Czemu się kołyszesz wiotka jarzębino,
Byle leciutki wietrzyk
Do ziemi cię zgina,
Byle leciutki wietrzyk
Do ziemi cię zgina.
A tam hen, za drogą,
Za rzeką szeroką,
Tak jak i ty samotny
Dąb stoi wysoki.
– Gdybym się oń oparła
Ja, drzewo-dziewczyna,
To już bym nie musiała
Nigdy się uginać.
Swymi gałązkami
W objęcia bym go brała
I zielenią swych liści
Dzień i noc szeptała.
Lecz przez szeroką rzekę
Jakże się przedostanę,
Już tu biedna sierota
Na zawsze zostanę.
Już tu biedna sierota
Na zawsze zostanę….
Nu, da….:)
Dobry wieczór:) Twoje tłumaczenie piosenki ? Bo nie bardzo pamiętam:))) ale pamiętam kto filmik robił:))))
Twój filmik, moje tłumaczenie. Szkoda, że Cię lenistwo ogarnęło bo jest sporo fajnych piosenek do których mogłabyś filmiki robić, a ja tam coś bym naskrobał!:)))
Chciałam przypomnieć, że niedawno wgrywałam filmik, do którego Pan tłumaczenie robiłeś… I co?? Kto tu leniwy??? :)))
Tak? No to poniżej zamieszczam apel!:)))
Dzie tłumaczenie onej? Co tam w schowku czeka? I nie strasz Bożenki kiecką:)))
Jakiej onej, tej z Bohunem?:(
Aaa, to się jednak pamięta:)))
Musisz mi ją przysłać, bo zadaje się, że gdzieś ją wcięło:((
Odebrał?? Się chyba zastrzelę, normalnie:)))
Aha. A co miał odebrać??
Lube… Tę co niby zgubił!!:)))
Aha. A to poproszę jeszcze raz:(
Kiecką??? A, znowu zapomniałem się rozdziać do rosołu??:))))
Sprawdziłem! Faktycznie, znowu, psia jego nędza, trenem zamietłem!!:((
Myślałam, że to miniówka:(
Z czterech metrów atłasu??!!:)))
:)))) A wiesz, miałam prześliczną sukienkę z atłasu, ale niestety mini.. 😉
Jaki kolor??:)))
..” Słońce, słońce w ramionach….” Że se zaśpiewam..:)))
Twój filmik, moje tłumaczenie. Szkoda, że Cię lenistwo ogarnęło bo jest sporo fajnych piosenek do których mogłabyś filmiki robić, a ja tam coś bym naskrobał!:)))
Panie Senatorze, toż ja przeczytałam ze zrozumieniem.. Tak mi się wydaje:))))PS Pan wiesz, że ja kobieta pracująca.. I żadnej pracy się nie boję. Ponoć:))))
Zacni Wyspiarze, bardzo proszę przesłać na adres naszej Arcymistrzyni fotografie, zdjęcia obrazów, widoki z cygańskich taborów, fotki Cyganów i Cyganek i to w ilości dosyć sporej, jeśli łaska. Uprasza się jedynie o nieprzesyłanie zdjęć Don Wasyla i reszty nieudolnie stylizowanych na cygański folklor wydrwigroszy. Mam parę niezłych piosenek typowo cygańskich i myślę, że wspólnym wysiłkiem coś z tego zrobimy! Co Wy na to??
:)))) jeśli tylko będę coś miała…. :)))))
Pani Wiedźminko, Pani wybaczy, ale tu nie o nieszczęsne zdjęcia chodzi, a chęć tłumaczenia tekstu, o! Naszemu Rumakowi muzy brak:))))
Dzień dobry Skowronku ! …znowu się okazałam prostoduszna, a Rumak wywiódł mnie w pole :)))))))))))))) !
Ja najmocniej przepraszam, ale nie żartuję z tymi cygańskimi ciekawostkami. Mam sporo mp3 i ni czorta filmów na You Tube z nimi znaleźć nie mogę, to Skowronek dostanie obrazki i piosenkę, zmontuje filmik i tak wspólnym wysiłkiem damy coś całkowicie własnego na blog!
