Odwiedziło nas

  • 3 886
  • 96 656
  • 82 895

Kalendarz

grudzień 2011
P W Ś C P S N
« lis   sty »
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Koreferat (do opowiadania Chandra i Zenek)

Najpierw zastanówmy się, po co Zenek ożenił się z Kryśką.

Na wstępie odrzucimy ewentualność, że wiele lat temu o poranku Zenek ocknął się znienacka będąc na gigantycznym kacu i ujrzał koło siebie kompletnie nieznaną kobietę z obrączką ślubną na palcu, po czym z przerażeniem spostrzegł na swoim palcu taką samą obrączkę. Takie rzeczy mogą się zdarzyć, ale zwykle działają wtedy siły nadprzyrodzone, a my tu rozważamy przypadki zwyczajne i prawdopodobne. Takimi siłami nadprzyrodzonymi, przypominam, są na przykład duchy, po łacinie spirytus, przepraszam, w liczbie mnogiej to będzie spirytualia.

Dlaczego więc przydarzyło się to Zenkowi. Przecież był cichy, jak ta ćma, szary jak ten dym i nic mu się nie przydarzało, bo i z kim? Na to wszystko się znalazła Kryśka. To ona osaczyła, postanowiła i przeprowadziła za niego. Dlaczego akurat Zenka? Bo był cichy, jak ta ćma, szary, jak ten dym i nic mu się dotychczas nie przydarzyło. Więc złapała, było łatwo, bo lepszy wróbel w garści et cartera.

Zenek zaś oczekiwał, że Kryśka się zajmie różnymi sprawami życiowymi, co go uwolni od troski. Że będzie pamiętać o terminach, czystych koszulach, opłatach, odłoży trochę grosza, bo on nie umiał. Słowem, że zostanie menadżerem. A jeszcze ugotuje, upierze, uprasuje, posprząta. Co do seksu, to i owszem, ale wymagania miał w normie. Zresztą byli wtedy oboje młodzi, krzepcy.

Jest wielu takich jak Zenek. Można ich podzielić z grubsza na dwie grupy:

1 Konsekwentnych, którzy jak już oddali się w zarządzanie, to we wszystkim. Takich przyjęło się nazywać pantoflarzami

2 Niekonsekwentnych, którzy by chcieli, aby skutecznie zarządzała, ale pozostawała posłuszna, potulna, przymilna, co jest niemożliwe, bo takich cech menadżer nie posiada. Stąd kłótnie, swary, bo ona nie ustąpi nawet na jotę.

No to w Polskę idziemy, drodzy panowie.

My idziemy, drodzy panowie, a żony barchanowe chrapią w noc.

Żony barchanowe Młynarski zapożyczył. Wyłącznie tę zbitkę, z pominięciem kontekstu, stąd zabrzmiało pejoratywnie. U Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej nie wypadło tak źle :

Ciotki nie były piękne, nie miały nic z wróżek.

Były dzielne, szczawiowe, barchanowe żony.

 

Brały serio swe dzieci, kwiaty i owoce,

Mężów trzymały krótko, perfum nie lubiły,

Zasypiały spokojnie w księżycowe noce,

Pełne kurzej tężyzny i jaglanej siły.

Kryśka?

Cóż, Pani Chandry z niej żadna siła nie zrobi. Nie ten typ. Ale tak jak ta kelnerka, Kryśka kiedyś mogła wyglądać.

101 komentarzy Koreferat (do opowiadania Chandra i Zenek)

  • Lukrecja

    Stoczyłam walkę z Onetem, o zalogowanie się na blogu. Poległam i jeszcze raz i jeszcze mnóstwo razy, ale teraz nareszcie zwycięstwo!!!!

