Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu, który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.
Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.
W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.
W niedzielę ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy. Chór odśpiewał hymn klaskajmy wszyscy w dłonie.
Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie – brakowało wielu z tych, których się spodziewaliśmy.
Z tablicy ogłoszeń: Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle?
Przyjdź i posłuchaj naszego organisty.
Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się chrzty.
Dzieci będą chrzczone z obu stron.
W czwartek o 16.00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść wcześniej.
W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska zaśpiewa
Połóż mnie do łóżeczka razem z wikarym.
W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania.
Można je oglądać w każdy piątek po południu.
|
No, tym razem poszło szybciej>
Dobry wieczór i tutaj. Najbardziej podoba mi się to ogłoszenie o piekle i organiście, nie wiem, jak to jest, ale nic tak mi nie potrafi popsuć mszy, jak niekompetentny organista (pci dowolnej). Może dlatego, że jestem czuły na muzykę i fałsze mnie ranią wyjątkowo boleśnie.
Lubisz muzykę organową? Bo ja bardzo. Również nastrój kościoła i mistyczny zapach kadzidła:)
Z organów najchętniej Bach, oczywiście, a co do reszty – owszem : ) kadzidło, a jeszcze jak świece są z naturalnego wosku : D przyznam się, że to bardzo mi się podoba, a takie zapachy doskonale się komponują zwłaszcza w cerkwi, np. unickiej; ale tam nie ma mowy o organach, za to muzyka chóralna – wielogłosowa, ha!
Sławne w moich stronach są koncerty organowe w katedrze w Kamienu Pomorskim….. bo organy jednak najlepiej brzmią w dobrym akustycznie kosciele…. :)))
Byłem parę razy w Oliwie, ale głównie z gośćmi na prezentacjach organów, a nie na całościowym koncercie… żałuję, że nie zabłądziłem na koncert, no ale jeszcze nic straconego.
Byłem tam na takim koncercie, wrażenia wspaniałe. Ten kościół ma taką akustykę, że przy wejściu słychać brzęk szpilki upadającej na posadzkę przy ołtarzu !
Stanowczo za dużo skojarzeń mam po tych ogłoszeniach parafialnych? :)))))
Nie potrafię się zdecydować które z ogłoszeń parafialnych podoba mi się najbardziej.:)))
Mleko lubisz??:))))
Zaskoczyło mnie Twoje pytanie Skowroneczku.:))))Mleko lubię, jedyna w rodzinie, tylko dla mnie się je kupuje.:)))) Podobno zamula flaki, ale mam to gdzieś i nie do końca w to wierzę.:))))
..ale nie jesteś panią dającą mleko…… :)))))) gdyby to potraktowac jak eufemizm, to te panie byłby …… krowy ! :)))))
Ładne. To ja się dołączam z dowcipem, który słyszałam o ojca. Dowcip jest może przaśny, ale autentyczny, z dorzecza Wkry. (Jasminko, wspomagaj)Młoda para, Jan Chrzan i Małgorzata Jedliga dali na zapowiedzi.Zapowiedź pierwsza:W związek małżeński wstępują Jan Chrzan i Małgorzata JedligównaNie zabrzmiało. Więc drugie zapowiedzi:Małgorzata i Jan, Jedligówna i Chrzan. Też jakoś nie zabrzmiało.Trzecie zapowiedzi :Małgorzata z Janem Jedligówna z ChrzanemŁadne?
:)))) Smacznego:)))))
Wspomaganie zbędne Lukrecjo.:))))))Znam ten dowcip od lat, wszak nad Wkrą się urodziłam i tu żyję, migrując na chwilę.:))))Tak, dokładnie tak!.:)))))
Jedyna, nie mająca znaczenia różnica. Panna Jedligówna miała na imię Jadwiga.:)))))
Imię panny Jedligi to już tzw. drobna szczegóła :)))Fajnie, że tesz znasz.