Senatorze….. byłabym zaskoczona, gdyby się okazało, że i język Romów masz w małym palcu :)))))
W małym jak w małym:))
And to think I was going to talk to someone in pesorn about this.
VUPmpP veglndpgttii
8AgHgY , [url=http://krmycqcrdlzc.com/]krmycqcrdlzc[/url], [link=http://ugvmqgonbcmw.com/]ugvmqgonbcmw[/link], http://orkbvxefdwln.com/
9yiP4I nkbpjhxfyifc
Coxqv0 , [url=http://xobbnmxexjtw.com/]xobbnmxexjtw[/url], [link=http://djfmcxnmbgsm.com/]djfmcxnmbgsm[/link], http://ktagfeyktndh.com/
Miłych pogaduszek i dobrej nocy:)))
Bąsuar. Jestem pod wrażeniem urody utworu i przekładu. W jednym i w drugim jest klimat takiego, jakby to powiedzieć, znużenia, w sensie tak jak późnym sierpniem albo na początku września bywa, kiedy słońce już nie tak upalnie grzeje, ale czuje się już koniec lata, że wszystko zaczyna się rozglądać za miejscem do snu… Tak to odbieram, wcale nie w dosłownych kategoriach tego, o czym tekst opowiada.
Jest w wielu rosyjskich piosenkach jakaś właśnie taka senna nostalgia, taki delikatny smutny przedwieczorny spokój. Mam piękną piosenkę, od pewnego czasu przymierzam się do jej tłumaczenia, ale choć jej tekst jest dla mnie całkowicie zrozumiały mam kłopot z dobraniem właściwej formy….Ot, jakoś przestała od pewnego czasu dawać znać o sobie ta rozliwnaja część mojej duszy:)
Bardzo urodziwa całość :)))) Nie ma to, jak wspólpraca :))))
Wiernie będę kibicowała !!! :))))) *
Na “Kulturze” … “Skazany na bluesa”….. idę zobaczyć, jak Kot gra Riedla 🙂
Bardzo dobrze gra. Fraszyńska zresztą też. Oglądałem niezbyt dawno 🙂
A ja znam na pamięć i mam na płycie od zawsze.:) Jestem fanką Dżemu z Ryśkiem, przypominam, jeśli ktoś raczył zapomnieć.:)Film wart obejrzenia. Nie tylko dla fanów. Cichą bohaterką jest według mnie Małgorzata Riedel, zwana Golą. I Jego dzieci. Sebastianowi długo nie udawało się “pogodzić” ze sławnym ojcem. Nie chciał śpiewać Jego piosenek. Dopiero niedawno… Posłuchajcie a usłyszycie jak bardzo podobną mają barwę głosu. Polecam, oprócz Dżemu, Cree Sebastiana.:)
Mi się skojarzyło…Trudno kochać, lecz trudniej jest nie kochać cię wcale cię…http://www.youtube.com/watch?v=0WrAvwViyLc
chcę wierzyć, że ten film, to tylko część prawdy o życiu Riedlów.
To tylko film Wiedźminko. W dodatku fabularny.:) Jak było… tego nie wie nikt do końca, każdy zna swoją cząstkę prawdy. Można z nich ulepić wszystko. Dlatego nie osądzam, nie oceniam, słucham, biorę to, co moje, co mi odpowiada. Sporo tego w twórczości Dżemu, dlatego jestem ich fanką.:)
To jest film o człowieku, jasne, że film z tezą 🙁 Jak dla mnie Riedel śpiewa jak ptak…. ciągle to samo. Nie oceniam tu warstwy muzycznej rzecz jasna, bom nie fachman. :))
… aktorsko brawurowy, to prawda 🙂
Moje Dobranoc wcięło. W zamian zostawim dobranockowy dowcip.- Panie Wojciechu, jak panu nie wstyd?50 lat pan z żonę przeżył i teraz pan ją zostawia i żeni się z jakąś 20-latką? Czy pan zwariował?- A czego pan się czepia? Wie pan jak to co wieczór z żoną było? Validol jej podaj. Herbatki zaparz. Przykryj, odkryj, przełącz kanał w TV itd.A z młodą to tak: wieczorem wyjdzie, rano wróci. Człowiek całą noc spokojnie śpi. Do jutra Kochani.:) Jeśli nadejdzie jutro.:)
No cóż, ja tam jeszcze nie oczekuję od małżonki, że wyjdzie wieczorem, a wróci rano… ; ) Dobranoc!