  • ~Jasmine

    Dobry Wieczór.:)))Czyżby wszyscy poszli w Polskę? Czas wracać, bo już ciemno i zimno!!:)))Piosenka dla Zenka.:)))http://www.youtube.com/watch?v=AA0kjqAuUwg

    • ~all_a

      Aaa gdzie się Jasminko cały dzień podziewałaś?? Się pytam, niezbyt grzecznie, a co! :))))

      • ~Jasmine

        A ja grzecznie odpowiem Skowroneczku.:)))Mam przedświąteczny czasobrak. W dodatku Sobota to dzień w którym sprzątam na dysku. Zazwyczaj idzie szybko, ale dziś miałam problemy i zeszło.:)

  • ~all_a

    Panią Chandrą niewątpliwie trzeba się urodzić.. “Damą być, ach, c’est si bon… Tylko gdzie te, gdzie te damy, gdzie te damy są?” Jak to pisała niezapomniana p.Agnieszka:)))

    • ~Lukrecja

      Plus (niedomówienie) Panem Ignacym też sie trzeba uriodzić. Tylko konfiguracja Chandra-Ignacy wróży powodzenie. Zenek -Chandra, Ignacy-Kryśka, nie wyjdą. Inne oczekiwania, inne preferencje, inne potrzeby

      • ~all_a

        Ano, trzeba:))) Chociaż, ludzie potrafią się zmieniać i latami “docierać”.. Temat rzeka, a uniwersalnej recepty na dobre związki niestety nie ma.. Najważniejsze, żeby dwoje chciało. Niekoniecznie naraz lub na raz(!) :))))

    • ~Jasmine

      Przypomniałaś mi podział kobiet na 3 kategorie.:)))Są:1. Damy2. Nie Damy3. Nie każdemu Damy.Nie będę pytała którą z Pań wybraliby Panowie.:)));)

      • ~Lukrecja

        Nie każdemu damy – w domysle- tylko tobie, jak się postarasz. Widziałam taka naklejkję mężczyźni przychodza i odchodzą, biżuteria zostaje

        • ~Jasmine

          Blog o podanym adresie nie istnieje, ale…do n razy sztuka.Załamałaś mnie Lukrecjo.:))) Już miałam zamiar zaliczyć się do “Nie każdemu Damy”, mając na myśli Miłość, ten Jedyny i inne nie modne a Ty…A tam.:(((

        • ~wiedźma

          a postarać się można na inne sposoby :)))))

  • ~all_a

    Coby nie gadać za dużo – ja tam wolę tych spod – JEDYNKI.. :)))

  • ~Tetryk56

    Najkrócej te relacje skomentował kiedyś Jan Pietrzak (hej, młodzieży, były kiedyś czasy, że Pietrzaka słuchać się dało i nawet warto było!):”Kochali się wielce oboje, on ją kochał za_żarcie, ona go za_wzięcie”.Dlaczego się ożenił z Kryśką? Zenek, jeżeli w ogóle się nad tym zastanawiał, to dawno. Muszę przyznać, Lukrecjo, że świetnie wczułaś się w mojego bohatera. Liczyłem jednak na bardziej Kryśkowy punkt widzenia, zamiast chłodnej analizy związku. Może kiedyś?

  • ~wiedźma

    Dobry wieczór ….. przywiało mnie do domu o całkiem jeszcze młodej godzinie…. :))))

  • ~wiedźma

    Kreciu…. poczciwe były te barchanowe żony, jak kwoki zabiegające o swoje kurczęta….. ale niczym nie urzekały.

  • ~Jasmine

    Dziś na Dobranoc ode mnie coś, co kojarzy mi się ze sprawami damsko-męskimi.:) Romantyczność, to co nieuchwytne, jeśli komuś się uda to….:) Wiem, proza życia skrzeczy, ale pomarzyć dobra rzecz w Niedzielę po południu.:)O mon amour…http://www.youtube.com/watch?v=KdHAECgZhOU

  • Incitatus

    Dzień dobry:)))) Zielono miiiiiii!!:))))

  • ~wiedźma

    Dzień dobry ! słonecznie i to jak ! :))) Wyprawa na Galapagos ? a dlaczego nie :))))

