Your browser does not support HTML5 video.
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Your browser does not support HTML5 video. * .. i wezwał Bóg Dobrodziej nadanioła Matyska “Wypędź mi – prawi – Piotra, Pawła i Zefiryna kalają Paradisum, ego Deus – daj wina!” Po takim paternoster i po wytrawnym winie Dobrodziej chodził gniewny i huczał po łacinie. Zefiryn zesromany pochylił nisko […] Dla nich ryby skrzelami pracują w szafliku, mając na ustach ciszę i krwawiące rany. Dla nich kuchnia rozbrzmiewa od wrzasku i krzyku gardzieli podrzynanych i szyj ukręcanych. Oni to piją grozę z krwią zabitej kaczki warzą głowy dzieci: zadziwionych cieląt. Wypruwają wnętrzności, krzycząc: flaczki, flaczki, i jedzą je w niedzielę, z rodziną się dzieląc. […] * – Słuchajcie, słodkie siostry – tak mówił stary opat – ( Na dworze było wietrzno, ponuro i listopad.) Raz było trzech aniołów, jak trzy wyborne liry, imiona ut sequuntur: Piotr, Paweł i Zefiryn. Śliczni to byli chłopcy, jeden w drugiego gładszy, łaskawym […] Poniższa fabuła jest fikcją i produktem wyobraźni autora. Wszelkie podobieństwo do realnych osób i wydarzeń jest czysto przypadkowe i niezamierzone. Przekleństwa i wyrażenia nieobyczajne zostały starannie ocenzurowane. Generał skrzywił się boleśnie. Małe diabełki, tańczące kozaka w jego głowie, zdwoiły tempo. Gdzieś daleko słyszał echo głosu starego majora, doświadczonego towarzysza broni, z czasów, kiedy sam był jeszcze […] * A w maju…. Zwykłem jeździć, szanowni panowie, Na przedniej platformie tramwaju! Miasto na wskroś mnie przeszywa! Co sie tam dzieje w mej głowie: Pędy, zapędy, ognie, ogniwa, Wesoło w czubie i w piętach, A najweselej na skrętach, Na skrętach – koliście…. Zagarniam zachwytem […]
„Wielu nawet dobrze myślących obywateli, nad tą się zastanawia uwagą, że mało zyska Polska, jeżeli zrzuciwszy jarzmo 3 maja, wróci do gwarancyi Moskiewskiej. Podług mnie, choćby inaczej nie było można, jak wrócić się do podobnej przemocy Moskwy, jakiej doznała Polska, wolałbym to nieszczęście, jak najhaniebniejsze ze wszystkich 3 maja…” […] Zofia i Lew Tołstojowie w czterdziestą ósmą rocznicę ślubu we wrześniu 1910 roku. 13 kwietnia 1909 roku Dziś objęłam swoją dawną posadę – przepisywałam nowy utwór literacki Lwa Nikołajewicza. Jego tematem są rewolucjoniści, wyroki i pochodzenie tego wszystkiego. Mogłoby być interesujące, ale znów te same chwyty – opis życia chłopskiego, zachwycanie się silną kibicią […] Your browser does not support HTML5 video. Nad szerokim Donem wietrzyk sobie hula, Odpędza od brzegów tuman białych mgieł. Zakurzoną drogą sotnia przeleciała… – Znów ataman swych kozaków w jasny wiedzie step!
Konik czarny-wrony, z […] |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Najnowsze komentarze