Odwiedziło nas

  • 393
  • 112 864
  • 82 895

Kalendarz

styczeń 2012
P W Ś C P S N
« gru   lut »
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

On dla mnie…

On dla mnie nie był przechodniem,
ja o nim wiedziałem niemało:
jak przez głowę ściągało się spodnie
i jak życie bystro mijało,

ja wiedziałem, że on z pomarańczy
poprzez jakieś sztuczki magiczne
każe mnie i  tobie zatańczyć,
no i żeby to było śliczne,

ja wiedziałem, że on pod spodem
swojej duszy żarliwej, rzewnej
miał z Szekspira kogoś jak Spodek,
no i portret zaklętej królewny,

że ocalić od zapomnienia
chciał ten świat i ciebie, Natalio…
Do widzenia, miły, do widzenia,
spotkam ciebie ze zwykłą nostalgią.

W.Broniewski.

  

63 komentarze On dla mnie…

  • all_a

    Dzień dobry… Teraz Onet po półgodzinie publikuje. Nie jest to zbyt komfortowe i kłaniać się czapką do ziemi, po polsku; Onetowi nie będę:))))

    • ~Incitatus

      Skowronku, nawet strona tytułowa Onetu nie chodzi, właśnie próbowałem tam coś poczytać. Jednak chyba rewolucyjne zmiany, których wszyscy mają serdecznie dosyć, zaszkodziły solidnie temu portalowi.

  • all_a

    Wiersz poświęcony; wiadomo komu:))) ” Z chmury zwisa śnieg z ukosa,twarz twoją w srebro przemienia. Chciałbym śnieg na twych włosachocalić od zapomnienia…”…….

    • ~Incitatus

      Dzień dobry:))) Ba, rozpoznałem po Natalii:)

      • all_a

        🙂 i ocalić od zapomnienia..:) ” Ale na przykład cena pomarańcz czemu w tym roku znów była taka niedostępna?..” :)))

        • all_a

          Dzień dobry, kochana! Śniegiświat niedługo zawieją.Aż po jeziora brzegibieli się wszystko – nadzieją.Mnie – cóż? Kieliszek koniaku,pióro, kawałek papieru,myślę i “z braku laku”,(znaczy natchnienia) – papieros.Pomyślę jeszcze: kocham,pomyślę dłużej: w płacz…Chciałem szczęścia choć trochę,a teraz płaczę – patrz.

          • all_a

            I jeszcze jedna liryka. I proszę nie mówić /ani myśleć nie wolno/, że się nie podoba:)))Nie wiedziałem, że radość jest tuż – ręką sięgnąć,nie wiedziałem, że teraz, że jużprzyjdzie do mnie piękno,że to może tak nagle się stać,jak błyskawica,i że chciałoby się żyć – ach! – trwać,jak najwięcej życia,i że można kochać tak bardzopod koniec życia,i że może to wszystko zgasnąć,jak błyskawica.Już więcej Państwa nie będę zanudzać. Z tym, że nie na pewno:))))

  • all_a

    A tak pisał M.Brandys w 1972r w swych pamiętnikach: “Mimo pięknej tablicy na furtce z godzinami zwiedzania, sprawia na mnie wrażenie smutnej i zaniedbanej. Tak samo było zresztą i za życia Władka. Za bardzo ciążyła na atmosferze tej willi samotność i wzajemna nienawiść dwojga jej mieszkańców. Teraz króluje tam ona. Zwyciężyła Władka i syci się swoim zwycięstwem. Spotkałem ją w parę miesięcy po jego śmierci, wyelegantowaną i odmłodzoną. Kiedy spytałem zdawkowo, jak się czuje, odpowiedziała z tryumfalnym błyskiem w oku: „Wiesz, znakomicie! Nigdy tak dobrze się nie czułam!” Jest potworna, walczy o monopol na eksploatowanie pamięci Władka w sposób wzbudzający wstręt. Ale nie można jej odebrać stanowiska i pozostanie w lekturach szkolnych jako wierna towarzyszka życia Wielkiego Poety (Broniewski przysięgał mi, że ożenił się z nią po pijanemu). Jest ważniejsza od Stefanii Tuwimowej i Natalii Gałczyńskiej, bo one nie mają „własnego” muzeum…”

    • ~Incitatus

      Smutne…..ale to się już chyba od Ewy zaczęło:)

    • Bożena

      Dzień dobry! To smutne, że często obecnie sławni ludzie wiedli tak nieudane życie i nie byli doceniani dla bliskich… A może dlatego tak piękne dzieła tworzyli?