  • ~Lukrecja

    A, nie urzekały, te Dulskopodobne ciotki, ale z punktu widzenia przetrwania gatunku były bardziej wartościowe, niż piękna ciocia JolaJedynie ciocia Jola wiotka i pachnącaprzypominała wróżkę i paryską lalkę.Chodziła w piórkach ptasich i tiulach ze słońca,całowała, podnosząc gwiaździstą woalkęWkrótce ją jakieś wichry żałosne rozwiaływśród wiosennych błyskawic i szumów ponurych…Zgrzebne ciotki płakały – lecz nic nie wiedziały,jaki był smak miłości trutki na szczury.

    • ~wiedźma

      … wiesz jak to zabrzmiało Kreciu ? jakby piękno i odrobina szaleństwa nie miałay znaczenia ? A jednak te zgrzebne ciotki płakały :((

      • ~Lukrecja

        Jako darwinistka jestem zdania, że piękno i cała reszta nie mają znaczenia. Ale pobawić się chyba można?:)))

        • ~Tetryk56

          Jako darwinistka? Toż nie kto inny, jak Charles Darwin objaśniał ewolucyjną rolę pawiego ogona…

          • ~Lukrecja

            Pawie ogony, grzywy, piękne pióra i, no cóż, poroża to dotyczy rodzaju męskiego. Pani wybiera posiadacza najpiękniejszych ogonów, sama nie musi być piekna.Te, jak mówią, haremy, inaczej stada, to nie to, co u ludzi. Samiczki się zbiegają do najładniejszego, a jak sie pojawi jeszcze ładniejszy, to zmieniają obiekt. Tyle od darwinistki.

            • ~Tetryk56

              No to piękno ma znaczenie czy nie ma znaczenia? Bo już się pogubiłem ;)))

              • ~Lukrecja

                TY masz być piękny, JA nie. Oczywiście jestem!!!

                • ~Tetryk56

                  No tośmy się dobrali, jak w korcu maku :)))))

                • ~Jasmine

                  Mężczyzna nie musi być piękny, wystarczy, że ma w sobie COŚ!, wystarczy, że czasem zanuci ktoś basem z was kolego morowy jest gość!Baba pudrem się przytrze, wie, że baby są brzydsze, więc nie może wyjść z domu tak w słotę a mężczyzna wprost z wanny jest ogólnie staranny, estetyczny nie tylko w Sobotę!

                • ~Lukrecja

                  Witaj JasminkoCo to jest takie ładne, co cytujesz :))))

                • ~Jasmine

                  Witaj Lukrecjo.:))):*Mi się przypomniało. Tu masz do wysłuchania całość, dokładnie.:))) Nie tylko Mężczyzna nie musi być piękny, ale też sporo Kolegi kierownika jest.:)))http://chomikuj.pl/runner07/Kabarety/Jacek+FederowiczPrzy okazji zapamiętam, że nie w słotę a sauté..:)))

  • ~all_a

    Dzień dobry:))) Cud malina – pogoda i wszystkie “Zenki” mogli spokojnie dłużej pospać:))) PS Bez odrobiny szaleństwa… życie byłoby nudne!!! I już :)))

  • ~Jasmine

    Dobry Wieczór.:)))

  • ~Jasmine

    Jeszcze coś, co mi się przypomniało. Nie tylko dla Lukrecji.:)))Jego arogancki śmiech rozpala w żyłach krew, choć on naprawdę nie potrafi kochać już.:)))))Jan Kobuszewski – Piosenka niekochanegohttp://www.youtube.com/watch?gl=PL&v=0ko9uoePwQU

    • ~Lukrecja

      Najpiękniejsze:)))))))))))))))))))

      • ~Jasmine

        Zarówno mężczyzna, który nie musi być piękny, jak też niekochany, byli mi znani przez lata w wykonaniu kolegów z gitarami. Stąd nie do końca dosłowne cytaty z głowy brane. Dopiero dzięki internetowi dowiedziałam się czyje te arcydzieła są. Kolega lepiej śpiewał to Fedorowicza. Kobuszewskiego Jana nie przebił nikt!.:)))))))

