



|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Stateczkowi z najserdeczniejszymi…![]() ![]() ![]() ![]() 60 komentarzy Stateczkowi z najserdeczniejszymi…Leave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Zdrowia i szczęścia by Cię nigdy nie opuszczało, a wokół zawsze trwała wiosna …. Z całego serca życzę ciUśmiechów słońca na twarzyI jak najwięcej jasnych chwilW rozmowach wszystkich naszych… :))))***
Dzień dobry:))) Ogólnopolskie:))))
Dzień dobry! Rano to ja niestety potrzebuję czegoś mocniejszego (kawa, AC/DC), ale przyłączam się do życzeń! Pomyślnych wiatrów, bezpiecznego kotwicowiska i zgranej załogi!
Dzień dobry ! Stateczku nasz, Korabiu wspaniały….wszystkiego najlepszego, zdrowia i pomyślności na 120 lat…. i niech nigdy nie opuszcza Cię poczucie humoru i życzliwość dla ludzi. Całusków 102 ! !!!!
… i niech nie zabraknie białego rumu na kuracje dla Ciebie i Twoich przyjaciól…..:))))
DzieńDobry:)) Serdecznie dziękuję za pamięć i życzenia, otwieram dla wszystkich antałek prawdziwego jamajskiego “Kapitana Morgana” :)))
;))) mglisto i wilgotno u mnie…. o której rozpoczynamy bal ? :))))
Stateczek to dziś jubilat, czy solenizant?Też się dołaczam z jaskinii złożonych anginąTrzy razy księżyc odmienił się złoty,Jak na tym piasku rozbiłem namioty.Maleńkie karo karmiła mi żona,Zaraz, to karo, tonie Słowacki to coś innego.
Dziękuję :)) To nie karo !!! To cztery kiery, po partii :))))
Cztery karmiła?
:)))) Witaj Kreciu…. to Twoja matka chrzestna, o czym wiesz doskonale :)))) ale żarty sie Ciebie trzymają, więc jest jakaś poprawa w tej jaskini anginowej ? 🙂
… a Stateczek dziś Solenizant…. :))))
Dzień dobry WiedźminkoPoprawa, to jeszcze za dużo powiedziane, ale pogorszenia już nie ma.
od rana trzymam kciuki za zdrowie i swobodny oddech nas wszystkich…. taki dzień 🙂
Na Górnym Śląsku jest pięknie i słonecznie, ciepło, prawie wiosennie:))Do Wielkanocy, tylko na barani skok :))
Kiedyś, w zeszłym życiu napisałam tekst o Kapitanie Morhanie. Był na konkurs, ale nic nie zdobył. wklejam kawałek:Kapitan Morgan towarzyszył mi wszędzie, gdzie mogłam zmoknąć lub się podziębić.Inne pożytki płynące:.”Jeśli rozsypiesz sznur pereł, możesz je zawsze pozbierać. Kropel wina, nigdy, są na zawsze stracone”.Eustazy Borkowski, też kapitan, ale nie pirat ani bukanier tylko szaman.Uroniona kropla rumu nie była stracona. Można ją było podpalić. Wystrzelał wąziutki, błękitny płomyczek i płonął przez parę sekund – parę sekund pełnej transcendencji dawała kontemplacja tego zjawiska. Można było zobaczyć trzęsienie ziemi na Jamajce, które zmiotło do morza grobowiec kapitana Morgana, albo sir Francisa Drake, który sto lat wcześniej zdobył hiszpański statek Cacafuego, dzięki fortelowi, później skopiowanym przez Polańskiego w filmie”Piraci”, albo kołyszącą sie na falach tratwę kapitana Reda, albo wystawę pejzaży morskich maszynisty z “Pociągów pod specjalnym nadzorem” który nigdy nie widział morza.Innymi słowy można było zobaczyć rzeczy niewidziane, usłyszeć niesłyszane, przypomnieć zapomniane, skojarzyć nieskojarzone.Ale dość tego. Dzisiaj można Kapitana Morgana kupić każdym, no, prawie każdym sklepie. Kosztuje 65 złotych, lub coś koło tego. Na nalepce zabójczo przystojny kapitan uśmiecha się, jak dawniej. Jest tylko jedna różnica: napis Alc.40 %Na skutek dostosowania do unijnych przepisów z rynku europejskiego zniknął mocny trunek w wersji oryginalnie otrzymywanej w karaibskich destylarniach – zastąpiony jego rozcieńczoną wodą do 37,5 – 40 procent wersją, zgodną z Unijną normą.To już nie rum, to grog.
.. moja babcia uważała herbatę z rumem za uniwersalny lek na wszelkie przeziębienia…. ale trzeba było podrosnąć do tego specyfiku:))) Jakoś nie nauczyłam sie pić rumu…. 🙂
.a taka herbata nosi nazwę : herbata z kropelkami:))))
Pewnie, że trzeba było podrosnąć. Oficjalnie dostawałam kieliszeczek z dorosłymi po skończeniu 18 roku życia. Popijanie na prywatkach było w tajemnicy i zresztą źle się kończyło z uwagi na jakość trunków.
