W me milczenie niech nie wierzy nikt,
Bo gdy nawet zabraknie mnie już,
Nie odejdę ot tak, w szarą ziemię, o nie!
Ja nie w nią, ale w swą pójdę pieśń.
Jabłoń jesień spotyka co rok,
Gwiazdy płyną na ziemię we śnie,
A gdy piosnkę radosną z was ktokolwiek zanuci,
Ja ożyję gdy zabrzmi jej śpiew..
Zbudzę się z mego wiecznego snu,
Spojrzę w niebo z uśmiechem – i cóż
Tchnieniem wiatru powrócę, kruszkiem śniegu powrócę,
W echu pieśni znajdziecie mnie znów.
Spadnie z nieba ciepluteńki deszcz,
Liście będą na wietrze znów drgać
I dopóki na ziemi ludzie będą się kochać,
Wierzcie mi – będę stale wśród was!
Ku dolinom strumyczek niech mknie
I słowików rozlegnie się trel,
Kocham życie i skromne moje wszystkie piosenki
Wam i jemu śpiewałem co dzień…….
…….W me milczenie niech nie wierzy nikt,
Bo gdy nawet zabraknie mnie już,
Nie odejdę ot tak, w szarą ziemię, o nie!
Ja nie w nią, ale w pieśń pójdę znów…….
A gdy piosnkę radosną z was ktokolwiek zanuci,
Ja ożyję gdy zabrzmi jej śpiew..
Zbudzę się z mego wiecznego snu,
Spojrzę w niebo z uśmiechem – i cóż
Tchnieniem wiatru powrócę, kruszkiem śniegu powrócę,
W echu pieśni znajdziecie mnie znów.
Spadnie z nieba ciepluteńki deszcz,
Liście będą na wietrze znów drgać
I dopóki na ziemi ludzie będą się kochać,
Wierzcie mi – będę stale wśród was!
Ku dolinom strumyczek niech mknie
I słowików rozlegnie się trel,
Kocham życie i skromne moje wszystkie piosenki
Wam i jemu śpiewałem co dzień…….
…….W me milczenie niech nie wierzy nikt,
Bo gdy nawet zabraknie mnie już,
Nie odejdę ot tak, w szarą ziemię, o nie!
Ja nie w nią, ale w pieśń pójdę znów…….
Pamiętam………
A jeśli ktoś zapomni, to Muslim i tak pieśnią powróci…..
Tak jak obiecał……
Miałam dziś trudny dzień….. porządkowa wizyta na cmentarzu…. To tak o pamiętaniu i przemijaniu… 🙂
.. bardzo mi na czasie ta pieśń Musilma …. tak pięknie śpiewana 🙂
Dobry wieczór, Wiedźmineczko:) Dziś mija kolejna rocznica kiedy odszedł. Moja żona wraz z synem i synową pojechała już tam, w nasze strony…….ja zostałem jak co rok……nie mam siły chodzić na cmentarze…..wewnętrznej siły……zawsze widać tchórzem byłem…..
🙂 wiesz, kiedy tak czytam ten tekst , to dochodzę do wniosku, że to mój najlepszy przekład Magomajewa….Dlaczego…..sam nie wiem…Tak jakoś leciutko mi się to tłumaczyło….
.. bardzo wiernie oddałeś ducha tej piesni… :))***
🙂 “…Budut jabłoni osień wstrieczat’….”:)
.. tchórzem ? Senatorze, gdybym mogła, też bym wysłała kogoś zamiast siebie…. 🙁 Nie jest mi potrzebny cmentarz do pamiętania o najdrozszych, którzy odeszli, ale nie chcę, by te groby były smutne i opuszczone, budzące litość przechodniów. :((
Kiedy tylko moje dzieci zaczęły jakoś chodzić, brałem je ze sobą w dzień Wszystkich Świętych na cmentarz i uczyłem, że na każdym grobie, szczególnie tym zapomnianym przez bliskich, ma się świecić żywe światło, światło Pamięci. Maluchy rozstawiały znicze, ja je zapalałem….ale od czasu, gdy odszedł mój Ojciec, wolę pójść na jego grób sam, gdy nie ma wokół krzątających się ludzi….Nawet bez Mamy….Widać jakoś zdziwaczałem….