    • ~wiedźma

      Dzień dobry Kochani ! Relacje Władysława i Janki były chyba bardziej złożone…. :))

      • ~Incitatus

        Dzień dobry:))) Dziś to się chyba modnie nazywa: “związek toksyczny”:(

        • ~Jasmine

          Ze złościKochałbym cię (psiakrew, cholera!),gdyby nie ta niepewność,gdyby nie to, że serce zżerazłość, tęsknota i rzewność.Byłbym wierny jak ten pies Burek,chętnie sypiałbym na słomiance,ale ty masz taką naturę,że nie życzę żadnej kochance.Kochałbym cię (sto tysięcy diabłów),kochałbym (niech nagła krew zaleje!),ale na mnie coś takiego spadło,że już nie wiem, co się ze mną dzieje:z fotografią, jak kto głupi, się witam,z fotografią (psiakrew!) się liczę,pójdę spać i nie zasnę przed świtem,póki z grzechów się jej nie wyliczę,a te grzechy (psiakrew!) malutkie,więc (cholera) złości się grzesznik:że na przykład, wczoraj piłem wódkęlub że pani Iks – niekoniecznie.Cóż mi z tego (psiakrew!), żem wierny,taki, co to “ślady po stopach”?…Moja miła, minął październik,moja miła (psiakrew!), mija listopad.Moja miła, całe życie mija…Miła! Miła! – powtarzam ze szlochem…To mi życie daje, to zabija,że j ciągle (psiakrew!) ciebie kocham.

        • ~wiedźma

          Broniewski długo się starał o Jankę; ożenek z nią był mezaliansem, bo On… z dobrej, szlacheckiej rodziny, kawaler Orderu Virtuti Militai za wojnę 1920 roku, Ona… córka rzemieślnika, Kunig de domo z ubogiej dość rodziny, bardzo socjalizująca ( choć On początkowo bardziej ), potem aż ortodoksyjnnie komunistyczna. On ją zdradzał, ale oboje się nie rozwiedli żyjąć w innych związkach…….

          • ~wiedźma

            Coś zacytuję : ” Bo ja, jak ta kura…….. zaczynał Władek…………….. gdy zniesie jakjko, gdakaniem musi tę nowinę obwieścić… uzupełniała janina Tobie pierwszej… — kończył on.Ten niemal obrzęd, który towarzyszył każdemu nowemu wierszowi, przetrwał rozwód, dwa kolejne poważne związki Broniewskiego i kilka mniej poważnych. Do końca życia, kiedy dzwonił żeby przeczytać Janinie nowy utwór, zaczynał od tych samych słów: – Bo ja, jak ta kura….A ona tez odpowiadała zawsze tak samo.”A w ich małżeństwie od początku nie działo się najlepiej…..

  • all_a

    Jak rzekłam piętro niżej, idę wyładować swą frustrację na… Śniegu:)))PS Kto ma tomik poezji “Anka”? Czy Broniewski wzorował się na trenach Kochanowskiego?

    • ~Jasmine

      AnkaAniu, mówię na głos, ale cichutko, bo tak mi lepiej,żeby się myśl najczulsza nie umknęła,Aniu, już prawie rok, jak idą ślepi,za tobą, któraś mi się umknęła.Mówię na głos cichutko, cichuteńko,żeby Ewa nie usłyszała:stąd bliziutko, zamknięte okienko,mogę przysiąc, że nie będzie słyszała.Aniu, my stąd, z Juraty,wybieraliśmy się Rzeką Wisłąw światy, a może w Zaświaty,no i nic z tego nie wyszło.Anulu! Od kiedy ciebie nie ma,podjąłem tym groźniej, tym śmielejpoemat,z którego będzie Wesele!Na naszej ziemi nie będzie Hiroszimy,będą tańczyły topole i wierzby,płockiej zimy my się nie boimy:popłyną szkockie jesienne zmierzchy.O tej Wiśle ja nie powiedziałemtobie tego, com pragnął,ale wierz mi, że naręczem całemtobie wiersz by się ugiął i nagnął,tobie będą sprawy się działy,ty byłaś dla nich,tobie będą słowiki śpiewaływ każdych doznaniach.Zawsze pierwsza, choć nieżyjąca,choć taka na pozór daleka,jedyna spośród tysiąca -a ojciec czeka…

      • ~Jasmine

        ***Anka, to już trzy i pół roku,długo ogromnie,a nie ma takiego dnia, takiego kroku,żebym nie wspomniał o mnie:o mnie, osieroconym przez ciebie,i choć twardość sobie wbijam w łeb,nie widzę cię w żadnym niebiei nie chcę takich nieb!Żadna tu filozofiasprawy tej nie zgładzi:mojej matce, mojej siostrze było: Zofia,i jakoś czas na to poradził.A ja myślę i myślę o tobiepo przebudzeniu, przed snem…Może ja jestem coś winien tobie? -bo ja wiem.Na Powązkach ośnieżona mogiła,brzozy coś mówią szelestem…Powiedz, czyś ty naprawdę była,bo ja jestem…

  • Quackie

    Dzień dobry! Śniegu zostały marne resztki, zapowiadają, że ma nasypać nowy (?), na razie słońce świeci jak gupie : )

  • ~korab1

    DzieńDobry:)))Na co mi dusza poety – tak diabeł ze mnie drwiw wiersześ wylał, niestetyresztki człowieczej krwi.

