Wskazała na piersi palcem,
swoim palce, królem w pierścieniu,
i prosiła, żeby wieczorem, żeby walcem
umuzycznić ją, rzewnie znieśmiertelnić.
Więc dotknąłem klawiszów palcami
dla tych rzęs, dla tych ust, dla tej ręki,
pod oknami i za oknami
zadźwięczały tony piosenki.
I pół świata stało się moim,
gdyśmy takty strof doskonalili –
o tych palcach pachnących powojem,
o wieczornych rzęsach Cecylii…
WYSPIARZE
WYSPIARZE
“…Gdybym był młodszy, dziewczyno, gdybym był młodszy,,,” Życzę ci, Cili, Wszystkiego Na Co Zasługujesz…..a jest tego niemało:))) Bądź szczęśliwa jak tylko być możesz:)))))****
.. to bym zatańczył z tobą tego walca..:)))? a tak.. tylko “…Śmieję się i piję wino..” :)))) Dziękuję Senatorze bardzo:))))***
Mi???!!! Tym wszystkim rozbitkom!:))))
I Wszystkim Rozbitkom:))))
Wszystkiego NAJLEPSZEGO, Szanowna Gospodyni!
Dziękuję bardzo:))))
Witaj Jubilatko ! Wzniesiemy toast za te najdłuższe 10 lat pomiędzy 29 a 30 rokiem życia Kobiety ?:)))))) Wszystkiego najlepszego, Skowronku roztomiły :)))) ****
.. i niech tysiące kwiatów kwitnie w Twoim ogrodzie :)))))
Między nornicami???:))))
MIMO, Senatorze, mimo :)))))
Nie wiem jak się mieszczą między regularnymi czworobokami tych gryzoni!:)))
Myślisz, że one, jak rzymskie legiony maszerują ? :)))
Chyba tak, przecież Skowronek zawsze narzeka, że latem kohorty nornic niszczą Jej plony, a zimą zagony saren obgryzają korony stuletnich dębów:))))
:)))) Łżesz Pan okrutnie, cyprysika, cyprysika, nooo:)))))
O, stuletniego cyprysika też??!!:)))
… No jak Pan mógł…:))))
Jak mógł, jak mógł! To po co on tak długo rośnie??:)))
:))) I… urosnąć nie może, bo zimą służy za paśnik… tym o pięknych oczach:)))
Znaczy – przydatny!!:))
Dziękuję, ależ one zasuwają:)))) I za Marka, który dzisiaj zawitał do mojego domu, bardzo, bardzo dziękuję :)))))***
Za Marka??? Tum zgłupiał! (Incitatus, lata lecą, a ty dalej na tym samym etapie ewolucji:((( Wstyd, hańba i jeszcze coś tam przy okazji!!:)
Nie jest najgorzej, włażę o jedną gałąź wyżej!:)))
Lepszy widok ??:))))
Inteligencja mnie tam ciągnie skokowo ewoluując!:)))
U Ciebie mu będzie najlepiej Skowronku :)))))
:))))*** Jest nadzieja, że i 15 latka przeczyta:)))) A najważniejsze, że nikt mu wąsów nie domaluje:)))))
Śmiało, mili Goście!:))))
Tego wiersza nie znałam …. I jak to możliwe?? Zakrzyczę, jak niegdyś Wiedźminka: Autor, Autor..:))))
No cóż, rumieniąc się i skromnością płonąc szepnę jeno………………………. KIG!!:)))
:)))))))))))))))))) podrasowany przez Senatora :)))
Wespół w zespół …:))))
O tak, to Wiedźminka go znalazła w annałach skórooprawnych ku potomności zapisany!:))))
Dobry wieczór – naprawdę dobry, skoro impreza urodzinowa się szykuje : ) Sto Lat Pani Dobrodzice, sto lat obecności wirtualnej na Wyspie i realnej wszędzie indziej, zdrowia żelaznego, jakie tylko górale mają, spokoju świętego kiedy trzeba i śniegu w sam raz – aby widok był ładny, a odśnieżanie – niepotrzebne!