Tak trzymać Qackie!:))) Dobranoc.:)))
Dobranoc, do jutra i pamiętajcie, jutro wieczorem wprowadzam swój tekst. Chyba, że nie chcecie, to mówcie. Miłych snów wszystkim:))
Chcemy!!! Ja chcę!!!:))) Trzymaj kciuki Bożenko, żebym mogła przeczytać.:))))
Uprzejmie prosimy!
Oczekuję z zainteresowaniem Bożenko.:)))))
Bożenko, chyba się na mnie nie obraziłaś? Oczywiście, że czekamy!:))
Senatorze, jakbym mogła się na Ciebie obrażać!!! Ja nie jestem obrażalska, a już na Ciebie, nawet bym nie śmiała!!! Wieczorem będę gotowa. Pozdrawiam.
PS: Jeśli chcesz, żeby blog Matki Kurki C00120 i Izis I00179 tańczył z gwiazdami i dpetał po piętach w kolejnym etapie, wyślij sms pod numer 7122.
Z jakim tekstem?
Tekstem jest numer blogowicza Bożenko. Gdyby na przykład chciała głosować na blog Izis, wusyłasz sms-a p treści I00179 na numer 7122. Koszt sms-a 1,23 zł brutto.
Za litrówki nie przepraszam.:)));)
Dzięki, zaraz wyślę. Dobranoc:))
Wysłałam na Izis, podziękowali, czyli działa.:)))Możesz wysłać na dowolny zgłoszony blog Bożenko.:)Po raz n-ty Dobranoc.:)))
Matka Kurka niech sobie swoje jajka wyśle!!:(((
Witam Senatorze :)))Pod warunkiem, iż mu prezes pozwoli. Podobno mają jedno na spółkę :))))))))))
Piękny post o mym starciu z Kurakiem napisałem, aliści dziwnym trafem przed wysłaniem zniknął. Może to i lepiej, po co rozdrapywać suche krowie placki:(
Słusznie Senatorze….. bo przekonanych nie przekonasz, a nieprzekonani itak swoje wiedzą :))))))
Śp. gryzoń mnie wszakże przyznał później rację, a przekonanym przecie był swego czasu, że hoho!
Dobranoc…… wiatr nieco ucichł, lampka świeci równym, ciepłym płomieniem i nie zamierza zgasnąć przed porankiem :))))
No to dobranoc! Karaluchy pod poduchy.
Dzień dobry:))) Nie potrafię ostatni spać pójść, to choć pierwszy wstaję!:))
Coś nam się tu jakaś duża czcionka porobiła! Pani admin zaszalała??:))))
Gdzie duża??? Nic w wielkości czcionki nie przestawiałam, ale mogę, gdy złapię oddech:)))
No, to po bokach, jakieś chyba większe, no nie??:))
Dzień dobry…. Komu pani zimy brak – zapraszam do mnie na wieś:)))PS Czy Pan Nadzwyczajny, to się gdzieś zaszył, zakopał, odciął od cywilizacji??
Rzecz cała w wielkim skrócie – zabili go……..i uciekł!:(
albo szczególnie dobrze się okopał ….. 🙂
Nadzwyczajny nas odzwyczaja od siebie ? :((((
Ja też na nią wysłałam, więc wiem że działa bo dostałam odpowiedź. Dzień dobry wszystkim Wyspiarzom!!!
