszyków jest Harry Graham i nic mi nie wiaomo o jego progeniturze 🙂 Delighted

  3. Jo. pisze:

    Bo dzieci powinno być widać i nie słychać.
    Tylko jak to osiągnąć? Moje dziś od 5.00 urzędują…
    Dzień dobry państwu.

  4. Bee (zetka) pisze:

    Bożenka zaspała? Overjoy

  5. Jo. pisze:

    To co? Jakaś kawusia? I coś do kawusi?
    expresso

  6. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Jak ja lubię świętować! Delicious

  7. Alla pisze:

    Dzień dobry bardzo… Delighted
    Jak to rzekł Pan Saint de Exupery? „Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć. A dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania ” Wink

  8. Quackie pisze:

    Dzień dobry i dzień dziecka, więc może tak do kupy wzięty – dzień dobrego dziecka?

    Mnie się z kolei kojarzy dzisiaj to powiedzenie: przez pierwsze dwa lata uczymy dzieci mówić i chodzić, a przez kolejne szesnaście warczymy, żeby wreszcie się zamknęły i usiadły na chwilę na czterech literach.

    No i kawa oczywiście!

  9. Quackie pisze:

    Dziewiąta, więc tego, zmykam popracować. Pod tym względem niestety dzień dziecka nie dla mnie.

  10. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry raz jeszcze Hi3 ! No to spełniłam dobry uczynek, bo Wyspiarze sie rozbawili ! ( nnno, niechyb spróbowali nie ? to miałabym uż ROTFL yć atrybutu ? )

  11. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Z najlepszymi życzeniami dzieciom małym, dużym i wielkim zkwiatkiem a tym starszym Cheers
    Za życzenia dziękuję i przyjmuję z radością Pleasure Delighted Happy-Grin

    • Jo. pisze:

      O, to to czerwone! Bardzo mi się podoba! Chociaż z uwagi na pogodę powinno być chyba zastąpione białym 😀

  12. miral59 pisze:

    Poczytałam Was i doszłam do wniosku, że faktycznie, nie ma to jak zacząć dzień od rechotu (bo to nie był tylko uśmiech) ROTFL
    Miłego świętowania życzę i uciekam do pracy (z uśmiechem na ustach) Happy

  13. Quackie pisze:

    Dobre popołudnie. Norma wykonana, a nawet przekroczona. Za oknem leje, małżonka pojechała odwieźć/ odprowadzić gości na lotnisko, Juniorzy świętują sobie skromnie.

  14. Jo. pisze:

    Ja też. Wstawanie o piątej jakoś mi nie służy.
    lulu

  15. Quackie pisze:

    Dobranoc obu Paniom, dobrych snów. Dobranocka już się wymyśla.

  16. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Dobranocki jeszcze nie obejrzałam, zrobię to jutro… Małżonek śpi, więc wszelakie akustyczne wrażenia muszę odłożyć na poranek Wink

  17. miral59 pisze:

    Jestem zmęczona, ale się jeszcze pochwalę. Sandy i Steven od kilku dni szukali gniazdka koliberka rubinobrodego. Parka latała pod oknem… Przejrzeli krzaki i całą masę drzew…
    Dziś zauważyłam te koliberki. Oczywiście pochwaliłam się Sandy. Żałowała, że nie może znaleźć tego gniazdka i że może wybudowały je u sąsiadów…
    Czasami wstępuje we mnie ośli upór Wink Tym razem też się zawzięłam/zacięłam/zawiesiłam… Stałam i patrzyłam jak ta parka sobie lata. Widziałam, gdzie najczęściej siadają i powoli podchodziłam bliżej. Znalazłam!!!! Niezbyt wysoko na drzewie (tak ze 3.5 metra) gniazdko wielkości łupiny od orzecha Happy-Grin I Sandy i jej mąż, Steven, tylko oczy wytrzeszczyli, gdy im powiedziałam, że znalazłam Pleasure Oczywiście polecieli zobaczyć. Steven powiedział mi tylko, że podziwia… no bo jak można znaleźć coś tak malutkiego na tak ogromnym terenie Overjoy Chyba można, skoro znalazłam… Wystarczy obserwować ptaki (i nie tylko ptaki) którędy latają /chodzą, gdzie i na ile przysiadają… Od razu robi się łatwiejsze Delighted

  18. miral59 pisze:

    Padam na nos Tired Nie chcę znowu zasnąć przy komputerze, bo jeszcze klawiatura na stałe obije mi się na twarzy Wink
    Życząc miłego dnia, mówię dobranoc Buziaczki Spanko

  19. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Zapowiada się ciepło, słonecznie i dość roboczo.

    Cieszę się, że „choreografia” się podobała. Na YT jest sporo naśladlowców, ale chyba nikomu się tak równo i rytmicznie nie udało, jak tym dwojgu. I to wszystko bez wstawania od stołu!

  20. Alla pisze:

    Słoneczne dzień dobry bardzo Delighted
    Se potańczyłam palcami po klawiaturze. Bez obrotów i wygibasów Wink

  21. Jo. pisze:

    Dzieeeń dooobryyy
    Wreszcie odespałam! I niczego na dziś nie planuję, poza obiadem i kolacją. Wolne sobie wzięłam i idę oglądać moje rosarium.

  22. Quackie pisze:

    Ze względu na roboczy charakter dnia dzisiaj mówię „do widzenia” nieco wcześniej.

  23. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Pracka mnie dopadła od rana, stąd falstart…
    Ech, ciasteczka 3D… Star Struck

  24. korab1 pisze:

    DzieńDobry:)) Witam ciepło i słonecznie z Górnego Śląska. Mam nadzieję, iż tak samo będzie na Środkowym Wybrzeżu, dokąd jutro się udaję :))

  25. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    U mnie jak u Krzysia, słońce, ale jak na razie chłodno…
    I tak już się ociepliło… podawali, że w sobotę, nad jeziorem było 35F, czyli tak ok. 2C Amazed A to był przecież koniec maja!!! Jeszcze tak zimno o tej porze roku nie było od kiedy tu mieszkam Weary Ale dziś ma być słoneczko i 21C, to się trochę dogrzejemy Wink
    Muszę lecieć Sad Miłego dnia życzę Roses-are-red

  26. Max pisze:

    Jest jeszcze wątek dziecinny ,to poczytajcie : Kiedy zacząłem wyrastać z krótkich spodenek , to otrzymałem od swojej babci prezent w postaci prawdziwych , męskich spodni, do samych kostek ! Ubrałem się w te męskie już portki , ale wieczorem z kolegami wybrałem się do sadu leśniczego i trzeba było pokonać ogrodzenie ze sztachet . Miałem pecha , bowiem jedna ze sztachet wsunęła mi się w nogawkę i kiedy zeskakiwałem na ziemię – to z nogawki zrobiła się spódnica !!! Pal sześć straty , ale ile było chichotów kumpli z mojej dorosłości , tego nie da się zapomnieć …. Cry

  27. Tetryk56 pisze:

    Dotarłem do domu. Jak dobrze! Wreszcie można popracować w domu… Tired

  28. Quackie pisze:

    Dzień dobry wieczór. Ponieważ dzień był bardzo intensywny, oczy mam na szypułkach i muszę sobie zrobić przerwę od komputera i w ogóle wszystkiego, co ma ekran. Znaczy żyję, ale ledwo.

    Pondering

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)