  • ~Jasmine

    Dzień Dobry.:))))))Się mi wiersz podoba Skowroneczku.:)))))) I nawet się domyśliłam na cześć czyją, aż taka oczytana jestem.:)))));)Na tym poprzestanę, coby onet zadyszki znowu nie dostał.Się kręci… kręci… kręci.. Nie muszę mówić co.:(((

    • ~Incitatus

      Na masz! Jeszcze jedna szczęśliwa jak szczypiorek na wiosnę!:))) Poprane, poprasowane, obiadek się pryczy, że sobie delikatnie zapytam??:))) Dzień dobry, Jasminko!:)))*

      • ~Jasmine

        Witaj Senatorze.:)))))):***Nie jest źle a będzie lepiej, jeszcze Ty przekonasz się, będą jeszcze ludzie ze mnie.:)))))) Chyba… żeby nie.:))))))Się nie prasuje, się nie odśnieża, się pyrkoce.:)))))

    • ~all_a

      Witaj Jasminko…Dzięki:)))* Broniewskiego lubię od pierwszego przeczytanego wiersza… A było to(?) Wiek temu:)))! Jeden z wielu… Wymarły gatunek poetów…

      • ~wiedźma

        A ja czytam bardzo ciekawie i dobrze napisaną biografię Broniewskiego…… i stwierdzam, że nic o nim nie wiedziałam. Tak działają, niestety uprzedzenia…….. a ja je do Niego miałam :(((

        • ~all_a

          Napisałam, że niesłusznie Go omijałaś:) Nie czytałam tej książki, którą cytujesz, ale dawano, dawno temu.. Wpadła mi w ręce powieść /poetycka?/ , której nawet tytułu nie pamiętam, tym bardziej autora:( W skrócie; Broniewski jakiego nie znacie. Była formatu A4 w zielonej płóciennej oprawie, niestety… Zniknęła z mojej prywatnej biblioteczki:( A ten wiersz dla Ciebie Wiedźminko:))))Spragniony magicznych pokus,liryczny czarnoksiężnik,wołałem “Hokus-pokus”do ciebie głosem potężnym. Przyszłaś wiosenną burząi tęczy cię pas otoczył,a tego było za dużodla moich oczu. I zmieniłaś się w kwiaty,w ptaki, obłoki, drzewa,i mnie, i całemu światukazałaś śpiewać. Mnie nie zabrakło odwagi,wejść w twój zaświat czarowny,lecz zapomniałem swej magii,zaczarowany czarownik. Zielonymi iskrami w oku,włosów złotem zawiłemodebrałaś mi sen i spokój,nadzieję szczęścia i siłę. Na jednym palcu, jak włosy,umiałaś mój smutek kręcić.Nie chcę czy brak mi głosu,by wyszeptać inne zaklęcie?…..Czy można takiego POETĘ omijać??? :)))*

          • ~wiedźma

            Przepiękny wiersz….. a ja nie mam w domu NIC Broniewskiego, więc poszukam na Allegro, bo nie sądzę, by były jakies nowe wydania. 🙂

  • ~wiedźma

    Jaśminko, jestem w połowie tekstu, ale już teraz mogę z przekonaniem polecić tę biografię…… to jest napisane świetnym stylem, zawiera mnóstwo nieznanych mi faktów i także fragmenty utworów Broniewskiego. :)))))

    • ~wiedźma

      Broniewskiego NKWD aresztowało we Lwowie… razem z nim Wata, Peipera i Sterna..za nacjonalizm i reakcyjne zamiary odbudowy Polski. ” , bo był wg Rosjan : “złotnyj nacyonalist”, socjal-zdrajca. 🙁

    • ~Jasmine

      Przekonałaś mnie ostatecznie Wiedźminko.:)))))))):*Sprawdzę w Poniedziałek, może uda się kupić w najbliższej mi księgarni. Jeśli nie, to w internetowej. Tak, czy inaczej, za kilka dni też będę mieć.:)))))))

  • ~wiedźma

    Haloooo, piękne Wyspiarskie Babcie… całuski od wnucząt zaliczone ?:)))))

  • ~Jasmine

    U mnie dziś dzień przedtelewizyjny.:))) Wystarczy popatrzeć na program tv i wiadomo dlaczego.:)))Justyna już wygrała!!!:))))))))) i, mam nadzieję, dała dobry przykład skoczkom i piłkarzom ręcznym, którzy pójdą Jej śladem.:))))))Do popotem zatem.:)))))

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>