*
Mochnacki jak trup blady siadł przy klawikordzie
I z wolna jął próbowac akord po akordzie.
Już ściany pełnej sali w żółtym toną blasku,
A tam w kącie kirasjer w wyzłacanym kasu,
A tu blizej woń perfum, dam strojonych sznury,
A wyżej na galerii – milcz serce! – […]
Najnowsze komentarze