Dobry p.Q :))) dziękuję, dziękuję i niech się spełnią:)))
Wszystko cacy cacy, a szkło jak było suche, tak jest:((
Stoi schłodzony, tylko Pufffff nie ma kto zrobić:( A może i dobrze? :))))
Po prostu odbij szyjkę, tak też można otworzyć szampana:)))
Ja mogę zrobić!PUFFFF!!!! :-)))))
Dzięki Tetryku, dobrze, że mam sufit drewniany:))))) Widzisz co dżentelmen Senator mi proponował??:( Się powinnam obrazić???:))))
Ja?? Ja tylko przypomniałem sobie powiedzonko starożytnych Czukczów – “każdy sposób jest dobry by obedrzeć tygrysa ze skóry”:)))
STO LAT i tyleż kwiatówRóżowe wiśni i białe jabłonihttp://www.youtube.com/watch?v=rDjAN8sKb1A
Dziękuję bardzo Lukrecjo:)))
Tradycja rzecz święta! Przepraszamy, wystąpił błąd …Twojemu blogowi na pewno nic nie jest. Spróbuj za chwilę.Opis błędu: b(-106)
Dobranoc:)))
Skowroneczku Najmilejszy.:))))))) Z całego serca życzę Ci spełnienia marzeń najskrytszych.:)))))))):******http://www.youtube.com/watch?v=nKWZ7OiZMgM&feature=related
Dziękuję Jasminko, bardzo lubię p.Ryśka :))))***
Ja w kwestii formalnej : Urodziny Skowronka są jutro ! :))))) Tak więc mamy dwudniowy bal…… proszę zbierać siły :)))))
pośpiesznie zapalam lampkę, aby wszyscy spokojnie zasnęli i od ran, w pełni sił, fetowali święto Skowroneczka :))))Dobranoc….
Ja też w kwestii formalnej! Lista obecności będzie sprawdzana!!:)))
Dzień dobry, fetujemy dalej!:)))
Dzień dobry Panie Senatorze:)))) Się na szkolenie udaję, czy zatem mogę Pana prosić o pełnienie honoru Wyspy??:)))))
Hm, zaszczyt to dla mnie nie lada, spróbuję!:))) A wiwogóle dlaczego nie lada, a nie nielada?? Przecież takie przeczenie – nie lada, a stół ,wskazuje raczej, że powinno być “nielada”, czyli niemały! Panie Quackie, proszę o wywód!:))
Witaj … tak od rana ? lada co, nie lada….. stół albo rajzbret…. och Senatorze !:))))))
Dzień dobry:))) Bo mnie to dręczy i męczy:((
Dzień dobry! Ja tak na szybko, bo muszę zaraz biec dalej.1. Słownik języka polskiego PWN «partykuła nadająca komuś lub czemuś cechę dowolności, np. Pod lada pretekstem przynosił do pracy alkohol., wyrażająca obojętność wyboru, np. Obywał się lada czym., wyrażająca negatywną ocenę czegoś lub kogoś, np. Nie będzie mnie lada kto obrażał., wyróżniająca kogoś lub coś jako zasługującego na uwagę, np. To był nie lada sukces.»2. Słownik etymolgiczny lada, z dawniejszego leda, a to ze dwu spójek: le i da, ‘byle’; lada kto. ladaco, ‘byle kto’, ‘ktobądź’, ‘byle co’, ‘cobądź’; ladajako; »nielada sztukę wyprawić«. Ladaco zostaje rzeczownikiem, o ‘nicponiu’, »był wielki ladaco«-, u ludu i przymiotnik:// »ladaco dziewka«, ‘ladacznica’.A jeżeli partykuła, to nie ma powodu, żeby z “nie” pisać łącznie : )Zaraz wracam
Witam:))) Szyfrem mnie, szyfrem??:((
Senatorze kochany, to taka poranna łamigłówka zamiast krzyżówki :)))) …. z powodu tej gałęzi, która Cię ciągnie :))))))
Aha, a teraz to pod włos!!:))))
Au, nie wiedziałem, że tak rozpaprze ten cycat : ( Może teraz będzie OK? Bo jak piszę, to nie widzę, jak będzie?lada, z dawniejszego leda, a to ze dwu spójek: le i da, ‘byle’; lada kto. ladaco, ‘byle kto’, ‘ktobądź’, ‘byle co’, ‘cobądź’; ladajako; »nielada sztukę wyprawić«. Ladaco zostaje rzeczownikiem, o ‘nicponiu’, »był wielki ladaco«-, u ludu i przymiotnik:// »ladaco dziewka«, ‘ladacznica’.