Ładne….. :)))) zupełnie bez wdzięku byłoby, gdyby panna młoda byłą Jedliżanka :)))))
Dowcip spaliłby wtedy na panewce Wiedźminko.:)))) Jedliżanka wszak nie brzmi równie zabawnie jak Jedligówna.:))))
No ! … jak powiedziałby Markiz:)))))
To autentyczne? Bo ja już dawno o tym słyszałam!
Z obu stron… Dobranoc:)))))
Jeszcze jedno.Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór.Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.
I jeszcze…We wtorek cotygodniowa katecheza, tym razem na temat:”Jezus chodzi po wodzie”. Temat katechezy w przyszłym tygodniu:”W poszukiwaniu Jezusa”.
Też piękne :)))))
Żeby utrzymać się w temacie… Ode mnie dziś na Dobranoc…Jutro znowu jak dziś, jasny obudź nam dzień…http://www.youtube.com/watch?v=ocZ0C_5R1RgTego wykonania nie znałam do dziś.:) Chciałam uniknąć AMJ, coby nie drażnić Senatora.;)
Coby się upewnić i unikać na zaś.Leszka Możdżera też nie lubisz Senatorze?:)
Ja?? Sam nie wiem, może bym go i lubił gdybym miał okazję go poznać!
Przygotuję Ci na jutro do odsłuchu.:))))) Możdżer to plumkacz fortepianowy i kompozytor przypadkiem.:))))
Doprawdy, jeszcze jeden??:)
Nie dorzucę nic do tej listy, która, jako żywo przypomina mi “Humor z zeszytów szkolnych “…. urocze to i już :))))
Dobranoc!
Ło matko bosko częstochosko! Za oknem mam teraz zadymę i błyski!Burza o tej porze roku nie wróży nic dobrego!
Dobranoc.:)))))
http://www.youtube.com/watch?v=i7z-Hk0tyJclubhttp://www.youtube.com/watch?v=36NGFkeqDVU
Wszyscy wysłuchali ogłoszeń parafialnych i poszli spać ?:)))))
Tak, Wiedźminko.:))))))Mam jeszcze jedno lub, przed chwilą odkryte.:))))http://www.youtube.com/watch?v=34YhNrq7FHY
Powinno się gasić świece, ale ja zapalę magiczną lampkę, żeby nas taczała swym blaskiem jak co wieczór. Dobranoc :)))
:))))) może jednak otaczała ! :)))))
Dla Ciebie Wiedźminko…po cichutku, żeby ze zgasić magicznej lampki…Bolesław Leśmian – Wiersz księżycowyhttp://www.youtube.com/watch?v=lj4UkklyAV0W księżycowy wniknąć chłód,Wejść w to srebro na wskroś złote,W niezawiły śmierci cudI w zawiłą beztęsknotę!Był tam niegdyś czar i śmiech,Tłumy bogów w snów obłędzie —Było dwóch i było trzech —Lecz żadnego już nie będzie!Został po nich — rozpęd wzwyż,I ta oddal bez przyczyny,I ten złoty nadmiar cisz —I te srebrne szumowiny…Tam bym ciebie spotkać chciał!Tam się przyjrzeć twemu licu!Właśnie dwojga naszych ciałBrak mi teraz na księżycu!Noc oddycha naszą krwią,Krew podziemną płynie miedzą…Nasze ciała teraz śpią —Nasze ciała nic nie wiedzą…
Piękny wiersz Jasminko. Lubię Leśmiana.
Bardzo Jaśminko dziękuję…… :))) ***
Dzieńdoberek Wyspiarze!!! Jeszcze śpicie? Czyżby Was uśpił organista?
Dzieńdoberek Bożenko:))) Kiepski organista, co najwyżej, może doprowadzić do rozstroju nerwowego :)))
Dzień dobry Bożenko…. organista z kompanią nas rozśmieszył i przez to później się obudziliśmy :)))))
A nasz Rumak wczesnym rankiem zaglądnął i nie przywitał się??? No nie może być:(… Czy aby zdrów??