Miałaś lepiej niż ja Lukrecjo.:))) Pamiętam jak w któreś ze świąt przyjechała do nas 16-letnia kuzynka. Oficjalnie jej nalewano, była z rodzicami, bo to już prawie dorosła panna. A mnie nie, chociaż miałam lat 21.:)))
To strasznie niesprawiedliwie. Jakiś okropny, amerykański, prohibicyjny pomysł.:((((
Moja kuzynka nawet mając 40 lat była izolowana od alkoholu. Ile by nie wypiła to “zagryzała” striptisem na stole.Nikt jej nie miała za złe neglizu, bo była ładna i zgrabna, ale to deptanie zagrychy…….Po czterdziestrce udało ja przekonać do innej kolejności. Najpierw robiła striptis a dopiero póżniej popijała. Właściwa kolejność ma jednak kolosalne znaczenie. Przestawisz najpierw sekcja zwłok a póżniej zgon i ile pretensji.Wniosek:A bo ja wiem
Coś takiego?Panowie pozwolą, moja żona… Zofia!http://www.youtube.com/watch?v=-W–y9904yQ
:))))))))) moze nie próbuj sprawdzać Ireczku 🙂
Miałam zdecydowanie lepiej…… już jako licealistka dostawałam ( co prawda wyłącznie na Święta) z rak Ojca kieliszek czerwonego wina…. wdzięcznie to wspominam…. :))))
Życzenia z całego serca Stateczku.:))):***http://www.youtube.com/watch?v=4rbMsTgfTE8Hej żeglujże żeglarzu!:)))http://www.youtube.com/watch?v=CWE2USHzbBM&
Wszystkiego najlepszego, żagloskrzydły solenizancie! Niech dobre wiatry cię nie opuszczają, niech rumu nigdy nie braknie w twoich ładowniach, a rafy i skały niech trzymają się z daleka od twojego kursu!Ahoj!
Dzień dobry:)))) Stateczku, wszystkiego, wszystkiego co najlepsze, boś tego akurat wart!!:)))
W A teraz wszystkim równie gorące dzień dobry!:)))) Przepraszam za moją dotychczasową nieobecność, ale wzięło i dziada “lekko ścisnęło!”)) Cóż, bywa:(
Witaj Senatorze…. odpuściło trochę ? :)*** … bardzo się martwiłam po cichutku …..
Witaj, Wiedźmineczko”)))*** Wieści o moim zejściu były mocno przesadzone:) Ktoś to już powiedział, czy ja może jestem pierwszy??:)))
No nie wiem, czy M.T. z zaświatów nie rości sobie praw autorskich :)))) ….
no i dzie się śpieszy ? no dzie ?:)***
:))))))
jak to gdzie “niebo za sex”. Ciekaw jestem czy wydoli. Z Archaniołowa.
a może ” królestwo za konia”? ….:))))
“koń by się usmiaŁ”
jeszcze jest ” z cudzego konia w połowie drogi złaź…”….. Markizie…. oczekuję riposty ( na tematy końskie rzecz jasna :)))))
“koń niech się martwi, on ma znacznie większy leb”http://www.youtube.com/watch?v=kfYQpDwOKcQGrunt sie tylko nie przejmować i wygodne buty mieć,oop siuuup kolego nie bądź jak moczony śledź,tylko dobrze się odżywiaj, na zakrętach baczność miej,siup dobra nasza śmiej się z sytuacji złej.Jak masz co wtrajać – to jedz ile chcesz kolego,jak musisz pościć – to pość, ale śmiej się z tego.Grunt sie tylko nie przejmować – niech się martwi kto jest kiep,koń niech się martwi, on ma znacznie większy leb.
“baba z wozu – koniom lżej”
ihaha…. kon by się uśmiał :))))))) Brawo….widać, że ułańska nacja :)))
No, zameldowałem żem żyw to i zasuwam nieco się podleczyć: Do jutra!:)))
Do jutra Senatorze….. i lecz się pilnie :))))
A Mistrzyni zniknęła? tak bez słowa ? Czy to jest zaraźliwe ? :(( Senator wyjaśnił…… a damy nie muszą ? :)))
Dzieci ją obsiadły, kręgosłup boli. Znaczy zwyczajnie się sypie..:))))
Poczekam na ripostę Markiza:)))”Koń jest silny, koń jest wytrzymały, koń ma końskie zdrowie” :)))
“Baba z wozu – koniom lżej”. W takim razie idę się wyciągnąć, rozciągnąć.. itd..:)))PS Panie Q zipie Pan??
Cóż za timing, jak mówią Anglosasi! Ponieważ właśnie skończyłem. Mais oui, żyję, nieco zmęczonym, ale dzienną Normę Jean wykonałem i nieco bardziej optymistycznie do życia nastawaiony-m. Dopóki mnie Pani Q. nie przechwyci, będę online : )
“Chwycił za kort… Przejął kort… Chwycił za nankin… Przejął nankin… I dopiero poczuwszy pełno w pysku, począł targać”. Przejęła mnie małżonka, już się boję, co teraz będzie : )) Dobranoc
“Jezus! Maria! … Rozdarte szpetnie korty i nankiny.” :)))
:)))) we wsi Barania Głowa :)))))
Dobranoc Kochani zanim gorączka mnie dobije ponownie.:) Na razie myślę, że jeszcze myślę.:) Myślę, że to pewnie złudne jest.:)Do jutra?:)
Zdrowiej i śpij zdrowo:)*
I jak tu Cię nie kochać Skowroneczku?:):*
Dobranoc:))PS Wiedźminko, a co u Ciebie? Wiem, lampkę zapalisz:)))*
a tak…. zapalę niezawodnie. 🙂
U mnie….zwyczajnie Skowroneczku :))))
…cieszę się, że oddadzą mi poranną godzinę :))))
Dobranoc….. chorym… spokojnej nocy, snu głębokiego, leczącego.. zdrowym pogodnych snów…. a jutro sobota i nie trzeba się zrywać do pracy :)))
do towarzystwa światłu mojej lampki…..http://www.youtube.com/watch?v=TYJzcUvS_NU