Odwiedziło nas

  • 146
  • 71 153
  • 82 895

Kalendarz

czerwiec 2012
P W Ś C P S N
« maj   lip »
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

CHATIELI KOKA, A SJELI COOKA…:)))

Nie obłapiaj pierwszej lepszej talii,
Umykając nie łam rąk i nóg.
Pomyśl sobie, jak do skał Australii
Dobił był pamięci świętej Cook.

Mlaszcząc smakowicie wśród azalii,
Tam dzikusów lud na brzegu siadł.
Dzień i noc w słonecznej tej Australii
Każdy tam każdego gryzł ij adł.

Lecz w czym przyczyna, że tubylcy zjedli Cooka?
Któż się domyśli? Milczy nauka.
A mnie normalna, zwykła myśl do głowy puka:
Jeść im się chciało – więc zjedli Cooka.

Mówią, że wódz ich, kawał gbura tudzież mruka,
Mruknął, że smaczny byłby kok ze statku Cooka.
Szło im o koka, o tłustego garkotłuka –
Lecz przez pomyłkę pożarli Cooka.

Bo w noc, jak kruczoczarne skrzydło kruka,
Odnajdzie Cooka, kto koka szuka.
Któż z góry wie, ile kukułka lat wykuka…
Stuknęli w ciemię – i nie ma Cooka.

Ale istnieje inne jeszcze domniemanie,
Że przez szczególne zjedli go poszanowanie,
Że zły czarownik ich napuścił, chytra sztuka:
Rusz się narodzie, konsumuj Cooka!

Bo to jest gratka i dla dziadka,i dla wnuka –
Kto Cooka zje, ten odziedziczy cnoty Cooka.
W rozumowaniu tym, być może była luka,
Lecz nim spostrzegli – nie było Cooka!

I już po uczcie – i zakrada się zwątpienie,
Biednych tubylców gryzie sumienie –
I chociaż dzicy, czują, że ich czyn ten bruka –
Bardzo żałują, że zjedli Cooka.

3 komentarze CHATIELI KOKA, A SJELI COOKA…:)))

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>