Nie chciałem budzić:))) Ale jAk już nie śpicie, to DZIEŃ DOBRY!!!!!!!!!!
Witaj Panie Gromki :))))))
Radosne dzień dobry bardzo:))) Białego puchu dosypało. I nadal sypie. Zatem, łopata w dłoń i :)))) PS Dwie grzanki z dżemem, kubek mleka .. Czy po zjedzeniu takiego śniadaniu można robić za profesjonalną odśnieżarkę :))))
Na południu sypie, a u mnie ani płatka śniegu. Wczoraj zaczął nieśmiało prószyć, ale nic nie leży.
I zapewne pierwsza wiosnę mieć będziesz, a u mnie jak zwykle mocno spóźniona:( Pamiątkowe zdjęcia z zeszłorocznego 3 maja na blogu są, możesz podejrzeć, jeśli masz oczywiście ochotę:))) Mam nadzieję, że ten rok łaskawszym się okaże i złotokap prześlicznie zakwitnie, bo poprzedniego niestety pąki zmarzły.
Podejrzałam, po drodze kilka pieśni wysłuchałam, m.in. Bułata Okudżawy. Trzeciego maja był tytuł “Dlaczego skowronek nie śpiewa”. Ale gdzie były robione te zdjęcia? W Wielkopolsce, gdzie mieszkam była piękna wiosna w tym czasie. Nie pamiętam śniegu.
Dolnośląskie:) a zdjęcia zrobione przez zamknięte okno, bo termometr na zewnątrz wskazywał -7 🙁
Można, ale krótko!:)))
Się nie dało, krótko:)))) Ależ się dotleniłam…:)))
Witaj Skowronku….. profesjonalna odsnieżarka zaczyna pracę, gdy śnieg przestaje padać ….. i stąd zatory na drogacj .:))))
… i zasypane chodniki:))) Witaj Wiedźminko:)))
DzieńDoberekWszystkim, jak powiada nasz Stateczek – stopa wody mu pod……kil!!:)))
Jak się Wam podoba pani Kowalska, która śpiewa połóż mnie do łóżeczka…?
… z wikarym. Mam nadzieję, że przystojnym :))))))))
Dzień dobry ! Nic mi nie prószy, nadal szaro…. 🙁 Witam porannie :)))
U mnie też szaro ale 50 km na wschód już biało. Takie dzisiaj dostałam wieści. Wczoraj rozmawiałam z kolegówną z USA i na temat “wpadki” w kościele u nich opowiedziała mi takie zdarzenie: Przyszedł do nich nowy proboszcz i pochwalił parafię na mszy, że dzięki księżom jest w kościele dużo dzieci. Podobno powstał śmiech, a on bidulek nie wiedział o co chodzi
hihi…. :))))) fajna historyjka :))
Dzień dobry! Szedłem spać trzeźwy, a wstaję… tego… to znaczy, szedłem spać i było czarno za oknem, a wstaję i jest biało – i dalej prószy, nawet dość intensywnie. Chcieliśmy zimy, no to ją mamy, skumbrie w tomacie pstrąg.
a ja Ci zazdroszczę tej zimy, choć ostrzejsze powietrze mnie i tak raduje :)))
A co, u Was jeszcze nie ma zimy? A wydawało mnie się, że opady idą od zachodu???
Wiedźminka ją atrybutem wymiotła..:)))) Witaj p.Q :)))
Jakimś cudem masz prawie zawsze tak samo zaokiennie jak ja. Czy to Ty mieszkasz tam gdzie ja, czy to ja tam gdzie Ty?:)))
Ej, no nie wiem? To w ogóle musi być niezła zima, żeby u nas było biało, centrum Gdyni jest tak blisko morza, że np. koło obwodnicy (parę km dalej i kilkadziesiąt m npm wyżej) bywa biało, do centrum znajomi zjeżdżają samochodem zaśnieżonym całkowicie, a u nas – nic. Dlatego naprawdę nie wiem, jak to możliwe. Telekineza, czy cuś?