Dzień dobry! Dzisiaj jestem cokolwieczek na nasłuchu, ponieważ konsultacje odnośnie ostatniego zlecenia się rozpoczęły : )
Dzień dobry ! Wysłałam smsa dla Irenki, choć wcale o to nie prosiła, a nawet nie powiedziałą, że chce :))))
… ale gamonica za mnie…. a po lewej taka ” naklejka” z blogiem Izis aż w oczy kłuje ! nic mnie nie tłumaczy …. :((
Dzie po lewej, no dzie??!! Po lewej jest Geostat, kalendarz i koty!!:(
Jeśli odwrócić się tyłem do kompa…
To komp jest z tyłu!:)
Jeśli odwrócić się tyłem do kompa…
Oj tam, Senatorze. Po tej DRUGIEJ lewej, ot co! ; )))
No popatrz do czego nieznajomość wszystkich lewych stron może doprowadzić!! Tyle lat przeżyłem nie zdając sobie sprawy i z tego mego braku:))
Witaj Senatorze…. dobrze pytasz i w dodatku otrzymałes dwie dobre odpowiedzi…. :))))))))) ! a ja, no cóż, nie błyszczę intelektem od rana…. :)))))
No właśnie, dobre. To tylko pytania podobno bywają głupie:))
Są nas dwie Wiedźminko.:))))):* Też nie widziałam. Wiedziałam, bo wlazłam TAM, żeby poczytać Yolę (lubię) pod tekstem Quackie`ego. TAM rzuciło mi się do oczu i zrobiłam kopiuj-wklej u nas.
Dzień Dobry.:)))
NMnmbry!
Bonjour.:))))) Tak szyfrem we mnie z rana?:)))))
:)))))))))))))))))))))))))))) ! Witaj Jaśminko …
Witaj Wiedźminko.:)))))))))))))))))))))):*:*:*Mam słonecznie za oknem. Idę w plener się oddepresić.:)))
Ze tak wytwornie zapytam: dzie z rana? A to wyżej, to nie szyfr, tylko z pełną buzią mówiłem, pardon. Obiad, więc jakie to rano? ; )
Rano jest wtedy jak jem śniadanie, popołudnie jak jem obiad a wieczór jak… Czasem nie ma wieczoru, jeśli nie jem kolacji. Noc jest jak zasypiam a wstaje Senator. Proste?:))))))
Wczesny ten obiad……. a jak konsultacje ? jeszcze trwają ? :))))
Obiad jak Juniorzy wracają ze szkoły. A konsultacje jeszcze chwilę, ale mają się ku końcowi; ponieważ są zdalne i wirtualne i nie w czasie rzeczywistym : )
:)))))))) nadal trzymam wirtualne kciuki :))))
Witam ponownie.:)))Uprzejmie informuję, że prawdopodobnie Zima dociera na Północno-zachodnie Mazowsze. Jeszcze nie ma śniegu, ale wieje lodowaty wiatr. Zmarzłam, bo na spacer wyszłam jak zawsze, ubrana jesiennie.
Uu, to może i do nas zawita – w końcu. Chociaż w sumie, mogłaby zostać tam, gdzie jest. W górach na ten przykład.
Jestem za a nawet przeciw. Ciągnąca się od wielu miesięcy listopadowa jesień działa na mnie bardzo źle. Z drugiej strony, nie chcę zadymy w środku zimy. Idealne byłoby -3, śnieg i Słońce.:)
Moje śródnocne odkrycie, które osobiście mnie zachwyciło.:) Brakowało mi kogoś takiego na polskiej scenie muzycznej.:)Kari Amirian – The Winter Is Backhttp://www.youtube.com/watch?v=vK7xIrg-VIg
Iiiii tam, Jopkowa sapie prawie tak samo!:)
:(((((((((((((((((((((
O Björk pewnie powiesz to samo Senatorze.:(((((((Obiecuję, że już nie będę. Od dziś będę się zachwycała tylko i wyłącznie rosyjskimi barytonami, szczerze, bo TEŻ bardzo lubię.
