Pocałunek słońca jałowy jest, choć złoty –
spojrzenie kwiatu cudze, choć rzewne –
szum wody ; obce narzecze ni to bełkot idioty –
trawy – jakże dalekie to krewne.
Pies – o ileż młodszy i głupszy braciszek,
a co znaczą mrówek nudne kopce ?
Co mówi zapach świeżo z nieba spadłych szyszek
i to, że motyl ma na skrzydłach po kropce?
– Ty, człowieku, tyś bliski jeden, tyś przemiły,
tys mojej duszy żywność słodka –
wolę cię, bracie, pełen rozkoszy i siły,
niż srebrnego na wierzbie kotka.
MPJ
Dzień dobry ! Wprawdzie poetka o pocałunku słonca mówi dość niedbale, ale ja naprawdę bym go chciała…… :)))
bo mam za oknem …. takie nic, mokre i szare…. więc się uśmiecham, bo jak inaczej ? :)))
Gdybym mogła Wiedźminko, oddałabym Ci część pocałunków Słońca.:):***U mnie od rana Zima jak z bajki… Doceniłam tym bardziej, że sporą część dnia spędziłam poza domem.:)Zapowiadają, że od jutra się to zmieni. Nic to, przeżyję jakoś. Byle do Wiosny.:)
U mnie na pewno nie będzie biało i bajkowo….. ale Tobie życzę, by trwało to białe i słoneczne :)))
Poezja wyrosła z braku ładnych kobiet.Bo gdyby takie były, to by sie chłop zagapiał i było by mu wszystko w głowie, ale nie wierszyki.Dlatego tez przewiduje, że poezja będzie zanikać. Wystarczy dostrzec, jakie spustoszenie w poezji poczynił silikon i kremy NIWEA, peruki & tipsy.
I liposukcja??Ale ten akurat wierszyk pisała MP-J, co orientację miała nie taką jak Safona z wyspy Lesbos.
Nie roztrzasam tu sprawy poetek, orientacji, niech tam sobie bedą. Interesuje mnie aspekt badawczy i wpływ współczesnej medycyny, kosmetologii i takich innych, na wygląd niewiast i oddziaływanie tegoż wyglądu na osobników pci męskiej. W ogóle mnie prace badawcze, badawczo porównawcze interesuja, i im pragne sie poświcic kiedy będe miał więcej czasu, po przejściu na emeryture.
Mam problem, poradzisz?Nasze społeczeństwo jest podzielone na Mohery i Europejczyków. Ja jestem przywiązana (ang. devote) do symbolu krzyża. Jak nosić krzyżyk, żeby nie być branym za Mohera. Wymyśliłam kostium w prążkę tenis, białą bluzkę z dekoltem, złoty krzyżyk na szyi, okulary Ray –Ban, lustrzane. Do tego Borsalino, czy inny model?
Oczywiście że Borsalino. Styl jest tak wyrafinowany, ze przykuje uwagę i pewnie nikt nawet nie zwróci uwagę na krzyzyk, zawieszony na bardzo wydłuzonym łańcuszku, ale nie na tyle, by obcierał biodra. Co do reszty nie mam zdania. Może być, ale nie musi. Otoczenie pewnie zasygnalizuje aprobatę, lub, jak chamy, dezaprobate. I dopiero w tym momencie wyjasnia się Twoje preferencje polityczne. Uwzględnisz opinie chamów, znaczy moher. Nie uwzględnisz…będziesz bez mohera. I w ogole bez. Bez oczywiście w tle. Jak masz jasna karnocje – to fioletowy, jak ciemna- to obowiazkowo jasny. Ale i to nie jest takie wazne. Zapach sie liczy. Bzu równiez.Jak bedziesz pieknie wygladac to nie rozpaczaj, że nikt nie napisze na Twoja cześć wiersza. Taka to już cena urody kobiet, nie z wyspy Lesbos.
Nieporozumienie. Reprezentuję trzecią drogę.Poza tym skąd ja wezmę na długi łańcuszek. Jeśli ma być złoty i gruby, to będzie kosztowny, więc musi być krótki.Co do chamów, to ich już raczej nie ma. Znasz jakich?
Z łacuszkiem kokietujesz. Liczy się lokalizacja krzyzyka a nie łańcuszek. To własnie jego lokalizacja będzie przykuwac wzrok.Zas co do chamów, to albo ja, albo polish ham. Wybieraj.
Ostatni cham to był ten z ballady Czaty, ale niedługo.Hej, kozaku, ty chamie, czemu w sadzie przy bramieNie ma nocą ni psa, ni pachołka? mówił wojwewoda, potem była krótka dyskusja i na koniec Kozak odwiódł, wycelił, nie czekając wystrzeliłI ugodził w sam łeb – wojewody.
słoneczko to ten kozak nie był.
wg mnie, Kreciu, lepszy byłby w tym zestawie Robin Hood:))))
Markizie…. kiedy wiersze były najczęściej dla pięknych kobiet właśnie. A te środki upiększajace banalizują urodę kobiecą wg Ciebie ?:)))
Bardzo lubię ten wiersz Wiedźminko, chociaż nie do końca się z Autorką zgadzam. Zbyt często człowiek człowiekowi człowiekiem jest.
A wilk wilkowi jest wilkiem…
Pratchawiec, pratchawcowi pratchawcem !!! Dobry wieczór śnieżnie i zimowo :))
Na zielonej trawce, raz dwa trzy; pasły się pratchawce, raz dwa trzy; mówił jeden do drugiego: nie mam cewki Malpighiego!!!:))
Witaj Senatorze…. u mnie było :” daj mi cewkę Malphigiego “))))))
Po błękitnym niebie, raz dwa trzy, latały gołębie raz dwa trzy, jeden mówi do drugiego nie mam jelita prostego!!:)))
Jaśminko, jakoś tak mi sie zdaje, że Autorka nie miała na myśli ludzkości w ogólności :)))) A swoją drogą, wilki są niecnie szkalowane….. :))))
Tak jest, szkalowane są niecnie, a przecież taki wilk jest bardzo społeczny, bo nosi!:))
aż i jego ponieśli :))))))
Jakoś się chcieli zrewanżować:)))
Dobry wieczór:)))) Ciekawe jak długo będzie pełznąć?:)
Aż mu się ciśnienie podniesie ?:))))
Na oko to już z półtorej godziny “trybi”:(((
może późnym wieczorem mu się polepszy ?:))
Witajcie z wieczora!Już doszło, Senatorze 🙂
.. też to widzę :))))) lecę zobaczyć …. :))