Odwiedziło nas

  • 720
  • 84 517
  • 82 895

Kalendarz

październik 2011
P W Ś C P S N
« wrz   lis »
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Rozkosze zycia

 hehe 

Wszystko dziś biada :” Lepiej wcale nie żyć “.

      I pesymizmu słychac zewsząd jęk,

A jednak, państwo, zechciejcie mi wierzyć,

   Życie jest piękne, życie ma swój wdzięk;

Umieć je cenić, to pierwsza zaleta,

   Nie żądać więcej , niż nam może dać:

Wówczas, braciszku, jak mówi poeta,

   Garściami rozkosz zewsząd będziesz brać

 

Choć wszystko wezmą ci losy przeciwne,

   Pociechę  pewną zesłał dobry Bóg:

To – ze tak powiem – szczęście n e g a t y w n e,

   Tego nie wydrze ci najsroższy wróg;

Gdyś tego szczęścia przeniknął sekreta,

   Pogodny idziesz wśród gromów i burz:

Gdzie nogą stąpisz – jak mówi poeta –

   Wszędzie ci życie kwitnie wieńcem z róż !

 

Wszędzie radości znajdziesz nowe źródło

   I do rozpuku śmiejesz się raz w raz;

Patrzysz, jak grzebią jakieś stare pudło,

   Pomyślisz sobie ; “Na mnie jeszcze czas !”

Przystaniesz sobie za trumienką z boku,

   Posłuchasz śpiewu i żałobnych mów,

Dziewczątko małe uszczypniesz gdzieś w tłoku,

   Już się od dawna tak nie czułeś….. zdrów.

 

Wyjdziesz na miasto dla użycia ruchu,

   Z daleka widzisz jakieś twarze dwie:

To Rydel komuś wierci dziurę w brzuchu –

   Pomyślisz sobie : “Dobrze, że nie mnie!”

Niedługo szukasz za nową podnietą:

   Na “Warszawskiego” do kawiarni idź:

Poczytasz sobie Hoesicka felieton –

   No i sam powiedz: czy nie warto żyć ?

 

W zimowy wieczór śpieszysz do teatru,

   W fotelik miękki rozkosznie się wtul:

Ciepło, zacisznie, ni sniegu, ni wiatru,

   Tragedii sobie wysłuchasz jak król!

Z piątego aktu prosto na kolację,

   W gazetce znowu jest nowinek dość:

Tu masz bankructwo, tam znów licytację,

   Z trzeciego piętra zleciał jakiś gość !

 

Tak sobie chodzisz wesoły jak ptaszek,

   Radosną wszędzie widzisz zycia twarz;

Wreszcie znużony i syt juz igraszek,

   Wracasz do domu: własny kluczyk masz;

Słychać szmer jakiś, zaglądasz przez szparkę:

   I jak tu człowiek się nie cieszyć ma ?

Tam ktoś…ten tego….właśnie twą kucharkę,

   Pomyślisz sobie:” Dobrze, ze nie ja!”

 

Śmiejesz się błogo przed zamknięciem powiek

   I dziękczynienia czynisz korny gest:

Byle chciał tylko, znajdzie szczęście człowiek,

   Nie ma co mówić  – dobrze jest , jak jest!

Więc choć świat biada :” Lepiej wcale nie zyć”.

    I pesymizmu słychac zewsząd jęk,

Najmilsi bracia, zechciejcie mi wierzyć,

   Życie jest piękne, życie ma swój wdzięk!

 

Tadeusz Żeleński – Boy

              brawo  

 

  

 

 

   

 

81 komentarzy Rozkosze zycia

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>