        • ~wiedźma

          cudeńko małe i jakże smakowite :)))))

          • ~Jasmine

            Witaj Wiedźminko.:))):* Pewnie każde z nas ma pochowane w zakamarkach pamięci pochowane takie cudeńka, które przypominają się apropos bez s słonia.:)))))

            • ~Lukrecja

              Ja, ja mam coś takiego. Tylko tyle pamiętam:Przyszła kryska na MatyskaBył Matysek, człek bogatyZazdrościli mu ludziskaNikt nie myślał, aby kiedyPrzyszła kryska na MatyskaCzarnobrewa cud dziewojaZakochała się w nim skrycieMój Matysku, będę twojaBędę twoja całe życieWtem ktoś z boku sypnął groszaI dziewoi miłość zyskałA Matysek wziął od koszaPrzyszła kryska na Matyska

        • ~Tetryk56

          Piosenkę Kobuszewskiego sam chętnie wyśpiewywałem a młodości, gdy bywałem w odpowiednim nastroju (procentowo licząc) :)))

          • ~Incitatus

            Przekraczając osiemdziesięcioprocentowe nasycenie zasuwam sznapsbarytonem. Przy dziewięćdziesięciu – zwykłem frazy powtarzać!:)) Np sz…..szszsz…….szszszsz.. No, lazła do lasu!:)))

  • ~Jasmine

    1, 2, 3…. Próba mikrofonu. Komentarze mi nie wchodzą. Nie twierdzę, że to źle, być może uniknę z tej okazji wypisywania głupot.:)))

  • ~all_a

    Dobrej nocy:)))

  • ~Incitatus

    Nie, no, nie jest tak źle! Tradycja – “Przepraszamy, wystąpił błąd …Twojemu blogowi na pewno nic nie jest. Spróbuj za chwilę.Opis błędu: b(-101)”

    • ~Jasmine

      Zrywamy z tradycją Senatorze.:))))) Od dziś żadnych tam takich, bo zrobiły się nudne.:))))) Teraz niby się zapisuje a się nie zapisuje.:)))))

  • ~Lukrecja

    Pare dni temu pisałam o albumie Niemena, na którym śpiewał meksykańską pieśń Malaguena. Podobało mi się, bo tak Meksykanie to śpiewali, a Niemen zademonstrował, że ma trochę głosu.Tutaj daję wzorzec, jak ktoś ma cierpliwość, to niech słucha :http://www.youtube.com/watch?v=Vf4Sbl-r7Tc

  • ~Jasmine

    Na Dobranoc ode mnie dziś solo i w duecie… Znacie? To posłuchajcie.:)))Nana Mouskouri ma niezwykłą przypadłość związaną z jej głosem – dwie struny głosowe o różnych grubościach, co wśród śpiewaków jest rzeczą niespotykaną. Czyni to jej głos mówiony ochrypłym, a śpiewany dźwięcznym o niespotykanej barwie.Tu w repertuarze popularnym, żeby nie rzec, że pop.:)))))Nana Mouskouri – The Power Of Love http://www.youtube.com/watch?v=XGXoTbfI26k&feature=fvwreliNana Mouskouri & Mireille Mathieu – La Palomahttp://www.youtube.com/watch?v=mw7i4KMEQuY&feature=related

    • ~Jasmine

      PS: Ta pieśń od zawsze mnie wzrusza, prawie jak Ave Maria.:))))Nana Mouskouri – Amazing Gracehttp://www.youtube.com/watch?v=lhc7MEYY-Ho

    • ~Jasmine

      Wybaczcie, ale pamięć z dziecięctwa się dobija.:)))) Paloma…zanim dowiedziałam się co to, kto to…to wydzierałam się na melodię Palomy do uchwytu skakanki:Mamo gdzie Nina, niech nas połączy ślub a matka wiedzie syna na Niny grób. Więcej nie pamiętam.:))))Emocji towarzyszących podówczas kilkulatce nie jestem teraz w stanie wyrazić.:))))))

      • ~Lukrecja

        Wyobrażam sobie te emocje. Popatrz, temat zmarłej ukochanej jest bardzo nośny.Prześliczna Nina?