Stawiam na czy cuś, chociaż… telekinezy nie wykluczam takoż.:)))Ładniej ze śniegiem, jaśniej i czyściej. W mieście gorzej, bo jak dużo napada to robi się breja. Wsi spokojna, wsi wesoła, który głos twej chwale zdoła.:)))
.. Nooo i mięśnie nie zwiotczeją, ani tłuszczykiem nie obrosną..:)))) Witaj Pachnąca:))))PS Nie daj się wirusom, wszak hasło masz:))))
Dzień Dobry.:)))))Chciałam zimy, to mam. -3 i śnieg. W promocji dołożyli wietrzysko, które od wczoraj się nie uspokoiło.Mimo i pomimo jest lepiej, bo biel śniegu przepędziła całodobową szarość.:) Odśnieżać na razie nie trzeba, mało napadało.:)
Uprzejmie informuję, że na nogach jestem dziś od 7-ej. W dodatku od rana towarzyszy mi gorączka. Skutkuje to tym, że jestem jeszcze bardziej nieprzytomna niż zwykle. Jeśli narozrabiam niechcący, to z góry przepraszam.:)))
Proponuję powiedzieć gorączce, żeby sobie poszła. Poodśnieżać albo pojeździć na sankach.
Nie chce iść. Twierdzi, że mnie lubi a w dodatku za mało jeszcze śniegu napadało i ja sumienia nie mam wypędzając ją na takie wietrzysko. Pójdzie, ale ze mną.
Ha, nie chce po dobroci? Przystaw jej do głowy paracetamol kaliber 500 mg albo ibuprofen kaliber 400 mg i powtórz prośbę!
Odwiedza mnie tak rzadko, że nie zakupiłam stosownej broni, nie spodziewając się wizyty. Nie mam czym jej wystraszyć. Pozostaje poczekać do Poniedziałku, jest szansa, że się znudzi i sama się wyniesie a ja oszczędzę na ogrzewaniu.
PS: Kiedyś w szafce u bratowej zobaczyłam tony leków. Bratowa narzekała, że wszyscy często chorują i mieć je musi. Na wszelki.Pomyślało mi się wtedy, że muszą często chorować, żeby leki się nie zmarnowały.Od tamtej pory nie kupuję na zaś, tylko wtedy, gdy bardzo potrzebuję. Na razie żyję, byle jak, ale żyję.:);)
Um, to tak jak u nas, z tymi tonami leków :^ / może nie na KAŻDĄ okazję, ale mamy sporo i nie tylko tych, co z pewnością się przydadzą, ale też i trochę rezerwowych. Ale nie chorujemy częściej, żeby je zużyć : ) Ja osobiście zużywam przede wszystkim antyalergiczne (wewnętrzne i zewnętrzne), z rzadka przeciwbólowe i przeciwprzeziębieniowe (na gardło i nos).
Nie pomyślało mi się, że se mogę, bo nie mam dzieci. Gdybym miała, to pewnie też bym miała na wszelki. Dość o chorowaniu! Zdrowia życzę.:))):*
nie bez powodu się pisze, że Polacy zużywają najwięcej leków ? :))))
Hmm, zużywają to jedna sprawa, ale “magazynują i/lub marnują”? Ciekawe, czy ktoś to badał?
DzieńDobry:)) Żadne profeny, acetomole i tym podobne świństwa !!! Proponuję sprawdzony sposób, pół szklanki wrzącego mleka uzupełnić dwoma łyżkami lipowego miodu i setką czystej wódki, wypić duszkiem(w miarę szybko) następnie przykryć się szczelnie kołdrą, po silnym wypoceniu zdrowie wraca biegiem:)))
Witaj Stateczku.:)))))Dziękuję za radę.:))):*Wszystkie składniki posiadam, zastosuję na noc.:))) Tylko jakoś mi nie pasuje wrzące mleko z miodem. Miód w takim przypadku nie straci swoich cennych właściwości?