Kto to jest Bjork i kto o nim słyszał??:)
Załamka.:))))))) Onaż już jak dinozaur, taka stara piewica.:))))))Zamkłeś się w bardzo wąskim kręgu Senatorze. Nic a nic, nawet na milimetr wyjść z niego nie chcesz.:))))))
A po co mam wychodzić, żeby się na wyjca jednej piosenki nadziać, albo na Golców, którzy w co raz to innych portkach tę samą piosenkę śpiewają?? Ja nie znam angielskiego, a jak nie rozumiem tekstu, to i piosenki nie rozumiem. Teraz byle Papuas na estradzie furorę robi, bo wali z playbacku wzmocnionego elektroniką! Niech no a capella zaśpiewa ta Twoja donna, a wszystkie psy i koty uciekną:(
Miało być acapella!:( Jeszcze się mnie ze zdenerwowania terminy muzyczne mylą!:(
Czego wyi, a?? No już dobrzy, dobrzy – trochi ciszy sapi!:))
Wyi, boś mnie w muzyczne serce kopł i zabolało.:)))))))))Winnam, bo oprócz… kocham rock, operę, jazz, blues, soul i drugije?:(((((((
No to masz coś z tego “drugije” http://www.youtube.com/watch?v=XhJTpYd1j-c&feature=related
Tarara bum cyk cyk! Znam, oczywiście, że znam.:))))) Brahms to jeden z moich ulubionych kompozytorów.:)))))Musisz postarać się bardziej Senatorze, żeby mnie zaskoczyć.:))))))
Koniecznie po angielsku ? Cała debiutancka płyta, jak sądzę …….:(
Ormiańska ( przynajmniej po mężu, jeśli nie osobiście) Kari śpiewa indyjskie klimaty…. po angielsku, cała globalizacja w tym…… :)))))))
To źle? Dobre, bo polskie i nikt poza nami tego nie rozumie?
Ormiańsko indyjskie klimaty po angielsku we francuskich kabaretach?? Nu, to jeszcze tylko Apacza z tańcem bizona brakuje!:)))
Po angielsku PODOBNO łatwiej się śpiewa Wiedźminko. Pewnie też sprzedaje się lepiej… Podoba mi się ta płyta! :(((Na tym koniec. Zaczynam się tłumaczyć. O gustach PODOBNO się nie dyskutuje.
Dobry wieczór, jestem z powrotem, Pani Q. mnie wyciągnęła na wizytę do kuzynostwa, przemiło było, ale na szczęście nie za długo (wizyty jak przemówienia, dzielą się na udane i zbyt długie). Ad meritum: w angielskim jest więcej wyrazów jednosylabowych, dzięki czemu łatwiej jest pisać teksty z rymami męskimi, a te najlepiej pasują do wyrazistych rytmów rocka i pokrewnych gatunków. O kurka, nie zalogowałem się, no trudno, przy następnym komentarzu.
Dziękuję Quackie.:))):***
Dla odwrócenia uwagi.:)))Wiecie, że jestem kibicem? Wiecie.:) Proszę o wybaczenie walczące feministki, że nie napisałam “kibicką”.Gala dla najlepszych norweskich sportowców.http://m.onet.pl/_m/f0b9e176e5d2f051e1f47450dbfc879e,14,1.jpg
Nic, ino się zapatrzyć… rozmarzyć.. i obudzić… możliwie daleko :))
Poddaję się! Siła złego na jednego!:(((Czekam na tekst Bożenki i tymczasem się oddalam.:)
WITAJCIE KOCHANI!!! WŁAŚNIE WRÓCIŁAM DO DOMU I WRZUCIŁAM NA BLOGA TEN TEKST, ALE NIE WIEM JAK DŁUGO TRZEBA BĘDZIE CZEKAĆ, BO WCZORAJ NIE POKAZYWAŁ SIĘ PONAD PÓŁ GODZINY. tAK WIĘC PROSZĘ O CIERPLIWOŚĆ!!!
O! I takiego wpisu nie sposób przeoczyć:)))))))
Gdyby to nie był wpis Bożenki, Skowroneczku to zatkałabym uszy i oczy. Nie lubię jak ktoś krzyczy.:)))
Ale ja nie krzyczę, tylko ze zmęczenia i pośpiechu nie zauważyłam, że piszę dużą czcionką. Ale tym razem nie kazali tak długo czekać, bo mój tekst już się ukazał.