        • ~Jasmine

          Ta Lukrecjo, prześliczna. Trochę żal, że nie zapamiętałam całości a i w sieci znaleźć nie umiem. Pewnie nie ma…?Dziwne mi się dziś wydaje, że wówczas nie emocjonowałam się puszkami okruszkami, ale takimi i tym podobnymi…

          • ~Lukrecja

            I tak dobrze. Ja się bawiłam plastikowymi misiami, których mieliśmy mnóstwo, do tego 80 pionków do gry Halma. To było społeczeństwo, mieszkające w domach budowanych z cegieł, co miały być na garaż. Ojciec się wściekał, że zabraknie. To społeczeństwo toczyło nieustające wojny z szyszkami, których też było mnóstwo, bo na działce rosły sosny.Pisaliśmy dla miśków książki, wykonywaliśmy przedmioty codziennego i niecodziennego użytku. Świątynia i religia też były. Wypadało tanio.

          • ~Lukrecja

            Byłabym zapomniałaTam trochę wyżej zamieściłam to z piosenki “Przyszła kryska na Matyska” co pamiętałam. Ale naprawdę, to szukam takiej piosenki z Kabaretu Olgi Lipińskiej, co śpiewał Kobuszewski w przebraniu cowboja i z dynią w rękach.Nie stój pod mym oknemPod innym sobie krążNie jestem twój ideałO którym marzysz wciążTy chcesz rycerza swego miećCo by klęczał u twych stópSpełniał każde twe życzenieI był wierny aż po gróbLecz takie, dziubuś, fanaberie, wieszTo nie ze mnąNie, nie nie to nie ze mnąNie ze mną, dziubuś, nigdy

    • ~Tetryk56

      “Power of Love” wolę w wykonaniu Jennifer Rush…http://www.youtube.com/watch?v=Lr0xJBsVbZY&feature=endscreen&NR=1

  • ~Jasmine

    Nie mogłam się powstrzymać! Posłuchajcie jak cudownie czeszczy, w dodatku Anna German! Powaliło mnie na kolana! Czego i Wam życzę.:)))))http://www.youtube.com/watch?v=RbmDjkc6Vfw&feature=related

  • ~Jasmine

    Jejciu! Nie miałam pojęcia o tym wykonaniu!Czesław Wydrzycki – Magdalena http://www.youtube.com/watch?v=R49wcj4wiLI&feature=relatedObrazki w teledysku ni przypiął, ni wypiął….

  • ~Jasmine

    Tego tu jeszcze CHYBA nie było. Jako ostateczne, określenie pasuje do hitu sprzed lat, Dobranoc.:)))))Córka grabarza – Mariusz Gabrych – (Oryginał 1973) http://www.youtube.com/watch?v=fybexD3uLo0&feature=fvwrel

    • ~Jasmine

      Dowiedziałam się, że już było.:((( No cóż… Skleroza ma też swoje dobre strony. Pozwala zaoszczędzić. Jedną książkę można czytać wciąż od nowa, jako nowość.:))))

      • ~Lukrecja

        To Altzheimer. Korzyści z AltzheimeraCiągle poznaje się nowych ludziNie ogląda się powtórek w TVi jeszcze coś było, ale NIE PAMIĘTAM!

    • ~wiedźma

      Nie było Jaśminko….. nie zamieściłam, bo jednak dość upiorne:)))

  • ~wiedźma

    No to zapalam moją magiczną lamkę, zeby nic nas po nocy nie dręczyło . :)))) Dobranoc…..

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>