Czy Madagaskar08 bierze udział w kinkurcie na blog roku?Boska bierze, w kategorii Absurdalne i offowe. Kod I00179, smsem na numer 7122
Jezusie, Jezusie, chodziło o KONKURS oczywiście!!!!!
Dzięki, jest już nawet plakietka – popacz po prawej : )
No, jest. Popaczałam i zagłosowałam, czego i Wam życzę:)))
No, ja też już popaczałam i zagłosowałam…
Boska uzyskała 2 kulki, a to znaczy, że ma nie więcej niż 50 głosów…. 🙁
Tylko dwie?? To pewnie Irek…..:)))
A znowu się gdzieś zawieruszył. Niecnota jedna:)))
Ze swojego już wysłałam. Dołożę jeszcze 2, z telefonów domowników.Poza tym, porozsyłam linki do znajomych, jak rok temu. Niech poczytają, żeby wiedzieli na Kogo/Co głosują.:)
Blog o podanym adresie nie istniejeSprawdź, czy wpisałeś poprawny adres lub skorzystaj z wyszukiwarki blogów.
Nigdy mi nie przyszło do głowy by zgłaszać Wyspę do konkursu. Po co, dobrze jest jak jest, a jak będziemy chcieli wygrać to gwintówkę wypucuję i jeszcze szwagra z jego arsenałem podpuszczę!:)))
Ja też w konkursie nie startuję, ale i tak jestem w rankingu na zaszczytnym 37 miejscu i to dzięki Wam, że do mnie zaglądacie. Dzięki za to serdeczne!!!
Wszyscy za wszystkich, jeden za jednego!!!:)))
Noszszsz… Można dostać bilety na mecze Euro we Wrocku, Poznaniu, Wawie (nawet na półfinał), a w Gdańsku nic! (Już nie mówię o tym, że bilety na mecze w Charkowie, Kijowie, Doniecku i Lwowie są właściwie cały czas w obrocie)
Może trzeba będzie nam na Ukrainę?!
To się Pan wybierz do Wrocka, o! Przecież ładne miasto! :)))
Się bym wybrał, szkopuł w tym, że chcę się wybrać nie sam, z osobą z daleka, która będzie u nas na tyle krótko, że jechanie dokądkolwiek poza Gdańsk jest nierealne ze względów czasowych.
Szkoda, bo już chciałam zaprosić do Poznania. Miasto jeszcze ładniejsze, a i w gości bym prosiła…
Serdecznie dziękuję. Z Poznaniem jest tak, że się tam urodziłem, a po dłuższej przerwie – studiowałem, i właściwie większość rodziny od strony Mamy Quackie stamtąd pochodzi, więc pewne zaplecze mam i miasto – chciałbym powiedzieć, że znam, ale za każdym razem jak jestem, widzę, że się coś zmienia, więc poznaję za każdym razem coś nowego. Co więcej, mieszka tam nadal mój rodzony brat, młodszy-średni, z tym że od niecałego roku nie w samym Poznaniu, a w Skórzewie : )
Więc witam ziomala!!! W tym roku Poznań będzie znów nie do poznania. Dużo się zmieniło i w dalszym ciągu zmienia przed Euro. Jeśli będziesz u brata, to zapraszam do mnie choćby na kawę. Skórzewo nie jest daleko od Śródki.