Dobry wieczór:) Nie wierzę własnym oczom i… uszom… Senator sam, sam odnalazł.. :)))
Za mój trud, Perełeczko, jeszcze mi kiedyś zapłacisz!!!:)) Trzy godziny ciężkiej harówki!! Przecież ja mogę się po tym poważnie rozchorować!!:(
🙂 Zacytować klasyka?? Pana L.M??:)))))
Bardzo proszę, nauki nigdy dość!!:)))
..Tchnieniem wiatru, kruszkiem śniegu… I dopóki na ziemi ludzie będą się kochać.. 🙂
Dobry wieczór…… gdzie byłaś, gdy Cie nie było ?:)
Bywa.. Różnie Wiedźminko:)
No, kochają się, kochają! Widać to taka tradycja!!:)))
I dlatego.. “Wierzcie mi – będę stale wśród was! ” :)))
:))))) spryciula :)))))
Jadę zawsze kiedy czuję wewnętrzną potrzebę.. A w ten jeden dzień w roku, to jest właśnie tak, jak pisze Wiedźminka:)
Dobranoc:))PS Gdzie zaginęła Jasminka??
Jesień, widać zrzuciła liście:))
I pojąłem co chcą za mną zrobić tu I za gardło porywa mnie strach….Koń mój zniknął a wy siedmiu kręgów tłum Macie w oczach i w uszach piachPo mnie nikt nie wyciągnie okrutnych rąk Mnie nie będą katować i strzycDla mnie mają tu jeszcze ósmy krągÓsmy krąg, w którym nie ma już nic Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił! Choć przemknąłem przed wami jak cieńPalcie w łaźni aż kamień się zmieni w pył – Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień ….To dla mnie jest pozegnanie i nadzieja na powrot.Bardzo lubie tek tekst.
Nie pamiętam dosłownie, ale ten rytm….Wysocki??
zasadniczo Wysocki jako inspiracja, utwór pochodny, mocno inspirowany WW – autorstwa, ojoj, Jacka Kaczmarskiego (“Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego”)
No dobrze…pochodny. A na mnie dziala do dzis.
…. brzmi przejmująco…..
Dzień dobry, Weib:)) No właśnie, pochodny, jak to Wiedźminka napisała…..Nie lubię Kaczmarskiego, bo on jest wtórny! I okazuje się, że miałem rację – zapachniało nieco Wysockim, ale tylko zapachniało….
Senatorze…… nie każdy ptak jest słowikiem, a jakoś śpiewa…. :))))
Dobranoc:)))
Uprzejmie informuję Skowroneczku, że liście jeszcze nie całkiem mi opadły. Żyję.:)Temat tak jakoś na mnie osobiście wpłynął… Pamięć, cmentarze…Od Września mi to towarzyszy. Wtedy była rocznica, która trwa cały rok od wielu już lat….Zamilknę zatem, coby nie wprowadzać nadmiernego nastroju smutku. Na Dobranoc coś mimo i pomimo optymistycznego.:)Niestety, nie ma na youtube ani na wrzucie. Nie chce mi się teraz wrzucać tamże.:)Halina Frąckowiak – Na samym dnieJeśli nie zejdziesz na samo dno,Jak odmierzysz wysokość góryZ której spadałeś?Jeśli nie ockniesz się sam na samZ ciemnością gdy ci oczy napełni,Jak kiedykolwiek przejrzysz?Jeśli nie zliczysz swoich klęsk,Jak odróżnisz niemoc od pychyI jak się dźwigniesz?A jeśli dokopiesz się źródła siłNawet u dna i w głębi ciemności,Jeśli odbijesz się stamtąd,Powiedz kim jesteś,Podaj mi rękę.muzyka : J.Skrzek, słowa : K.Wierzyński
Skowronek już śpi, więc ja Ci odpowiem Jaśminko : Ty jesteś szczególny rodzaj Jaśminki, nie gubisz liści przez cały rok :))))))
Skowroneczek w dobroci serca swego zapytała gdzieżem ja, dlatemu to właśnie Jej odpowiedziałam.:) O świcie gdy spać będę, przeczyta.:)Ciebie równie bardzo, dziękuję za…:) :***
Dobranockowo już powiem, że Twoja absencja jest wyraźnie zauważalna :)*