Gah, no i dalej tak samo, to te cudzysłowy : ( No nic – oryginał bez szaleństw tutaj – http://www.etymologia.org/wiki/Słownik+etymologiczny/lada
No no, spychologia stosowana!!:)) Quackie, ja już nauczony doświadczeniem z Onetem, ilekroć coś wklejam, to myślniki zastępuję czymkolwiek i cudzysłowy usuwam, a następnie – na miejsce tych wyrzuconych – “odręcznie”, że tak powiem, wpisuję swoje i wtedy nie ma tego robactwa!:)))
Dzień dobry:))) Wszystkim i każdemu z osobna… Serdecznie dziękuję:))))
Dzień dobry Cili:))) Bo srebro i złoto, to nic … chodzi o to, by młodym być i szczęśliwym być, więcej nic, a jeszcze do tego mieć … Madagaskar!:)Wszystkiego najlepszego Osiemnastko! Tak trzymaj**:)))
Dziękuję bardzo Pani Bo… :))) I witaj dawno nie widziana…:)
Dzień dobry :)))) melduję się na rozkaz ….. a i bez rozkazu też powtórzyłabym :Wszystkiego najlepszego Skowronku ! :)))))
I jeszcze raz serdecznie..:)))
Dzień dobryWinna jestem wyjaśnienie. Stan, w jakim się znajduję, lekarze nazywają depresją. Nie umiem więc nic fajnego napisać, i w ogóle jest dennie. Nie wiąże się to z zimą, bo to moja uluibiona pora roku.Jedyne, co napisałam, jest smutne i polityczne. Wisi na Kontrrr,Wieczorem dam to tutaj, żeby dosmucić. Można?
Lukrecjo poczytaj Boya, odsmucisz się :))) Też o Cecylce :)))http://www.edukator.pl/portal-edukacyjny/zelenski-tadeusz-boy/5001.html
Witam, Lukrecjo:)) Ja poważnie, bez żartów – jest taki środek, nazywa się Trittico, ordynują go lekarze właśnie w depresji. To taki mniej więcej odpowiednik słynnego Prozacu, tyle, że znacznie łagodniejszy i chyba znacznie lepszy. Kiedym sobie padł na udar i po wyjściu z niego nie miałem najlepszego nastroju, brałem toto gdzieś ze dwa miesiące i z całą odpowiedzialnością mogę Ci go polecić. Działania jego nie poczujesz, ot, jakbyś wodę wypiła, a jednak skutkuje i to jak!!:)
PS Panowie mogą go brać także z zupełnie innym przeznaczeniem:) Niestety, na Panie już z tym innym nie działa!:)
Się połyka, czy się wciera?
Witaj Kreciu…. już dosmuciłaś ta wiadomością… żeby i taką dzielną osobę jak Ty coś napadło, to jest niesprawiedliwe 🙁 Zaraz zaprzę herbatkę z dziurawca, wspomoże lek od Senatora :)****
ps…. a ten tekst, to już po balu, dobrze ?:))))
Pisałam Senatorowi, że skorzystam z rady ale poszło gdzieś. Dziurawiec zaparzyłamJa wiem, że widać, że jest źle.Jeden powód się wyeliminował. bo mam wyniki.Pozostał drugi.
Trzymam kciuki, na pewno dasz radę ! :))) ***
Kłopoty…..że to się, cholerski świat, wszystkich czepia:((
Alleńku:)) Wraz z życzeniami przesyłam piosenkę :))http://www.youtube.com/watch?v=N6uN0rMoQa8
I znowu coś przegapiłam, bo się bardzo spóźniłam. Ale wczoraj i dziś problemów tyle miałam, że o tej Wyspie zapominałam. Lecz jubilatce, choć spóźnione ślę życzenia zdrowia, szczęścia, powodzenia.