Ech, na pewno bliżej by było ze starego adresu mojego (a potem brata) z Winograd (Przyjaźni ; ) w tej chwili jeździmy z Gdyni przez A1-Bydgoszcz-Gniezno-Wrześnię-A2 i zjeżdżamy w Komornikach, więc miasto mijamy, ale zdarza się, że dojeżdżamy aż do Ogrodów, gdzie z kolei mamy serdecznych przyjaciół… Ale Śródka to fajna lokalizacja, katedra blisko, Nowe Zoo względnie blisko, Malta – tudzież (chociaż słyszałem, że ostatnio strasznie snobistycznie się zrobiło – Termy, nowa galeria handlowa?), a do Śródmieścia – rzut beretem przez Wartę…
Do Malty mam 5 minut drogi. Może i snobistycznie, ale ładnie i jest gdzie spacerować. Chodzę tam czasem z kijkami. Jednak nie ma to jak dzika przyroda…
Ależ nie chodziło mi o to, że Malta jako całość (zalew, ścieżki, przyroda) jest snobistyczna, tylko ew. termy czy galeria : )
Zgadza się ale coraz mniej jest tam tej “dzikiej natury”, którą tak lubię. Znika pod takimi obiektami, które wymieniłeś. To już nie ta Malta co kiedyś…
Wspomnienia wróciły dzięki Tobie Bożenko.:))):*W Poznaniu byłam tylko raz. Spędzałam tam 2 lata temu Sylwestra. Byłam tylko 3 dni, prawie nic nie zdążyłam zobaczyć, mało czasu było i pogoda niezbyt sprzyjająca zwiedzaniu.:))
Więc zapraszam Jasminko do Poznania latem. Zobaczysz więcej niż w zimie, np. Ogród Botaniczny, palmiarnię, możemy przejechać się kolejką do zoo, choć nie jesteśmy dziećmi… Atrakcji w Poznaniu jest wiele.
Ale z tego, co wiem, latem nadal kursuje kolejka “Maltanka” z Malty do Zoo? Swego czasu (w dzieciństwie, ma się rozumieć) nie było dla mnie w Poznaniu większej atrakcji niż przejażdżka z Jeżyc (tam mieszkała śp. Babcia) na Śródkę tramwajem (!), tam przesiadka na kolejkę (!!) i potem jeszcze zwiedzanie Nowego Zoo (!!!), wielkiego i rozległego, zwłaszcza po wizytach w Starym.
Oczywiście, że kolejka kursuje, a nowe zoo się wzbogaca wciąż o nowe okazy. Przejażdżka kolejką to nie lada atrakcja dla milusińskich i ich opiekunów.
Uważajcie na siebie jadąc samochodem. Zima piękną bywa, ale też niebezpieczną porą roku.Tata wracał zza Pruszkowa i wylądował w rowie. Na szczęście nic się nie stało, tylko zderzak do wymiany.Uważajcie, bo ślisko bardzo a nie zapowiada się, żeby się to w ciągu najbliższych dni zmieniło.
Dobry wieczór ! Ami i ja wróciłyśmy ze służby dzieciom :)))))
Waszym rodzonym Wiedźminko?:))) Zabrzmiało jak akcja charytatywna, dlatemu pytam.:)))
Ja, a zwłaszcza moja Ami, wpływamy kojąco na wnuczęta… :)))) Ami, bo pozwala się głaskac, a ja , bo się bawię z maluchami :))))
tak więc bywam oblężona przez całą trójkę :))))
Szczerze zazdroszczę takiego oblężenia.:)))))Dziś dowiedziałam się co zrobić, żeby nie zmarznąć. Uświadomiła mnie Julka, w wieku Twojej Basi. Tata musi szybko ciągnąć sanki! Zapamiętać warto zanim wyjdzie się z dziećmi na zimowy spacer.:)))
Ja tamm nic nie mówię, ale Krecia i Tetryk mają zaległości……. macie Kochani szanse sie wykazać :)))))
Jeżeli nie macie nic przeciwko, skorzystam z tej szansy :))
Stanowczo protestuję!:)))))Żartowałam!:)))))
Buźka, Tetryku, nawet bez jemioły :)))))
Jaśmino! Protest nie został uwzględniony ze względów formalnych (brak załączników) :))))Publikowanie trwa już 20 minut :((
Popatrz na to optymistyczne Tetryku. To DOPIERO 20 minut. Wierzę, że nie będziesz miał okazji pobić mojego rekordu cierpliwości, czego Ci z serca życzę.:))):*
Do jutra opublikuje? Dobrej nocy:)))
Już się udało! Zapraszam na górę…