Nie możemy wyświetlić tej galerii.
|
Poniższe opowiadanie powstało na kanwie tekstu „Strzelanina i Lajkonik”, opublikowanego przez blogera Zoe pod adresem http://kontrowersje.net/tresc/strzelanina_i_lajkonik, za wiedzą i zgodą Autora.
Pan Ignacy Lajkonik przeciągnął się w przepastnym skórzanym fotelu i ziewnął przeciągle, nie trudząc się zasłanianiem ust. Zrobiła to za niego drobna Azjatka w zielonym sarongu, czekająca cierpliwie obok fotela, aż jej pan i […]
Kiedy umrę to na wzgórzuWznieście mi mogiłę,Pośród stepu szerokiegoUkrainy miłej.Aby łany rozłożysteI brzeg Dniepru stromyMożna było widzieć, słyszećJego grzmiące gromy.Gdzie uniesie z UkrainyDo sinego morzaWrażą krew… dopiero wtedyI łany, i wzgórza . Wszystko rzucę i ulecęDo samego Boga,Aby modlić się… aż dotądJa nie uznam Boga.Pochowajcie mnie i wstańcie,I kajdany rwijcie,I posoką, wrażą juchą,Wolność […]
Tego dnia Zenek był w wyjątkowo złym humorze.
Zaczęło się od tego, że poprzedniego dnia pokłócił się z Kryśką. O co? Po prawdzie to o nic. Zaczęło się od drobiazgu, ale że żadne nie chciało ustąpić, to po wykorzystaniu wszystkich dostępnych zarzutów z wielokrotnie przećwiczonego repertuaru zapadła grobowa cisza. Bić się […]
bieglidocierali do metyrozbijali o ścianytwierdząctrzeba biec dalejz nimi obokbiegłamcząstkę siebiew tym biegu gubiącpo drodze celsam bieg był celemsam w sobieszybciej!dalej!lepiej!już braknie tchunie ważnechwała niezwyciężonym!stop!nie dogonięujrzałamgwiazdy jednak istniejąporanek bywa pięknyśpiewa ptakrosa na trawiema smak dzieciństwaomal nie zapomniałamomalomal nie zapomniałamkim jestem
Ja wysiadamhttp://www.youtube.com/watch?v=-2zuXfcoqEE
[…]
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
Haruki Murakami
[…]
*
Raz Zeus z góry patrzał rad,
jak mądrych tłum kapłanów
na stosie mu płonacym kładł
tłuszcz wołów i baranów.
Kapłani uroczysty śpiew
powaznym piali głosem;
barania się dymiła krew,
tłuszcz smażył się pod nosem….
Wkoło stał wierny, liczny lud
[…]
Czy ktoś widział jak biegnie króliczek ulicąCzy to widział kto…W naszym mieście szukali króliczka ze świcąAż znaleźli go… […]
W pogodny, słoneczny dzień do sklepu zoologicznego weszła mała dziewczynka. Nie za mała, ale i nie za duża – takie wcielenie idei ślicznego, grzecznego dzieciaka. Blond warkoczyki, zakończone czerwonymi kokardkami wesoło kołysały się po obu stronach ruchliwej głowy podczas oglądania licznych klatek z drobnymi zwierzętami, kolorowych paczek z żywnością, pustych i pełnych akwariów. […]
(odgrzewane, ale poprawione i uzupełnione)
Moje lata licealne to pierwsza połowa lat sześćdziesiątych. Rock n roll i takie tam nie były już […]
http://www.youtube.com/watch?v=PjsyzVGkHlM
Jak sama o sobie mówi: Jest piosenkarką, która śpiewa piosenki. Piosenka dla Edyty Geppert “to rodzaj wiersza krótkiego, do którego dodaje się muzykę, aby był śpiewany przy okazjach towarzyskich takich, jak: przy stole, z przyjaciółmi, z ukochaną, aby lżej znosić nudę, jeśli się jest bogatym oraz aby lżej znosić nędzę, jeśli się jest biednym”. […]
|
|
Najnowsze komentarze