Witaj Bożenko …. wcale sie nie spóźniłaś…. Skowronek ma dziś urodziny, to my zrobiliśmy dwudniowa imprezę ! A co ! Gospodyni niech wie :)))))
Ile butelek potrzeba na dwudniową imprezę?? :))))
Ja tam się na tym akurat nie znam, ale zwykle jest za mało!:)))
:)))) Dzięki Stateczku!!!
Witam Wszystkich Serdecznie..:)))Skowroneczkowi Nieustająco, z Okazji I Bez Też.!:))))))):*****Szampanskoje wypiliście wczoraj? Została może z jedna butelka na dziś? Lubię bardzo.:)))))) Ja tak tylko, nie, żebym się dopominała, czy cuś.:))))));)
No ja też nie załapałam się na szampanskoje. Ale cóż, kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi.
Witaj Bożenko.:)))))Urodziny Skowroneczka dzisiaj, jest szansa, że się jeszcze załapiemy.:)))));)
Matkojedynaaaa, sami tutaj nałogowcy!!:)))
:))) Dla Was, gaspaża, szampanskoje i frukty??:))
Jeśli Pan pozwoli, to ja za frukty podziękuję, nadużywać gościnności nie chcę.:)))))))
Ale nie będę świnia i szampana nie odmówię.
… ja poproszę i frukty i szampana…. :)))) mogą być truskawki albo maliny :)))))
Jubilatka z nami zbankrutuje! Ludzie, miejcie litość!!! Mnie wystarczy tylko szaman. Skromniutko, jedna lampka – może być półlitrowa.
Masz dobre serduszko Bożenko.:))))):*, ale… Napisane jest: Zastaw się a postaw się!, zgodnie z polską tradycją.:)))))
Już kredyt konsumpcyjny zaciągnęłam na tę okazję..:)))) Zrobicie ściepę na spłatę??? :))))
O rany, oślepłem i ogłuchłem!!!:(
Oooo, zawsze wiedziałam, że masz Pan węża w kieszeni:( I teraz Pan powiesz, żeś abstynent ??? Phi… Skrucz.. :))))
Buuu…:(((( Zapomniałam, że uwielbiam, prawie tak bardzo jak szampanskoje, poziomki, maliny i jagody też.:(((((( Przypomniałaś mi malinami Wiedźminko.:)))))) Za szybko zrezygnowałam a teraz mi mi żal.:))))));)
Jaśminko, mam piękne, równie pięknie zamrożone……już Ci podsuwam; szampan sie schłodzi, aż nam zęby ścierpną :)))))))))))))
Dziękuję Wiedźminko.:)))))):*****Zęby ścierpną i uśmiech się zamrozi, wszak na deszczowe dni, które po jednym bajkowo zimowym dniu wczorajszym, nadbiegły, trzeba też coś mieć.:))))))
Juuuuuuubilatko, kajś Ty ? Jak mamy wznieść toast ?:((
Mamy wznieść toast za naszego Skowronka!, do dna!.:))))))))Jak wróci to upije się od samego wdychania naszych wydechów.:))))))
Bez jubilatki nie piję ! Nie wypada!!!
Jakże to: jak? W tej sytuacji jest tylko jeden sposób: zaocznie! :)))Jubilatka wróci, skrzydełkiem machnie, noskiem niuchnie i od razu jej się weselej zrobi!
Iiiii… karniaka dostanie, szampańskiego!
Iiii dobrze, przy zmęczeniu wiele nie trzeba.. By paść jak kawka..:)))?
:))) A nie wolałabyś wywinąć orła?? Zawsze to bardziej patriotycznie!:)
A co z koroną?? Gdyby spadła?? Hę.. :))))
Apropos bez s korony, przypomniała mi się odzywka kumpla sprzed lat, wiem, że wredna, znana na długo wcześniej, ale…Pewne dziewczę, nieznane kumplowi nawet z imienia, straszliwie Mu się narzucało. Miał dość, dlatego publicznie dnia pewnego rzekł: Królewno mego serca… zawiesił głos a towarzystwu słyszącemu opadły szczęki z wrażenia. Po chwili dokończył: W którym zamku straszysz?Powiecie zapewne, że chamskie. Grunt, że pomogło.:)
Cóż, bywa… Niestety:)))
http://youtu.be/WUXIoWqaE80Dla jubilatki!!!
No to wreszcie wypijmy!! do dna:))))
Czy Wam też tak kręci i kręci…i kręci???
Szukasz wymówki Słoneczko Ty nasze żeby się wymknąć i gości zostawić?:)))))))
Nie Jasminko, jak najbardziej poważnie pytam:))))
Się kręci…kręci…kręci… byle do przodu i coby nam tyłu nie zabrakło.:)))))))
Jeden! :))))
Dwa!!:))))
Trzy!!! :))))
Cztery!!!!:))))
Pięć!!!!!:))))
Sześć!!!!!! :)))))
Siedem!!!!!!!:)))))
Lampek półlitrowych Skowroneczku?:)))))))) Na zdrowie!!!:))))))))
Na zdrowie!!!! :))))) Ustawiałam, czekając….:)))))
Nie przypadkiem czekałam do 7-u.:))))) 7 to moja liczba przeznaczenia, w dodatku, podobna szczęśliwa.:))))) W numerologii Jasmine = 7.:)))))) Przypadkiem! W przypadki nie wierzę.:))))))
:)))))))))))))))))))))) A propos szampanskawo i fruktaw! To jest z takiego dowcipu:) Mianowicie do knajpy, jak zwykle co dzień o tej samej porze przychodzi Nowy Ruski, już dosyć solidnie zakropiony. Skóry, brylanty w spinkach, złoty Rolex na łapie, siada i duma.. Podchodzi do niego nowy, pierwszy dzień w tej restauracji pracujący młody kelner, spogląda na te kosztowności i z szacunkiem w głosie pyta – Sztoż wy buditie pit’, barin? – Dawaj szampanskoje i frukty!Na zapleczu rozpoczyna się dyskusja jakie owoce dobrać do wspaniale schłodzonego Dom Perignon, gdy zwabiony szumem kierownik sali zagląda, przysłuchuje się rozmowie, a zorientowawszy się i co chodzi powiada – Nu wot duraki wy, duraki, dajtie jemu butyłku wodki i kisłyje ogurcy, kak i jeżedniewna!:)))
Już nie zakanszajo wąchaniem słoniny?:))))));)
Aaa, mnie się tu skojarzył a propos Nowych Ruskich nieco inny dowcip (wybacz, Senatorze, że pominę oryginalny język), jak Romana Abramowicza naszła chętka ryby połowić z pokładu swojego jachtu, takiego nieco mniejszego wycieczkowca. Zarzucił wędkę, złowił złotą rybkę, obejrzał, zmierzył długość, skrzywił się i chlup! wyrzucił z powrotem do wody. Rybka, nieco oszołomiona, że nikt nic od niej nie chce, wysuwa pyszczek z wody i mówi:- Jak to tak, bez niczego? Ani jednego życzenia?Mesje Abramowicz westchnął i mówi:- No doobra… To czego byś chciała?
:))))))))
Może być na zakąskę dla nowych Ruskich do szampanskowo?:))))))Sało – oryginalne rosyjskie przepisy http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/w%EAdliny/sa%B3o-%11-oryginalne-rosyjskie-przepisy.html
Usiłuję opublikować. Problemy techniczne rzuciły mnie na kolanaTo jest komentarz, który się powinien pojawić
Tak się dzieje codziennie w godzinach wieczornych. Przynajmniej u mnie:(
To już koniec balu? A tak przyjemnie sie kręciło :))))))
Miałam nadzieje, że BAL potrwa co najmniej do północy…Wyszło inaczej…..
Ostatni gasi światło,? Ja zapalam lampkę, niech świeci z nadzieją na pogodny poranek:)))))
Dobranoc…. :))))